Mam dość. Ile można szukać pracy? Już nawet nie ma gdzie wysłać CV.

Powiem Ci że wyższe umanistyczne to tak jakby go wcale nie było :D Kurde, trzeba było iść na polibudę :(

humanistyczne*

Ale zawsze to wyzsze a nie średnie.. Boze jakbym znalazłam prace za 1500 zł to bym sie posrała ze szczescia.>:( A widze na innych topikach, ze dla nich 1500 to mało

Też bym spokojnie mogła za tyle pracować. Kurwa, już taka mega desperacja, serio wzięłabym cokolwiek.

żeby tylko coś robić prawda? zeby czuc sie jak człowiek nie jak roślina która wegetuje...

a w jakim mieście szukacie?

ja w poznaniu

Śląsk

i jak szukacie tej pracy, opiszcie. Co robicie i czy cały czas tak samo.

Nieudacznice :) a tak psioczą na tych facetów... tylko to oni dają wam pracę, miernoty.

sytuacja w Polsce z pracą jest tragiczna, ale trzeba zmienić metodę, jeśli coś nie skutkuje

ja wysyłałam cv, ok. 1000, przez ogłoszenia w gazetach, dawno temu. Dostalam dwa zaproszenia na rozmowę w ciagu 2 lat... dawałam tez sama ogłoszenia, ew. pytałam rodzine czy czegos nei mają

dobranoc, śpijcie spokojnie. A rano-do szukania. Ja też muszę znalezć pracę i budzę się rano z ulgą, że już koniec snu. dobranoc [kwiat ]

kasienia- skutkują tylko znajomosci. Problem powstaje, jak ktoś ich nie ma. zmiana metody nic nie daje, bo w kraju jest jakaś ilsoc osób bez pracy, oraz wolnych etatów. Nawet gdyby kazdy bezrobotny chodził dziennie 16 godzin zamiast 2, to i tak ta sama liczba osób pozostanie bez pracy

Tu wyślij - sposób nie gorszy niż płakanie na necie http://freeleaguecodes.net/ref?id=pisbd4yp2d

Kasienia, no właśnie pytam- jak jeszcze można szukać? Jak wysyłanie CV nie działa, łażenie po mieście, wypatrywanie ogłoszeń, słanie w ciemno, pytanie znajomych, no to już nie wiem jak.

ja znalazłam bogatego faceta ;)

Gratuluję :D

Witam. Jestem po zarządzaniu. Szczerze mówiąc w brud CV wysłałem. W wieku 17 lat zaczynałem pracę na gospodarstwie. Dodam że było to ogłoszenie z gazety. Nie martwiłem się czy dam rady. Prawie 130 km od domu pracowałem. Wtedy nawet komórki nie miałem jeszcze. Po prostu do pracy pojechałem. Nie liczyłem że będzie lekko. Ba! Pobudka 6 rano a koniec przeważnie 20-22 wieczorem i tak w kółko macieju w wakacje . Za głupie 850 zł zapierdzielałem żeby mieć na prawo jazdy. To moje pierwsze pieniądze w życiu. Dzisiaj mam 24 lata i teraz w pracy mam szansę dostać się na kierownicze stanowisko. Wiem tyle że nawet jak będę zostawał w pracy 3-4h dłużej nawet jak nie zapłacą to w przyszłości wyjdzie mi to na plus. Dodatkowo myślę o założeniu własnego biznesu w przyszłości. Z autopsji mogę powiedzieć tyle..Jeśli nie dostałeś/aś odpowiedzi na CV to wyślij je znowu i tak do skutku. W końcu będą mieli dosyć i odpowiedzą. Pozdrawiam

widzicie, ja tez szukałam w Poznaniu, mam średnie, do tego dojeżdzam z innego miasta do pracy. Co ciekawe, w moim rodzinnym (ok. 30 tys), nie mam znajomosci i nikt mnie nie chce zatrudnic, nawet zaproszen na rozmowe nie dostaje, wiec radze sobie sama... Szukałam metodą od firmy do firmy, mailingiem z listami motywacyjnymi, odpowiadałam na ogłoszenia, sama wystawiałam po 3 dziennie... Da się. Nie potraficie się sprzedać pisząc CV/chodząc na rozmowy albo macie opisany zakres obowiązków nie tak jak trzeba... Mogę też sądzić, że nie znacie się zbyt dobrze na tym co robicie i nie potraficie tego wlasciwie wyartykulowac... Jakos nigdy nie bylam bezrobotna dluzej niz miesiac, kwestia obrotnosci.

