Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fvgbhjkl.

Mam dość. Ile można szukać pracy? Już nawet nie ma gdzie wysłać CV.

Polecane posty

Gość fvgbhjkl.
Przekwaifokowanie na informatyka brzmi super. Wszyscy tu mamy po dwadziescia pare, trzydziesci lat. Jak sie przekwalifikować na taką branżę nie mająć pracy a co za tym idzie środków? I chyba nie trwa to kilku dni, a parę lat, więc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erwrwerew
co do tych kierunków na topie, to na tej zasadzie za moich czasów wszyscy wybierali zarządzanie i marketing, i potem tez bezrobocie, bo wszyscy po tym kierunku, to slepy tor. jest jak jest, bo wszystko w kraju wyprzedane, nei ma zadnych zakładów, za duzo ludzi, pracy za mało, powstaja tylko kolejne supermarkety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość życie to kłamstwo i prawda
Co prawda oni obiecują że w tym hotelu zatrudnią. Np. mojej mamie i cioci powiedziano że po odbyciu stażu z restartu zostaną zatrudnione na 3 miesiące na pół etatu o ile się sprawdza na darmowej próbie. Mnie powiedzieli że nie są niechętni temu żeby mnie zatrudniać po odbyciu stażu bo musieli by na cały etat. Ja mam staż z urzędu pracy, moja mama i ciocia z restartu. Jeszcze chcą zatrudnić pracowników na prace interwenycjne ale niestety.... musieli by płacić pół wypłaty co uderza w ich kieszeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fvgbhjkl.
Kurde, nie porozumiemy się. Jasne że można dorabiać ciastami i ciuchami na allegro, ale chodzi o pracę. Niech będzie za 1000zł, ale legalna, nich czlowiek ma ubezpieczenie, i tyle. Za duze wymagania? Chryste!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteście głupie dzidy
Ja mam 23 lata i jestem aktorką a nie mam aktorskiego wykształcenia. W dodatku jestem reżyserką. Otóż występuję w serialach, ostatnio nawet w teatrze, pisze sztuki teatralne i książki oraz scenariusze. Będę prowadziła własny program, dostałam etat w prasie, pisze piosenki, śpiewam a mam tylko ogólniak bez matury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do jesteście głupie dzidy
marzenia piękna rzecz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erwrwerew
ktoś z was dorabiał ciuchami na allegro??? Tam juz nic nie schodzi, sprzedaja hurtownicy głównie, ceny są nizsze niz w hurtowniach, trzeba ogormna kasę, i sprowadzac całe palety bezposrednio z chin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteście głupie dzidy
a potem się obudziłam... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MariaAleksandra
Lepsze chyba takie pieniądze niż żadne? Poza tym można poznać nowych ludzi, dzięki któym może znajdzie się pracę. Narzekać każdy potrafi. Jak tylko siedzisz i narzekasz, to nie dziw się, że nie masz pracy. Trzeba coś robic, a nie tylko postawa roszczeniowa. U mnie w rodzinie również ludzie nie mogą znależć pracy, więc mnie pośrednio problem bezrobocia też dotyczy. Ale chociaż chodzą na jakieś kursy, staże, doszkalają się. Poza tym, np umowa na dzieło nie daje ubezpieczenia, jednak ja wolę taką, aby zdobyc doswiadczenie, niż nic. W miedzyczasie można szukać innej roboty. To samo dotyczy dorabiania albo pracy na czarno. PRzynajmniej nie ma pustych dziur w CV, bo nawet "catering" można tam wpisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fvgbhjkl.
Dokładnie, ja troche handlowałam ciuchami, troche ksiazkami, ale jest tak jak mówisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fvgbhjkl.
