Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ewelamama

co zrobic z dwulatkiem niejadkiem? sposoby???

Polecane posty

Gość ewelamama

witam!syn ma dwa latka...i do dzisiaj musze mu zupy miksowac bo innaczej nie zje i juz. jak go juz karmie zupa to musze wlaczac telewizor etc. to wszystko pewnie moja wina bo wczesnie wrocilam do pracy, ale ja nie o tym. Maly ogolnie kalorii zje duzo ale przemyconych. mieso w zupe mu wmiksowuje i warzywa i zoltko jaj i wogole wszystko. wszystko inne o ile zje to zjada nie miksowane. ale widzze po nim ze jak nie dostanie teh j cholernej papki zupki to chodzi nie najedzony a niczym innym nie chce sie zaiteresowac. nawet jak juz zje te pol kotleta (oczywiscie pokrojonego w mala kosteczke)to jeszcze musi dojesc zupa. ogolnie dzien bez zupy=dziecko glodne. jak ja go mam puscic do przedszkola? tam mu mielic nie beda. jak mu daje nie zmielona to koniec nie ma go od razu. a ze zje mieso to wogole mozna pomarzyc. jego menu wyglada tak: sniad.: kasza albo platki (musze nakarmic), czasem banan obiad: ZUPA i jogurt okolo 16.: zgadnijcie co? ZUPA bo nic innego nie tknie i chodzi i jeczy ze glodny jak mu nie dam 19.30 : kasza problemem nie jest moja kuchnia absolutnie, bo to sie dzieje tez u innych kiedy jestesmy. poza tym jesli by mi to dziecko cokolwiek zjadlo to ja bym gotowala co on tylko by chcial a tak on nie chce zadnych nowosci i juz. powiedzcie jak mu wmusic cokolwiek innego??? truskawki,ogolnie owoce fe,warzywa fe, tosty tylko z dzemem. slodyczy prawie wogole nie dostaje!!! czy to normalne jest??? ja sie nie martwie ze on witamin za malo otrzymuje bo w zupie jest wszystko ale wydaje mi sie ze wszedzie blendera ze soba nie zabiore i wtedy co???prosze moze ktoras mama miala podobnie??? jak z tego wyjsc i jak mu pokazac ze jest wiele innych rzeczy do zjedzenia??? jak go zmusic zeby chociaz sprobowal???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz problem z sobą....
Syn ma anoreksję dziecięcą, sama do tego doprowadziłaś. Przestań nad nim skakać, jak jeden dzień nie zje, ale będzie pił tylko wodę następnego dnia połknie wszystko co mu dasz:) Jak nie, to do psychologa i gastrologa, może ma refluks i piecze go podczas jedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelamama
przeglodzenie dziala a i owszem bo juz probowalam. dziala tylko chwilowo czyli zje pol kolteta i juz jest syty a za 5 minut chodzi i piszczy. dostanie talerz z dwiema pyzami to zje pol i do widzenia i 5 minut mija i chodzi jeczy i tak w kolko. ja nie wiem czy moje zachowanie swiadczy o skakaniu nad nim ale nie chce miec w domu anemika.boje sie ze jak pojdzie do przedszkola to naprawde nic nie tknie tam. albo moze wprost przeciwnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem Tobie, że nie ma dramatu. Dziecko je, odczuwa głód więc jest to połowa sukcesu. Mój czterolatek tyle nie zjada. U Ciebie problem tkwi w tych papkach. Ja bym przegłodziła- ale nie ustąpiłabym, jakby po zjedzeniu połowy kotleta dalej marudził. Zdrowe dziecko odczuwające głód, nie da się zagłodzić. Nie podałabym papki do czasu, aż nie zaczął by jeść. To są zwykłe fanaberie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuusiia
a ile wazy Twój synek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*zacząłby I trochę źle się wyraziłam- uważam, że dwulatek w ogóle nie powinien jeść miksowanego. Spokojnie może jeść wszystko w postaci stałej. Tym, ze je monotematycznie szczególnie bym się nie przejmowała- mój potrafi cały dzień na garści makaronu przejechać. Ja sądzę, ze Twoje dziecko widzi, ze Ci bardzo zależy. Wie więc, że może grymasić bo i tak dopnie swego. Nie daj się :) Naprawdę dziecko może jeść normalnie- tym bardziej, że sygnalizuje, ze jest głodne. Są dziecie, takie jak mój :P, które zawsze są "najedzone". Ten człowiek nigdy nie upomina się o jedzenie więc trudno go przegłodzić. Twój się domaga więc łatwo możesz osiągnąć swój cel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też pani domu...
Podawaj mu jedzonko o tej samej godzinie, tak robią w żłobku i przedszkolu i żadnych przekąsek przez tydzień: 8.30 śniadanie 11.30 drugie śniadanie 14.30-15.00 obiad 17 deser(najlepiej owoc) 19.30 lekka kolacja do picia tylko woda/lekko słodzony kompot Soki tuczą i zapełniają brzuch, to pewnie wiesz Przez 2-3 dni nie przejmuj się ilościami, jakie dziecko je, na zasadzie, nie jesz? czekasz do następnego posiłku i się nie uginasz mamusiu!!!!!! Zajmujesz wtedy czymś dziecko. Poza tym ma być kolorowo!!! Dzieciaki to uwielbiają, trochę czeka przy tym pracy, ale czego nie robi się dla swojego dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u4ujj
a gdzie byłaś mamo jak zaczyna podawać się dziecku jedzenie w kawałkach ok. 8-10 m.ż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×