Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zaklopotana jestem tym

Prosze o radę bo nie umiem sobie poradzić z synem

Polecane posty

Gość zaklopotana jestem tym

Zupełnie nie potrafie wychować mojego syna. Jest obrzydliwie wręcz niegrzeczny. Wczoraj poszedl z babcią na spacer wyrwal jej się i wbiegl na środek ulicy po czym uciekl do domu a babcia biegla za nim i go wolala. Za to zabralam mu jego ulubioną zabawkę i mial zakaz ogladania telewizji. Dziś jego siostra huśtala się na huśtawce podbiegl do niej i ją popchnąl. Upomnialam go a po chwili zrobil to samo. Siostra spadla, rozcięla sobie łuk brwiowy. Opatrzylam ją i mówie do syna że będzie mial karę i zabieram kolejną zabawkę to rzucil się do mnie z rękami do bicia. Dostal klapsa w tylek to zaczal mnie kopać i na mnie pluć. Nie piszcie mi ze jak sobie wychowalam bo ja go nie potrafie wychować. Córki mam wychowane, a syna mam jednego i nijak nie umiem do niego dotrzeć. Co mam z nim zrobić? Żadne rozmowy nie pomagają ani kary ani nagrody. To nie są jakieś male wybryki na ktore można przymknąć oko tylko dzieje się z tymd zieckiem coś niedobrego. Ma 5 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wsadziłaś kij w
mrowisko. Zaraz dowiesz się jaką złą matką jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaklopotana jestem tym
Jestem beznadziejną matką. Wiedzialam od początku ze ja nie potrafię wychować syna a teraz tylko się w tym utwierdzam. Dziewczynki są jednak inne a ten chłopak to diabeł wcielony. Kocham go, ale nie mogę pozwolić zeby odstawiał takie numery a nie wiem jak od niego coś wyegzekwować i jak go karać kiedy on ma wszystko głęboko w nosie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaabbbbbbbbccc
za dużo cartoon-network. Odetnij go od głupich bajek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a on jako kto pracuje, i ze ni
porozamwaiaj z nim, tłumaczi tłumacz, zrób na lodowce system nagrod i kar - omowice go i powiedz, ze jak tydzien bedzie mial same serduszka to w niedziele czeka go np. wyjscie na basen - tylko on i ty, a jak bedzie mial same czarne kropki to chowasz kolejna zabawke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaniepokojona mama 33333
A gdzie ojciec? Myślę, że chłopak potrzebuje ojcowskiej ręki (niekoniecznie biologicznego ojca- może być wujek, dziadek)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Syna za bardzo rozpuściłaś. Do jego wychowania musi być ojciec. Masz męża czy jesteś rozwódką? Syn potrzebuje twardej męskiej ręki. Dyscyplina. Nie mówię, że masz go bić. Może zrób mu badania u psychologa czy nie ma ADHD? Nigdy nic nie wiadomo. Jednak jak nic mu nie jest to twarda dyscyplina może tylko pomóc. Zero słodyczy. Powinnaś pochować słodycze i dawać tylko w niedziele. To ma być nagroda. Powinien również nauczyć się pacierza. Jeśli dziecko od małego chodzi do kościoła i ma dyscyplinę inaczej chowa się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomoge ci jak chcesz
Mialam podobna sytuacje z synem.Od 4 roku zaczal robic mi takie numery.Zrobilam tak ze jak zrobil cos zle tylko raz upomnialam i bez zawachania robilam kary typu zabieralam jego zabawki.Chowalam w piwnicy.Tlumaczylam jak bede widziala porpawe w jego zachowaniu zwroce zabawki.Mial to w nosie bo wiedzial ze ma mnsotwo zabawek.Wyobraz sobie ze w ciagu miesiaca posprzatalam mu wszystkie zabawki.Gdy nie mial juz nic przed dwa dni ryczal kopal plul robil sie coraz gorszy.Ale ja nie.Chodzil znudzony bo nie mial zadnych zabawek.Zaczal mi wysypywac wszystko z szafek,sprzatalm po nim ale nie zwrocilam ani jednej,powiedzialam ze tylko pogarsza sytuacje.Wiesz ile wytrzymal,prawie 2 tyg.Bylam w szoku jaki jest twardy i uparty.Ktoregos ranka wstal i zaczal przepraszac,ze sie poprawi.powiedzialam to nie ze ty powiesz,tylko mamusia musi widziec poprawe.Po 2 dniach od tego poranku zwrocilam jedna zabawke,wiadomo jedna z ktorych lubil najmniej,byl to zwykly pluszak.Bardzo to docenil i co kilka nastepnych dni zwracalam dalej.Minelo rok od tamtej sytuacji i jest teraz aniolkiem.Nie karam go tylko mu czesto przypominam,zazwyczaj w sytuacjach gdy lezymy sobie w lozku i rozmawia ze mna przypominam mu jaki kiedys byl niedobry i ze nie mial zadnych zabawek.Zeby nigdy tak juz nie robil.Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaklopotana jestem tym
