Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość popieram jego decyzję

Mój brat wybrał zawodówkę

Polecane posty

Gość popieram jego decyzję

Chłopak ma smykałkę do robót ręcznych , rzeźbi w drewnie, lepi garnki z gliny. Od kilku lat uczestniczy w zajęciach w miejscowym domu kultury, podobno ma talent do tych prac. Spodziewaliśmy się, że po gimnazjum będzie starał się o przyjęcie do liceum[jest bardzo dobrym uczniem], a później będzie kontynuował naukę zgodnie ze swoimi zainteresowaniami. On jednak wybrał zawodówkę, a dokładnie kowalstwo. Dogadał się z właścicielem takiego zakładu, u niego będzie uczył się zawodu.Wiem, że zawsze metaloplastyka zawsze go fascynowała, dlatego nie jestem specjalnie zdziwiona jego decyzją. Tylko w domu rozgrywają się dantejskie sceny, ojciec jakoś z trudem godzi się na to [co wcale nie oznacza, że nie usiłuje wywrzeć na nim presji], mama nie chce słyszeć o jego pomysłach. dziadkowie wściekli.Nie jesteśmy w stanie przekonać mamy, że zawodówka nie odbiera nikomu prawa do dalszej nauki.Od tygodni tylko o tym rozmawiamy. Wspieram brata, ale czasami już mam dość tych rodzinnych dyskusji, niestety niezbyt miłych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wybrał dobrze
Jak taki zdolny mógłby iść na studia techniczne. Przecież po zawodówce nie można matury zdawać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość latający cyrk Monthy Pytona
wspieraj, niech przynajmniej w tobie ma wsparcie... jesli naprawde to lubi w zyciu nie będzie musiał pracować ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moglabym dac
to swiadczy o tym ze twoja rodzina jest glupia,a twoj brat mimo mlodego wieku inteligentniejszy niz rodzice i dzwiadkowie razem wzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moglabym dac
to swiadczy o tym ze twoja rodzina jest glupia,a twoj brat mimo mlodego wieku inteligentniejszy niz rodzice i dzwiadkowie razem wzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popieram jego decyzję
Nie wybrał dobrze Mój brat to taka "złota rączka", on ma smykałkę do czynności manualnych, nie ma predyspozycji do nauk ścisłych. Kiepskim chyba byłby inżynierem np. od budowy mostów. Jego największym atutem jest to "co uformuje w rękach". Rodzice chcieliby, aby kontynuował naukę w Liceum Sztuk Plastycznych, on jednak woli zacząć od zawodówki. W okresie swoich zajęć w domu kultury zainteresował się nim właściciel zakładu metalowego, był tam kilkakrotnie, zafascynowała go praca w metalu i stąd jego pomysł na dalszą naukę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wybrał dobrze
Aha. No w sumie wiele jest p. dziewczyn - fryzjerek, co kochały fryzjerstwo i są dobrymi fryzjerkami i dobrze zarabiają. Ale wykształcenie zawsze lepiej mieć tzn maturę chociaż tak mi się wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klbfkh b
zawodówka pięknie teraz niech tylko nauczy się wysławiać jak na ucznia a potem absolwenta zawodówki przystało lekcja 1: włanczam, poszłem, mie, przyszłem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popieram jego decyzję
klbfkh b rozumiem, że pozytywnie przebrnąłeś ten etap swojej edukacji, a teraz dzielisz się swoim doświadczeniem. Powtórzę bratu, ale nie sądzę, aby popełniał Twoje, tak oczywiste błędy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kowalstwo to opłacalny fach co prawda nie jest lekkie ale opłacalny. Jeśli będzie maił smykałkę do takich prac to kasa się go będzie trzymała. Takie ręczne prace to arcydzieło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popieram jego decyzję
Nie wybrał dobrze Twoje argumenty podobne są do argumentów moich rodziców. Zawodówka nie zamyka drogi do dalszego kształcenia. Trwa ono może nieco dłużej, ale jednocześnie uczy konkretnego zawodu, co jest również ważne. Kowalstwo to konkretny zawód, ale kowalstwo artystyczne, a o takim marzy mój brat, a człowiek u którego będzie praktykował umożliwi mu to, to dwie różne dziedziny. Dziadek zgryźliwie mówi "podkówacz koni", babcia kowala kojarzy z jakimś zapijaczonym chłopkiem, mama... z marginesem społecznym. Ojciec czasami daje się na krótko przekonać, ale opinie żony i rodziców biorą górę. Co jest złego w zawodówkach? Czy ukończenie zawodówki to koniec kariery? Zdolny człowiek na tym etapie edukacji pozostanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popieram jego decyzję
Jarek... też tak uważam. Właściciel zakładu oprócz jakiś zwykłych konstrukcji metalowych czyli bram, ogrodzeń wykonuje piękne stoły, ławy, świeczniki, akcesoria kościelne itp. Modne jest łączenie kamienia z metalem właśnie kilka dni temu taki świecznik w prezencie od brata dostałam [nie to zrobił]. On jest tym zafascynowany, może godzinami o tym mówić. Dlaczego więc nie miał by tego na co dzień wykonywać? Tego co lubi, co sprawia mu radość? Niestety, z mamą nie da się normalnie rozmawiać. Mój syn do zawodówki? To dla niej poniżenie. Męczy mnie ta sytuacja, mama karze mi wpłynąć na jego decyzję[dziadkowie naciskają], a ja jestem po jego stronie, Chłopak wie, co chce w życiu robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popieram jego decyzję
w nawiasie miało być, nie on to zrobił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×