Poznałam Chrystusa...

A wcale go nei szukałam, to on znalazł mnie

opowiedz o tym

Ale co chcesz wiedziec? Kiedys go szukałam ale potem zwatpilam i watpilam bardzo dlugo ale niedawno postanowilam sie o cos zwrocic, nic nie trace pomyslalam, i rzeczywiscie mnei wysluchal, teraz juz wiem ze Bog istnieje.

chcę wiedzieć w jaki sposób Cię znalazł jak to się stało

byłaś na wycieczce w Brazylii? tam co drugi Jesus

No trafiłam przypadkiem na chrzescijanska strone i w koncu postanowilam zwrocic sie do Boga i wtedy poczulam jego obecnosc, ze naprawde istnieje.

ruchałaś się z nim?

kwiatuszek, jak moglam uprawiac seks z kims kto nie zyje w postaci cielesnej? :D

czyli wierzysz bo wydaje Ci się że jedna z Twoich modlitw została wysłuchana? starałaś się to zobaczyć w kontekście tego czego Ten Chrystus nie zdołał dokonać w życiach innych ludzi? innych ludzi którzy nie modlą się o szczęśliwe rozpatrzenie wniosku o kredyt (czy o co się Ty tam modliłaś) tylko o to żeby ich dziecko nie umarło z głodu i ich modlitwy nie zostają wysłuchane. wiara taka jak Twoja jest obsceniczna i możliwa tylko gdy nie masz jakiejkolwiek empatii dla cierpienia innych ludzi. pozdrawiam

Odczepcie sie od dziewczyny , jak twierdzi ze znalazla to niech tak bedzie , wielu twierdzi ze wie gdzie mieszka yeti i nawet znalezli odciski jego stop a potwora z loch ness tez nie malo twierdzi ze znalazlo , nawet zdjecia po necie chodza wiec jesli autorka uwaza ze znalazla Jezusa to nie nabijajcie sie! :)

Przepraszam ona poznala Chrystusa - to juz powazna sprawa

a gdzie żyje,kto to jest?

Obsceniczny to jest twoj komentarz Ateisto :-O

ateista - smutne co mówisz :( Rozumiem ze wiesz to z autopsji bo o mnie nie masz pojecia. Ale ciebi tez Jezus kocha i kiedys ci to objawi.

kwiatuszek - zyje w niebie, zmarl na krzyzu dla naszego zbawienia

a gdzie jest niebo??

Napisałaś wystarczająco dużo o sobie. Czy Ty w ogóle zdajesz sobie sprawę z tego w co wierzysz? Wierzysz że poświęcenie człowieka (tak jak kiedyś się poświęcało bydło w ofierze) naprawdę działa. To jest centralny motyw chrześcijaństwa. Jesteś tak oderwana od rzeczywistości i jednocześnie piszesz z nicku "przebudźcie się ludzie", haha

mnie tez wysluchuje bug i doswiadczam tego w moim zyciu

ateista, twe slowa nie robia na mnei wrazenia Bog Cie kocha.

do Poznałam Chrystusa... 7 jakos twoj jzeus NIGDY mi jeszcze nie pomogl :O

* jezus

bo jezus to niest maszynka do spełniania życzeń najpierw wpusc go do swojego serca i zastanów sie czy zyjesz tak jak by tego chciał a nie wyskakujesz z rozczeniową postawą listości...

*Jesus to nie jest maszynka do spełniania życzeń

sdfhgb - A moze pomógł lecz tego nie dostrzegłas? Moze pomogl w inny sposob nzi bys tego sobie zyczyla? Ja tez czesto nei dostrzegalam jego pomocy, chcialam zeby wszystko bylo tak jak sobie wymyslilam i nie przyjmowalam innego wyjscia.

Jezus pomaga w sposób nierozróżnialny od przypadku, bo tylko tak mogą pomagać zmyślone byty. Ciesze się że Twój wyimaginowany przyjaciel darzy mnie takim gorącym uczuciem, powiedz mu że jak skończy dawać AIDS dzieciom w Afryce to żeby mnie odwiedził, mam do niego parę pytań.

wszystko tak naprawde jest w naszych lbach :O jak mi sie objawi albo da mi jakis namacalny znak to wroce tu i dam ci znac :O eot

ateista - Moze juz sie nie wypowiadaj na tematy o ktorych pojecia nie masz :)

sdfg - Dobrze, bede czekac :) Ja tez w neigo nei wierzyłam, pisałam wszedzie gdze sie dalo ze on nie istnieje, ale teraz juz wiem ze sie mylilam.

skąd wiesz? powiedz nam

Siła manipulacji siły wyższej jest naprawdę niewiarygodna. Na potrzeby wielomiliardowego świata powstał m.i.n katolicyzm. Ludzie w to wierzą bo są na bardzo niskim poziomie samoświadomości. Katolicki Jezus powiedział że nie można przyjść do niego jeśli nie pociągnie go ojciec, zatem ci którzy nie przychodzą do niego nie są niczemu winni, nie widzę więc żadnej różnicy między Jezusem a gangsterem który ma zasady moralne głęboko gdzieś. W końcu to nie jego wina. Tak w ogóle biblia ogłupia, jest pełna sprzeczności i nie trzyma się jednej wersji. Jest w niej wiele cennych prawd ale absolutnie nie jest ona jakąś wyjątkową książką zresztą żadna religijna książka nie jest taka.