Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

caMillla

czy nadmiarem pochwał i czułości można zaszkodzić dzieciom?

Polecane posty

Pytanie hipotetyczne. Pokłóciłam się z ojcem o wychowywanie dzieci :D I jestem ciekawa waszych opinii. Ja byłam wychowana bardzo surowo - zero pochwał, nigdy słów "kocham cię" itd. Bardzo mi tego brakowało w dzieciństwie i swoim dzieciom codziennie mówię, że je kocham, że są cudowne, piękne, mądre. chwalę ich konkretne osiągnięcia. Nigdy nie porównuję do innych dzieci w stylu "najszybciej biegasz ze swoich kolegów" "jesteś najpiękniejsza" itd. Raczej staram się też kolegów pochwalić a w każdej porażce dzieci znaleźć dobre strony (np po mega porażce syna w turnieju chwaliłam go, że jest prawdziwym mistrzem bo umie przegrywać z honorem, a to jest bardzo trudne :P) Mój ojciec mnie za to strasznie krytykuje... Czy można zaszkodzić dzieciom takim słodzeniem w dużych ilościach? Bo ja chyba na serio tego za dużo już mówię. Jak uważacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zasialem maciejkę
ile jesteś w stanie zjesc na raz bezy zanim cie zemdli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mądre chwalenie daje tylko dobre efekty :) Trzeba uczyć dziecko szukać pozytywów w każdej sytuacji, musi poznawać swoje mocne strony. Chwalenie za wszelką cenę, naciągane- to może być szkodliwe. Mądre i adekwatne do sytuacji tylko pomoże dziecku w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uważam, że masz rację. Sama często chwalę córeczkę i mówię jej, że ją kocham. Ważny jest też charakter pochwały czyli tak jak piszesz bez porównywania do innych dzieci. Twój ojciec nie ma racji, mi też w dzieciństwie brakowało słów kocham Cię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To, że twoj ojciec ma inne poglady na wychowanie dzieci niz ty, oznacza wylacznie to, ze ma inne poglady. Nie martw sie, nie zaszkodzisz swoim dzieciom a co najwyzej upewnisz je, ze maja super mame. Nie beda jakies zahukane tylko pewne siebie. To im tylko na dobre wyjdzie w dzisiejszych ciezkich czasach, kiedy zahukane dzieci nie moga sie nigdzie odnalezc. Bo wciaz czuja presje, ze cos zle zrobily. Ja swoim dzieciom nie szczedzilam pochwal, zawsze czuly sie kochane i mimo, ze sa juz dorosle i maja wlasne rodziny, nadal mamy swietny kontakt i wiedza, ze zawsze moga na nas liczyc w potrzebie. Wiec nie przejmuj sie wcale i rob tak jak ci serce dyktuje. To twoje dzieci a nie dziadka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam pojecia ile wydaje
dokładnie, uważam to samo co :kurka bez pazurka", tez nie zaluję dziecku pochwal, ale jak cos ewidentnie zrobi źle to ochrzanie i to ostro, madre chwalenie dodaje dziecku pewności siebie, ale musi być szczere

