Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość carolinen

chcę zajść w ciążę (dla nowych dziewczyn)

Polecane posty

Gość fiona_88
moze kogos dobrego spotkam na swojej drodze, kto mnie doceni. On nawet mnie nie przeprosi. Jutro pojdzie do roboty, i wiem ze nawet nic nie napisze. A wroci i bedzie czekala niespodzianka. Jego spakowane rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak Fiona nie przecze, ze sa tez inne przyczyny niemoznosci zajscia w ciaze, ale w pierwszej kolejnosci wiem po sobie, moze to tez czesci kobiet sie przyda moje doswiadczenie, trzeba sie przyjrzec swojemu stylowi zycia, ja jak sama nie potrafilam sobie z soba poradzic, zatoszczyc sie o wlasne cialo I dom, to jak ja chcialam miec dziecko, zeby w syfie z gruba matka, ktora sie ruszyc nie moze, zylo? Jezeli to wyeliminujemy, to wtedy trzeba z innej strony sie zbadac. Ja tylko mowie jakie bylo moje doswiadczenie, bo wiem, ze kobieta, ktora ma 170 cm a wazy wiecej niz 75 kg nie jest zdrowa I nie odzywia sie zdrowo, a z czasem pochodza inne problem, jak bole kregoslupa, trudnosci ze schylaniem, trudnosci z czymkolwiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fiona co do twojego zwiazku dobrze zrobilas, ze z nim zerwalas, moja matka byla ofiara przemocy domowej, a ja z nia, wybaczala cale zycie, a ja musialam uciekac z domu, zeby zyc jak czlowiek, wiec wiem ze jak facet uderzy raz to potem juz leci. Teraz mam meza, ktory w zyciu nie podniosl na mnie reki I nawet nie wyobraza sobie tego zrobic, nie jest typem maczo, moze troche ciapowaty, ale mnie szanuje I kocha, I w domu mam normalne zycie, tak wiec normalnych facetow tez mozna znalezc, a macho niech jak powiem wulgarnie sami wala konia przed kompami bo na zywa kobiete nie zasluguja... Powodzenia zycze kazdej z was, tez przeszlam dluga droge I nareszcie sie udalo, zycze wam tego samego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiona_88
dziekuje Ci za rade, Tobie tez zycze wszystkiego dobrego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PauliśC
Żadna kobieta nie zasługuje na takie traktowanie, a jeśli zrobił to raz i byś mu wybaczyła to myślałby że tak będzie zawsze i robił by to często. Co prawda ja nic takiego nie przeżyłam (na szczęście) ale moja bliska znajoma owszem, tylko że ona po pierwszym razie wybaczyła, po następnym również, i tak dalej i tak dalej... w takim związku żyła ok 2 lata, ale miarka się przebrała gdy ją zdradził, wtedy dopiero przejrzała na oczy. teraz ma dobrego męża i wspaniałego 1,5 rocznego synka :) pamiętaj że nie ma co się przejmować takim człowiekiem , na pewno spotkasz kogoś kto zasłuży sobie na ciebie :) A jeśli o twojego partnera, to ja wyznaję zasadę że każdego spotka sprawiedliwość, jego na pewno też :) Ja już od dziś zaczynam "starania" chociaż owu mam za tydzień, ale musimy wykorzystać ten weekend póki mój nie pojechał w delegacje :) Pozdrawiam was dziewczynki!! Fiona 88 głowa do góry buziaczki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no witam drogie panie w końcu jest co poczytać. u nas znowu ładnie dopiero teraz na wielką burzę się zanosi.fajnie dzionek minął pierw nad wodą a potem na festynie.teraz leżę plackiem i grzebie w necie. mój synek włąśnie zaczął chodzić i nie muszę już biegać aby wszystko mu podawac:-). zirytowała mnie wypowiedz gościa ta z tą wagą twierdzi że jeśli kobieta ma 170 cm i 75 kg to jest gruba ... no kurde mać ja mam 165 cm i 78 kg i NIE JESTEM GRUBA zawsze dużo ważyłam a byłam szczupłą.'mam umięśnione nogi i duże pieprsi a mięśnie ważą.och zdenerwowałam się. fiona bardzo mi przykro żę znalazłaś się w takiej sytuacji nie wiem co na to powiedzieć no ale 3mam kciuki a by się wszytko ułożyło ty go znasz najlepiej. bądź twarda. giubelli ja melduję się codziennie aktualizuje majowa ...............27................1cs.................... usmiech.gif fiona_88..............25...............1cs............... ...