Nie ogląda takich programów tylko mini mini. Z tym systemem kar i nagród na lodówce to dobry pomysl ale za co mam dawac te czerwone serduszka? Za to ze byl normlanie grzeczny czy wtedy kiedy zrobil coś dodatkowego dobrze? Mam nadzieję ze to się sprawdzi bo już nie wiem co zrobić, choć obawiam się ze nie bo jak on wpadnie w amok to nic go nie obchodzi ani kary ani klapsy ani upomnienia on wtedy wrzeszczy kopie pluje i zachowuje się okropnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mysle ze rozmowy, tlumaczenie i kary. Musi wiedziec dlaczego mu czegos zabraniasz, ze moze zrobic sobie krzywde. Chociaz pewnie tego probowalas. I kary konsekwentnie, jakies dotkliwe dla niego. Tez mam pieciolatka i tez robi duzo rzeczy odwrotnie niz ja powiem, ale sa rzeczy ktorych wie ze kategorycznie nie moze zrobic np. bicie, wybieganie na ulice itp. Za inne przewinienia albo siedzi w kacie albo pozbawiam go zabawki lub jakiegos przywileju. Co do wybiegania na ulice to moj nie wybiega ale nie raz dla przypomnienia mowie ze ufam mu ze bedzie szedl ladnie chodnikiem i zarzyma sie na rogu, a jesli nie to raz ze moze wpasc pod samochod a dwa bedzie chodzil za reke jak male dziecko. Na niego to dziala jak mu mowie ze bede traktowac go jak jego rocznego kuzyna. Powodzenia Ci zycze, moze wyrosnie niedlugo. Moj miewa okresy ze az mnie nosi bo walczy o wszystko. Ale musle ze konsekwencja da sie z tym wygrac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A może idź z nim do psychologa dziecięcego? Czasami takie zachowanie jest wynikiem głębszej blokady psychicznej lub np ADHD. A co Twój mąż na takie zachowanie? Może on ma większy autorytet u synka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaklopotana jestem tym
Z tymi zabawkami to nie bardzo mi się uda bo jak zabiorę wszystkie jego to i tak weżmie siostrom zabawki, a przecież im nie zabiorę bo one są grzeczne. Ma ojca ale dajcie spokój. Mój mąż jest fantastycznym cczlowiekiem ale do dzieci nie ma podejscia zadnego. On ich traktuje jakby byli jego kolegami obraza się na nich wrzeszczy do nich, noga tupie. Jak ja to widze to mnie żolądek boli ale rozmowy z mężem nie przynosza rezultatu. Myśleliśmy nad psychologiem ale po sprawie państwa Bajkowskich się boimy takiej wizyty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a on jako kto pracuje, i ze ni
na początek za błahostki tylko po to by go zachęcić, np, jak zje ładnie obiad i sprzatnie po sobie talerz, albo jak rano przed przedszkolem szybko sam sie ubierze za to ze na spacerze pojdzie za rękę itp... tylko oczywiscie zawsze musisz mu przypomniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak dobry system kar i nagrod. Moj dostaje naklejke jak byl grzeczny caly dzien. Dodatkowo wesola buzke jesli byl super grzeczny, pomagal sprzatac np w kuchni itp. Naklejke i smutna buzke jesli byl grzeczny caly dzien ale raz sie nie posluchal. A jak byl ogolnie nieposluszny to nie ma naklejki. Maly tego pilnuje i sam mowi ze zasluzyl na smutna minke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a on jako kto pracuje, i ze ni
