Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nieprzyjemna sytuacja

Kot i male dziecko- nieprzyjemna sytuacja

Polecane posty

Gość kurde no wiesz
widać że kotów nie macie :) ja mam kota- kocura kastrowanego , więc kawał chłopa z niego, mam też małe dziecko , kot był wcześniej :) niejednokrotnie wskakiwał do wózka , kładł się w nogach i spał razem z dzieckiem, jak mała spała na łóżku , kot kładł się przy jej nogach, ja problemu nie widzę , przychodzą do mnie koleżanki z małymi dziećmi , kot chodzi po domu bo jest u siebie , jak któraś tego nie toleruje to sorry ,ale możemy się spotkać na innym gruncie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie...zresztą napisała, że jakby wstał - wylądowałby na podwórku, ale spał, więc o co ten cały cyrk? To nie aligator, który czyha na swoją ofiarę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ,,,,,,,,,
......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pablomaloajajaa
Oczywiście że jestes złośliwa, o to tu tylko chodzi o nic innego. Ja od siebie dodam jeszcze ze autorka jest sfrustrowana. Robi problem z niczego. Pewnie jeszcze niedoruchana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieprzyjemna sytuacja
rownie dobrze mozna odwrocic sytuacje i powiedziec, bo kuzynka krolewna wielka chce nie widziec kota:D Ludzie nie bylo powodu by kota wyrzucac z salonu! Nikt nie mial alergii nikt sie nie bal, kot spal. Po co go wyrzucac? By spelnic zyczenie kuznki wielkiem krolewny- mamy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurde no wiesz
koty są wredne , zamkniesz takiego w innym pokoju to ci na złość zrobi, z kotami trzeba ostrożnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liliana 1982
Bo dla niej to było ważne .Pewnie lepiej czułaby się psychicznie gdyby kota nie było w pobliżu jej dziecka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ludzie nawet jesli
Tak z ciekawosci a kuzynka jakos swoja prosbe uzasadnila czy tylko zgrywala mamuske ktorej sie wszystko nalezy z powodu macierzynstwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pablomaloajajaa
yebnieta jestes i tyle i nawet nie ma sensu z toba gadac, idz wylewac swoje frustracje gdzie indziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieprzyjemna sytuacja
niedoruchana? a co to znaczy? Ciebie ruchaja? Jesli tak to wspolczuje:( Ja tam sie bzykam z mezem i na brak seksu nie narzekam:P ale co ty mozesz o seksie wiedziec skoro cie ruchaja:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze boi sie ze kot zrobi
krzywde. z kotami niewiadomo. to co ze masz kota, to znaczy ze ma nie przychodzic bo ksiaze kicius sobie spi? kot jest nieobliczalny i niewiADOmo jak zareaguje na dziecko. sa szybkie zwinne i niezbyt przyjacielskie w stosunku do dzieci. to niebezpieczne zwierzeta, a dziecko sie nie obroni. to byl twoj gosc, wazniejszy od kota. miala prawo niepokoic sie, a ze byla w goscinie raz na jakis czas, to moglas poswiecic sie i obudzic wielce szanownego kota, mysle, ze by sie nie obrazil :O zal.... no ale i tak bedziesz teraz twardo stac przy swoim, wiadomo:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrewrwerewr
ja tez bym kota wyniosła, inna rzecz ze zaczelabym uwazac te babkę za glupia, bo mnie tacy ludzie draznią...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieprzyjemna sytuacja
jak dla niej bylo wazne nie przebywac z kotem to mogla nie przyjezdzac. Dalabym rzeczy jutro, ale nie musiala sie wprosic i jeszcze miala zadania:O mam to gdzies, ze dla niej to bylo wazne. Nawet dziekuje nie powiedziala, przyszla wziela, jeszcze prosila o wiecej i kota chciala wyrzucac. Bez przesady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta z przeszłością
nawet gdyby kot biegał ,wariował i skakał do wózka ,nie wyniosłabym , moje mieszkanie , moje zasady , spokojnie ale stanowczo powiedziałabym że trudno kot tak reaguje na gości , nie wyniosę go bo to dla niego stres więc chodz odprowadzę cię i spotkamy sie u ciebie ,przyjdę bez kota .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrewrwerewr
ja zawsze miałam zwierzęta i małe zdieci, kot tez chowałs iez niwmowlakiem, nigdy go nie podrapał nawet raz, nie są niebezpieczne, tzn znacznie mniej niz ludzie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieprzyjemna sytuacja
jak jej kot nie odpowiada to tak! Ma nie przychodzic. Moj kot na dzieci reaguje dobrze, mam dwojke wlasnych i zadnemu krzywdy nie zrobil, a raptem jej mialby zjesc prawda? I kto powiedzial, ze jest raz na jakis czas? Zal to twoje debilne przypuszczenia:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieprzyjemna sytuacja
