Podejście lekarza - co o tym sądzicie?

Okres spóźnia mi się już 6 tygodni.Ogólnie mam bardzo długie cykle 40/60 dni taka rozbieżność. Do tego mam w sumie zawsze miałam problemy z cerą, przetłuszczającymi się włosami, skaczącą wagą tendencja do tycia, i wąsikiem :(. Dał mi skierowanie na bete hcg, wyszło że nie jestem w ciąży, na kolejnej wizycie z wynikiem bety dostałam skierowanie na prolaktyne i morfologię, prolaktynia w normie. Wypisał mi luteina na wywołanie. a następnie jak przyjdzie okres mam brać przez pół roku tabletki anty i przyjsc na kontrole. Mają one mi uregulowac hormony. Myslicie ze to cos pomoze bo staramy sie z mezem o dziecko od 3 lat ( tak na spokojnie jeszcze z nastawieniem uda się to ok nie to trudno innym razem).

może nie dokładnie na temat: też od zawsze miałam cykle 30-60 dni. Od podstawówki byłam u kilku lekarzy którzy zalecali jakieś hormony itp. W końcu na studiach strafiłam do lekarki, która stwierdziła, że taka moja uroda. W wieku 26 lat zaszłam w ciąże za pierwszym razem, w wieku 28 w drugą ciąże za drugim. Po pierwszym porodzie miałam cykle regularne co 31 dni.

zmieniłabym lekarza. Ja tabletki antykoncepcyjne dostałam na uregulowanie cyklu po poronieniu, ale tylko na 3 m-ce je dostałam. A z kolei jak później miałam zaburzenia hormonalne i baardzo długie cykle, to dostałam dostinex i luteinę, które razem brane (dostinex 1/2 tabletki raz w tygodniu) wyregulowały mi cykle i po 4 latach starań i odpuszczeniu sobie doprowadziły do ciąży. Teraz jestem w 18 tygodniu. To tylko moja historia, ale na jej przykładzie myślę, że powinnaś zmienić lekarza :)

Moim zdaniem powinnaś się udać do endokrynologa. On zajmuje się zaburzeniami hormonalnymi.Tym bardziej że 40-60 dniowe cykle są duże. Trzeba porobić wszystkie wyniki,badania i unormować te cykle. A mąż badał nasienie ?