daj znac za kilka dni czy dziala :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyrzij mu solidnie z 3 klapsy na dupsko to sie odrazu opamieta do kogo z rekami sie rzuca Widac twoj delikatny klapsik ktorego nie poczuil ma gdzies, niech poczuje ze to bol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wiem,,ze to jest wbrew prawu, o czym pisze, ale za agresje 5 latka do rodzica i do wszystkich dookola to nie jest zabawa ,to juz maly bandyta rosnie z niego, Nie poczul widocznie jak to boli dostac w skore. O ile potrafie byc w miare lagodna za inne przewinienia,to za bicie matki prze 5 latka, czy robienei krzywdy innym dzieiciom lanie sie nalezy (nie pasek ,bo na pasek za maly jest znacznie,,ale kilka klapow na zdrowie mu wyjdzie), i ta sytuacja wymaga takiej reakcji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest za mały na pas ale wystarczająco duży żeby zrobić krzywdę siostrze i kopać mamę ? trzy pasy i synek jak nowy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaklopotana jestem tym
Uwierzcie mi ze już dziś szukalam paska bo bylam bezsilna. Dostal ode mnie nie raz porządnie przez tylek ale to nic nie daje więc od dawna już przestalam bo tylko mnie ręka bolała a on ma dupsko chyba ze stali. Dalej się darł i wrzeszczał. Z nim się tak nie da. Jak wpadnie w szał to trzeba najpierw uspokoić bo inaczej tylko się nakręca. Spróbuje z tymi nagrodami i karami i naklejkami, ale to od jutra robić czy dziś mu od razu wstawić czarne serduszko? Teraz przeprosil wszystkich i się grzecznie bawi jakby nie bylo żadnego zdarzenia i nic nie miało miejsca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie neguje paska w wychowaniu, ale jestem za jego stosowaniem w naprawde skrajnych sytuacjach,a nie o byle co, nie wczesniej niz u dzieci szkolnych, we wczesniejszym wieku mysle ze reka ojca na doopsko powinna efekty przyniesc, o ile jest z tych dzieci na ktore to podziala, bo nie na wszystkie dzieci lanie dziala,aczkolwie posmakowac jak to boli nie zaszkodzi.Niech ma przekonanie ,ze on zadając bol,sam go otrzyma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhbjher
po prostu olewka,zero zainteresowania ale nie dzien czy dwa,nie zwracaj uwagi na jego wybryki,chce cos to chlodno mu dawaj,nie wtracaj sie co robi,babaca na spacery tez niech nie chodzi ,chlopak musi z tego wyrosnac a ciagle ech i och doprowadza go do histerii,tak dziewczynki sa inne,daj mu luz,jak ty bys sie czula jak by ci ktos NON STOP zwracal uwage????tez zaczelabys kopac i pluc......jestem matka dwoch chlopakow,starszy byl okropny,te3raz majac 20 lat tez nie jest idealny ale przynajmniej mowi dzien dobry i gdzie idzie jak wychodzi.......nie panikuj nie wszystkie dzieci sa idealna ale za to najgorsze zawsze sie wspomina.....karanie za cos jak juz naprawde mocno przegnie ale nie za jakies blachostki typu niepoaprzatany pokuj czy niedojedzona kanapka.kiedys tez ciagle przynudzalam o sprzataniu a pozniej po prostu kopalam to co w przejsciu i zamykalam dzwi zeby syfu nie ogladac,kiedys przegieli bo przyniesli weza w akwarium,awantura na calego ja wyniesci oni ze nie ,szarpanina itd itd.....w nocy wzielam akwarium i wypieprzylam na zbity pysk,wrzeszczeli ze mnie nienawidza,ze wiedza dlaczego ojciec odemnie uciekl itd itd,nie przejelam sie slowami rzuconymi w gniewie,problemu sie pozbylam a na urodziny dostalam calusy.....nikt nie powiedzial ze chowanie dzieci to bulka z maslem :)po prostu daj mu luz,kochaj ,ufaj ale obserwuj jak przegina to wtedy dzielaj,chce jesc brudnymi lapami to niech je,chodzic w brudnych ciuchach niech chodzi......jak to sie mowi brudne dziecko to szczesliwe dziecko....powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D jasne :D chce opluć matkę ? niech opluje . chce uderzyć siostrę ? - niech uderzy . chce wrzeszczeć i kopać ? - niech kopie i wrzeszczy ... ja pierniczę ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cycyrydza
Powinnaś usiąść wieczorem kiedy jest grzeczny i z Nim porozmawiać 5 letnie dziecko bardzo dużo rozumie.Mój syn też nie był aniołkiem ,ale były takie dni że był grzeczny wtedy zwracałam na to uwagę i go chwaliłam że jestem z Niego dumna byłam u psychologa jest nad pobudliwy ale widzę że jest już lepiej .Czasami zamiast klapsa i krzyku u mnie działało jak mu mówiłam że kocham go bardzo nawet w tedy jak jest niegrzeczny. Przyczyna złego zachowania młodsze rodzeństwo chce zwrócić na siebie uwagę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozumiemie ciebie, ale troche
i jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaklopotana jestem tym
Nie mam tak luzackiego podejścia do życia, pokój sprzątamy razem, ubrania mu piorę, prasuję i pilnuję zeby zawsze miał czyste. Ktoś tu chyba opisał zachowanie nastolatka a nie 5 latka. Dziś w zasadzie nie wiem jak bylo bo caly dzień spędził razem z ojcem i jeszcze nie wrócili do domu. Powinni za chwilę się zjawić to się czegoś dowiem, albo i nie dowiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość omenksd
OMEN!! Po kolei będzie wybijał rodzinę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiesz jaka jesteś wobec niego
wiesz co olewa i na co kompletnie nie zwraca uwagi, pomyśl zatem że musisz reagować jeszcze mocniej. Według mnie jesteś nieskuteczna i robisz błędy. Za popchnięcie siostry nie zabiera się zabawki (to żadna kara a przynajmniej nie taka która uświadomi że popychając zrobił komuś krzywdę i sprawił ból) . Nastepnym razem wbije siostrze kredkę w oko i będzie mieć szlaban na słodycze przez rok a siostra szlaban na oko na całe życie! W takiej sytuacji jak popychanki , bierzesz go za rękę, silnie i stanowczo i odsyłasz do innego pokoju. Bajek, talewizji zwłaszcza NIE MA w jego małoletnim życiu na dłuższy czas! Twoje dziecko jest agresywne więc tv odpada (nawet łagodne bajki). Musisz być twarda ale nie agresywna, niezłomna przez duże N. Jak widzisz że się kłóci z siostrami czy innymi dziećmi to pozwalasz rozwiązać konflikt samodzielnie ale jak widzisz że używa rąk,pluje , krzyczy to reagujesz odrazu biorąc za rękę i separacja do innego pokoju tłumacząc dlaczego. Jak zobaczy że jesteś niezłomna to zacznie trochę zmieniać ton. Nie puszczaj go póki co z babcią na spacery , lepiej by szedł z tatą bądź tobą ale jak wywinie numer na dworze, odrazu kara w postaci powrotu do domu. Nie krytykuj go , nie mów że jest zły ale krytykuj i nazywaj złym jego zachowanie i jego czyny. Ustaw dziewczyny tak by nie pozwalały sobie na takie traktowanie bo jak widzisz podczas agresji syna cierpi też reszta rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mój syna taki był
bardzo długi czas a zaczęło się jak skończył 3 latka. Kiedy skończył 6 lat urodziła się jego siostra dla której syn był zagrożeniem. Gdybym nie pilnowała małej to pewnie już by dawno wylądowała w szpitalu. Syn któregoś popołudnia wszedł po cichu do pokoju (do nas do sypialni) i wyciągnął siostrę (miała wtedy 2 tygodnie) zarączkę i nogę z gondoli która leżała na naszym łóżku i trzymał ją praktycznie góry nogami (mała odrazu zaniosła się od wrzasku). Weszłam praktycznie odrazu do pokoju ale on zdążył ją już trzymać na podłogą w powietrzu! Sześciolatek!A to nie był jedyny przypadek złośliwości z jego strony. Nic do niego nie docierało, ani rozmowy ani czułośc ani utwierdzenie że go kochamy , ani poświęcony czas (sporo go poświęcaliśmy synkowi). Pomogła dyscyplina i to bardzo mocna (tak nam doradził psycholog). Syn wiedział ze jest kochany ale nie akceptował myśli że nie jedyny więc w naszym przypadku musiała zostać wywarta presja na szacunek wobec rodzeństwa. Dziś syn ma 8 lat i dotarło do niego że siostry nie wyrzucimy na bruk i że ona tez jest członkiem rodziny. Syn ma ciężki charaktet i do tej pory pozostało mi uczucie lęku jak ich samch zostawiam ale widzę że jest już dużo lepiej. Naszym psychologiem był mężczyzna i nie doradzał cackania się z dzieckiem ale rozmowy połączone z reakcją i to na każdym kroku kiedy to potrzebne , bez olewania, bez wykrętów że jesteśmy zmęczeni i nam się nie chce i bez (to podkreślał) poczucia winy że robimy synowi krzywdę bo krzywdę robił on sobie sam . Myślę autorko że musisz wprowadzić zasady które będą nie do złamania a za złamanie czekają murowane konsekwencję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×