@ 10.06. klonmelkowaa....32..............3cs...................@ 13. 06. rozusPL...............21.............3cs................. ...@ 14.06 taka oto ja............24.............2cs...................@16.07 Tierona.................23.............5cs............... ....@ 05.07 Giubelli................27.............4cs............... .....@ 08.07. izulinka7............23...............6cs................ ....@ 10.07. PauliśC................22.............11cs.............. ...@16.07

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiona_88
majowa ...............27................1cs.................... usmiech.gif klonmelkowaa....32..............3cs...................@ 13. 06. rozusPL...............21.............3cs................. ...@ 14.06 taka oto ja............24.............2cs...................@16.07 Tierona.................23.............5cs............... ....@ 05.07 Giubelli................27.............4cs............... .....@ 08.07. izulinka7............23...............6cs................ ....@ 10.07. PauliśC................22.............11cs.............. ...@16.07 wykreslam sie, bo narazie napewno nie bede sie starac. Nie ma z kim. Wam zycze powodzenia i zebyscie nigdy nie znalazly sie w takiej sytuacji jak ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli twierdzisz gościu, że jak waży się 74 kg to się zajdzie w ciążę, a jak już np 76 to nie?? Mów co chcesz ale to bzdura. I nie, nie ważę więcej bo waham się od 65 do 68, zależy w jakim dniu cyklu itd, przy wzroście 168, jak kiedyś wspomniałam mam dość pokaźny biust i naprawdę odżywiam się normalnie, raz super zdrowo a raz opycham się fast - foodami bo mam akurat taką ochotę i wyobraź sobie, nie uprawiam sportu regularnie, ale raz dwa razy w miesiącu wychodzimy na basem, gram w badmingtona, siatkówkę w ogóle lubię gry zespołowe, fakt nie zawsze mam na to czas, ale wyobraź sobie, że wcale, ale to wcale nie jestem OTYŁA!!!, nie mam problemów z zakładaniem skarpet, jestem zdrowa i szczęśliwa. Otyłość jest na pewno problemem, ale dla mnie osoba otyła to taka, która przy wzroście ok 160 - 170 dawno setkę przekroczyła i nie radzi sobie sama ze sobą. Nie mierz wszystkich swoją miarą. a i nie wiem jakim cudem ale siostra mojej przyjaciółki nie wiem ile waży na pewno ale grubo ponad stówe, po prostu wielkaśna taka urodziła zdrowego o dziwo szczupłego i super zdrowego syna, fakt przez cesarskie cięcie, i fakt, że trochę dłużej do siebie dochodziła - ale jak ma się to do twojej teorii?? poza poziomem 75 kg bezpłodność??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To naprawdę nie jest tak, że musisz tyle i tyle ważyć i koniec. Nawet w kalkulatorach BMI jest jakąś rozpiętość pomiędzy wagą najniższą a najwyższą , inną dla mężczyzn a inną dla kobiet, są różne czynniki mające na to wpływ. PauliśC dopiero teraz doczytałam o twojej niedowadze. To nie zawsze jest tak, że jesz dużo jesteś gruby, jesz mało masz anoreksję, to są stereotypy. Ważne jest to co jesz. Jeżeli dostarczasz organizmowi wszystkich potrzebnych mu składników, to możesz być szczupła, silna, zdrowa mieć piękne włosy i paznokcie. Ważna jakość a nie ilość. Wydaje mi się, że jeżeli odżywiasz się racjonalnie, dostarczasz organizmowi co potrzebne, to nie masz żadnych powodów do niepokoju. Sorki, że tak zareagowałam, ale ja również trochę miałam doczynienia z tym tematem, chodż już jakiś cza stemu i denerwuje mnie taka nagonka na wagę. Jeden waży 50 kg i wszystko z nim ok, a jeden waży 75 i też z nim wszystko ok. Na świecie nie żyją tylko Anie