Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wkurzona okropnie34234

Urząd Pracy odmawia mi stażu ... wejdzcie.

Polecane posty

Gość wkurzona okropnie34234
Mi powiedzieli że skierowania na staż nie dostanę, tylko mam sama szukać, to znalazałam 2 razy pracodawców którzy mi chcieli staż zorganizować ale pup odmówił bo najpierw twierdził że muszę czekać 3 lata od daty zakończenia ostatniego stażu (zakończyłam w 2010) a teraz gdy minęły 3 lata to mi nie chce dać choć sam znów kazał szukać. Najlepsze jest to, że mówi że ustawy wynika że jako długotrwale bezrobotnej przysługuje mi możliwość odbycia stażu, urzedniczka przytakuje że tak, że nawet się kwalifikuję bardziej niż inni bo jestem w szczególnie niekorzystnej sytuacji na synku pracy bo już ponad 21 miesięcy bez pracy a jak znajduje to mi go nie dają bo mam magistra i 2,5 roku doświadczenia zawodowego to mi starczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona okropnie34234
Wyjazd za granicę odpada bo nie mam nikogo znajomego ani rodziny a w ciemno nie pojadę, bo teraz tyle się słyszy o oszustach itp. A też ciężko się przeprowadzić bo mamy swoje mieszkanie (po babci), wiele nie warte ale zawsze swoje, gdybyśmy je sprzedali to nawet kawalerki byśmy nie kupili za to w większym mieście, no i mąż też tu ma pracę, obecnie marnie płatną (kiedyś było dużo lepiej teraz niby przez kryzys) ale zawsze stałą, a nie wiadomo czy gdzie indziej by od razu inną znalazł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona okropnie34234
a za coś trzeba żyć i porobić opłaty a jak dwoje nie ma pracy to kaplica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MALINKA_MI
Chodziłam,bo raz były pieniadze a raz nie było,kazali mi szukać stażu(oczywiście z gwarancją zatrudnienia)potem robili jakies listy kto może iść na staż,oczywiście z początku nie mogłam iść bo nie byłam długotrale bezrobotna,ale jak mi minął rok w październiku to byłam tam co chwila,a babka chyba miała mnie już dość dlatego zadwoniła;-).Mam staż od lutego na 6-mcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MALINKA_MI
Teraz ponoć pieniądze sie pokończyły(woj.opolskie) i biorą tylko na staż osoby po 50 roku życia i niepełnosprawne,reszta nie dostanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona okropnie34234
ja mam ciągłość bezrobocia niedługo minie mi 22 miesiące. Chodzę potwierdzać gotowość to zawsze ten sam tekst dla osób z pani kwalifikacjami nic nie mamy normalnie czuje się jak Ferdek Kiepski :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robotna85
Wkurzona, a ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona okropnie34234
u nas robią szkolenia grupowe dla zawodów brukarz, posadzkarz, glazurnik, operator maszyn CNC, opiekun zieleni miejskiej. A jak były fajne kursy z księgowością czy kadrami to 10 osób maks i wsadzili znajomych lub rodzinę. ( warmińsko-mazurskie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona okropnie34234
26 skonczone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona okropnie34234
U nas siedzą panie urwane z choinki koleżanka dostała skierowanie do pracy jako sprzedawca w ciucholandzie to właścicielka była w szoku jak koleżanka poszła do niej z tym bo nie zgłaszała żadnych ofert do pup, bo to jednoosobowa działalność gdzie sama sprzedawała eh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spoko loko
No nie ma środków, ale mają być. Przeciez na cały rok nie wstrzymają stazy dla młodych, to byłby absurd. Ja tam ich będę molestowała, muszę dostać staż i kropka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klubok
u mnie tez tak jest. Miałam znaleźć miejsce na staż, znalazłam, odmówiono realizacji z przyczyn braku funduszy. W poniedziałek chce wysłać odwołanie do dyrekcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona okropnie34234
Tylko, że Ty nie możesz sama złożyć odwołania od decyzji o nieprzyznaniu stażu, musi to zrobić pracodawca, który miał ci zorganizować staż. przynajmniej w moim pup tak jest :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klubok
Rozmawiałam z pracodawcą, również ma to zrobić. mam nadzieję... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spoko loko