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pochwala
Nawet glaskajac mozna zaglaskac na smierc. Wszystko musi byc w miare bo zycie to rzeczywistosc a twoj dom to troche oszustwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ochrzaniam też, spoko :) Ale staram się z opanowaniem i raczej tłumaczyć, a nie poniżać, obrażać. Ostatnio córka się wkurzyłam jak powiedziałam jej, że pięknie wygląda w tej sukience, którą miała na sobie "wieeeem mamo, już mi sto razy mówiłaś!" moze jednak przesadzam? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam pojęcia ile wydaje
wiesz, mam to samo, niedawno byliśmy z synem na zakupach, kupiliśmy kilka fajnych rzeczy i ja je zakłada, za każdym razem mu mowię,ze super bluze czy koszulke sobie wybral, tez nigdy nie poniżam, nie porownuje do innych dzieci, nie pytam, co inni w szkole dostali, chyba ze sam powie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musisz wyważyć :) nie zamęczaj też dzieciaków tandetnymi pochwałami ;) Skoro dzieciaki już nie mogą tego słuchać to może trochę przeholowujesz :P Chwal wtedy, kiedy naprawdę jest powód. Uważam też, że lepiej jest chwalić za starania niż za same osiągnięcia. Warto też pamiętać, że tylko szczere pochwały mają sens. JEśli przedszkolakowi wmówimy, że każde bazgroły to dzieło sztuki to kiedy zetknie się ono z rzeczywistością i spotka z krytyką u pani w szkole, to może bardzo się rozczarować :P Nigdy nie chwalę nadto dziecka, jeśli robi coś byle jak. Kiedy poświęca swojej pracy dużo czasu i uwagi, a efekt wyjdzie mu marny to go doceniam. Jeśli natomiast zrobi nawet coś fajnego ale nie przykładając się do tego, to mówię mu, że praca jest ciekawa ale mógłby jeszcze dołożyć starań i wtedy byłoby juz super :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Buldog kłapiący pyskiem
Moim zdaniem czułość i pozytywna motywacja nie mogą zaszkodzić. Polacy jako tako to naród raczej krytykujący, narzekający i to przekłada się na dorosłe zycie - wychowanie w mroku...bo tak to nazwę. Potem mamy do czynienia z masą jednostek zakompleksionych, bojacych się wyzwań, czujących się zawsze gorzej. Pochwały i miłosć przenoszą góry. Mojemu dziecku ich nie zabraknie, ale moje dziecko jednocześnie będzie nauczone szacunku do dorosłych i starszych osób, dzięki temu nie wyrośnie na rozkapryszoną jednostkę której wszystko się należy i jest pępkiem świata. Proste. Nie boje sie mądrego wychowania mojej córki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"JEśli przedszkolakowi wmówimy, że każde bazgroły to dzieło sztuki to kiedy zetknie się ono z rzeczywistością i spotka z krytyką u pani w szkole, to może bardzo się rozczarować " wiem o tym. Rysunków - tych, które mi się nie podobają nie chwalę, ale po prostu rozmawiam o nich: "Co tu narysowałeś, a co tam jest, a do czego służy, a dlaczego czerwone" itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po prosstu trzeba zachować umiar wyczuć dziecko czego potrzebuje a co już jest przegięciem. Sama pracuję w szkole i spotykałam się z przechwalonymi dziećmi. Kiedy przy ocenie prac plastycznych stwierdzałam, że czegoś na rysunku brakuje, że 10 minut to za mało na wykonanie porządnej pracy plastycznej maluchy czasem wpadały w histerię- bo przecież mama mówiła, ze ich rysunki nie mają sobie równych. Czasem niemądrze chwalone dzieci wywyższają się nad inne, nie tolerują krytyki czy jakichkolwiek uwag. Trzeba budować w dzieciakach poczucie własnej wartości ale trzeba także uważać, zeby nie zrobić z nich snobów i zadufanych w sobie egoistów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I zostając przy tej przykładowej pracy plastycznej- nie krytykujemy słowami "to jest do niczego" tylko "całkiem nieźle Ci wyszło, ale wiem, ze stać Cię na więcej" (w przypadku, kiedy dziecko lekceważąco podeszło do zadania).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heloiza999
we wszytskim potrzebny jest umiar. ale co ciekawe, przeczytałam juz w kilku magazynach psychologicznych, że lepiej ponoć, by dziecko było lekko (ale lekko tylko!!) zaniedbane aniżeli rozpieszczone. lepiej dla dziecka być lekko (ale tylko lekko) zaniedbanym niż rozpieszczonym lub traktowanym z nadopiekuńczością. pewnie coś w tym jest jakby sie zastanowić. ale tak na powaznie ani zaniedbanie ani nadopiekuńczośc nie powinny mieć miejsca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anton9
heloiza - może chodzi o to, żeby dziecko nie spoczęło na laurach? Tylko mobilizowało się do pracy? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo ciekawy temat poruszyłyście. Myślę, iż zasięgnę opinii pedagogów, waszych i jeśli mogłabym chciałabym poruszyć ten temat na swoim blogu www.twardamatka.blog.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czekając na rozum
