Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Brooklea

Zaczynamy Starania o Dzidzie zaraz Po Tabletach zapraszam do Wypowiedzi

Polecane posty

Gość brooklea
nie , wlasnie ma troche argumentow w rekawie dlatego bedzie go trudno przekonac , pod koniec sieprnia mam ostatnie egzaminy bo teraz nie pozaliczalam wiec bedzie duzy stres a jak bym tak zaszla odrazu to znow zle dla dziecka , no i moze lepiej troszke odczekac bo znow bede bardzo bardzo chciala a co jesli znow nie wyjdzie mowi ze jak moze troche dluzej zaczekamy to chociaz troche mi minie , ze moze chcialabym troche inaczej pozyc , ze jestem mloda zebym pozniej mu nie wyrzucala za pare LAT ze spedzilam lata mlodosci w pieluchach no i STANDARD to moze trzeba wiecej sie dorobic wieksze mieszkanie itp. ale to zwyczajne argumenty tego ze on sie boi ze to kolejny raz sie powtorzy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brooklea
co to sie porobilo na kafe 3 razy dodaja sie tematy albo po dwa od kad zrobili nowa cafe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sita1
a to czyli wszystkie argumenty jakie są możliwe ;D tak samo u mnie... jak usłyszałam argumenty to aż brak słów, niektóre to aż mnie rozśmieszyły... " bo jak zajdziesz w ciążę to znów będziesz na mnie zła bo Ci hormony będą skakać " :D no ale tak to już jest z tymi mężczyznami... choć powiedział mi ostatnio, że za miesiąc dwa na pewno. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brooklea
ahh Ci faceci :D no nic trzeba poczekac moze sie uda kiedys ich namowic albo sami pojda po rozum do glowy sita czasami mam takie przeblyski ze wlasnie nie czas na dziecko ale za chwile mijaja i znow chce :D uklada nam sie znow dobrze wreszcie bo namieszala nam moja wredna tesciowa . sita a ty wybierasz sie do pracy ? jak skonczysz szkole ? bo ja wlasnie nad tym mysle moze pojde do pracy wyjde do ludzi i zmienie troszke podejscie do zycia , jestesm w trakcie wysylania Cv

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sita1
Ja już właściwie skończyłam szkołę, teraz tylko egzaminy , muszę powalczyć o tytuł. Hmmm...też właśnie myślałam o pracy ... i jestem w kropce. bo raz myślę żeby pójść do pracy i mieć wszystko gdzieś, zaczekać z dzieckiem... ale właśnie mam tak jak Ty... najpierw myślę o dziecku tak strasznie, że najchętniej już bym chciała... a za chwilę... się zastanawiam czy w ogóle chce, czy to nie jakaś zachcianka moja tak jak mówisz. Na razie zaczekam w każdym bądź razie,bo jak dziecko to nie praca... - bo musiałabym leżeć, a po co mam iść do pracy żeby zaraz przerwać? A jak praca to nie dziecko. Nie wiem - czas wszystko pokaże. Ohhh te teściowe... moja na szczęście jeszcze nie miesza ( hmmm, jeszcze.. ? ) ona w ogóle jest taka " nawet " w porządku, bo nie interesuje się... co jej powiesz to ona wysłucha... wszystko zrozumie, bez problemu mogę z nią porozmawiać o wszystkim. U nas jest na odwrót , bo to moja mama właśnie za dużo się wszystkim interesuje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brooklea
ja myslalam ze moja tez jest Taka fajnuitka milutka itp. dobrze sie dogadywalysmy na poczatku zanim pokazala swoje zazdrosci o syneczka , fochy starania kierowaniem zyciem moim i meza i w koncu powiedzialam DOSC :) no ja wzielam sie za ostre szukanie pracy chociaz by na wakacje , tylko kto da mi ulorp :D w polowie to niewiem ale moze sie taki glupi znajdzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sta1
Mój naszczęście nie jest jedynym syneczkiem mamusi :D także wydaje mi się to też na plus... Zawsze jak jest jakieś zamieszanie to stoi po mojej stronie, przynajmniej tak było do tej pory. :) Też rzadko się widujemy.. a co za tym idzie mało co rozmawiamy :) Brooklea co Ty mówisz, zazdrość o syna , w jakim sensie ?:D chyba to nie miało nic wspólnego z poronieniem? Może troche mamusia go buntuje żebyście się na razie nie starali o dziecko, czy nie?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny dzis powtozylam test I jest bladzioszka. :) :) udalo sie w pierwszym cyklu. Ale jestem szczesliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lenooona