Ku... mać, jestem zajebiście zła i przy tym załamana. Odmówiono mi cholernego stażu. Dzis byłam w urzedzie i odmowa. Siedze i rycze. Powód: brak deklaracji zatrudnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona okropnie34234
znam ten ból, najgorzej że robią z człowieka idiotę, bo się chodzi szuka zawracasz tyłek sobie i innym a potem tacy idioci zdecydują że nie przyznają stażu, ale swoim dają co chwila. Powinni zlikwidować pup wogóle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spoko loko
Jeszcze babka do mnie z głupim tekstem: no wiem, że smutno, ale chciałaby Pani pójś cn 3 miesiace na staz a potem kolejny stazysta przyszedłby na 3 m-ce. No ja pierdzielę. Przynajmniej wyszłabym do ludzi, zdobyła doswiadczenie, nauczyła sie czegoś, a tak co? Gówno. Zadowolona bo ma stołek i swoje biureczko, czerwoniaste usteczka i paczusie na biurku. Jasne ze powinni to zlikwidowac bo to daje prace tylko tym urzednikom, powinni to przekształcic w urzad ubezpieczen i tyle. No jestem w dalszym ciagu załamana i nie wiem, co mam robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podobno niektóre staże
to tylko parzenie herbatki czy kawy więc się tak nie załamuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona okropnie34234
Mam to samo, już wariuję w domu, a chciałabym wyjść do ludzi i nie oszukujmy się zarobić choć te 800 zł co jest za staż, bo to dość sporo, nawet choć przez te 3 miesiące mieć a nie mieć. Jakaś idiotka kompletna musiała być, bo co ciebie obchodzi że wezmą innego stażyste, ważne że choć byś przez te 3 mce mogła się czegoś nauczyć, i wpisać coś dodatkowo w cv. Mi kiedyś doradca zawodowy poleciła darmowe praktyki tzn żebym znalazła pracodawce, pracowała codzień po 8 godz za darmo przez 3/6 mcy żebym mogła coś do cv wpisać że mam doświadczenie, to nerwy mi tak puściły i dałam jej niezły wykład co o tym myślę. Nie dość że bym nie zarobiła, to bym musiała wydać kasę na bilet miesięczny, zdarłabym buty i jeszcze śniadania z sobą brać no jak nic super rozwiązanie dla bezrobotnego, bo bym musiała dołożyć do tego interesu z 300 zł co miesiąc. Powiedziałam jej że skoro udziela takich dobrych rad to ja też mam dla niej radę niech się zwolni bo na jej miejsce jest więcej wykwalifikowanych osób i sama pójdzie zdobywać wiedzę na darmowych praktykach bo widać jej poziom wiedzy zostawia wiele do życzenia eh. Jej mina bez cena jak się bordowa zrobiła i nie wiedziała co powiedzieć eh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spoko loko
Tam, gdzie chciałam iść bym się czegoś nauczyła bo tam jest mnóstwo pracy. Dlatego m.in. chcieli stażystę. Kłoda pod nogi kolejna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona okropnie34234
Wszystko zależy gdzie się trafi na ten staż, ja np pierwszy wspominam bardzo źle bo trafiłam do zus, a tam wyzysk masakryczny, mobbing, wyzwiska, straszenie, itp ale jak się człowiek postawi to nic nie mogą zrobić, a jak jest źle to zawsze można uciec na zwolnienie lekarskie. Drugi staż to był raj na ziemi, nauczyłam się dużo, atmosfera była super, szło się na niego z uśmiechem na ustach, dzięki temu że się tak dużo tam nauczyłam później udało mi się wkręcić na zastępstwo do innej pracy bo miałam dużo umiejętności praktycznych. Moja opinia - najgorzej trafić do urzędu gdzie jest po kilku -kilkunastu stażystów, najlepiej gdzieś wkręcić się do szkół, małych firm, biur.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona okropnie34234
a najlepsze jest to, że urzędy robią tak sama się o tym przekonałam, że ty znajdziesz pracodawcę który ci staż zorganizuje, oni ci nie dadzą, ofertę zapiszę u siebie i potem wyślą tam kogoś ze swoich ze skierowaniem. Tak było z pierwszą odmową gdy mi kazali szukać a jak znalazłam to mi odmówili, a potem wysłali tam dziewczynę o dziwnie takim samym nazwisku jak jedna z pośredniczek tyle że tam jej nie przyjęli, a jedna z pań której miałam pomagać na stażu zaszła w ciążę i mnie wzięli na zastępstwo i tak mi się udało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona okropnie34234
spoko loko a jesteś na utrzymaniu rodziców jeszcze, czy już na swoim ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spoko loko