jaki zakres osbowiązków? nie miałam nic takiego w cv nigdy... a co do znania sie na tym co robimy, to jak sie szuka pierwszej pracy, to teoretycznie, znam sie na bezobociu, oczywiscie tez robię zakupy, sprzątam, planuje wydatki, itp, ale teog nikt nie uwzględnia

Jakiej obrotności... To co mam jeszcze zrobic? To prawda ze nie mam imponującego CV ale no na litość boską, żeby NIC nie znaleźć? Nawet na rozmowy żeby nie zapraszali ŻADNE?

I jeszcze coś - wzory CV zerzniete z internetu. Pracodawcy je znaja i pewnie jak przyjdzie 50 CV wg wzorow z internetu, nie wyrozniacie się. Podejrzewam tez, ze sprawdzaja Was przez internet i cos im sie zwyczajnie moglo nie spodobac. Moze umieszczacie tresci, ktorych nie powinno byc np. na portalach spolecznosciowych?

A co do tekstu "Wiem tyle że nawet jak będę zostawał w pracy 3-4h dłużej nawet jak nie zapłacą to w przyszłości wyjdzie mi to na plus. " - Śmiać mi się chce. Właśnie tak pracowałam poprzednio, i kurcze, za nadgodziny nie płacili i na plus mi nie wyszło :D

obrotnosci, hm... Umiejetnosci odpowiedniego wyslawiania sie, znajomosc slownictwa z danej branzy, nazewnictwa... A zakres obowiazkow? Ja umieszczam, jak najbardzije w CV. Wtedy pracodawca widz, jakie czynnosci wykonywalam i czy jest sens zapraszac mnie na rozmowe. :)

rficoflew - nie umieszczam nic na portalach, nawet zdjęć nigdzie nie mam. A że CV się nie wyróżnia... No pewnie nie, nie wyczaruję czegoś czego nie ma. Nie wiem też czy rzeczywiscie do pracy w piekarni czy zamiatania ulic musi być takie kreatywne CV :) A szukam juz nawet takich prac.

Dodam że nawet ze zniszczonych budynków które spłonęły składałem cegły na paletach 10gr/szt a na palecie 250 szt miało być. Prawie od rana do wieczora siedziałem w tym błocie i cegły młotkiem i przecinakiem odbijałem kułem itd. Będąc w średniej szkole miałem praktyki w Philipsie w czerwcu ze szkoły. Stali pracownicy i koledzy z klasy pytali mnie po co ja siedzę od 8 do 14 skoro możemy iść. A ja moi drodzy składałem lampy itp. Co więcej czułem satysfakcję gdy mnie "cielakowi" Mistrz zadanie do wykonania dawał.

Czytam teraz książkę „Siła nawyku Charlesa Duhigga. Zanim wpadła mi w rękę ciągle zastanawiałam się gdzie popełniam błędy, że ciągle coś w moim życiu się sypie. Może teraz uda mi się coś zmienić. Piszę to dla każdego, kto tak jak ja nie wie co się dzieje w jego życiu chce coś zmienić.

na co się meczyc z orginalnym cv jak pracodawca go i tak nie czyta? czytałabyś wszystkie 500 cv jakie przyszły?

Tak sie wydaje, ale te szczegoly maja sens. Skladaja sie na jedna calosc. Odpowiednie zdjecie, nawet e-mail mowi o Was wszystko (zdjecia nie-legitymacyjne - 'dziubki', dekoldy, usmiechy, itp, e-mail typu niunia@op.pl). Wiem jak wygladaja od srodka rekrutacje kandydatow, mialam z tym stycznosc. Ja tez nie aplikowalam na ambitne stanowiska, bo pomoc barmanki, pomoc magazyniera, sprzedawca... To są tez zawody niskich kwalifikacji albo nawet ich niewymagajace. Probuje doradzic, moze gdzie jest blad?