AniaDz- gratulacje! super, ze juz Ci sie udalo ;) czyli jednak to bylo krwawienie implantacyjne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja to czulam normalnie ze jestem testy wychodzily negatywnie a ja czulam objawy ciazy. Teraz bede si modlic zeby wszysto bylo ook I zeby dzidzia zdrowa byla. Sita1 jak Ci idzie zucanie palenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brooklea
Sita zazdrosna jak tylko do nas przyjezdza gotuje dla synka , pierze , grzebie gdzie sie tylko da :D ale ja nie stych o sobie na to pozwalaja ... no wlasnie tez czasami mysle ze to ona swoje 5 groszy doklada ze narazie dziecko nie potrzebne itp. dobrze ze moj ma ma swoje zdaje powiedzial co mysli i podobno sie obrazila i zakomunikowala ze wiecej dzwonila nie bedzie :) ANIA GRATULACJE to tak jak bylo u mnie odrazu sie udalo , teraz oby tylko wszystko bylo OK :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brooklea
najgorsze to ze mieszka pare ulic dalej od nas :) jak by nie to , to fajna z niej babka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marryjuana
Ja swoją teściową widuję bardzo rzadko, bo mieszka ponad 100km od Warszawy, ale jest bardzo miłą, spokojną, absolutnie nienarzucającą się kobietą. Za to moja mama mieszka w tej samej dzielnicy i lubi się poudzielać, ale mam taki charakter, że umiem zachować zdrowy dystans i w razie czego zareagować. Sita, tak mogło być z tą owulacją, że się przesunęła, ale nie wiem, ile będzie na mnie czekała, nos mam jak buraczany wodospad, gulę w gardle, a jeszcze muszę siedzieć nad książką, bo bronię się w poniedziałek i przy okazji pochodzić do pracy, jestem TO-TAL-NIE nie w nastroju ;). Mąż powiedział, żebym się nie przejmowała, że przecież nie mamy ciśnienia, nie możemy tak do tego podchodzić, żeby zmuszać się do czegoś, co ma nam sprawiać przyjemność. Zgadzam się z nim. Nie w tym miesiącu, to w innym. Ania - GRATULACJEEE :) Szczęściaro, kiedy idziesz do ginekologa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sita1
AniaDz- ale super , że Ci się udało. :) Powiem szczerze, że zazdroszczę :D Też bym już chciała zobaczyć dwie kreski , a najlepiej to już urodzić:D hehe, bo jak pomyślę o moim leżakowaniu przez całą ciążę... to masakra. Jak mi idzie rzucanie palenia? Daj spokój... wczoraj próbowałam... ale mi nie wyszło... ograniczam się na razie.. ;p jest to trochę trudne jakby nie patrzeć. A chce przestać palić jeszcze przed ciążą, między innymi dlatego żeby organizm oczyścić.. ale też dla dziecka.. bo w tamtej ciąży musiałam sobie zapalić chociaż raz w miesiącu bo mnie roznosiło... ( głupie to było i nie mądre , wiem. )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sita1
Brooklea więc musisz chyba skrócić kontakty mamy z synkiem :D Moja "teściowa" by właśnie chciała... ale mój sam się tak nakręca, że na razie nie. Choć powiedział, że jest ustalone, że za miesiąc dwa na pewno... ale i tak jest to długi odstęp w czasie jak dla mnie zwłaszcza, że już ostatnią tabletkę dziś biorę... i to takie smutne trochę... no ale cóż trzeba czekać...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juz mialam kupione bilety do polski na weekend wiec mam nadzieje ze 21 bede mogla isc na wizyte . Mam nadzieje ze wszystko bedzie ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sita1
AniaDz , a co ma być nie ok? :) Rozumiem to Twoja pierwsza ciąża? Musisz teraz o siebie dbać ;) pamiętaj, że odpoczynku nigdy za wiele :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to druga ciaza pierwsza poronilam w 11 tyg dlatego troche strchu jest . Ale staram sie myslec pozytywnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sita1
AniaDz- no domyślam się , że trochę strachu jest :) ale nie denerwuj się.. i skonsultuj się z lekarzem jak najszybciej będziesz mogła... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sita1
co tu taka cisza?:)ejjjjj.. jest tu ktoś?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lenooona
