Kogo nie stac na wakacje?

Juz kolejny rok z rzedu nigdzie nie wyjedziemy. nawet na kilka dni bo nie ma za co.

oj tam wiele rodzin nie jeździ bo ich na to nie stać. ..takie czasy .

2 lata temu organizowaliśmy wesele rok temu remontowaliśmy mieszkanie a w tym roku urodzi się nasza córeczka już nie wyjedziemy na urlop tylko we dwoje a planowaliśmy od kilku lat

ja nigdy niebylem na wakacjach takie zycie ale moglo byc gorzej

...

chcialabym chociaz gdfzies na kilka dni wyjechac.Nad morze na mazury. wiem ze to nie realane. jedyna atrakacja jaka jest w stanie mi dac moj facet to wyjazd do tesciow na wies.

My także nigdzie nie jedziemy. Prawdę mówiąc to od wielu lat nigdzie nie byliśmy. Wciąż ten brak kasy, choroby córki. Teraz gdy czytam ilu ludzi wybiera się nad morze, na majówkę to aż mi smutno. Też bym chciała reszcie gdzieś pojechać.

u mnie tez krucho z kasa, ale jakies zaskorniaki wygrzebalam na majówkę nad morzem :) odkladajcie małe sumy co miesiąc na wakacje przez cały rok, a na pewno sie uzbiera :)

jak masz teściów na wsi to i tak nie masz źle. ja od pięciu lat kiszę się w mieście.

My nigdzie nie jeździmy.

ale i tak nie jezdze do nich.

a nie jesteście w stanie odłozyć 100 zł miesięcznie? przez rok miałąbyś 1200 zł i jakiś tydzień wakcjii dałoby się za to zorganizować. my np zwrot podatku na dwójkę dzieci 2300 zł przeznaczamy na wakcje (trochę dokładamy i mamy dwa tygodnie (ostattnio w górach)

jak macie auto to mozna pojechac nad wode i polezec caly dzien zawsze cos

nas też nie stać :( szkoda tylko dzieci.. zaraz pewnie usłyszę po co dzieci sobie robiłam jak mnie nie stać na wakacje dla nich :)

auto. nie mamy. a moj jedyne co potrafi- przeciez pociagi jezzda.

przeciez wakacje mozna zorganizowac naprawde tanim kosztem.. Nawet na weekend pojechać gdzies na najbliższe jezioro pod namiot :)

jak bez samochodu pojechac.??????? zapakowac wszystko.

ja też zawsze zwrot z podatku na dziecko przeznaczam na wakacje - za te 1100 zł da się już gdzieś pojechać.

specjalnie rozliczam siez podatku w ostatnim terminie -na koniec kwietnia, bo wtedy zwrot dostaję w lipcu, akurat na wakacje, jakbym dostała zwrot w kwietniu, to do wakacji pewnie by go już nie było

Jak byłam dzieckiem rodziców nie było stać na samochód.. Na wakcje jeździliśmy zawsze pociągiem.. W zasadzie poźniej jeździła z nami tylko mama (z trójką małych dzieci), pakowaliśmy się w plecak i jechaliśmy.. Nie było żadnego problemu.. :) Pół Polski zjeździłam pociągiem

My zawsze coś odłożymy przez cały rok plus zwrot podatku na dziecko i co roku chociaż na tydzień jedziemy na wakacje. A majówka...my jedziemy do ZOO i na basen a tak to grillowanie koło domu:) Ale co jak co...bez samochodu jak bez ręki, bo jak jest latem pogoda to w każdy weekend nad jeziorem siedzimy, rowerek wodny i nic więcej nam nie potrzeba:)

Tydzień na bałtykiem we wrześniu dla 3 osób to 1300zł. 200 dojazd i powrót(600km w jedną stronę pociągiem),300kwatery i 800zł jedzenie, atrakcje i pamiątki. no nie mówcie że nie macie 1300zł! przecież to tylko trochę więcej niż wynosi zwrot podatku na dziecko!

" Tydzień na bałtykiem we wrześniu dla 3 osób to 1300zł. " ciekawe... bo my jedziemy teraz na majówkę na 4 dni do Rabki (3 noclegi) z pełnym wyżywieniem i płacimy 800 zł (rodzina 2+2) i to jest raczej tanio, co po niektórzy chcieli dużo więcej. plus paliwo.

jak mieszkasz blisko, my wydaliśmy 3000. Ale można jechać i tam bidę klepać oczywiście ;)

ale kase ze wzrotu poszla na zalatanie zaleglych rachunkow. bez samochodu jak bez reki. jak mam wydac 100zł na bilet to wole samochodem.Szybciej wygodniej.

ja jade teraz na 7 dni koszt kwatery dla 2 osób 490 zl, paliwo ok 300 zl (500km) co daje razem 790 zl, a jedzenie tak jak w domu. Kwatery z aneksem kuchennym wiec sami bedziemy gotowac :)

nawet nad jezioro mamy dosc blisko. ok.na 1 jezioro 10km 2, 20km. ale jak jechac jak nie ma czym. bo autobus ejzdzi 2 razy dziennie.

"jak mam wydac 100zł na bilet to wole samochodem.Szybciej wygodniej." ale przecież nie masz auta! więc stoisz przed wyborem dać 100 zł na bilet na pociąg czy zostać w domu. chyba prościej kupić bilet niz samochód dla ciebie na chwilę obecną.

ja nie bede jezxdzic pociagime bo ni elubie.

"a jedzenie tak jak w domu. Kwatery z aneksem kuchennym wiec sami będziemy gotowac" na pewno wyjdzie cie drożej niż w domu ;) nie zrobisz zakupów hurtowo tylko na bieżąco czyli drożej, poza tym w miejscowościach turystycznych jest z reguły drożej, W domu masz przyprawy, mąkę, różne dodatki a tam wszystko trzeba kupic. nie bedzie ci sie pewnie chciało codziennie gotować więc bedziecie korzystać z knajp.