Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kerelka

DIETA 5 DO 2 czy ktos ze mna?

Polecane posty

Jestem:) Jedno drugiemu nie wadzi, a bezglutenowa w moim wydaniu jest słabo odchudzjąca, ale mam mniejszy brzuch i zdecydowanie lepiej się czuję. Jem też zdrowiej bo zastępuję białą mąkę np.owsianą,gryczaną lub jaglaną i jem o wiele więcej warzyw.Np. zamiast przepysznej, chrupiącej, gorącej bagietki z masłem i serem.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Modelowy post za mną, udało mi się nie jeść do 18.00:)I zmieścić w limicie. Chyba pójdę wcześniej spać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość torzopettang1975abtfs
nie napisalam,ze mam zamiar pare tygodni pociagnac ten system wiec CZY KTOS ZE MNA???? Jasne http://ph0.to/f

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj normalnie, bez szaleństw bo trochę już by mi było szkoda odzyskać te 3kg... Następny post w piątek i po nim ważenie,mam nadzieję,że znów mnie trochę ubędzie. Na śniadanie ryż z groszkiem i jajkiem.A potem się zobaczy,ale będzie nadal bezglutenowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam kochane tu Kerelka Dzidzia bedzie miala jutro rok(28) Jak pisalam przytylam 9 kg w ciazy,cwiczylam do 9 mies poza tym bylam b.aktywna np.zajeta przeprowadzka,tez sie troszke oszczedzalam Dzidzie mam sliczna i zdrowa,3440 kg miala,majac 10 mies juz chodzila Schudlam pieknie karmiac byle jak piersia przez pierwsze 3 mies potem jak zobaczylam,ze tyje to zapomnialam o dietach i wieku i utylam strasznie...chyba najwieksza jestem jak nigdy przedtem... Chyba z 75 kg przy 162 cm... Chyba bo wagami sie zepsula,ale po rozmiarach ciuchow widze i jestem przerazona... Jestem w goscinie w Polsce wiec obzeram sie dalej,ale juz niedlugo koniec i zaczynam diete ta wlasnie bo nawet moj maz stwierdzil,ze to jedyna sensowna dieta jaka zna....wiec...hmmmm sprobuje znowu.... Powodzenia i pozdrawiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kerelka
Sprobuje przypomniec sobie haslo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No kogo ja widzę:):) Tak nagla zamilkłaś tuż przed urodzeniem dzidzi...Ale fajnie,zesięodezwałaś,szkoda tylko że większa. Ja niestety też ale już dziłam. Waracasz na mosley'a?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czesc czesc kerelka fajnie ze jestes mozecie pisac menu? ja jutro zaczynam ":;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakie menu, przecież to głodówka????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kunculubtai1988mjqke
zjadlam poki co 250 kcal bo dzis moj drugi dzien i ostatni w tym tygodniu diety 500 kcal 9-10 koperek plus pol litra wody 111.30 owsianka bezglutenowa na wodzie z sola plus ciutke ananasa 100 kca 13-czarna kawa,pol litra wody 15-kawa z mlekiem plus ok.300 dkg ananasa=150 KCAL nie jestem glodna,mysle teraz o obiadku-ryba plus warzywa mniaaam Jasne http://www.web-gis.co.uk/phurl/ccBD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich, powiem tak, ja od poczatku roku próbuje się odchudzac , ale w żadnej diecie coś nie mogę wytrwać. Mimo wszystko z połączenia tych wszystkich diet przez 28 dni ubyło mi 6 kg, myślę że to całkiem dobry wynik, ale chciałabym przejść na jakaś dietę na której nie będę się zbyt katowac i nie mieć wyrzutów że nie mam postanowienia.Wiec drogie panie zaczynam działać z Wami.Moje pytanie do Kucharki, w posty jesz tylko raz wieczorem.? Rano nie jesz-?Bo muszę obrać sobie jakaś strategie, a co myślicie o owsiance? Dwa razy owsianka?ponoć świetnie działa?pozdrowionka laski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój cel to 63 kg, ale jak będę miała 65 to tez będzie dobrze, teraz mam 69,2.Wiec tak dużo minie zostało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kerelka
Witam kuharka i inne panie Chyba wroce do tej diety plus jako taka oszczednosc...mz i ograniczenie czegos tam... Slodkiego,% itd Bede pewnie tu wskakiwac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakie menu? no przykla d choc 1 dnia tlustego ( normalnego ) a nie chudego :P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Normalny, to normalny, co tu pisać, chyba żeby drażnić tych, co akurat mają dzień chudy. Nie widzę sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ostra z pierwszym postem tak wystartowałam,że właściwie tak wypadłó,że nie miałam jak zjeść, najpierw śniadania, potem tyle się działo,że zrobiła się 18.00 a ja dopiero miałam czas coś zjeść. I tak sobie pomyślałam,że może to dobra okazja,zęby wejść