Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zycie mi sie zawalilo3

Wysiadam... Czy czułyście kiedys, że jesteście niszczone psychicznie przez męża?

Polecane posty

Gość zycie mi sie zawalilo3

Mam dość. Nie wiem jak to opisać najkrócej jak się da. Odkąd urodziła się nam córka jest tragicznie. X Zawsze miał swoje humory i poglądy których ja nie rozumiałam, ale nikt nie jest idealny, raz dobrze raz źle jak w każdym związku. Po porodzie prawie 3 lata temu się zaczęło. Ja z dzieckiem sama w domu , w tyg rozumiem bo on pracuje, ja na wychowawczym. Ale weekendy wolał przepić. Przynajmniej sobotę, a niedzielę przespał... Do tego teściowa zaborcza kobieta od kąd dziecko przyszło na świat robiła mi awantury , że jej dziecka nie chcę dawać SAMEGO . bze mnie . Podczas kiedy ja na wychowawczym a dziecko małe. I tak coraz gorzej bo co wypije jest gorszy , potrafi robić mi akcję w srodku nocy nie przejmując się, że dziecko śpi. Potrafił o 1 w nocy drzwiami pokojowymi drzaskać, rzucić laptopem.. Dziecko później akcji już nie widziało . Bo spało . Tak do dziś, wielokrotnie prosiłam idź do lekarza to mówi , że problemu nie ma bo nie pije codziennie a piwo może stać nawet tydzień w szafce nie ruszane. Ale nie tylko w tym problem. Jak jest trzeźwy potrafi byc złotym chłopakiem, ugotować, sprzątnąc, chociaż ja tego nie wymagam .. Z dzieckiem pobawi się jak mu sie chce. Jest osobą nerwową jak jego rodzice. Czasami mała do niego mówi a on nie reaguje bo na kompie siedzi. Dziecko podejdzie szarpnie to zaczyna sie drzeć że delikatniej i wg... Mnie też nie słucha cały dzień do ściany mówię. Kłóci się ze mną , że do mojej mamy chodzę 2, 3 razy w tygodniu a do jego rodziców raz na miesiąc. Ale z wiadomych przyczyn , u jego rodziców są codziennie awantury to są ludzie nerwowi , poza tym mieszkają dalej a liczy sie to że odwiedzam. Oni maja samochód i tylko jego ojciec przyjeżdża a ona zostaje a potem pretensje ma że dziecko za żadko widuje.. X stoi po jej stronie.. Nie mam dzisiaj co robić, a boje się iść do mamy bo nie chcę się kłócić. Boję sie cokolwiek w domu robić bo zwsze jest źle. A to nie zamiecione , a to gary nie umyte . Ja przy dziecku musze mieć błysk bo CO BEDZIE JAK JEGO TATA PRZYJDZIE jest strasznym pedantem i zobaczy że w rogu kuchni niepozamiatane. Dla dzicka czasdu nie mam bo cały dzień sprzątam . Zawsze ma świerzy obiad jak wraca o 21 ma świerzo gotowane nie odgrzewane .. Nie wiem już co mam robić. Ostatnio na fb pisałam z kolegą to od razu akcja ze go zdradzam... ja wiem ze sie załamuje.. nie potrafie odejśc a jestem coraz bardziej nerwowa. Jestem nieszczona przez ta patologię..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz nie rob z siebie sieroty
sorry, nie wyobraza sobie zycia z takim gościem i jeszcze pije?, maskara, dobra patologia z was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liamisou
widziały gały co brały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liamisou
to jest tak jak dzieci maja dzieci, ile masz lat autorko? obstawiam ze gora 20

