Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość efjdifndifjrf

Moj facet mowi ze sie rozwodzi a zona pisze zebym nie rozbijala rodziny

Polecane posty

Gość efjdifndifjrf

komu wierzyc? mowi ze sprawa jest w toku, ze troche sie pociagnie ale jej nie kocha, a ona do mnie pisze ze ja kocha i zebym sie odczepila...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milość za pieniądze
a moj facet opowiadal kumplom ze dlatego znalazl sobie dupe bo dziecko bylo nie jego (bzdura)...co wydalo sie dopiero tuz przed orzeczeniem o rozwodzie z jego winy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaonanoaona
Na Twoim miejscu powiedziałabym mu co jego żona wypisuje i dodała, że bedziecie dalej sie spotykać tylko w chwili jak przyniesie Ci papierek, że sie rozwiódł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za kurewstwo
Ten facet to chyba nie za bardzo twój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efjdifndifjrf
mowilam mu zeby mi pokazal papierek cokolwiek pokwitowanie jakies a on ze nie ma przy sobie tylko w domu rodzinnym i nie moze mi pokazac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamucka
jego zona pisze,ze ja kocha i zebys sie odczepila.....widocznie tak wlasnie jest.....znam osobiscie podobna sytuacje gdzie zona napisala do kochanki meza dokladnie to samo i jak sie to wszystko zakonczylo? Maz wrocil do zony :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miksownica
Twoj facet? Wspolczuje układu w jaki sie wpakowałas.Lepiej sie z tego szybko wymiksuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam jedną radę
Powiedz facetowi, że jak kocha niech potwierdzi to papierkiem rozwodowym.Do tego czasu on nie jest Twój!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kidhfdifhvf
Tez chcialabym tak zrobic ale jestesmy ze soba 2 lata i mieszkamy razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moi.rodzice
czy naprawde nie stac cie na wolnego faceta??? juz zaden wolny cie nie zechcial? tylko facet z rodzina na glowie? ktory najlepsze chwile swojego zycia zapewne juz przezyl, wielka milosc, slub, wesele, narodziny dziecka, moze budowa domu taki facet obciazony zona, dziecmi, kredytem to wszystko na co was stac? :-o nisko sie cenicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moi.rodzice
jak rozpoczyna sie proces dostaje sie mnostwo listow z sadu chocby potwierdzenie odebrania przez sad pozwu i wcale nieprzychodzi to na rodzinny adres gdzies na koncu polski aby kochanka nie miala dostepu tylko na aktualny adres zamieszkania pozniej przychodzi list z terminem rozprawy, czesto w miedzyczasie przychodza pisma ze czegos brakuje, ze cos trzeba doslac itp najlepiej zapytac sie zony :) ale jak pisze odczep sie od jej rodziny, to widac tak wlasnie jest/nie ma zadnej rozprawy a kochanke przedstawia jako nieznaczaca kolezanke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kultowe trampki
Moi rodzice dobrze pisze, dziewczyny, które biorą się z facetów w związkach muszą mieć bardzo niską samoocenę. Ty tego jeszcze nie wiesz, ale napisze ci jak to się skończy. On nie odejdzie od swojej żony (bo dzieci, bo kredyt, bo co ludzie powiedzą, bo mu wygodnie itp. itd.). Żona pisze do ciebie więc go raczej nie wywali na zbity pysk (jakby wywaliła to pewnie by poszedł do ciebie). Pewnie jeszcze trochę cię pobzyka, i wróci na łono rodziny z podkulonym ogonem. Oczywiście są związki gdzie rzeczywiście facet odszedł od żony, ale zrobił to od razu, nie ściemniał , że już wysłał papiery. Temu twojemu jest wygodnie tu sobie pobzyka pewnie ma odskocznie od awantur domowych. Tylko że niedługo ty zaczniesz robić mu awantury żeby w końcu się rozwiódł, a wiesz co zrobi twój ukochany, po prostu przestanie się do ciebie odzywać (ewentualnie odezwie się jak mu się zachce wiesz czego....). A ty zosatniesz ze zrytą psychiką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZZZ Zniecierpliwiony
