Myślicie ze wypada zapytać?

Kuzynka ma 2 dzieci i więcej już nie będzie miała z przyczyn medycznych. Myślicie ze wypada zapytać czy moglaby mi odlożyć wszystkie rzeczy po swoim dziecku ubrania, wózek, foteliki, leżaczki, wanienkę i ja bym to wszystko od niej odkupiła? Szkoda mi pieniędzy na nowe, a jak mam kupowac używane to bym wolala od rodziny niż od kogoś obcego, ale boję się zeby ona się nie poczula w obowiazku mi czegoś dawac albo nie odebrala tego ze ja chcę zeby mi dala za darmo.

Tak, wypada, po prostu jej zapytaj i zaznacz, że chcesz to odkupić. Ja bym się na jej miejscu na pewno nie obraziła.

Oczywiście, że zapytaj. Sama piszesz, że chcesz odkupić. Jakbyś oczekiwała podarowanie Tobie tych rzeczy to inna bajka, ale skoro chcesz za nie zapłacić to ja na miejscu kuzynki byłabym nawet i szczęśliwa, bo sama nie musiałabym się bujać później z tymi rzeczami.

Tylko ze mamy w rodzinie status osób którym się delikatnie mówiąc nie przelewa. A ja jestem w kolejnej ciąży nad czym wszyscy wokoło biadolą. Natomiast kuzynka jest bardzo bogatą osobą i obawiam się ze moja prośba o odsprzedanie może zostać odebrana jako prośba o oddanie. Żeby sprostować to dajemy sobie radę, stać nas na jedzenie, ubrania, opłacenia szkół, rachunków żyjemy skromnie ale nie biednie jakby nas porównać do większości polaków, ale w porównaniu do reszty rodziny to jesteśmy biedota aż piszczy w dodatku z gromadką dzieci i kolejnym w drodze. I stad mój dylemat. A ja nie mam nic po dzieciach bo ta ciąża tak wyszła niespodziewanie. Jak trzeba będzie to kupię, ale wolałabym nie wydawać na takie rzeczy bo wiem ze się przyda na co innego.