Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość onaaaaa12345

Z rodzina to tylko na zdjeciu...

Polecane posty

Gość onaaaaa12345

Moja rodzina nie akceptuje mojego partnera. Nie chodzi tu o moja najblizsza rodzine czyli mame i tate, a takze rodzine ze strony ojca... Ale rodzina mojej matki to tragedia. Jestem matka chrzestna corki jj brata... i tu zaczal sie problem. Komunia w maju, a ja dostalam zaproszenie bez osoby towarzyszacej chociaz jestesmy zareczeni. Zapytalam czy moge przyjechac z nim, a oni mi na to ze nie bo jak on przyjedzie to siostra mojej mamy nie idzie, a jak ona nie pojdzie to ich mama czyli moja babcia tez nie pojdzie... Niechec jest calkowicie nieuzasadniona... Jej siostra znaja sie z moim partnerem dobrych kilka lat i zawsze sie lubili, a ona cieplo sie o nim wypowiadala, problem zaczal sie gdy zaczelismy sie spotykac... Najpierw naopowiadala o nim bzdur moim rodzicom przez co mialam w domu pieklo, ktore na szczescie minelo, gdy go poznali... Nie mam pojecia co ta kobieta kieruje... Moze ktos z was byl w podobnej sytuacji? Ja stanowczo oswiadczylam ze na komunie nie jade bo jezeli ktos nie akceptuje mojego narzeczonego to nie akceptuje takze i mnie. Prezent oczywiscie oraz zyczenia moja chrzesnica dostanie bo kocham ja nad zycie. Co wy byscie zrobili na moim miejscu? Jakies pomysly jak rozwiazac ta sytuacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz rację nie powinnaś jechać na komunię nawet jeśli go nie cierpią to powinni szanować twój wybór

