Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość qertyasdsa

CHCE NIE ŻYĆ, CÓRKA MĄŻ,

Polecane posty

Gość Jkjjkkonjukmn
Daj spokój... Popadac w depresję przez stara wariatke? Życie przed tobą a ona bliżej grobu. Ja bym jej otwarcie powiedziała co o niej myślę tylko tak żeby nikt nie słyszał, a jakby poszła na skargę do twojego męża to bym się wyparla dodając 'wstydzilaby się mama takie rzeczy wymyślać''. Ty myśl o sobie i córce a nie dajesz po sobie jeździć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chcesz pomocy? Ja ci pomogę
Ale szczerze odpowiedz sobie na pytanie, czy naprawdę chcesz zacząć życie od nowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość quewqrtyyy
Zyj swoim zyciem. Jak to ci zabrania??? Ile ty masz lat,ze tak sie zachowujesz????,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość donnaaa
Ja chcialabym pomocy :( chce zaczac nowe zycie,ale nie wiem jak sie zabrac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chcesz pomocy? Ja ci pomogę
donnaaa A twoja sytuacja jak wygląda mniej więcej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość donnaaa
Psychiczny facet,psychiczne,finansowe znecanie sie,do tego dziecko, ktore w tym tkwi, brak pracy i miejsca,gdzie mozna odejsc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chcesz pomocy? Ja ci pomogę
,,gupie szmaty tylko umieją radzić by rzuciła męża, rozbiła rodzine, zamiast rozwiązać problem teraz to takie modne rozwodzić się z byle pierdoły" Głupia to ty jesteś, jeśli przemoc psychiczną nazywasz pierdołą. Byłaś kiedyś w podobnej sytuacji? Zapewne nie, bo inaczej byś pisała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam_to
Jak juz pisalam pszeszlam podobne....od takiej tesciowej trzeba odejsc ( z mezem albo bez). Ty i Twoja corka jestescie na pierwszym miejscu i tyle. A tesciow jak Ci kolejny raz bedzie opowiadac, ze cos jej sie stanie opowiesz jak ja "e tam zlego licho nie wezmie" - przynajmniej na jakis czas sie zamknie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qertyasdsa
nie doczekanie jej żebym pracowała w JEJ gospodarstwie, to jej praca to niech sobie sama robi, ja od zawsze chciałam zmiejszyc to gosp. do minimum i mąż (wtedy jeszcze zwykły chłopak) powtarzał że on też tak chce jak ja, a teraz od niedawna mu się odmieniło i na jeden raz że te gosp.trzeba trzymac, a ja na taki układ sie nie zgadzałam, da mnie to oszustw i kłamstwo to co on mi mówił przez te 7lat znajomości,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chcesz pomocy? Ja ci pomogę
donnaaa A dlaczego nie masz pracy? Mieszkasz na wsi, czy w mieście? Ile lat ma dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chcesz pomocy? Ja ci pomogę
gupie szmaty Mi też się udało, ale nie każda kobieta jest na tyle silna i odważna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość donnaaa
W miescie. Ale nie mam tu nikogo bliskiego,zeby zostawic corke. Ma przedszkole,ale tylko 4 godz dziennie,ciezko cos znalezc,by dopasowac do tych godzin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qertyasdsa
dziś sie zapisała do kargiologa i trzeba czekac miesiac czasu, i ona cały dzie ze ona na pewno tego terminu nie dorzyje, pierdoła która mnie bardzo rozwaliła psychicznie, za każdym razem jak chcę gdzieś jechać (a szczerze powiem ze coraz częściej po prostu uciekam z tego domu) to mam wymówki, ze ją zostawiam, że jej sie wtedy na pewno coś stanie, nie wytrzymuję tego,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arleta wolska
Mężowi się odmieniło bo sam tyra na Ciebie i dziecko, a z czegoś żyć trzeba. Takie gospodartwo jest obecnie bardzo cenne i powinnaś się cieszyć, że mąż to rozumie i że teściowa na nim pracuje bo jakby Ci przyszło pójść do miasta to wróciłabyś na wioskę z płaczem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qertyasdsa
moja mama sie wykończyła na takim gosp. i przysiegłam sobie wtedy że ja takiego życia miec nie bede, macie racje to przemoc psychiczna, teraz to wszystko widzę jaśniej,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 5r8tr5t8iyikja
ależ z tej twojej teściowej wampir energetyczny, wysysa z ciebie energię ty słabniesz psychicznie a ona się cieszy. Przecież każdy rozsądny człowiek wie że to Ty masz rację nie ona więc po co się tym tak przejmujesz, wykrzycz jej w twarz jaki z niej potwór i nędzny człowiek a sama się stamtą wyprowadz!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chcesz pomocy? Ja ci pomogę