eh. u mnie starania poszly sie je*ac. niestety moj facet ma redukcje etatow w pracy. I po dlugiej i burzliwej rozmowie ustalilismy , ze starania musimy porzucic. Bylam przeciwna, ale on ma troche argumentow. po pierwsze moze stracic prace w przeciagu najblizszych 3-4 miesiecy, bo zmienila sie dyrekcja i kierownictwo. Moze wiec i kadra. a wiadomo, ze zostaniemy wtedy tylko z tym co ja mam, czyli prawie niczym przy potrzebach dziecka. Jestem zla, bo wciaz chce, a nie moge. ale takie zycie. a co u was dziewczyny? jak decyzje i starania? i jak nasza swieza ciezarna? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marryjuana
Jestem! :) Chciałam Wam tylko napisać, że byłam dziś u ginekologa, żeby skontrolować te plamienia przed okresami. Przepisał mi d*phaston, ale mogę go zacząć brać dopiero od następnego cyklu, bo powinnam pierwszą tabletkę wziąć w 15 dniu cyklu, a mam już 21 :(. Dał też skierowanie na usg, ale do tego zapisy są długie, stwierdził, że może szybciej zajdę w ciążę ;). A co u Was dziewczyny? Ania, jak się czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sita1
A mój ostatnio powiedział mi, że zaczniemy się starać w lipcu. Tylko,że...ostatnio strasznie się kłócimy o byle co. I chyba odechciało mi się na jakiś czas ciąży do póki nie zmądrzeje.Wczoraj dość mocno się pokłóciliśmy po południu, a on już wieczorem udawał jakby nic się nie stało... zrobił kolacje i niby wszystko miało być ok. Ostatnio to mogę jedynie liczyć od Niego na buziaka jak wychodzi do pracy i jak z niej wraca... zupełnie jest wszystko bez sensu. Też chyba zawiesze te "starania" ,które mają nastąpić w niedalekiej przyszłości.. Czasem mam wrażenie,że ten temat powinien nosić nazwę " starania , a raczej ich brak " ;P my to jesteśmy biedne dziewczyny :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Dziewczyny glowa do gory z facetami to zawsze sa jakies klutnie ja puszczalam jego humorki w niepamiec I niezaglebialam sie w konflikty bo inaczej bym nie miala ochoty na sex. Ale w sumie my sie nie klucimy tylko tak sprzeczamy troche jak dzieci. Ja tez mam teraz zagrozona prace ostrzegla mnie kadra ze musi mnie zwolnic ale zaproponowala zebym aplikowala na inne stanowisko. Wiec zlozylam CV na dział finansow I czekam na interview. Przyznam ze mnie to troche stresu kosztuje ale mysle pozytywnie I staram sie jak moge nie myslec o tym tyle. Interwiew w piatek chyba wiec bedzie po stresie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sie czuje swietnie dopiero dzis zaczelam odczuwac nabrzmiale piersi. Jestem umowiona w Polsce do gina na 21 lipca. Jak zobacze ze jest wszystko ok to dopiero wtedy bede sie tak naprawde cieszyc bo narazie ta niepewnosc I strach odbiera mi cała radosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sita1
Noo tak to jest z tymi facetami, niestety. Cieszę się,że czujesz się dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marryjuana
Jak to kadra musi Cię zwolnić? Przecież jesteś w ciąży, jesteś objęta okresem ochronnym aż do rozwiązania. Tak przynajmniej jest w Polsce i tak, uważam, powinno być wszędzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brooklea
dlugo mnie nie bylo a tu dyskusja rozwinieta widze , My naszczescie juz sie nie klocimy ale tesciowa jak sie wtracala tak sie wtraca nawet stwierdzila ze nie jestem odpowiednia zona :D inna byla by lepsza :D my tez starania a bardziej nie starania porzucilismy co ma byc to bedzie uda sie to sie uda nie to trzeba bedzie probowac pozniej , pracy szukam dalem ale nadal nic . Ania a gdzie pracujesz ze chca cie zwolnic ? Sita te klotnie to wszedzie chyba juz taki nasz urok ale bez klotni bylo by nudno :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marryjuana
My się w ogóle nie kłócimy i nie pisze tego, żeby się pochwalić, albo udowodnić, jaką super jesteśmy parą. Naprawdę - nie ma czegoś takiego jak sprzeczki, czy kłótnie, w domu się relaksuję, a z mężem rozumiemy się bez słów, może to zasługa tego, że jesteśmy do siebie bardzo podobni. Charakter mojego męża też dużo tutaj pomaga, nie potrafi się kłócić, często odpuszcza, a jeśli tylko podnoszę głos, to doprowadza mnie do pionu i naprowadza "kłótnię" na normalną dyskusję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×