Postawa roszczeniowa, bo jestem gotowa zrobic wszystko, nawet myć kible, za mniej niz pencja minimalna.... Wybacz. Nie wiedziałam że to się nazywa postawa roszczeniowa. Dorabianie dorabianiem, wiadomo że każdy cos robi i dorabia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja raz byłam na szkoleniu z
aktywnego poszukiwania pracy w bezrobociu. Uczyli nas tam Czytać Dodawać Odejmować Dzielić Mnożyć Bawiliśmy się w kalambury lub szubienice czy inne zgadywanki czy ciuciubabke Na koniec byliśmy na komputerze a potem uczyliśmy się pisać CV i list motywacyny. Pani z urzedu pracy powiedziała mi że w cv najlepiej w pustej dziurze jest wpisać że pracowała się gdzieś na czarno. Nawe jeśli się nie pracowało. To samo powiedziały mi kobiety za biurkiem w pup. Że trzeba trochę w CV i liście motywacyjnym pokłamać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MariaAleksandra
a moze warto z tego dorabiania zaczac sie utrzymywac? Nie wiem, masz jakies zainteresowania, uzdolnienia? Plastyczne? Każdy ma coś, co może wykorzystać. Nie podchodz do tego w formie zrobie wszystko za minimum, musisz się cenić. Poczucie wlasnej wartosci jest wazne w zyciu i na rozmowie o prace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werewrewre
"Ale chociaż chodzą na jakieś kursy, staże, doszkalają się." ale na co?? Przeciez jak ktoś ma np. dwa fakultety, czy nawet doktorat, i nie moze znalezc pracy, to na co mu kurs? Problemem nie jest nrak wykształcenia, tylko brak ofert pracy. A te durne kursy w UP się powinno zlikidowac, zreszta kazdy juz tak sądzi, lepiej zrobiliby prace interwencyjne. Zaden kurs z Up nikomu pracy nie dał. Przydatnych rzeczy nie zdobędziesz na kursie... :( nawet najlepszym, - jedna kolezanka wybuliła sie na fryzjerski. no i jakprzyszło do szukania pracy, okazło sie, że się nie nadaje, nie miała wprawy, nawet kogo obcinac nie miała, tylko mamę i koleznakę na krzyz, wprawę zdobywa sie długo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fvgbhjkl.
Ceniłam się do czasu. Podobno dobrze piszę, więc pisałam ludziom prace dyplomowe za pieniądze. Czasami prezentacje maturalne, takie pierdoły. Mogę to robić dorywczo, ale chcę pracować normalnie, wychodzić z domu, wracać po 8 albo 12 godzinach i wiedzieć że mam pracę a nie liczę na przypadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werewrewre
a jak wpisywałas to na czarno? Ze praca bez umowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja raz byłam na szkoleniu z
Wpisałam po prostu jakąś pracę na czarno. Pracodawcom podawałam numer do swoich kuzynów, ciotek,wujków czy bliskich znajomych i oni byli moimi byłymi pracodawcami. Teraz pracuję na kasie w biedronce. Np. że pracowałam na czarno w warzywniaku, że pracowałam na czarno w sklepie z używaną odzieżą, że pracowałam na czarno w sklepie spożywczym. Itp. Akurat wszystkie sklepy które podałam zamkneły działalność i nie można było tego sprawdzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werewrewre
i dzwonili do tych ciotek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MariaAleksandra
No wybacz, ale jesli ktos ma potrzebny zawód, DWA fakultety, jezyki, doswiadczenie, atrakcyjne CV, i nic nie moze znaleźć to problem leży w tym człowieku, a nie w braku ofert pracy. Problem kobiet polega na tym, że każda chciałaby wykonywać 8h lekką pracę biurową. Nie starczy dla wszystkich takiej pracy - biura, urzędy itp. Trzeba mieć jakieś twarde umiejętności, praktykę i umieć to wykorzystać. Do sprzątania, ochrony, jako szatniaszy itp zazwyczaj chcą tylko z orzeczeniem o niepełnosprawności. Zakładamy, że odpada. Do call center, rozwożenie jedzenia, prace archiwizacyjne, ulotki, zazwyczaj chcą studentów do 26 roku zycia. Zakladamy, ze odpada. W jakiej branzy się widzisz? Nie napisałaś co umiesz, oprocz pisania. Znasz jakis jezyk obcy? Moze zacznij nauke jakiegos rzadszego jezyka, aby Twoje CV się wyroznialo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja raz byłam na szkoleniu z
Kierownik biedronki w której teraz pracuje obdzwonił wszystkie sklepy i powiedział że daje mi tą posade :) Pracuje teraz na kasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MariaAleksandra
szatniarzy mialo być :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja raz byłam na szkoleniu z
Ja mam średnie wykształcenie a nie szukałam pracy biurowej. Roznosiłam CV tylko do supermarketów bo produkcja odpada a biuro? jakbym miała szanse i znajomości to bym poszła. Niestety nie mam, więc wybrałam pracę kasjerko układaczki towaru jak mogę to tak nazwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fvgbhjkl.