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaaaa12345
Dziekuje za poparcie... Jetsem wsciekla na nich i jednoczesnie mi przykro. Moj narzeczony to wspanialy czlowiek, muchy by nie skrzywdzil i nie rozumiem ich podejscia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktoś123456789
na kogos leci miłość albo pieniadze gdzies tu lezy ta niechec :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ona - nie przejelabym na twoim miejscu zaproszenia na komunie ani zadna inna uroczystosc;/ rownie -dobrze ty mozesz nie akceptowac ich dziecka - co nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elzbietka101
bardzo dobrze że odmówiłaś, to jakieś chore ludzie, przyjdż tylko do kościoła i tam daj prezent, niech się walą !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim zdaniem to ta ciotka czy ktos tam - co niby zna twojego partnera - chyba jest zazdrosna zwyczajnie...??? moze probowala z nim i sie jej nie udalo ???;-) albo co gorsza i sie udalo;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to tylko
A ja nie rozumiem po co Ci na tej komunii narzeczony czy jak go później nazywasz partner. Gdyby to było zaproszenie na wesele to co innego, no bo tańce itp. Komunia to przede wszystkim święto kościelne, narzeczony to jeszcze nie mąż. Możesz zerwać i nigdy do rodziny należeć nie będzie. Za jakiś czas możesz mieć już innego. I o co tyle hałasu. Jesteś chrzestną to masz obowiązek jechać a dąsać się na to, że partner nie dostał zaproszenia jest śmieszne i dziecinne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz u mojej kolezanki byla taka sytuacja - ona miala faceta z kt mieszkala a kt pracowal w tej samej firmie co zona chrzestnego dziecka - i znaim poznal moja kolezanke i byl kawalerem to byzkal rozne panny miedzy innimy i te zone tego chrezstnego;-) koleznaka o wszystkim wiedzila - a le powiedzila ze lata jej kolo tylka z kim on sypial zanim sie z nia zwiazal - i taka to wlasnie byla uroczystosc rodzinna - tamta laska, co zdrdzila- de facto - swojego meza - siedziala jak na szpilkach - a reszta towarzystwa wyluzowana - nawet jej partner (przespal sie z tamta z dobre 4 lata przed ta komunia;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to tylko - nie zgadzam sie, chodzi o zasady - rownie dobrze mogluyby to byc czyjes urodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaaaa12345
Dla mnie smieszne i dziecinne jest niezaproszenie mojego narzeczonego... Nie dasam sie, zwyczajnie mi przykro ze ktos potrafi sie w ten sposob zachowac. Nie jest to moj chlopak z ktorym jestem pare miesiecy, ale narzeczony z ktorym planuje slub...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaaaa12345
ROR Na pewno z nia nie spal :) Po prostu sie znaja z pracy. Pracowali kolo siebie, gdy ona byla na sezonowych pracach w niemczech. Idealna to ona nie jest ale na pewno nie wlazi nikomu do lozka. Mozliwe ze chciala z nim byc, chociaz zawsze sie tego wypierala. Jednak nie jest to pretekst by oczerniac go przed rodzina. Tym bardziej ze opowiada im bajki doslownie wyssane z palca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to tylko
No i widzisz jak wylazło z Ciebie Twoje zranione Ego. Zamiast duchowo przygotować się na wspólne przeżywanie I komunii swojej ulubionej chrześnicy, Ty zajmujesz się jakimiś plotkami w stylu " jadna baba drugiej cośtamcostam". Wcale Tobie na zależy na świętowaniu razem z tą dziewczynką tego ważnego wydarzenia, Ty będziesz rozpamiętywać swoją krzywdę bo tak odbierasz brak zaproszenia dla swojego partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaaaa12345
Tak czy tak jakies wielkie duchowe wydarzenie dla mnie to nie jest. Nie wierze w instytucje kosciola i tego typu pierdoly. Komunia jest dla niej wazna( o ile w ogole rozumie o co w tym chodzi) dlatego chcialam sie tam pojawic. Obojetne czy to komunia, urodziny pogrzeb itp. Chodzi o sam fakt. Zachowanie tych ludzi jest dla mnie niedopuszczalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ona - kazdy ma prawo do wlasnej interpretacji;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też bym nie akceptował człowieka, który by ruchał moją córkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GAK - takie zaburzenia sie leczy;/ to czesta schiza - ze niedojrzaly czlowiek -ojciec jest zadzrosny o samocos kopulujacych z jego corka - sorry za nazewnictwo;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to tylko
Jeśli nie wierzysz, jak to nazywasz. w instytucję kościoła i masz w nosie tę małą dziewczynkę, dla której to bardzo ważna uroczystość, i nie umiesz się wczuć w jej przeżycia tego dnia, trzeba było nie zgadzać się na bycie chrzestną. A teraz postaw się, jeśli potrafisz, w jej położenie i zapytaj sama siebie jak byś się poczuła gdyby chrzestna wiedziona swoim tylko egoizmem nie uczestniczyła w tym wydarzeniu. Takie małe dziecko nie rozumie tych wszystkich gier i gierek prowadzonych przez dorosłych, ona tylko poczuje smutek i rozczarowanie, może nawet żal i ból. że Ciebie tam nie będzie. A jak wiesz takie uroczystości jak I komunia dzieci pamiętają długo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to tylko - robisz offtopic, a to niegrzeczne;/ idz sobie na forum pt "jak gleboka jest moja wiara" i tam sobie dywaguj , ok?;-) xxx "to tylko Jeśli nie wierzysz, jak to nazywasz. w instytucję kościoła i masz w nosie tę małą dziewczynkę, dla której to bardzo ważna uroczystość, i nie umiesz się wczuć w jej przeżycia tego dnia, trzeba było nie zgadzać się na bycie chrzestną." xxxx a skad wiesz ze dla tej dzieczynki to takie wazne? moze sie cieszy na sukienke i presenty z reszte ma w powazaniu , jak np, jej rodzina? co zabronisz?;-) xxx A teraz postaw się, jeśli potrafisz, w jej położenie i zapytaj sama siebie jak byś się poczuła gdyby chrzestna wiedziona swoim tylko egoizmem nie uczestniczyła w tym wydarzeniu. " xxxx dobre, dobre;-) 8-letnie dziecko bedzie rozpaczac z tego powodu do emerytury;-) wazne, zeby ciocia prezent doslala;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaaaa12345
Oj kochana dla mnie bycie matka chrzestna nie ma nic wspolnego z kosciolem. Poprosili mnie to zostalam, ale i bez tego kochalam bym ta mala tak samo. A tak nawiasem mowiac to ja nie pamietam swojej komuni za bardzo :D Nie mam pojecia kto byl a kto nie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiosenny bez
przecież komunia to dzień szczególny dla dziecka, jak ono się poczuje. urazy schowaj do kieszeni i zrób przyjemnośc dziecku, jedz sama, narzeczony jakoś to przeżyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"onaaaaa12345 Oj kochana dla mnie bycie matka chrzestna nie ma nic wspolnego z kosciolem. Poprosili mnie to zostalam, ale i bez tego kochalam bym ta mala tak samo" xxxx duzo ludzi tak ma;) nie ma w tym nic zlego - nie nalezy sie spinac, nie rozumiem tylko dlczego takie osoby jak "tylko" zagldaja innym pod przyslowiowa spodnice - najlpeij to jak sie kazdy soba interesuje;/ xxxx [zgłoś do usunięcia]wiosenny bez przecież komunia to dzień szczególny dla dziecka, jak ono się poczuje. urazy schowaj do kieszeni i zrób przyjemnośc dziecku, jedz sama, narzeczony jakoś to przeżyje xxx etam ;) bez przesady;) - jak autorka wysle prezeznt na czas to dziecko sie rozchmurzy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze sexi
niestety o dziecku zapomnieli. Jeślibym to ja miała taki problem, to zwyczajnie wypełniłabym obowiązki Chrzestnej i zmyła się po Kościele, ew. po obiedzie tłumacząc dziecku dlaczego musze jechać. Nie złą szopke odstawia reszta rodzinki, jak on będzie to ona nie będzie itd. kurde jakieś uprzedzenia mają do niego czy co? Na Wasze Wesele to też zrobią cyrk? Sprawa dorosłych kosztem dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaprosilabys takich ludzi na swoje wesele? bo ja nie;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaaaa12345
Jezeli zrobimy jaiekolwiek wesele (mi to do szczescia niepotrzebne, wole male ciche sluby) to nie przewiduje ich jako gosci weselnych. Przeciez maja uprzedzenia do mojego narzeczonego, w zyciu nie przyszliby na darmowa wyzerke :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko masz rację
nie idź, tu niektóre panie się burzą i krzyczą schowaj dumę do kieszeni zrób to dla dziecka. Dlaczego ona ma chować dumę do kieszeni a reszta jej rodziny, która zagroziła, że się nie pojawi na komunii jak jej narzeczony zostanie zaproszony. Nie ty postąpisz źle nie idąc na komunie a twoja rodzina stawiając cię w tej sytuacji. Moim zdaniem ważniejszy jest narzeczony który prawdopodobnie niedługo będzie Twoim mężem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaaaa12345
Dziekuje za mile odpowiedzi. Naprawde lzej mi na sercu jezli inne osoby mysla podobnie. Zaczynalam juz myslec ze to ze mna jest problem isie moze zbytnio unosze honorem... Ale moj narzeczony jest najwazniejsza osoba na swiecie dla mnie. I dla moich bliskich powinno liczyc sie tylko to czy ja jestem szczesliwa, a nie to co inni ludzie mowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popyyyyyyychacz
push

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×