Jejku, już mi się po prostu rzygać chce. Ze stresu źle sie czuję. Gdyby nie to durnowate rozporzadzenie ministra o tym zatrudnieniu po stazu, na pewno bym dostała. Moi znajomi w tamtym roku podostawali staze bez problemu, kilku załapało się potem do pracy w tych miejscach, a ty człowicze zawsze pod góre tocz ten kamień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spoko loko
połowicznie na utrzymaniu, a połowicznie nie... Mi też chodzi o cos innego... ja mam fobię, boje się bardzo iść do pracy. To jest nienormalne dla kogoś, kto tego nie rozumie. Dlatego takliczyłam na sta bo tam człowiek jest mniej odpowiedzialny za to, co robi, chciałam się wdrozyć po prostu w sfere zawodową, stażysta jest traktowany przeciez trochę ulgowo. Nie wyobrażam sobie bym miała iść do "normalnej" pracy, boję sie panicznie. Ale nie, po co. Przeciez spoko loko może spokojnie nabawic się nerwicy (shit, już ją mam) i wylądowac w psychiatryku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona okropnie34234
u nas np do buzdzetówki nie wymagają zatrudnienia, a staże dają. Wszystko zależy od znajomości, jak masz dobre to możesz i 5 staży mieć po sobie i jest ok, a jak nie masz to nie chcą jednego dać nawet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klubok
Doskonale Was rozumiem. Jest to upokarzające bo o ten staz się człowiek prosi. Czekałam na odpowiedź urzędu pracy miesiąc i byłam już na ten staż nastawiona. Zapytałam więc kobiety w pośredniaku co mam zrobić? Powiedziała że mogę czekać do grudnia, bo być może wtedy pozyskają nowe środki albo poszukać innej pracy. Kur..... przecież codzień szukam pracy, tylko że nie mam doświadczenia a nikt mi nie chce dać stażu za 800zł bym się czegoś mogła nauczyć....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myślicie że doświadczenie
gwarantuje prace? niestety w tym kraju najlepiej byc studentem wystarczy zobaczyc ogłoszenia. doświadczenie może byc paradoksalnie przeszkodą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ku przestrodze stażysto
Przerwanie stażu z winy pracodawcy nie skutkuje koniecznością zwrotu już otrzymanych pieniędzy za staż. Firma po prostu was okłamuje licząc na to, że uwierzycie w jej autorytet i tego nie sprawdzicie. Co więcej, sytuacja, kiedy zostaje przerwany staż z winy pracodawcy jest dla niego bardzo niekorzystna. W naszym urzędzie pracodawca, który źle potraktował stażystów, nie może liczyć na jakąkolwiek formę wsparcia ze strony urzędu przez kolejne dwa najbliższe lata (czyli nie tylko nie otrzyma zgody na stażystę ale również refundacji kosztów utworzenia nowych stanowisk pracy). Oczywiście pracodawca, który was wykorzystuje, będzie podejmował różne zabiegi, żebyście myśleli, że to on jest w uprzywilejowanej pozycji. Więc jak widzi wasze niezadowolenie, sam wysyła pisma do urzędu, że się nie sprawdziliście, chcąc wytworzyć wrażenie, że wina jest po waszej stronie. I ubiec was w ewentualnej waszej skardze. Metoda na takigo pracodawcę jest prosta. Trzeba informować urząd o wszelkich jego działaniach niezgodnych z kartą stażu (praca po godzinach, praca w soboty, wypełnianie zadań niezgodnych z zakresem obowiązków, nie spełnianie przez pracodawcę roli przyuczającego do pracy na danym stanowisku etc.) na każdym etapie, kiedy ma to miejsce. Jeśli w danej firmie jest kilkoro stażystów i wszyscy mają podobne zdanie na temat działań pracodawcy, to nie powinni oni milczeć i czekać na to, aż pracodawca sam zechce się ich pozbyć. I jeszcze jedno: przerwanie stażu z powodu podjęcia zatrudnienia, nawet w zupełnie innej firmie albo z powodu założenia własnej działalności gospdoarczej jest zawsze usprawiedliwione i nie skutkuje koniecznością zwrotu stypendium.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dawidof
A ja czekałem 6 miesięcy po złożeniu wniosku o staż, w UP mi mówili cały czas że mam czekać, po czym powiedzieli że w sumie i tak mi nie dadzą bo nie jestem długotrwale bezrobotny !! To po co tyle czekałem, ale co lepsze jeśli będe długotrwale bezrobotny to trace możliwość stażu absolwenckiego bo to tylko do 12 miesięcy od obrony, parodia !!! niech szlag trafi te wszystkie UP.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×