warto chwalić - wierzę w pozytywną motywację w rozwoju człowieka ;) Jeden przykład z autopsji - też nie kojarzę tych pozytywów ze strony rodziców - raczej zakazy, kary, krytyka (głównie ze strony mamy, chyba tak jest do dzisiaj)...ale pamiętam jak dzisiaj jeden obraz, nie wiem czy miałam wtedy 6 lat? Bawiłyśmy się w szkołę z siostrą i czytałam wierszyk Lokomotywa / babcia wyszła z kuchni i zaczęła z niedowierzaniem pytać - a kto tak ładnie czyta? I tak dalej tak dalej, ja do dzisiaj czuję to przyjemne uczucie i dumę i radosć. Może dlatego stalam się molem książkowym i połykałam potem ksiązek masę! Swoją córeczkę właśnie tak będę popychać do przodu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czekając na rozum
warto chwalić - wierzę w pozytywną motywację w rozwoju człowieka ;) Jeden przykład z autopsji - też nie kojarzę tych pozytywów ze strony rodziców - raczej zakazy, kary, krytyka (głównie ze strony mamy, chyba tak jest do dzisiaj)...ale pamiętam jak dzisiaj jeden obraz, nie wiem czy miałam wtedy 6 lat? Bawiłyśmy się w szkołę z siostrą i czytałam wierszyk Lokomotywa / babcia wyszła z kuchni i zaczęła z niedowierzaniem pytać - a kto tak ładnie czyta? I tak dalej tak dalej, ja do dzisiaj czuję to przyjemne uczucie i dumę i radosć. Może dlatego stalam się molem książkowym i połykałam potem ksiązek masę! Swoją córeczkę właśnie tak będę popychać do przodu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nieadekwatne pochwały szkodzą, prowadzić mogą albo do wywyższania się, albo do drastycznego spadku samooceny po zderzeniu z rzeczywistością i w efekcie poczucia bycia gorszym od innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćula
konstruktywna krytyka jest niezbędna przy wychowaniu dziecka,trzeba wyczuc kiedy ma sie byc srogim a kiedy dobrym i czułym. Na dzieciaki i młodzież najlepiej działa metoda "na kanapkę" czyli mówisz mu o jego plusach,wtrącasz uwagę o niedociagnieciu i przykrywasz kolejnymi plusami. Ja tak postępuję i nie mam żadnych problemów z 15 latkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak jak napisaliście umiar w pochwałach jest bardzo ważny. Bo im będziemy częściej chwalić dziecko za błahe rzeczy, tym pochwała nie będzie miała już swojej wartości. Owszem jestem za tym, że jak to napisałaś "słodzenie" w dużych ilościach może zaszkodzić dziecku. Mówi się, że dzieci potrzebują dużo pochwał. Ja bym tak nie powiedziała. Moim zdaniem pochwała może uzależniać. Jeśli nadmiernie chwalimy dzieci, mogą się uzależnić od pochwał. Często chwalimy czynności, które wcale tego nie potrzebują np. synek skorzystał we właściwy sposób z toalety. Pochwały za zwykłe przejawy samodzielności odbierają dziecku przyjemność z dokonywania czegoś dla własnej satysfakcji. Pamiętajmy więc, aby nie rzucać na prawo i lewo pochwałami. Jeśli chcesz przeczytać coś więcej na temat pochwał zajrzyj do rozdziału 5. Pochwały w książce: Jak mówić, żeby dzieci nas słuchały. Jak słuchać, żeby dzieci do nas mówiły. Przedstawione są tu pochwały w formie komiksów a także mini sprawdzian dla Ciebie czy dobrze formułujesz swoje pochwały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba wiedziec jak chwalic i co - nie chwalimy dziecka za urodę, za to, że jest zdolne - za te rzeczy, które są wrodzone, chwalimy za pozytywne zachowania, za wysiłek włozony w naukę, w zrobienie czegoś, w podjecie wyzwania. Zwłaszcza w przypadku porazki. http://mamadu.pl/119271,jestes-wspanialym-chlopcem-jestem-bardzo-dumna-czy-potrafimy-madrze-chwalic-nasze-dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chwalić trzeba koniecznie, krytykować tez... Ale zarówno krytyka jak i pochwała powinna byc reakcja na jakieś konkretne zachwianie dziecka. Okazywać miłość i szacunek trzeba zawsze, bez względu na zachowanie dziecka. Szkodliwa natomiast jest bezpodstawna krytyka i pochwała... chwalić dziecko za to ze żyje może jednak zle na nie wpłynąć ... To oczywiście tylko moje zdanie a uważam tak bo wychowywana byłam przez zimna matkę i tatę który zawsze mnie chwalił i zauważał jak zrobiłam coś dobrze ale tez potrafił mnie za coś skrytykować nie poniżając mnie przy tym... Do dzis mam do taty ogromny szacunek, zawsze liczylam sie z jego zdaniem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chwalic jak najwiecej za to, co jest prawdziwe i pozytywne. Czulosc - nie obcalowywania non stop , ale cieple slowa, przytulenie, wsparcie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×