odeszła do innego - ona chce wrócić?? pomożcie zrozumiec laski

Ciekawi mnie pewna sytuacja byłem z dziewczyną 5 lat, cudowna osoba, ja byłem jej pierwszym chłopakiem ona moja pierwsza dziewczyną, wszystko pierwsze, dla naszych rodzin, znajomych idealna miłość, niestety wpadlismy w rutyne ja widzę swoja wine ponieważ przy końcu za mało okazywałem jej uczuc poprostu za bardzo spiełem sie praca i tym żeby zapewnic jej dostatnie zycie, planowalismy wspólna przyszłość niestety czar prysł ona odnowiła znajomości z dawnymi koleżankami zaczela chodzic na jakieś tam imprezy z ludzmi z czasów gimnazjalnych (teraz to studentka) trafiłem przypadkiem na korespondencje jej z jej rówiesnikiem (koleś calkowite przeciwieństwo mnie, chudzielec, brzydki, jakis taki nijaki) dowiedzialem sie że od dwóch miesiecy zdradzała mnie z nim na wszelakie sposoby że niby sie zakochała w nim po dwóch miesiacach...oczywiście rozstalismy sie ja próbowałem jeszcze pieskowac ,prosic o kolejna szanse poniżaqć sie, a ona juz nie była soba , w głowie tylko koleżaneczki i ta nowa niby miłość, pokazała mi calkiem inne swoje oblicze niz to które kochałem, odpusciłem oczywiscie było mi ciężko zawalalem prace, na uczelni było nie zadobrze aż nadszedl dzien kiedy podniosem sie z dna, zaczełem wracac do formy, siłownia sport, zrzuciłem parte kilogramów, odnowiłem znajomości, imprezy kolezki, znowu zaczun wsród znajomych, wróciłem w starym stylu poprostu taki jak byłem 6 lat temu, pozytywny do zycia. Mineło 10 miesięcy i spotklismy sie na dużej imprezie miejskiej, ona nadal z nim jest, ja nie mam nikogo nie potrafiłem, nie chciałem kogoś szukac, szedłem z chłopakiami ona stała z dziewczynami, usmiechnełem sie tylko i powiedziałem cześć, od tamtego dnia nie daje mi spokoju, pisze smsy, pisze na gg że świetnie wygladam, kiedy lecimy na piwko, ze żałuje tego że mnie skrzywdziła itp. itd. o co może chodzić czy ktoś mi to wytłumaczy??, ktos miał podobny przypadek??, to była moja pierwsz dziewczyna więc jestem zielony w rozstaniach, czy to jest naturalny tok zdarzen po rostaniach? mieliście takie sytuacje?? pozdrawiam was wszystkich serdecznie

definytywnie stara miłośc nie zadzerwiła :-)

już tłumaczę: wie, że się chujowo zachowała, więc próbuje uspokoić swoje sumienie i być z tobą "przyjaciółmi". czyli upiec 2 pieczenie na jednym ogniu. jeśli masz odrobinę szacunku do siebie, to nie pozwól na to osobie która cię ZDRADZIŁA. bo ona po proostu na to nie zasługuje. znajdź inną.

własnie nie chce dawać jej szansy, tylko ciekawi mnie jej zachowanie że przez tyle czasu nic sie nie odzywala a teraz takie zainteresowanie

pewnie żałuje

bo się usmiechnełeś. odebrała to jako znak, że ci w jakiś sposób na niej zależy jeszcze, i że ma szanse uspokoic swoje sumienie. moja rada taka: zaproś ją gdzieś, praw komplementy i w ogóle daj jej nadzieję a zaraz po tym wyślij do niej esemsa, że nie chcesz jej więcej widzieć i zerwij kontakt:) powodzenia

moim zdaniem - chce z Tobą być w dobrych/koleżeńskich relacjach, z resztą nic dziwnego 5 lat razem to kawał czasu. Zraniła Cię, temu nie odzywała się wcześniej, abyś zapomniał, nie robił sobie nadziei, nie cierpiał kolegując się z nią, podczas gdy ona jest już z kimś innym. Zobaczyła Cię, oceniła że doszedłeś do siebie po rozstaniu, żyjesz swoim życiem więc można się już kolegować - normalne.

