blagam o rozmowe jestem załamana

nie wiem co robic jestem w ohydnym zwiazku gdzie partner zneca sie fizycznie i psychicznie nie wiem co robic

KOCHASZ GO? po co w tym trwasz? trzeba się szanować !! co to za facet, skoro sie zneca? zastanow sie, czy ON Cie kocha skoro się tak zachowuje..

może odejdź?

odejdź. chyba to proste.

No oczywiscie ze odejdz. Gdyby mnie mój facet uderzył to bym jeszcze poszła na policję, nikt nie ma prawa krzywdzić 2 osoby. Szacunku dla samej siebie !

tak damski bokser odejsc nie bardzo mam gdzie bo dla niego 10 miesiecy temu poklucilam sie z babcia a to moja jedyna rodzina. bardzo potrzebuje wsparcia

To pogadaj z babcią, wyjaśnij jej całą sytuację. Na pewno przyjmie Cię z powrotem i Cię wesprze. Może pójdź do jakiegoś psychologa, poradź się - są czasem takie grupy wsparcia dla osób dotknętych przemocą domową - tam się wzmocnisz. A dzięki rozmowie z psychologiem będziesz wiedziała co masz robić dalej i jak zakończyć ten związek by było to dla Ciebie bezpieczne.

Na kobietę ręki nie wolno podnieść. Odejdź od niego natychmiast zanim dojdzie do gorszej tragedii. Kuzynka mojej koleżanki miała męża damskiego boksera kiedyś ją zepchnął ze schodów nie była świadoma, że jest w ciąży. Straciła dziecko dziś już nie może zostać matką do tego ten skurwysyn ją doprowadził.

To idź babcię przeproś, przyznaj że byłaś głupia i ślepa i że ona miała rację. Jak cię kocha jeszcze, to ci pomoże. A od faceta odejdź, jak masz ślady zrób obdukcję i na policję. Jak tak zrobisz, to sobie życie wyprostujesz, a jak tylko chciałaś pojęczeć i nic nie zrobisz, to czekaj kolejnych siniaków i przekleństw.

o przeprosinach babki nie ma nawet m owy

utrzymuj,nie licz na babcie i niego

przepros babcie to najlepsza za opcji... ja z dziadkiem sie nigdy nie klocilam ale nie moge sobie darowac ze nie zdarzylam isc do niego zeby poopowiadal o czasach mlodosci - tak lubil opowiadac a ja glupia nigdy czasu nie mialam....

gdzie Ty mialas oczy jak sie z nim wiazałas?? sytuacje masz fatalną... Moglas chociaz z babka miec poprawne stosunki, bo do kogo teraz sie zwrocisz?? Masz jakas zaufana kolezanke?

idz do babci ona cie kocha a nie ten koles co cie bije. To chyba jasna sprawa skoro Cie nie szajuje, poniza to nie moze cie kochac chyba ze w jakis chory sposob....odejdz poki nie jest za pozno i nie zrobil ci konkretnej krzywdy i pamietaj ze tacy ludzie lubia uzalezniac od siebie innych, jemu jest na reke ze jie masz gdzie isc....

Skąd wiedziałam, że dasz taką odpowiedź,... - mowy nie ma... , a no, to tkwij dalej w tym związku i życzę porządnego wpierdolu aż zrozumiesz, że ktoś ci dobrze kiedyś radził, a ty olałaś. To po co się żalisz? Babcia mądra osoba, opierdoli, ale zrozumie. Ostatni raz ci mówię, za..miataj do niej i przeproś 10x

nie bede jej przepraszac bo nie mam za co. 10 miesiecy temu wyrzucila mnie z domu bo jej syna (uzaleznionego od alkoholu) zona wyrzucila z domu i zeby zrobic jemu miejsceona wyrzucila mnie

Idź do roboty, wyprowadź się na stancję albo do jakiejś koleżanki (na poczatek) i tyle. bądź konsekwentna.