Rubik i Grycanki. Jest też coś pomiędzy, i właśnie 90 % społeczeństwa tam się znajduje, i jest z nimi wszystko ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jejku dziewczyny, nie wiem po co wy wogole jestescie na forum, skoro nei potraficie konstruktywnie dyskutowac I wysluchac co ma druga strona do powiedzenia. Jezeli chcecie tylko takie ciumcium ciumcium rozmowy o rozowych kolorkach a nie na spojrzenie z problem z kazdej strony to przepraszam, nie chcialam wam sie wtracac w ta cukierkowo-malinowa parade. Powiedzialam swoje doswiadczenia I ja wiem, ze jak sie przekracza 75 kg to juz zaczyna sie nadwaga, a potem to juz idzie powoli z gorki. 100 kg przy 170 cm, losie tego to ja juz wogole sobie nie wyobrazam, raz, ze taka kobieta wyglada jak potwor, jej cialo jest cale w faldach I celulicie, jest naprawde malo mozliwosci, zeby jakos zakryc ta otylosc I wygladac jak czlowiek, a dwa, taka osoba, to pomijajac walory estetyczne, jakich juz nie ma, taka osoba ogromnie obciaza swoj kregoslup, serce, nogi, zadyszka, wzrost cisnienia, cukrzyca. To poprostu powolne zabijanie siebie. Dziewczyny ja wazylam 85 kg I wiem jak to jest wygladac, wiem jak wyglada cialo maja 72 kg I 85, przy 100 to juz sobie nie potrafie wyobrazic jak cialo takiej kobiety wyglada. Przeciez nabralabym obrzydzenia do samej siebie. Taka ona ja 78 kg przy 165 cm ( czyli jestes nizsza ode mnie) oszukujesz sie I tyle, chyba ze jestes zawodowa kulturystka, bo jak nie to poprostu masz znaczna nadwage, ktora za niedlugo wymknie ci sie spod kontroli. I nie mowie ci to zeby cie obrazic, tylko ze doskonale wiem jak to jest, tez sobie mowilam, ze nie jestem gruba dlugo, naprawde dlugo, dopiero lekarka, ktora naprawde chciala mi pomoc wskazala na to. Tez moglabym na nia fuknac I sie obrazic, ale przemyslalam to, przyjrzalam sie sobie I wyciagnelam wnioski. Co do niemoznosci zajscia w ciaze, napisalam, ze otylosc moze to powodowac, a jezeli wyeliminujemy ten czynnik, (ktory jak czesto widzialam po zdjeciach wieloletnich staraczek na forach, jest czesto wystepujacym) wtedy mozemy skierowac swoje myslenie pod innym katem. izulinka co innego zajsc w ciaze, gdy sie jest grubym a co innego urodzic, urodzenie dziecka przez otyla kobiete tez wiaze sie z duzym ryzykiem podczas porodu dla dziecka, taka kobieta tez trudniej dochodzi do siebie po porodzie I jak sama napisalas, bardzo czesto takie kobiety rodza wlasnie dzieci przez cesarke. Otylosc to jest powazny problem dla naszego organizmu I dla dziecka ktore ma przyjsc na swiat, I moze natura samajest madrzejsza za nas I naprawde chce dobrze dla dzieci, ktore maja sie pojawic na swiecie. A teraz wklejam fragment z ResMedica o otylosci kobiet w wieku rozrodczym Otyłość w okresie rozrodcznym kobiety może współistnieć z wieloma problemami ginekologicznymi – zaburzeniami cyklu miesięcznego, niepłodnością czy hiperandrogenizacją. U kobiet tych problematyczna jest także diagnostyka prenatalna, laparoskopia i laparotomia. Nadmierna masa ciała powoduje częstsze występowanie powikłań pooperacyjnych i anestezjologicznych [10, 5, 3, 6]. Wykazano również, że liczba ciąż wpływa na stopień nadwagi, a ten z kolei zwiększa liczbę kobiet z zaburzeniami owulacji. Każda następna ciąża powoduje zwiększenie masy ciała . Zaplanowanie ciąży przez kobiety otyłe i z nadwagą może być trudne ze względu na fakt zmniejszenia u nich płodności. Pocieszające wydaje się jednak to, że spadek masy ciała u tych kobiet powoduje zwiększenie ich płodności, bez względu na regularność cykli menstruacyjnych, rodność czy wiek . Z uwagi na ogromną możliwość komplikacji okołoporodowych i jakość życia kobiet oraz ich dzieci redukcja wagi przed decyzją o poczęciu wydaje się tu być najistotniejsza. U kobiet