na dietę.No i zjadłam kolację,jakieś 600-700kcal. I potem już poszło, w piątek 7 post.Na razie tak jest mi najłatwiej,dzień przeważnie szybko mija a wieczorem nie idę głodna spać ,bo w ramach 500-600 kcal to już można nieźle pojeść:) Bez szału, ale książkowo 400-600g tygodniowo spada.Można uczestniczyć w życiu towarzyskim:) Mnie teraz takie tempo zadowala, bo szybko to ja już chudłam i jeszcze szybciej tyłam:( gość z 13.14 no święte słowa - dzień normalny to normalny, jakieś 2000-2200 kcal czegoś porządnego i zdrowego. Przestrzegam przed ograniczaniem w dni normalne poniżej 1500 bo przynajmniej mnie jest wtedy bardzo trudno wytrwać w poście.Poza tym dzień normalny to nie jakaś uczta bizantyjska tylko proste codzienne jedzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podnoszę wątek, żebym "przypadkiem" nie zapomniała o jutrzejszym poście..... Może ktoś się ze mną poumartwia troszeczkę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje posty będą w poniedziałki i czwartki czyli dzisiaj.Niedawno wstalismy razem z moim urwisem synkiem, trochę ogarne chałupę, w międzyczasie wypije kawke, potem jadę z młodym do lekarza tam trochę mi zjedzie, wiec mmam trochę biegania to może ten pierwszy dzień przedrwam, npewno , bo jak nie ja to kto?ha ha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poniedziałek czyli post:) Całe szczęście, bo w sobotę super impreza,wczoraj poprawka. W dodatkuimpreza u mnie. Cały piątek piekłam i gotowałam.Jakoś udało mi się prawie zachować post.W kaloriach pewnie się zmieściłam,chociaż trudno mi to ocenić bo cały dzień czegoś próbowała.Ale były to rzeczywiście ilości do spróbowania,łyżeczka tego, łyżeczka tamtego,kawałeczek czegoś innego. Zdecydowanie wolę taki post,żę jem późnym popołudniem lub wieczorem jakiś fajny posiłek.Czekam sobie na niego spokojnie i jem z przyjemnością bardzo przyzwoitą porcję. A w taki dzień jak w piątek próbuję co chwilę czegoś pysznego, żołądek zrywa się do pracy i woła o więcej więc trzeba się bardzo trzymać i srtarać ,żeby udało się ten post zachować. Ale można powiedzieć ,żejednak dałam radę. W sobotę i niedzielę główne grzechy to wino:),przezornie w niedzielę urządziłam wykańczczanie sobotnich pyszności, co nie zjedzone to rozdane więc dziś mam już głowę wolną od pokus:) No i raport:od 6 stycznia jest mnie o 3,5 kg mniej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Post za mną ale nie był calkiem taki jak bym chciała.Wkradło się trochę rozprężenia a najgorsze jest to ,że dni normalne trochę się rozhulaly i waga słabo spada. Chciałabym jako pokutę po weekendowych szaleństwach w tym tygodniu wprowadzić dodatkowy post w środę.Nie wiem czy mi się uda, nic na siłę, ale na pewno spróbuję. Chciałabym do wiosny zgubić jeszcze z 10 kg a idzie mi dość wolno.Okolice 90 na początek byłoby OK.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i przyszła środa i zgodnie z planem post:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
witam,witam!TU KERELKA kuharka-wow...ladnie ponad 3 kg!w miesiac!!? brawo ostra ja tez zaczelam znow diete i juz tydzien pierwszy za mna,dietkuje w poniedzialki i czwartki zam pon post odbyl sie we wtorek-poszlo idealnie,ze 3 kawy czarne, okolo 500 kcal,nie bylo placzu ani zalu...za to wczoraj bylo gorzej...nie mialam czasu zjesc do 14 i zalapalam straszny bol glowy(migremowy)eh...potem juz gryza kielbasy suchej i poszlo...ale jakos zatrzymalam sie na 00 kcal wiec niezle ;) JESTEM Z WAMI WIEC ZNOWU!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kerelka a gdzie sie przenioslyscie? :) jest jakas fajna aktywna grupa?to sie zapisze chetnie...jak tu pusto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kerelka mam nadzieję,że teraz na dłużej:) Ale to nie tak,że życzę ci długich zmagań z wagą tylko tak towarzysko:) Ja tak na razie jem rozsądnie cały czas, ale ciągnie mnie do postów,bo to takie sprzątanie pomałych grzeszkach w dni normalne. Na razie mentalnie przygotowuję się na jutro:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rene nigdzie się nie przenoisłyśmy, miałyśmy dłuuuugie wakacje od diety:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kerelka
hahaha tak,ja juz 2 tyg za soba-szkoda,ze nie mam wagi bo baterie wylaly a jakos nie moge zebrac sie na nowa...zeby cos kupic... po ciuchach widze,ze naprawde MUSZEzrzucic...rozm.14 ledwo wchodzi na mnie!w szoku jestem z tymi moimi zbednymi sadlami :(Poki co nastepny dzien poniedzialek przede mna)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×