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz\ co chciałaś jak każda z nas można tylko ponarzekać a i tak nic się z tym nie zrobi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem w szoku 0
rzuc mende!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zycie mi sie zawalilo3
NIE Z NAS nie pisz tak bo janie jestem osoba ani uzaleznioną ani nic innego . Po prostu nie potrafię sobie z tym poradzić a to , że ktoś jest jaki jest nie uprawnia Cię do tego żeby oceniac mnie i mówić że to ja jestem " patologią" NIE WIDZIAŁY GAŁY CO BRAŁY nie wiem czy masz dzieci ale pewnie nie , albo Ci się udało bo często faceci po porodzie pokazują dopiero swoje ja. Dobrze , że ślubu nie mamy uhh :(( A mieliśmy brać ja się nie decyduje na to !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość punktak i młotek
niektórzy to w genach z domu wyniesli... :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Porozmawaiaj z nim stanowczo i powiedz, że jesli się nie zmieni to odejdziesz. Gdyby mój tak się zachowywał zostawiłabym go. Między innymi dlatego kobieta powinna pracować, być niezależną, żeby w takich sytuacjach dać sobie rade samej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zycie mi sie zawalilo3
Nie mam 20 lat . Nie jestem dzieckiem . Mój wiek nie ma tu nic do rzeczy , a z drugiej strony uwierz , że dzieci czasami lepiej sobie radzą niż dorosłe kobiety w życiu . Mniejsza o to . JA 20 lat GÓRA jak to napisałaś nie mam .. JUSTEK - no właśnie ja już nie chcę tylko narzekać czasami zastanawiam się , czy ja nie jestem do niego przyzwyczajona , chce odejść bardzo ja go nie kocham , jestem w stanie go nawet w nerwach zabić tak go nienawidzę . Ale nie potrafię odejść Nie wiem czy nie powinnam do psychologa się wybrać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zycie mi sie zawalilo3
fdee rozmawiałam, tłumaczyłam mówiłam jak mi cięćko jak się z tym czuje ale do niego nic nie dochodzi tak jak by zył w swoim świecie nie wiem ... Powiedziałam mu nawet że go nie kocham zero reakcji .. powiedział że się zmieni i wg ale ileż to trwało 2 dni ... już mi zapowiedział że w sobote może pić z kolegami bo robotę zmienia na lepiej płatnto już 3 sobota z rzędu a wiecie co jest najgorsze? że potem on mnie poucza mówi do dziecka KTO CIĘ NAUCZYŁ TAK KRZYCZEĆ ( a dziecko tylko w jego obecności krzyczy i powtarza jego słowa dokładnie... ) I on patrzy na mnie jakbym to ja ją tego nauczyła. Albo KTO CIĘ NAUCZYŁ MÓWIĆ GŁUPEK kurczę ja tak mówię i to nic złego a ted klnie przy dziecku i jest dobrze .. On na każdym kroku daje mi odczuć , że wszystko co złe to moja wina a siebie nie widzi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli tak wygląda sytuacja to uciekaj czym prędzej. Zrób to i dla dziecka i dla siebie. Nie macie slubu. Pakuj manatki swoje lub jego zalezy czyje mieszkanie. Jesli nie potrafisz pry nim, to zrób to kiedy go nie ma np. w sobote kiedy bedzie na popijawie, miałby niespodziankę po powrocie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prinncessaofpersia
a ile masz lat , tak z ciekawosci? i ile mąz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zycie mi sie zawalilo3
No właśnie jak sobie [pije jestem w stanie odejśc a następnego dnia już mi wszystko przechodzi . Myślę że albo jestem skończoną idiotką , tak tak się nazwę bo nikt normalny w takim związku nie siedzi albo ma to podłoże psychiczne , nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bubble Shooter
"mial humory i poglady, ktorych ja nie rozumialam"... To zdanie mowi samo zaq siebie, tolerowalas jego wady, nie rozumialas zachowan, ale...zaciazylas z nim. Bo milosc slepa, bo moze sie zmieni, bo to i tamto i sramto... Skoro nie chcesz podjac zadnych krokow, to biadol sobie dalej i uzalaj sie nad soba. I tez Ci napisze WIDZIALY GALY, CO BRALY, a nie ze on sie zmienil po narodzinach dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zycie mi sie zawalilo3
23 a on 26