z nadmierną masą ciała znacznie częściej stwierdza się stany naglące oraz powikłania ciąży, porodu i połogu. Większość publikacji uwydatnia współwystępowanie otyłości i cukrzycy, występowanie ciąż mnogich oraz przeterminowanych . U kobiet tych przeciążony jest także układ krążenia – zwiększona jest objętość wyrzutowa serca (każde 100 g zgromadzonej tkanki tłuszczowej zwiększa ją o 30-50 ml/min), praca serca ulega przyśpieszeniu, częstsze są także wahania ciśnienia tętniczego krwi. Zrodlo:wiadomoscilekarskie.pl/pl/articles/item/18001/otylosc_ijej_konsekwencje_dla_kobiet_wciazy Naprawde nie miala pojecia ze ten topiku to tylko o ciumcurumciu, a nie miejsce gdzie mozna przedstawic swoja opinie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gościu nie jest to tylko forum ciumciurumcium jak to nazwałaś i da się z nami dyskutować, rozumiemy racjonalne argumenty jak najbardziej, tylko że ty oprócz dyskusji po prostu wszystko generalizujesz. Fakt, że otyłej kobiecie jest ciężej w czasie porodu i połogu, ale jak ma się Twoja teoria, gdy kobiety dużo tyją w czasie ciąży? Co wtedy ze zdrowiem dzieci? I 2 sprawa jeżeli jest ktoś chory, nie leniwy, nie obibok, nie żarłok ale dajmy na to ma chorą tarczycę to co dzieci mieć nie może? Ja właśnie twierdzę, że każdy jest inny, każdy ma inny kości inny metabolizm i w ogóle wszystko inne. Zauważ, że przy takim samym wzroście i prawie takiej samej budowie waga może wahać się nawet 10 kg, a kobiety za wyjątkiem małych różnic prawie nie widocznych dla postronnych są niemal identyczne. Ja mam na przykład taki układ jamy brzusznej że jak się sporo najem, mam wzdęcie, jestem przed terminem @ i puchnę to na z brzucha robi mi się oponka, i wiesz co i nic na to nie poradzę. Staram się jeść mało i częściej ale każda z nas wie, że w normalnym życiu, pędzie i biegu okropnie ciężko jest jeść regularne posiłki, więc zdarza mi się jeść rzadziej a więcej i wiesz to dobrze mi z tym. Zakładam bluzkę oversize, bo lubię taki styl i mam gdzieś czy ktoś to zauważy czy nie. Gdzieś kiedyś czytałam, że prezenterka sportu z POlastu Szostak waży ponad 80 kg i może ma to gdzieś w udach, ale przede wszystkim w piersiach. Nie uważam, że jest gruba bądź otyła, ale to fajna babka. I nie, nie jestem zazdrosna o figurę chudych dziewczyn, tylko po prostu dla mnie szczytem kobiecości mimo że jest mega, ale nie jest Anja, i rozumiem że tłuszcz ma wpływ na poczęcie, ale kurcze normalna zdrowa kobieta nawet jak ma 75 kg to naprawdę nie jest chora! Ja od 2 klasy gimnazjum miałam największy biust, głupki z klasy się śmiali, że cycata itd dziewczyny chwaliły się swoimi 50 kg a ja wisiałam obok 60 wtedy, i byłam mega załamana, było mi strasznie przykro, doszło do tego, że trafiłam do psychologa. Nigdy się nie odchudzałam bo nie było z czego tylko płakałam, że mam takie cyce, aż wyrosłam z wieku szczenięcego poznałam dorosłych ludzi, poznałam mojego narzeczonego który codziennie mi mówił że mam najpiękniejszy biust na świecie i dopiero wtedy się pogodziłam i z nim i z wagą i ze wszystkim. Podsumowując nie mówię, że otyłość nie przeszkadza w staraniach o dziecko, bo akceptuję Twoje argumenty i je rozumiem, ale kurka wodna nie sprowadzajmy wszystkiego w życiu do wagi człowieka!!! Niedługo naukowcy udowodnią, że ci co mają mniej niż 75 kg nie mają problemów z niczym reszta czyli OTYLI mają problemy z za przeproszeniem nawet sraniem. A ja dalej twierdzę. że 75 kg to nie zawsze otyłość;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
