Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość xyz1234567890

pamiętacie swoje pierwsze miłości?

Polecane posty

no właśnie wystarczy się trochę wiary w siebie i w to, że będzie jeszcze lepiej:D a nie rozczulanie się nad kimś, kto miał być bogiem a stał się dupkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyz1234567890
dobrze powiedziane Daruśk..a :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ach....
łatwiej powiedzieć niż zrobić...:), póki co nie poznałam kogos kto sprawiłby ze chodzialbym uhahana od ucha do ucha i czuła motylki...ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pSZeCZkolanka
Pamiętam :) Zakochałam się w "zerówce" a potem do końca 8 klasy siedzieliśmy w jednej ławce. Pod tą ławką odbywały się zresztą pierwsze niegrzeczne zabawy :D :P Wspominam z łezką w oku, zresztą często razem wspominamy, bo aktualnie codziennie przyprowadza dziecko do mojego przedszkola :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z moją pierwszą miłością wiąże się dość zabawny epizod. Kiedy byłem w 5 klasie podstawówki, pewnego dnia ojciec powiedział do mnie - Masz jakieś długie włosy na ramieniu, i zażartował że jakaś blondynka się rzucała na mnie bo włosy były jasne a u nas w domu każdy miał ciemne. Odpowiedział mu coś w stylu "bujaj się" lecz ta sytuacja spowodowała że postanowiłem się zakochać, zakochać jakby na własne życzenie nie rozumiejąc jeszcze tego czym naprawdę jest to zakochanie. Za cel obrałem sobie koleżankę z klasy od której faktycznie rzeczywiście czułem realne wibracje ku mojej osobie i rozpocząłem się zakochiwać. Zaczepiałem ją na przerwach, prowokowałem i zabierałem kanapki aby zwrócić swoją uwagę czyli takie typowe dziecięce jeszcze zachowania, w domu wyciągałem klasowe zdjęcie komunijne i wzdychałem do niej tak jak widziałem na filmach.Nigdy nie byliśmy oficjalną parą choć siedzieliśmy wiele miesięcy w ławce, a w gimnazjum całowaliśmy się, czy tańczyliśmy na szkolnych dyskotekach. Natura naszej relacji była naprawdę niezwykła ona wiedziała że chce mieć inną dziewczynę niż ona, ona sama miała pózniej starszego chłopaka lecz nie przeszkadzało jej to (ani mi) abyśmy flirtowali czy od czasu do czasu pocałowali się. Miałem wtedy też takie okresy że dziewczyny kompletnie mnie nie interesowały i również ona także mnie nie interesowała. Dzisiaj z perspektywy czasu żałuje tylko jednego - że jej nie wydymałem np w domu, w jej łóżku po szkole. Wszak prawdziwi mężczyźni twierdzą że w życiu niczego tak nie szkoda jak niewykorzystanych sytuacji. I to prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ot.co.
Moja pierwsza miłość właśnie ode mnie wyszła ze swoją obecną żoną... posiedzieliśmy wypiliśmy i poszliśmy na fajkę a on po 5 latach mi powiedział, że cały czas o mnie myśli gdzie ja już daaaawno miałam nasz temat za temat zamknięty... Jego żona mnie polubiła, ja ją też i ciesze się, że najczęściej jak się widzimy to jesteśmy trzeźwi i nikomu żadne głupie rzeczy nie przychodzą do głowy ;) Fajnie jest tak jak jest, dużo ze sobą przeszliśmy, chciałabym bardzo żeby był szczęśliwy w małżeństwie. To zawsze był dobry facet, my do siebie nie pasowaliśmy, ale naprawdę dobry... Kiedyś jak wyjdę na swoje na pewno zrobię wszystko żeby im pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lollllaa...
ja pamiętam swój pierwszy pocalunek.. ;d mialam wtedy 14 lat.. ;d chłopak strasznie mi się podobał już od jakiegoś czasu. w nocy przed spotkaniem nie mogłam spać. :d umówiliśmy się dokladnie na 12 w poludnie... a jak mnie pocalowal to już wgl.. ;d zakochalam sie na zabój. i tak przez 3 lata. nie nalegałam spotykaliśmy się z 2 razy w roku a ja głupia byłam w nim taka zakochana. ;d szukałam innego ale gdy tylko on napisal to nie liczyło sie już nic. w wieku 17 lat zrozumiałam że nic do niego nie czuję i przestalam go kochać.. ;d młoda to głupia.. ;d na szczeście kilka miesięcy poźniej poznalam chlopaka, który naprawdę jest ze mną, opiekuje się mną i kocha do dziś. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izabelaelaela
ja też pamiętam mojego Maćka.. aj piękne wspomnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdihwqdoiuqwhedhqw
pewnie ze pamietam, 4 lata bolu i nieodwzajemnionego uczucia :p Nigdy wiecej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość love i am
Pierwsza miłość.... Do tej pory ja pamiętam... Zakochałam się i nadal go kocham mimo tego że on za kilka tygodni na slub a ja mam chłopaka nigdy nie bylismy razem chciałam nawet to zaprosiłam na randkę ale wymigał się tym że kogos ma chociaż to była nie prawda... Często go widzę uczucia wracają ja bumerang.... Kocha się podobno raz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyz1234567890
hmm to prawda. kocha się tylko raz. :) ja właściwie nie wiem czy teraz kocham naprawdę czy to tylko bardzo głębokie zauroczenie i przywiązanie.. życie pokaże. :) do love i am nie martw się.. widocznie jest Ci przeznaczony ktoś inny :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość love i am
Xyz na chłopaka ale też nie wiem czy kocham prawdziwie... A ta moja dawna miłość hm ma w sobie coś takiego że ciagnie mnie do niego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale miłość czy zauroczenie? Bo jak strasznie "kochliwa" byłam i co chwilę mi się jakis chłopak podobał :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyz1234567890
Moorland miłość.. :) hehe ja też byłam strasznie kochliwa i "kochalam" po minucie znajomości.. oj... szkoda gadać.. haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to pierwszy raz tak naprawdę zakochałam się jak miałam lat naście - 3 lata starszy chłopak, długie włosy, skóra, wygadany. W głowie już był plan wspólnego życia, mieszkania, ślubu - plan uległ trochę zmianie czasowo, ale w gruncie rzeczy nadal się trzyma :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochac jawnie albo skrycie
Kocha tylko raz i na całe życie... Ale żeby przestać kochac dawne miłości a na nowo pokochać nowe trzeba puści wolno tych chłopaków wybaczyć im to że nie sa z nami że wybrali kogos innego wtedy tak naprawde pokochamy na nowo człowieka... Ale jak to zrobić kiedy to takie trudne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyz1234567890
ja jestem z chłopakiem już prawie dwa lata.. no niby krótko ale nie wyobrażam sobie życia bez niego. jak na razie mamy plany a co z nich wyjdzie i jak się potoczy nasze zycie nie mam stuprocentowej pewności. czas pokaże co i jak. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się jakoś tej mojej pierwszej miłości mocno uwiesiłam i tak już od lat trzymam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyz1234567890
i oby tak dalej ;) najważniejsze żebyście byli szczęśliwi. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość umbrella1994.
pierwsza milość.. mmm piękne zjawisko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×