Jest tu jakiś psycholog? chodzi o wyniki pewnego testu..

dostałam 17 pkt na skali społecznej, 25 werbalnej inteligencji, abstrakcyjno logicznej - 16pkt, a na wzrokowo przestrzennej 3 - czy to może oznaczać,że mam jakieś zaburzenie? czy coś? z matematyki byłam w liceum dość dobra, z geometrią miałam kłopoty ale nie aż takie ogromne ... natomiast bardzo często źle określam odległość - np .potrafię komus powiedziec nie wejdz pod auto, a auto jest 2 km dalej, przez te problemy stracilam prawo jazdy, nie umialam okreslic odleglosci innych aut, zwlaszcza w lusterku, czy moge miec jakis ubytek w mozgu? dodam,ze wkrotce ide do specjalisty i moze dostane skierowanie na rezonans, czesto bolala mnie glowa.Mozliwe,ze cala moja prawa polkula mozgu jest zepsuta?!