efjdifndifjrf komu wierzyc? mowi ze sprawa jest w toku, ze troche sie pociagnie ale jej nie kocha, a ona do mnie pisze ze ja kocha i zebym sie odczepila..........."""""""" Prawdopodobnie jej nie kocha. Sam , jednak nie wie co zrobić. Albo faktycznie , procedury prawne są długie. Może to też wynikać z jego wiedzy , temperamentu , uczuć , wiary ..itp. Jeżeli dopuścił się zdrady małżeńskiej z kobietą ,która wiedziała o jego małżeństwie \ albo przynajmniej podejrzewała ,że jest żonaty lub ona jest mężatką\ , to może mieć żal i pretensje do siebie i do tej kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mój facet?? Masz tupet
idiotko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakiś mówca
ten facet nie jest twoim facetem więc po co piszesz nieprawdę, on należy do swojego małżeństwa. A mówić to on sobie może wiele, jakiś z niego dziwny mówca jest, pewnie też mówi ci jak to cię kocha a ty wierzysz, akurat kocha, uśmiejmy się z głupoty kochanki. Ale co sobie pobzykał za darmo to pobzykał. (Przebadaj się bo pewnie niejednym cię bzykacz zaraził i pewnie hodujesz grzybnię w kroczu...jak to kochanka zwykle ma)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaliyahhhhhhhhhhhhhhhhhhhh
Twój facet???!!!!! to jest czyjś mąz a nie Twój facet, jakim trzeba byc zerem zeby sie brac za zonatego fujj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem kobieta, woda perla
jezeli sie rozwodzi tak jak twierdzi to mialby juz jakies potwierdzenie z sadu, i stanal by na glowie by zwyczajnie ci je dostarczyc.. szczerze ci radze znajdz sobie faceta bez zobowiazan..przede wszystkim bez dzieci i wiecznych spraw o podwyzki alimentow.. moj facet gdy sie zaczelism spotykac byl po rozwodzie, jestesmy razem 3 lata..myslalam ze bedzie kolorowo ale zycie z rozwodnikiem nie jest latwe, zwlaszcza jak ma jebnieta i zlosliwa byla zone, trzeba duzo cierpliwosci..wyrzeczen.. jak kreci Cie juz teraz to bedzie krecil i pozniej.. zastanow sie czy tego chcesz..jak myslisz ze Twoj zwiazek bedzie inny to sie mylisz..nie bedzie, teraz Ci to tak nie przeszkadza ale zacznie jak bedzie jezdzil do bylego domu do dzieci, jak byla bedzie do niego wydzwaniala(chociazby w sprawie dzieci), jak jego rodzice cie nie beda akceptowac (o ile lubia jego obecna zone) bo przyczynilas sie do rozbicia ich rodziny. naprawde zastanow sie czy warto.. Moj przyszly maz (planujemy slub koscielny) jest strasznie we mnie zakochany wiem ze swiata poza mna nie widzi, jego rodzice mnie kochaja za to nie cierpia jego bylej bo jest zwykla dwulicowa obludnica, wiele po rozwodzie probowala mieszac, kazda nasza wycieczka nawet oplacona przeze mnie konczyla sie ze idiotka leciala do sadu po podwyzke(nigdy nie dostala), z dzieckiem jego roznie zalezy czy mamusia ma humorek czy nie to go nastawia przeciwko alb nie, jedyny plus ze oni rozwiedli sie jak dziecko mialo 3 lata wiec nigdy nie pamieta ich jako pelnej rodziny, gorzej jak dziecko jest juz nastolatkiem gdy rodzice sie rozwodza.. zastanow sie szczerze czy warto..ja kocham swojego partnera ale nigdy bym sie juz ie zdecydowala na taki zwiazek drugi raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przegrana żona
Jeśli nie wiesz jak sie zachować zachowaj sie przyzwoicie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehehhhe i
Jak to fajnie brzmi, że autorka ma grzybnie w kroku he he kochanka tak ma he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do MAMUCKA
"mamucka jego zona pisze,ze ja kocha i zebys sie odczepila.....widocznie tak wlasnie jest.....znam osobiscie podobna sytuacje gdzie zona napisala do kochanki meza dokladnie to samo i jak sie to wszystko zakonczylo? Maz wrocil do zony :)" a ja znam podobna sytuacje gdzie zona napisala do kochanki meza dokladnie to samo i jak sie to wszystko skonczylo? rozwiedli sie! teraz ta co pisala do kochanki jest juz tylko byla zona, oni sa po slubie i maja razem dzieci a ta byla zona tylko zrobila z siebiei idiotke, jak kazda zona piszaca do obcej baby :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maryśkap