ona teraz ma ochotę zrobić z nowym facetem to, co zrobiła z Tobą - zdradzić

sgvgdvgdvgd podoba mi sie twój pomysł, w sumie mógłbym odegrac sie na tym frajerze co mi ja odbil wkońcu musialem sie troche nacierpiec zanim mi przeszło:-)

tylko ze ona nie jest jakaś pusta, to bardzo inteligentna kobieta nie wiem czy chce go tak zdradzić, i owszem spotkalismy sie jesze zaraz po rozstaniu i dałem jej do zrozumienia że możemy byc w koleżeńskich stosunkach czasami nawet na luzie pogadalismy na gg

"Zraniła Cię, temu nie odzywała się wcześniej, abyś zapomniał, nie robił sobie nadziei, nie cierpiał kolegując się z nią, podczas gdy ona jest już z kimś innym. Zobaczyła Cię, oceniła że doszedłeś do siebie po rozstaniu, żyjesz swoim życiem więc można się już kolegować - normalne" gówno prawda. kobiety nie są tak empatyczne. nie odzywała się, bo była swoim szczęściem zajęta i nie sądzę, żeby za dużo się nim przejmowała. facet był załamany a ona robiła laske tamtemu z połykiem, żeby tylko było tamtemu dobrze

zrób tak jak powiedziałem. lepiej się poczujesz, a ona tak samo jak wtedy kiedy ją zdradziłeś. nie pozwól, żeby ktoś był wynagradzany za skurwysyństwo, zdrade i krzywdzenie innych

sorki, miało być"kiedy ona Cie zdradziła"

pewnie się w niej znów zakochasz jak się zaczniecie spotykać i na pewno jej wtedy nie rzucisz

myslisz ze uczucie jaki ja darzyłem może powrócic?? z chęcią bym ja wykorzystała ale rzeczywiście boje sie ze powróci i bedzie du*pa zbita

swoim wygladem.

to ze zimponowałem jej wyglądam znaczy ze chce mie teraz wyrwac??

powiem tak faktycznie stara miłość nie rdzewieje i teraz pewnie przypomniało jej się jak wam dobrze było razem i chce odnowić znajomość bo być może jej się spodobałeś jak wyglądałeś i wszystko sobie przypomniała

co byś nie postanowił to nie daj się wykorzystać

niektorzy maja tu tylko schemat pustych panienek w glowie x Moze byc tez tak, ze czuje sie troche winna i zeby to zabic napisala (zgodnie z prawda, ze dobrze wygladasz) i ze kolezensko mozecie sie spotkac na kawe. x a moze faktycznie jest pusta i gotowa zdradzic obecnego z toba, bo poczula co stracila, skad mamy wiedziec?

wiecie jestem zielony w rozstaniach, bardzo to przeżyłem ale cały czas kochałem, teraz bałbym sie z nia spotykac żeby to nie wróciło, czy jest mozliwośc że kiedys mogę żałowac że teraz ze strachu przed uczuciami olałem ją?? mieliscie kiedyś tak że żałowaliście że nie pozwoliliście na drugie zbliżenie?? wkońcu to z nią planowałem spędzic reszte życia...

nie słuchaj kobiet w tych sprawach. one nie są obiektywne!

ona nie chce zdradzic -niekoniecznie - ale jak jest wyzej napisane, chce USPOKOIĆ SWOJE SUMIENIE. byc z nowym, i zebs sie na nia nie gniewal. w ten sposob ona jest w najlepszej mozliwej sytuacji

a po ile wy macie lat?

ona ma 22 lata, ja 24

ale nawet jesli jest z nowym to po co jej ta wiedza że ja sie niegniewam...równie dobrze może to olać tak jak olała mnie

gówno prawda ,zobaczyła że chłop uśmiechnięty , zadbany , w formie ogółem to ja i ubodło bo jakże on tak śmie , powinien cierpieć nadal ! okręci cię znowu wokół małego palca i porzuci . Tak jestem kobietą i wiem co piszę ,bo ww zachowanie dotyczy osobników obu płci ,kiedy w gre wchodzi zdrada

one już tak mają. zależy im co o nich myślisz nawet jesli nie ma to wiekszego znaczenia. dlatego tez się stroją. są bardzo ciekawe itd.

ula pewnie masz racje...musze ja olac całkowicie jak do tej pory

np pisze mi na gg że tęskni za moimi masazami itp może tak poprostu bym to wykorzystał okazła jej zainteresowanie może rzeczywiście zdradziłaby tamtego a ja bym sie odegrał na nim i na niej:-)