nie, nie bede stac przy swoim w koncu ty wiesz lepiej jak czesto kuznka mnie odwiedza tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta z przeszłością
moja matka jak do mnie przychodziła zyczyła sobie bym zamykała swojego psa na balkonie albo w kuchni ,bo on żywiołowy , cieszy się , podchodzi ,kudły zostawia i szczeka ( radośnie dopóki nie wyczuł w niej wrogości) . Matka już mnie nie odwiedza ,a pies przestał szczekać i wariować gdy przychodzą goście bo został nauczony że to nic złego ,a nie zamykany za kare na balkonie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale autorka zna wlasnego zwierzaka, wiedziala ze jej kot nie jest typem agresora, wiedziala ze nie zaatakuje, i tak sie stalo Kot spal , do wozka sie nie zblizyl ,wiec wlasciciel zwierzaka wie co mowi ,w ty wypadku tak sie stalo Moje koty tez w ogole nie są agresywne, ani niebezpieczne, znam je na wylot, i gosciowi zapewnilabym ,ze nie ma obaw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jihferfrefr
jak dla niej bylo wazne nie przebywac z kotem to mogla nie przyjezdzac. Dalabym rzeczy jutro, ale nie musiala sie wprosic i jeszcze miala zadania mam to gdzies, ze dla niej to bylo wazne. Nawet dziekuje nie powiedziala, przyszla wziela, jeszcze prosila o wiecej i kota chciala wyrzucac. Bez przesady. xxx ale jesteś chamszczurowata i doope wyzej masz niz srasz, dziwie sie ze kuzynka cokolwiek brała od takiej osoby jak ty. a zresztą sądze ze to tylko prowo, bo chyba nie ma takich ludzi zadufanych, chamskich i zlosliwych jak ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli kuzynka grzecznie poprosiła to nie widziałabym problemu,ja bym jej powiedziała,że jak się obudzi to go wyniosę jeśli chce,a odnośnie wózka,no mój wskakiwał i trzeba było pilnować jak dziecko leżało w wózku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieprzyjemna sytuacja
powiedzialam, ze jak sie obudzi to wyjdzie na podworko i powiedzialam, ze on sie nie rzuca, ze przeciez go zna sama. A ona na to wynies go bo podrapie malenstwo. No i o czym tu gadac? Nie wyniose kota, bo spal wiec malenstwa podrapac nie mogl, a jakby sie obudzil to zapewnilam ze pojdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pierdzieleeee
hmm, uparta i złośliwa jesteś autorko, a twoja kuzynka trochę przewrażliwiona - trafił swój na swojego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2576897609870
A ja na twoim miejscu wynioslabym z pokoju kota. A jakie wytlumaczenie na to? bo gosc sobie zazyczyl tego. Kotu nic by sie nie stalo a tak pokazalas wyzszosc zwierzaka nad swoimi goscmi. Zwierzaki miewaja rozne zachowania ta mama moze nie znac na tyle twojego kota zeby mu zaufac- w ogole zwierzetom do konca ufac nei mozna. P.S tez mam kota w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2576897609870
a jak kot akurat zasnie na srodku twojego lozka a ty bedziesz chciala pojsc spac to co? pojdziesz spac na podlodze czy przeniesiesz go w inne miejsce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieprzyjemna sytuacja
moj kot nie spi w moim lozku, bo tak jest nauczony. Ale nie raz go przenosilam jak trzeba bylo. Jednak nie bez powodu, a dla mnie to, ze kuzynka CHCIALA to zaden powod:O Jak by chciala by przestawic wazon, wyprosic starsze dziecko, bo halasuje badz zjesc tort to co? Czyjes chce nie moze byc argumentem, nawet jesli chodzi o goscia. Poza tym nie demonizujmy i naduzywajmy slowa gosc, to kuzynka a nie jakas ksiezna:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieprzyjemna sytuacja
poza tym moj kot ma czesto za przeproszeniem wywalone na towarzystwo. Jak mamy gosci to przyjdzie popatrzy, odwiedzi kuchnie gdzie go nakarmie i idzie w spokojne miejsce. Ludzie go nie obchodza, jest aspoleczny:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhgthgtrghtrgtrgr
jeszcze trochę i się dowiemy, że kot jest nauczony spać tylko w jednym miejscu, w ogole to jest taki inteligentny że je z talerza, sra do kibla i jeszcze po sobie spłukuje, czuje jak człowiek i pewnie jeszce nauczył się gadac. pomysl autorko jakim trzeba być deklem żeby zakładac taki temat na kafe i wałkowac go tyle czasu. Jesteś złośliwa i wredna. OT CO!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieprzyjemna sytuacja
kot ma swoje miejsca do spania, nie znasz kotow skoro myslisz, ze spia gdzie popadnie:O Tak jestem wredna, bo traktuje domownikow jak domownikow i nie usuwam ich na zyczenie kuzynek:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×