Pracowałam trzech różnych sklepach (sieciówkach z ciuchami). Dorywczo sprzedawałam kwiaty, byłam wychowawcą na koloniach, sprzątałam. Znam angielski, nie perfect ale się dogaduję. Wcale nie chcę lekkiej pracy biurowej. Tzn super gdyby się taka trafiła ale przecież na to nie liczę. Mogę się zacząć uczyć języka, ale przecież zanim będę mogła go wpisać do CV z rok minie minimum. No i też nie wiem gdzie miałabym wysyłać CV z rzadkim językiem. Wszystkie oferty pracy, które widzę są dla ludzi z grupami inwalidzkimi albo dla studentów. Naprawde chyba odetnę nogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MariaAleksandra
Podziwiam Cię, bo wykonujesz ciężką pracę. Nikt nie ma lekko w życiu.. ja też nie wiem czy kiedykolwiek będzie stać mnie na własne mieszkanie i dziecko... Nie wyobrażam sobie nie mieć pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fvgbhjkl.
w trzech* miało być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MariaAleksandra
nie szukasz po znajomych? popytaj, niech wiedzą, że szukasz. Myślalłaś o zmianie miejsca zamieszkania, skoro naprawdę nie ma ŻADNYCH innych ofert poza z orzeczeniem i dla studentów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fvgbhjkl.
Znajomi wiedzą że szukam. Oczywiście że myślałam o przeprowadzce, ale przeciez sie nie wyprowadze w ciemno, po pierwsze za co, po drugie jaka gwarancja ze gdzieś będzie inaczej? :/ Wszyscy mówią że na Śląsku łatwo o pracę, chyba nie szukali....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werewrewre
"No wybacz, ale jesli ktos ma potrzebny zawód, DWA fakultety, jezyki, doswiadczenie, atrakcyjne CV, i nic nie moze znaleźć to problem leży w tym człowieku, a nie w braku ofert pracy." problem lezy w rynku pracy, w POlsce potrzeba szwaczek, krwacowych, murarzy, dekarzy spawaczy, same proste zawody... a nie kazdy chce po studiach sie przekwalifikowac na spawacza. nie pisze o atrakcyjnym cv, tylko wykształceniu... to zreszta tylko był przykład, nei powinno byc tak, żeby po dwóch fakultetach, 2 jezykach mozna było z ledwoscia znalezc prace w sklepie. Problem lezy w rynku pracy.. co ja umiem? Coraz mniej, jestem bez pracy od lat, w kazdym razie udokumentowanej, znam dobrze angielski, umiem pisac referaty sprawozdania, raporty, nie chce mi sie juz uczyc bez sensu kolejnego jezyka, zeby po patu latach miec 5 % szansy na pracę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werewrewre
Kierownik biedronki w której teraz pracuje obdzwonił wszystkie sklepy i powiedział że daje mi tą posade Pracuje teraz na kasie. x x x tzn te ciotki? bo pisałaś, że do zadnego nei dało sie dodzwonic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja raz byłam na szkoleniu z
Napisałam że tych działalności już nie ma ale te ciotki,znajomi mają komórki. Właśnie na te komórki ten kierownik dzwonił i każda osoba potwierdziła że tam pracowałam na lewo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×