Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bez opamietania

glod czekoladowy

Polecane posty

bez opamiętania rób sobie różne warianty smakowe:) z cynamonem np, innym razem z truskawkami, innym z ziarnami słonecznika:) albo np ze starta skórką pomarańczy i cytryny:) może smaku to nie nada , ale zapach tak, a jemy także nosem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia4680
Cieszę się, że mogłam pomóc :) Jeszcze podobno apetyt na słodkie rzeczy zmniejsza czerwona herbata, ale nie wiem, czy to prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez opamietania
no to teraz biore sie za siebie ostro znowu, zeby caly trud ktory wlozylam w cwiczenia od poczatku stycznia nie poszedl na marne. koniec z napadami, postaram sie jesc tak, jak radzila asia, wiecej nieprzetworzonej zywnosci i duzo warzyw. czasem pozwole sobie na owoce i powinno byc dobrze. w sumie trudno - stalo sie - pare dni "pojadlam sobie" slodkie, ale przeciez na tym sie swiat nie konczy. pora wracac do zdrowego jedzenia bez napadow - tak jak mi sie udawalo przed 4 miesiace!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmLena07
To, że jak już dopadnie Cię głód czekoladowy nie kończysz na jednym batoniku, wcale nie znaczy, że gdybyś zaplanowała dzień ze zjedzeniem czegoś słodkiego, to też tak by było. Nicbardziej błędnego. Nie kończysz na jednym, bo już jesteś w takim stanie i na pewno jeszzcze nieraz w takim będziesz. Sama tak zawsze miałam, a jak zaplanowałam w diecie, że w sobotę jem do 12 czekoladę, to ponieważ miałam ciągle motywację do diety, i nie byłam w tym skrajnym stanie, to choćby ostatnio kupiłam specjalnie na ten dzień ciaska z czekoladą i miałam dosyć po połowie paczki (9 ciasteczek), a gdybym doprowadziła do tego głodu czekoladowego, to gwarantuję, że bym pochłonęła kilka paczek, bo tak zwykle miałam. Teraz umiem nad tym panować, kontrolować, właśnie dlatego, że nie odmawiam sobie do końca życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Opetana, jakbym czytala o sobie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marzycielka60
Nie czytałam całego tematu, ale rozumiem autorkę. Mam tak samo. Przed dietą batony i 2 czekolady dziennie. Najpierw na diecie nie jadłam nic słodkiego, potem czasem w gościach skubnęłam. W święta trochę więcej jadłam, a w jeden dzień to już dwie tabliczki...Doszłam do wniosku, że całkowita eliminacja słodyczy bardziej szkodzi niż pomoże, bo prawdziwy słodyczoholik rzuci się na nie prędzej czy później i lepiej jeść rządek czekolady rozłożony na śniadanie i drugie śniadanie. Teraz tak robię jedna kostka na śniadanie jedna na drugie śniadanie. Jak się boisz całej czekolady to są batony zbożowe albo milkyway, który ma 98 kcal. Lepiej jeść codziennie tak do 100 kcal niż nie jeść nic a potem batony i tabliczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A je nie jem dlugo a potem jeden dzien czasem sobie polwole wszystkiego do oporu. Czy to zle czy moge tak robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×