WYKRZYCZE TO ! WOLĘ SPĘDZAĆ CZAS ZE SWOIM PSEM !!!

eh...jak ja was rozumiem...nienawidzę ludzi,fałszywych uśmiechających się mord !!!!! mój najlepszy przyjaciel tez jest mały i "szczekający" :)

widzicie dziwczyny,jedna z dobrych stron tego ze mamy ciut podobne historie to to, ze sie tu spotkalysmy i moglysmy popisac i zrozumiec siebie nawzajem

rozeszło się po łokciach haha, ja z kolei słyszałam - "zdrowy chłop to i porucha, czego Ty chcesz, dziecko róbcie to się dogadacie" ...co ciekawe, rodzice "na poziomie", i niby nowocześni- tata motor, mama fitnessy, koleżanki, wyjazdy do spa... z kolei mój brat- powiedział coś w stylu "Kasia ma wielkie cyce", siostra męża POCIESZAŁA Kasie, która ŻAŁOWAŁA. KASIA to oczywiście przyjaciółka. Czułam się okropnie, momentami, jakbym była w ukrytej kamerze, to wszytko momentami było...nierealne. Ale nie chce użalac się nad sobą, BO JEST DOBRZE. Jest mi niesamowicie szkoda Ciebie, gdyż starta ukochanej osoby, kogoś na kim się nie zawiodłaś...to musi być podwójny ból. Ja swojego męża przestałam kochać. Ty nadal masz w sercu swojego narzeczonego. On chce , abyś była szczęsliwa. Bądź. I pamiętaj, że szczęscie to małe rzeczy. To kostka czekolady, to pomerdanie ogonkiem Twojego Psiaka. To promyczki słońca i ulubiona piosenka w radiu. Ludzie wywierają na nas presję.Mamy żyćwedług jakiegoś modelu. Szczęscie to dobrze płatna praca, najlepiej w korporacji. Wielki samochód, jeszcze większe mieszkanie. Sushi 2 razy w tygodniu i torebka Prady. Później dziecko, które w wieku 3 lat mówi biegle w 4 językach. Wtedy możesz usiąść i powiedzieć O TAK, JESTEM SZCZĘŚLIWA.

Wiem jedno ze sobie nie umialam pomoc, ale iwedzialam jedno ze jak zamkne sie na swiat i ludzi to nigdy z tego marazmu nie wyjde.Dzis chodze ulica, usmiecham sie do ludzi i wiecie jest mi z tym lepiej. Nie dawno umarl moj Tato, dokladnie w nowy rok i wiem ze On nie chcialby zeby jego corka plakala, chcialby ja widziec usmiechnieta i dlatego staram sie taka byc...sprobujcie usmiech nic nie kosztuje...

kochanka Franka pięknie napisałaś!

hehe zludzenia pseudo nowoczesnych ludzi

zwariowany swiat, presja innych, ped wieczny za kariera pieniedzmi i Bog jeszcze wie czym, tylko pytanie w imie czego? Jestem opiekunem medycznym, czesto ludzie przy mnie odchodza na druga strone i wiecie co...najwazniejsze jest w tym momencie, nie konto w banku, wzorowy maz , czy wypasiona fura...spokoj, cisza i bliskosc drugiego czlowieka tyle w temacie...

avia swiete slowa.... poki co ja mykam spac, dobrej nocy wam zycze

dobranoc wszystkim, naprawde jestescie wyjatkowe tylko trzeba w to uwierzyc, a ci co twierdza inaczej, lub dokuczaja innym tak naprawde to oni sa nie szczesliwi, nigdy w to nie uwierze ze ktos kto kocha zwierzeta jest zly...nigdy

Ja wam dziewczyny szczerze zazdroszczę bo chciałabym mieć psa a nie mogę ze względu na charakter pracy (ciągłe podróże samolotami), pokój wynajmuję i sama jestem, żaden zwierzak nie wchodzi w grę niestety. Mam tyle wdzięczności w sercu w stosunku do zwierząt! Za tyle ciepła i wierności nieoszukanej, za to że mi wlazł w serce i już nigdy z tamtąd nie odejdzie. Za to ciepłe futerko zawsze gotowe, za te nasze figle i jej cierpliwość, nawet za tą kałużę moczu kiedy wróciłam do domu po kilkumiesiécznej nieobecności, za te psie smutki i radości. Mój najwierniejszy przyjaciel, pies.