izulinka>> ja nikomu nie bronie prawa do posiadania dzieci, wiem jak to jest chciec dziecko, placz I rozczarowanie co miesiac jak przyjdzie okres, myslenie co ze mna jest nie tak, maz mysli, a moze to juz ze mna cos nei tak itd wiem jak to jest. Uwazam, ze osoby, ktore maaj chora tarczyce, czy inne choroby tez maja prawo do dzieci, ale widocznie natura uwaza inaczej, jest bardziej bezlitosna, uwaza, ze musimy sie najpierw wyleczyc, wzmocnic, a potem potomek, zebysmy sami mogli podolac jego wychowaniu, bo dziecko to nie zrebie, gdzie za moment jest samodzielne, tylko musimy byc latami silni I mocni zanim sie usamodzielni, a jak chcemy to zrobic jak sami ze soba sobie nie radzimy, jak male dziecko poradzi sobie bez nas, gdy my bedziemy walczyc z choroba? Pomysl nad tym. Skupiam sie nad otyloscia, ale absolutnie tez nie uwazam, ze niedowaga, typu Anji, tez nie jest dobra. Kazda przesada w kazda strone jest niedobra. Skupiam sie nad ta otyloscia tak, bo widze tez po sobie jak zaszlam w ciaze mimo, ze w dalszym ciagu nie udalo mi sie jeszcze troche schudnac, tym bardziej, ze juz mam swoje lata, lekarka powiedziala mi z czym moze sie to wiazac I staram sie codziennie racjonalnie odzywiac, nie objadac, mimo, ze jestem glodna, unikam slodyczy I staram sie duzo ruszac, ale naprawde jest ciezko. Mysle tez o sobie w takim kontekscie, ze musze sie wziac w garsc dla tego dziecka co chcialam, bo przeciez musze miec sile zeby sie nim opiekowac, musze miec sile zeby dzwignac swoj tylek z fotela, ruszac sie, a te dodatkowe kilogramy, ktorych sobie sama przysporzylam w tym mi nie pomoga. Ok juz nie bede wam zawracac glowy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co mam kuzynkę, jest ode mnie sporo starsza, więc nie znam dokładnie wszystkich detali, ale w jej przypadku było tak, że przed 20 walczyła z nadwagą, była takim sporym pączusiem, później mocnooooo schudła, skończyła studia, wyszła za mąż i przyszedł czas na dziecko. Pamiętam (było to z 6 -7 lat temu), że wszyscy mówili że nie będzie mieć żadnych problemów z zajściem bo jest teraz taka super zdrowa etc i owszem zaszła dośyć szybko. Dziecko straciła. Z zajściem z następnym miała ogromne problemy. Nie wiem czy celowo czy to wszystko ją tak zdołowało, że przytyła, nie aż do swojej poprzedniej wagi, ale jednak sporo. I znowu zaszła w ciążę, tym razem ciąża przebiegła wzorowo, a przed rozwiązaniem uwierz było naprawdę co przytulić. Dzieciątko zdrowe, żadnych problemów komplikacji itp, szczerze to nie wiem czy to był poród sn czy cc, ale podejrzewam, że sn bo doszła szybko do siebie. Pomału regularnie gubiła kg, dziś dziecię ma 2 latka, a ona jest pomiędzy pączkiem z lat dziecięcych, i kostuchą z młodości. Czyli wychodzi na to, że naprawdę każdy jest po prostu inny. i ja naprawdę rozumiem Twoje argumenty, tylko kurcze jak czytam to co piszesz to mam wrażenie, że każdy kto waży ok 75 kg stoi u progu śmierci a tak po prostu nie jest. Dobranoc ^-^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gościu to co pszesz to jakieś brednie drażni mnie twoja opinia bo gdzieś coś usłyszałąś i powtarzasz jak jakąś mantre.może i ty byłaś kupą tłuszczu i cellulitu ale ja nią nie jestem. zachodząc w pierwszą ciąże też ważyłam ponad 70 kg. nadal wyglądam sexsownie i o dziwo nie mam cellulitu babo.ćwiczę na stepperze i jeżdze na rowerze nie waga się liczy a figura i kondycja. bo ja mam dobrą kondycję lubie biegać a ty pewnie d**y z kanapy nie ruszysz nawet.