Kochanki są tak głupie ze głowa mała.Nie twierdze że żony są mądre,ale to żony mają prawo wierzyć mężowi jak nikomu innemu. A kochanki? No cóż,mój przyszły były mąż na pytanie co on naopowiadał tej swojej kochance o mnie ,powiedział ze kobiecie mówi się to co ona chce usłyszeć.A najczęściej własnie chce usłyszeć że zona jest ta zła,ze ze sobą nie sypiają ze .....ble ble ble i ona (ta kochanka)uratowała go przed chyba wszystkim co tylko złe a przede wszystkim przde mna.MÓJ przyszły były mąż ,zrywał z nią i to co ona wypisywała w smsach to normalnemu człowiekowi nigdy by przez głowę nie przeszło a co tu jeszcze dawać czarno na białym.Zablokował jej numer,pisała z internetu,nie odpowiadał,dzwoniła z innego numeru ....Straszyła ze przyjedzie do mojego domu(mieszkamy jeszcze razem),pisała że jest w ciąży(mężatka !) i zostanie tatusiem... poniżała się strasznie ....a on mi to wszystko pokazywał....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emyly
Wez Ty sie od rodziny odczep, po co sie bralas za zonatego faceta? ;/ jak zona Ci mowi zebys sie odwalila to na co czekasz? Pewnie mu wybaczyla wybryk i chce poukladac rodzine. Miej honor, nie pisz do nich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maryśkap
One są bez odrobiny honoru...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żałosne idiotki :)
Za to żony mają tyle honoru, żeby pisać do kochanki, żeby zostawiły "jej" mężusia :) A to mężuś jest własnością takiej jednej z drugą? Jak lodówka? Jak samochód? No tak, macie w końcu na to papierek :) Kochanka jest beee a mężuś jest cacy, bo "tylko" poszedł pobzykać? :) Jesteście tak żałosne, że aż się chce śmiać i zasłuzyłyście sobie na to, co macie. Na zdrady i robienie was w c**a. I nie , nie jestem jedną z kochanek, jestem szczęśliwą mężatką :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do.pani.wyzej
dobrze ze kochanki stac na wolnych mezczyzn :-D zonaty facet, z dziecmi ,kredytami to takie upokarzajace :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wróż Maciej konsolito
ja wiem jakie to są ŻONY i jakie to są KOCHANKI czyli generalnie BABY. te pierwsze to takie IDIOTKI że facet idzie sobie do drugiej, RUCHA JĄ, a te jeszcze go kochają bo się boją że sobie same nie poradzą te drugie to takie IDIOTKI co są RUCHANE przez mężusia który ma i wikt i opierunek i jego dzieci mają opiekę matki a on sobie rucha na boku bo mu żonka się znudziła facet zawsze wygrywa 2 lub więcej kobiet walczy o faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efjdifndifjrf
jestem autorka topiku, nie bylam tutaj dlugo, ale widze ze wiele osob ie wypowiedzialo, Chcialam sprostowac niektore rzeczy i cos wyjasnic, bo wiele osob bierze wszystkich do jednego worka... Jestem z tym "moim" facetem jakis czas, zanim mnie poznal wyprwadzil sie od zony do innego miasta i mieszka SAM od 8 LAT!! teraz jest ze mna od 1.5 roku, mieszkamy razem, placimy rachunki razem, mamy domek, mamy prace, jestesmy jak w normalnym zwiazku, tylko ze CZEKAMY na rozwod, wiec poki co to co do niektorych moge powiedziec ze chlop jest bardziej moj niz zony,bo zony jestna papierku (jeszcze) a ze mna sobie uklada zycie, mamy plany zeby wziasc slub jak sie to wszystko skonczy i miec dziecko.. Moim zdaniem miano "kochanki" powinno spadac na kobiety do ktorych zonaty facet jezdzi i bzyka i WRACA do zony, a moj facet nie ma z nia kontaktu jak jest ze mna 1.5 roku! plus od tych 8 lat RAZ w roku odwiedza dzieci na kilka godzin, wiec ja NIE JESTEM KOCHANKA Napisalam tutaj bo mam sumienie i jestem dobra szczera osoba i biore pod uwage uczucia jego zony (mimo ze zatruwa nam zycie, tak samo jak jemu zatruwala jak byli razem) i chcialam sie dowiedziec jak ie na to zapatrujecie, ja NIE ROZBILAM RODZINY pojawilam sie akurat kiedy on 8 lat zyl sam w innym domu nie jego zona, plu kiedy jego zona miala kochanka wiec niczego nie rozbilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pafadesza
"od tych 8 lat RAZ w roku odwiedza dzieci na kilka godzin" :O Na takich fiutów jest jedno dosadne określenie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o matko boska, prosze
cie autorko, zastanow się nad tym co piszesz. Jak się to przykro czyta- ze odwiedza dzieci na kilka godzin w roku... pewnie jaki tatuś taki maz z niego, a co najlepsze- ciebie tez to czekac może. Masakra jakas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×