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bubble Shooter
Nie odbierz tego zle, ale zapewne jestes emocjonalnie i finansowo uzalezniona od niego. Nie mam nic do kobiet, ktore nie pracuja, bo moim zdaniem kasa w malzenstwie jest zawsze wspolna, niezaleznie od tego, kto akurat ja do domu przynosi, ale pewnie nawet nie masz za co sie utrzymac z dzieckiem i sie boisz...samotnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zycie mi sie zawalilo3
ale on kiedys taki nie byl napisalam ze mial swoje poglady ale to byly drobnostki . I wcale nie myslalam ze sie zmieni , bo mi to nie przeszkadzało , że np był zaborczy , martwił sie i był czasami zazdrosny. Imponowało mi to . Rozumiałam go , kręciło się koło mnie wiele osób . Ale nie pił , nie był taki złośliwy . I nie myslałam nigdy ZE ZMIENI SIE JAK DZIECKO SIE URODZI to jest najwieksza glupota takie myslenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lepiej pomyśl kogo kochasz najbardziej na świecie dziecko, siebie czy faceta? i czy warto się poświęcać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zycie mi sie zawalilo3
bubble - finansowo nie , nie chce jego kasy nie chce nic od niego na prawde bardziej uzalezniona od niego samego jestem , slyszalam ze jest cos takiego .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczerze????
jestes nie dojrzala emocjonalnie i tówj fagas tak samo ludzie maja dopiero problemy a umia je rozwiazyywac,zamiast biadolic i narzekac porozmawiaj ze swoim fagasem dla mnie nie ma roznivy czy ty masz 20- czy 23 zachowanie dziecka:O:O zall

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zycie mi sie zawalilo3
A powiedz dlaczego mam zachowanie dziecka . na jakiej podstawie wyciągnęłaś taki argument? Radze sobie ze wszystkim , z obowiązkami zarówno domowymi jak i przy dziecku , załatwiam wszystkie sprawy urzędowe, jestem osobą trzeźwo myślącą tylk ota jedna sprawa mnie przytłacza to jest tylko jedna sprawa z którą nie potrafię sobie poradzić, tzn , że jestem emocjonalnie niedojrzała .. Aha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyno rozumiem, ze bardzo trudno jest ot tak spakować manatki i wyjść. Poszukaj watku o kobietach, którer zdobyły sie na ten krok (jest chyba na 30lakach) i poczytaj jak dawały sobie radę i co najwazniejsze ąńąńężałowała. Były wśród nich i takie których facet się opamiętał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość avenoc masc
ludzie uwazajcie to znowu ZONA OCHRANIARZA pisze. ta kobieta jest rabnieta, nic do niej nie piszcie , nic nie radzcie bo ona i tak nie poslucha niczyich rad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fuioo,jool
"Zawsze miał swoje humory i poglądy których ja nie rozumiałam, ale nikt nie jest idealny, raz dobrze raz źle jak w każdym związku. " ale się wpakowałaś kobieto... skąd masz takie teorie??? piszesz że nikt nie jest idealny, o czym ty piszesz? mieszkasz w patologii, u was nie jest nawet nawet dobrze, gdzie tam do ideału. dlaczego związałaś sie z facetem który już na początku był dziwny? jak mozna w wieku 20 lat zakładać rodzinę? chcesz iść do swojej mamy a nie idziesz bo się boisz faceta. TO NIE JEST NORMALNE! wiadomo że każdy chętniej i częściej odwiedza swoich rodziców niż teściów. Jego nie powinno obchodzić gdzie ty chodzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zycie mi sie zawalilo3
Jaka znowu żona ochroniarza weź się ogarnij , mój facet jest cukiernikiem a nie zadnym ochroniarzem co ty myslisz ze tylko jedna osoba ma takie problemy ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justtyynka
JEST TYLKO JEDNO WYJŚCIE ODEJDŹ OD NIEGO!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zycie mi sie zawalilo3
i jeszcze jedno pisze tu po to , aby właśnie dostać jakąś radę może kogoś to spotkało . ZObacze na 30 latków :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zycie mi sie zawalilo3
On mówi że obchodzi go to ponieważ chodzę tam z jego dzieckiem , ze dziecko jest wspolne i ma prawo decydowac gdzie bedzie jak chodze to moich rodzicow to mam chodzic tez do jego . A najlepsze ze jak jego matka znowu odwali jakis numer , to mowi MAMA JEST CHORA ZROZUM ZE ma depresje i nerwice a jak trzeba dzicko zostawic to do jego matki oczywiscie nie daje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×