żal mi osób takich jak ty które na forum brednie wypisują aby podnieść sobie ocenę własnej wartości. a jak ci się nasze ciumkanie nie podoba to spadaj tam z kąd przyszłaś. dziewczyny u nas znowu dzisiaj pięknie malutki właśnie zalicza pierwszą drzemkę a ja już pakuję prowiancik i nad wodę mykamy jak wstanie. udanego dnia.:-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TEST. Kurde, nie mogę dodać postu bo mi traktuje go jako spam.... hmmm.... próbuję dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Ciumciurumcie :P Ale się porobiłooo uhuhuhuuu :) Nie no, faktycznie nie ma co brać wszystkiego do jednego wora i uogólniać bo ile kobiet które totalnie nie dbają o siebie zachodzą w ciążę. Waga - hmmm - wątpię żeby miała jakieś znaczenie - ale nie wiem, nie znam się, ja przy 175 ważę ok 65 kg, żrę wszystko co pod ręką, choć w małych ilościach, często ale wszystko :P tyle że dużo się ruszam, chodzę bardzo szybko - ujarzmić mnie nie można z tym, czasem wsiądę na rower. Wyglądam "zdrowo", ale też mam znajome które mają trochę nadwagi i spokojnie zaszły więc...nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fiona88....co za typ wstrętny.... pisz jak się sprawa rozwinęła. Ale błagam, nie wybaczaj mu. Uderzył raz, to potem będzie to robić ciągle - choćbyś nie wiem jak go kochała... on teraz pokazał, że to on rządzi a nie ty... nie odzywaj się, spakuj go, niech wie, że to koniec. A Ty? Radzisz sobie jakoś? To nie jest fajne jeszcze tydzień temu czekać na pozytywny wynik testu a teraz rozstawać się z kimś, z kim chciałaś ułożyć sobie życie... Facetom niektórym odbija po alko. Ja bardzo nie lubię jak mój mąż pije, po prostu nie lubię go w tym stanie. Chyba kobieta instynktownie wie, że taki mężczyzna jest bezużyteczny, do niczego, nie ochroni jej w razie wu i ogólnie nie ma kontroli nad tym co robi. Po długich a ciężkich ja się nauczyłam to tolerować od czasu do czasu - czasem facet chyba musi się wyzerować :P a on nauczył się, że może to robić raz na parę miesięcy. Imieniny imieninami, siedzimy razem - ok, delikatnie można, ale nie tak żeby tracić kontrolę! FIONA88 ! Trzymaj się i nie daj się !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czasem właśnie zastanawiam się, czy dziecko faktycznie zbliża bardziej ludzi, czy właśnie wtedy piętrzą się problemy i jest masakra. Ale chyba radość dziecka wynagradza wszystko, nie ? Tu nam może doradzić Taka oto ja bo ma doświadczenie w tej kwestii :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eska 22
hej dziewczyny. Nie odzywalam sie bo brakowalo czasu w weekend. Byłam w sobote u gin mam jeszcze te zapalenie ale juz naprawde malutkie dostałam jeszcze tabletki na 6 dni, ale co najbardziej mnie cieszy powiedziała, ze starać sie mozemy o dzidziusia bo teraz juz nic nie przeszkadza. Robiła mi teraz cytologie zobaczymy jak wyniki:) nastepna wizyte mam na poczatku sierpnia, i co wazne musze brac luteine na uregulowanie @ jak nie bedzie mi sie pojawiał 30 dni to mam ja brac zeby ten okres był, takze jak do jutra nie dostane, bo dzis 30 dc to zaczynam brac luteinke:) mam nadzieje ze w najblizszym czasie zobacze te 2 kreski. I teraz na pewno zakupie sobie te testy owu zeby miec pewnosc:) A co do wypowiedzi goscia to sie nie zgadzam, racja moze otyłosc ma wpływ ale to juz taka o mega a nie 75 kg, Fiona współczuje ci naprawde, ja tez bym nie wybaczyla jak by mnie maz uderzyl o nigdy w zyciu, takze musisz byc silna my jestesmy z toba. Miłego dnia dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PauliśC
Witam dziewczynki!! Ale się dyskusja na temat nadwagi rozwinęła. Myślę że problemy z zajściem w ciąże wiążą się nie tylko z wagą, ale z różnymi innymi czynnikami. Znam wiele osób z nadwagą, czasem nawet sporą, które urodziły zdrowe dzieci, oraz osoby bardzo szczupłe, które tak jak ja choć dużo jedzą, to jednak nie tyją, i one też urodziły zdrowe dzieci. Choć jedna z moich znajomych (z niedowagą) miała problemy w czasie ciąży, trochę czasu pod kroplówką siedziała, ale mały jest jak najbardziej zdrowy. U mnie też dziś piękna pogoda, na szczęście nie jest duszno, ale słoneczko ślicznie świeci. Ja przed chwilą wstałam, muszę do sklepu po chleb skoczyć, no i śniadanko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny opalać się i to już kto może trzeba brzuszki opalić bo potem nie da:-) ja już mam dość leżenia plackiem a to jeszcze południa nie ma. eśka to starania czas zacząć no w końcu giubelli ja nie czuję różnicy jeśli hodzi o maluszka jest tak jak było ani się nie oddalamy ani nie zbliżamy. nadal się dogadujemy a obowiązki domowe jak i przy maleństwie dzielimy po połowie.tylko niekiedy nie powiem zazdrość mnie zjada :-) jak widze jak moj mąż oszalał na punkcie małego normalnie głupi jest zanim i to mnie strasznie cieszy. a co do alkoholu mój mąż nie pije hmm przez te 7 lat razem może z 5 był pijany ale on w tedy jest tak zabawny że sikać ze śmiechu można :-). wiem że niektózy są agresywni po alkoholu mam kilka takich panów w rodzinie no ale ja naszczęście tak nie trafiłam. a i ci panowie na takie żonki trafili że ręki podnieść się by nieodważyli na nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PauliśC
Ja osobiście nie lubię się opalać, bo jest mi zwyczajnie za gorąco, jak wychodzę na słoneczko to od razu mnie opalenizna bierze, ale żeby leżeć i się opalać to nie. Mój jakoś specjalnie abstynentem nie jest, ale wie na ile może sobie pozwolić i ze stopować, oczywiście mocne kłótnie też były, ale do rękoczynów nigdy nie dochodziło. Dziś mam wolne, za sprzątanie muszę się wziąć, obiad zrobić, bo mój dziś wraca, chociaż bardzo późno, niedawno koleżanka na kawkę wpadła, poplotkowałyśmy więc humorek dziś mam :) myślałam że mnie choróbsko jakieś złapie, ale tylko jeden dzień mnie głowa i gardło pobolewało i na razie się uspokoiło :) A jak wam dziewczynki mija dzień?? :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka;) u mnie opalać nie da rady wieje, leje i co tylko, chodź zimno nie jest;) rzadko ostatnio tu zaglądałam, a jak już usiadłam to trafiłam na głuptaka który powala swoją logiką;// hehe na ale cóż... my po wakacjach już na spokojnie też idziemy się przebadać, bo my generalnie od kilku lat gdzieś tak 3 nie zabezpieczamy się, zawsze śmialiśmy się, że co będzie to będzie, a teraz mój chłopek powiedział, że zdarzało mu sie i to wielokrotnie skończyć we mnie. Trochę mnie to zdołowało, bo chodź tak intensywnie staramy się pół roku dopiero, to teoretycznie już dawno mogłabym być w ciąży, więc ewidentnie coś u nas nie styka. Zobaczymy... Miłego wieczorku;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PauliśC
Słoneczko u mnie zaszło, co jakiś czas pojawiają się ciemne chmurki, ale póki co nie pada, przynajmniej takiego upału i duchoty nie ma :) My z moim też po wakacjach, na spokojnie idziemy się przebadać, jeśli do tego czasu nic się nie "wykluje" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PauliśC
rzeczywiście, mój błąd :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eska 22
czesc dziewczyny. Co tu sie nikt jeszcze nie odzywa? u mnie dzis pogoda kiepska, pada wieje aż sie nic nie chce. A wiecie co dziś zostanę ciocia:) Właśnie męża siostra zaczeła rodzić:) i kolejna dzidzia w rodzinie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoda 12
OvuFriend to miejsce dla kobiet starających się zajść w ciążę. Codziennie poznasz tutaj status swojej płodności i dowiesz się kiedy prawdopodobieństwo zajścia w ciążę w Twoim przypadku jest najwyższe. Ponadto czeka tu na Ciebie wiele cennych porad na temat starania się o dziecko. Można tu również prowadzić kalendarz ciąży. Bezpłatna rejestracja zajmie Ci zaledwie 27 sekund. Zarejestruj się tutaj: http://ovufriend.pl/?code=e29f73b02184f17414f32d2ece6451af170a19b2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PauliśC
U mnie też pogoda straszna, od rana pada i pewnie nie prędko przestanie, i pewnie przez to mam taki zły humor :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×