Gdy nie jest sie pewnym czy odeszly wody...

Witajcie kobiety. Mam pytanie do matek. Jestem obecnie w ciazy przenoszonej 41 tydzien. Rano poczulam lekkie bole brzucha, jakby mi sie chcialo do kibelka na kupke. Poszlam do toalety, siedze siedze i nic, a nie chcialam przec na sile. W pewnym momencie cos ze mnie chlupnelo, to byly sekundy i nie bylam w stanie tego zlapac. Czy to mogly byc wody? Jak sie podtarlam to mialam duza ilosc przezroczystego sluzu na papierze z niewielka domieszka krwi. Skurczy zadnych nie mam. Czytalam ze w ciazy donoszonej po odejsciu wod mozna spokojnie zaczekac do 6 h az pojawia sie skurcze a ja nie wiem nawet czy to byly wody :/ Malec sie wierci jak zawsze...

i to już.To z pewnością wody.W tak wysokiej ciąży to tylko szpital i pewnie za niedługo będzie maluszek.

To wody były! Jedź do szpitala, bo teraz środowisko dziecka przestaje być jałowe. Muszą Ci poród wywołać!!!

Byly takie jakby sluzowe i podkrwawione. Na poczatku myslalam ze to duza ilosc czopa sluzowego,ale jak zaczely chlustac to nie mialam watpliwosci.

to bylo mniej wiecej 20 minut temu, od tamtej pory mam sucho, zadzwonilam do szpitala bo mieszkam w anglii i tu procedura jest do bani ze tak powiem, bo najpierw trzeba do nich dzwonic. Powiedzieli mi ze to byl czop sluzowy, bo wody by sie saczyly caly czas i mam czekac.

Powaznie Ci tak powiedzieli? Az mi sie wierzyc nie chce. Ja zadzwonilam i pojechalam od razu do szpitala i tam juz oceniano czy to aby na pewno byly wody. Bardzo dziwne.

Nie wiem czy ci to pomoże ale u mnie wody płodowe chlupnęły nagle a potem już ciekły przez cały czas, gdy się myłam i szykowałam do szpitala oraz w czasie podróży i porodu. :D

Bzdura, bo jak się dziecko wstawia w kanał rodny, to "zatyka" sobą odpływ wód. Jedź do szpitala, bo może być np. źle ułożone, może ci wypaść pępowina (dziecku odcina się wtedy dopływ tlenu), Mnie trzy razy tak chlusnęło (trzy porody) i wypłynęło aż do końca w ciągu paru sekund.

get ur freak on, jak pojechalas do szpitala to okazalo sie ze to byly wody czy nie? jesli dzwonilas najpierw to tez jestes w anglii?

spokojnie, mi wody odeszly, ale tez nie kazali przyjezdzac wczesniej jak z regularnymi bulami. Miliony kobiet tak rodza, wiec sie nie przejmuj.

bambarylla przy pierwszej ciazy tez?

Tak, tez jestem w Anglii. Zadzwonilam na Maternity Assessment Centre i powiedzialam, ze odeszly mi wody i polozna wtedy powiedziala, zeby przyjechac. Pojechalismy wiec i mnie zbadano, okazalo sie , ze to faktycznie wody, ktore wyplywaly mi tak 'po trochu'. Zbadali rozmawrcie, nic nie bylo, skurcze za slabe i zbyt nieregularne, wiec odeslali mnie do domu, na drugi dzien umowili mnie na wywolywanie. Ja na Twoim miejscu bym zadzwonila jeszcze raz i powiedziala, ze chlupnelo jeszcze raz i ze chce przyjechac, nie dalabym sie zbyt. Nie lekcewaz, mi sie wydaje, ze to wody :)

mi tak chlusnął czop śluzowy, jak poszły wody to sie lały jak z butelki by się wodę wylewało i tak cały czas aż do porodu

To może być czop śluzowy, ja tak miałam, wypadł zakrwawiony, na następny dzień urodziłam.

get ur freak on, jak powiem ze znow mi chlusnely to np. zapytaja czy mam wkladke itp, ogolnie te kobiety nie sa zbyt przyjemne, moze i ja przewrazliwiona bo juz po terminie, a nic sie nie dzieje. Bylam w sobote na usg prywatnie i ginekolog powiedzial ze wszystko jest ok, szyjka jak narazie zamknieta, lozysko cacy, przeplyw przez pepowine idealny, dzidzia ma okolo 3.5kg. Wiec to mnie troche uspokaja. Dobra, poczekam troche, zobacze czy cokolwiek bedzie sie dzialo i po prostu wtedy bez dzwonienia pojade do szpitala i wepchne sie na oddzial na sile.

tak, przy pierwszym...przy drugim to juz nawet nie dzwonilam tylko czekalam.

monikaadriana a mozesz napisac co sie dzialo dalej po tym jak odszedl ci czop?

Nie bylabym taka pewna ze to tylko czop. U mnie wlasnie tak bylo.poszlam do wc,zrobilam siku.wstalam i cos jakby polecialo na wkladke. Myslalam ze to czop. Ale wydawalo sie tego ciut za duzo. Nawet polozna(to bylo w szpitalu)miala watpliwosci,dopiero jak mnie zbadala to zaczely chlustac.i wtedy nie bylo watpliwosci. Wczesniej cos je troche blokowalo. Balabym sie z odchodzacymi wodami chodzic do nastepnego dnia. U mnie po 14 h podjeto decyzje o cc,ze wzgledu na zamartwice zagrazajaca,czy jakos tak (dodatkowo mialam gbs i CRP wyszlo podwyzszone)

Czy ruchliwosc dziecka zmienia sie jesli odejda wody? Jest bardziej ruchliwe, mniej, nie da sie tego ocenic? Narazie nic a nic sie nie dzieje, czuje ze moja pochwa jest mokra w srodku ale na zewnatrz nic nie wycieka. Mam tylko lekko brazowe uplawy, ktore wystapily po badaniu ginekologicznym w sobote (lekarz mnie o nich uprzedzal ze wystapia)