Boze jak ja cierpie...czy to się kiedyś skonczy? :(

4 miesiacee temu zostawił mnie facet, którego kocham na zycie. DO DZIŚ nie moge sie pozbierac...on ma od dawna nową...z która nie trzyma sie za reke na uczelni bo to ''nie profesjonalne'' a jak sie mijamy na korytarzu to sie odwraca i gapi na mnie. Ona jest moim przeciwienstwem a to ja ponoc bylam ta jego wymarzona... czy mi kiedys przejdzie? :(:( mam 22 lata, wiem ze jestem mloda ale nawet nie spotkalam w swoim zyciu takiego faceta jak on :(

ja sie z tego leczylam 2 lata... wspolczuje, bądź dzielna

Ja się leczę chyba nadal ponad 2 lata - będąc w nowym związku myślę o tamtym ;-(

blondynka - jak z tego wyszłas ? masz nowego faceta?

to mnie nie pocieszacie..............

spotkasz lepszego od niego :) zobaczysz.. czas leczy razny, badz twarda

Własnie śmiertelnie sie boje,ze nie poznam :( BYłam mu taka oddana, taka dobra...............................

dlaczego faceci to sa takie świnie :(

no i właśnie nie warto być taką oddaną,bo oni to wykorzystują, sama widzę po sobie,jak mój facet się zachowuje, robi sobie co chce

widocznie bylas za dobra.. faceci nie doceniaja gdy czlowiek za bardzo sie poswieca.

Wiem,że byłam za dobra...byłam taka dziewczyną o jakiej zawsze marzyl... nie byłam tez ciepła klucha ale on sie o mnie nie martwił bo wiedział,ze go nigdy nie zostawie i nie zdradze :(

1.5 roku mimo, ze po roku poznałam innego. ex mnie zdradził, dlatego cięzko było mi zaufać komukolwiek i sie pozbierać.. ale moj ukochany miał wiele cierpliwości i dziś jestem najszczęśliwsza na świecie.. :)

gdfgfgd a podal ci jakis powód?

Juz kiedys pisalem...bylem 5 lat z dziewczyna,planowalismy cywilny w Paryzu bo tu pracuje,dziecko,razem zamieszkac w koncu.Do powrotu do kraju zostalo 5miesiecy a do naszych planow 6.Niestety w miedzy czasie gdy ja pracowalem we feancji ona poznala innego i po mies.znajomosci byla juz jego zona...Minely 3 lata a ja ciagle o niej pamietam.Walczylem do konca ale nic nie pomoglo.Nawet w dniu jej slubu wierzylem ze zrezygnuje itd.Dzis juz nie sa razem.Takze nie mowcie ze facet jest zawsze winny.

francuzik35 współczuję :O:O

Ja tak nie twierdze ale wiem po sobie,że mimo młodego wieku chciałam byc z nim do konca zycia... Ciesze się,ze masz teraz cudownego faceta... :) a powód? stwierdził,ze się wypalił i czuje puste...wczesniej sie sporo kłocilismy bo on zaczal sie debilnie zachowywac . I powodem była poniekad jego nowa... kompletnie nie wiem co on w niej widzi...

życie to jest niesprawiedliwe, ty się komuś oddajesz,poświęcasz dla niego wszystko,,a ten ktoś nie potrafi tego docenić :O ja tez bym chciała być z moim już na zawsze,ale chyba on tak o mnie nie myśli :(

Potwierdzam, życie jest niesprawiedliwe, jak komuś dasz za dużo to ten ktoś to wykorzysta i już po tobie.

Dlatego teraz nie popełnie tego błedu...mam andzieje,ze chociaz drugi ktos taki się trafi :(

Laguna Beach bo trzeba się poświęcać dla kogos z głowa ..i nie oddawać od razu całego serca ,a stopniowo oraz patrzeć jak sie nam oddaje ta 2ga osoba ..na bieżąco

najgorzej się dać omamić takiemu facetowi i potem sobie robi z tobą co chce bo ma cie w garści

jasne,z początku to zawsze facet tak się stara, biega, kwiatki, smseki, prezenciki, taki stęskniony,planuje wspólna przyszłość, a potem nagle się zmienia... dlaczego oni tak robią?

własnie ja długo byłam zdystansowana... i dopiero jak sie cała oddałam to zaczeło sie psuć...

ja się nabierasz na "sztuczki" i prezenciki ..i dajesz się omotać to do kogo pretensje ? To działa w dwie strony kobito ...i nie faceci ,ale ludzie są różni nie generalizuj

Bo to zjeby genetyczne ;/

bo u mojej siostry i koleżanki też tak było...z początku bajka,a teraz faceci nie do poznania, wiec nie tylko ja tak mam

ja wlasnie na poczatku sie nie dałam nabierac na jego sztuczki co go wkurzało... ale potem widziałam szczere zaangazowanie...jego i moja rodzina tez ale wkoncu mu odpieprzyło ;/

http://www.youtube.com/watch?v=g_orMKHMaBU

bo u mojej siostry i koleżanki też tak było...z początku bajka,a teraz faceci nie do poznania, wiec nie tylko ja tak mam

bo u mojej siostry i koleżanki też tak było...z początku bajka,a teraz faceci nie do poznania, wiec nie tylko ja tak mam