To jak autorko? Chcesz pomocy, czy tylko wygadać się chciałaś? donna z jakiego miasta lub chociaż województwa jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qertyasdsa
ale mi sie nie odmieniło i nie odmieni, była umowa ze ja nie pracuje zeby sie nią opiekowac, to w końcu jego mama nie moja, te gosp.wiecej szkód przynosi niz korzysci, istneije cos takiego jak niedotrzymanie obietnic przedmałżeńskich!! mąż pracuje za granica i naprawdę nie trzeba mu pieniędzy z tego gosp. któych i tak poporostu nie ma, miałam ostatnio okazję wrócić do starej pracy, ale mnie przekonali żebym tego nie robiła bo kto zostanie z teściowa, że maż zarabia odpowiednio duz ze ja pracowac nie musze, a teciowa opiekę mieć musi,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość donnaaa
Mieszkam poza Polska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arleta wolska
hahahaha przesadzasz z tym wykończeniem kochana oj przesadzasz. W to nie uwierzę, nie opowiadaj bzdur, że gospodarstwo matkę wykończyło. Chyba, że sama pracowała na 10 ha , w co wątpię. Z czego w takim razie chcesz żyć? Skoro nie pracujesz? Skąd chcesz miec jajka, mleko, warzywa? Kupować te sklepowe, skażone chemią? Pieniądze męża na to wydawać? Skoro możesz to miec sama, tylko wystarczy trochę zachodu. Ma rację ta osoba wyżej co pisze, że Tobie się nie chce po prostu pracowac, dlatego teściowa Cię nie lubi, bo ona chciałaby pomocy przy pracy, a Ty się nie ruszysz. Co robisz cały dzień?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qertyasdsa
a jak mi możesz pomóc?? z checią pomoc przyjmę,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chcesz pomocy? Ja ci pomogę
A ja w PL, więc nie mam jak Ci pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arleta wolska
Ale sama piszesz, że teściowa pracuje i lata w skowronkach to jaką jej opieke trzeba? Kręcisz coś. Chyba, że chodzi o pomoc przy pracy, a sama piszesz, że tego nie robisz bo nie chcesz więc o co pretensje? To oni powinni mieć do Ciebie wymówki, a nie Ty do nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość donnaaa
A jaka pomoc mialas na mysli w ogole?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qertyasdsa
finansową. Jakbyś mi przesłała trochę kasy to bym uciekła za granicę z córką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chcesz pomocy? Ja ci pomogę
Ja mieszkam w mieście. Mam męża i troje dzieci. Dostajesz dach nad głową i wyżywienie do czasu, gdy nie znajdziesz pracy. Jak już znajdziesz utrzymujesz się po pierwszej wypłacie sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chcesz pomocy? Ja ci pomogę
Nie, ja finansowo nie pomagam, bo to żadna pomoc tylko pójście na łatwiznę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qertyasdsa
moją mamę wykończyło gosp. bo wszytsko w nim robiła praktycznie sama, nie miała czasu aby o siebie zadbac, wstawała bardzo wcześnie, kłądła sie późno, z nadmiaru pracy, wymeczona, wycieńczona, wykończona, teraz widzę ile mama pracowała, a miała nas 4, ja byam za mała aby to rozumieć i jej pomagac, tata pracował zawodowo, ale był z pokroju tych ludzi co miał żonę gdzies, dopiero zrozumiał ile mama robiłą jak zmarła, co dziennie staram sie do niego jezdzić, bo jest po operacji kręgosłupa i po operacji zatoru tętniczego, mieszka z moim bratem, jemu staram sie też wiele pomagac, ojciec jest załamamy że zawsze był sprawny a teraz czeka go wózek, ale staramy sie ten czas odwlec. teściowa tak bardzo mnie krzywdzi maż nie widzi problemu, a ja musze i ją sie opiekowac i teraz tate wspierać, wy myslicie że ja nic nie robię?? ja czasem nie mam czasu isć do łazienki, dzisiaj już nawet dla uspokojenia przekopywalam drogę co mąż zniszczył samchodem przez zimę,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arleta wolska
No ale co robisz cały dzień skoro teściowa sama o siebie dba skoro nie leży i nie robi pod siebie? Dla uspokojenia powiadasz? To jakbyś była spokojna to byś tej drogi nawet nie ruszyła. Ręce opadają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chcesz pomocy? Ja ci pomogę
Pisałaś,że do taty nie jeździsz, bo mąż nie pozwala.A teraz bratu pomagasz i ojca wspierasz.Dziwne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×