Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość w szzoku byłaaam

Ale matka wlała dzisiaj dziecku w przychodni w tyłek :O

Polecane posty

Gość gość
Tak słabo wasze dzieci was szanują, że musicie je bić? :D same jesteście sobie winne. dzieci są spostrzegawcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak słyszę że 3-4-5-6-7 latek czy nawet 10 latek wyprowadza z równowagi 30-40 letnią babę to aż śmiać mi się chce! Uderzyłaś? To tylko i wyłącznie Twoja wina! Mam troje dzieci i jakoś mnie jeszcze nie wyprowadziły z równowagi, klaps? Po co? Czemu ma służyć? Musi wam to chyba sprawiać jakąś przyjemność. Taka prawda!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Baba przylała dziecku po fakcie. Po co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żeby sobie ulżyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:39 :O niezły przykład daje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawda. Komu służy bicie? Chyba tylko oprawcy. A jakby jednej i drugiej mąż przylał w kłótni to co? Dorosła baba przecież może się bronić a dziecko???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jak powiedziałam- przesadziłam,ale dziecko tez przeszło swoje granice.Twierdzicie,ze ludzie dorośli np w kłótni sie nie bije.Z tym,ze dorośli ludzie potrafią sobie wytłumaczyć,a dziecku czasami tłumaczysz i prosisz a dziecko robi swoje.Wczorajsza sytuacja wyprowadziła mnie z równowagi,dziecko oberwało ale uważam,ze taka lekcja jej sie przydała.Wyplakala sie,poszła spać,wstała przeprosiła i sytuacja jest zamknięta. Rozmawialiśmy z mężem z córcia,ona juz wie ze tak zachowywać sie nie można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Głupia jesteś jak but.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystko wszystkim ale podawać dziecku leki siła albo straszyć szpitalem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A no głupia. Szkoda dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - gdyby ci się trafil przypadek pokroju mojej zlosnicy to zweryfikowalabys poglądu. Pisalam na poprzedniej stronie jako ostatni wpis, ze akurat na moja nie dzialaja żadne "reczne uspakajacze " bo tylko pogarszalo sprawę , ale powiem ci tylko tyle, ze gdybys widziala jej "pomyslowosc" nie gdy miała 2 latka, ale wlasnie te 8,9,10,11 to kopara na miejscu by ci opadla, bo to było już nie raz n ie dwa igranie z własnym zdrowiem i zżyciem narazajac własne bezpieczeństwo . Tak wiec rodzice , którzy mieli do czynienia z podobnymi przypadkami co ja się miałam i MIEWAM!! nie dziwie się ,ze z tej bezsilności czując niemoc już doprowadzeni do granic chlapną w zadziorny tylek . Nie popieram w każdej sytuacji aby nie było ,ale w skrajnych akcjach rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:41 Ale po co bić po fakcie, jak juz sie uspokoił ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem do jakiej sytuacji nawiązujesz? do sytuacji z glownego tematu? jak dla mnie to przesada i to było bezcelowe. widze kolosalna roznice miedzy zbiciem dziecka PO FAKCIE kiedy jzu jest samo przez siebie trochę spokojniesze i tutaj kara cielesna to jakby ceremonia , totalnie niestyka mi się po co, a daniem klapa w tylek dziecku na miejscu jak stoi gdy np. kiedy już jets w wieku , w którym pelnoprawnie może poruszac się poza domem , może samo chodzic i wracac ze szkoły i podczas powortu wraca cale przemoczone od pala w dol ociekające woda, bo sobie postanowilo po lodzie pochodzić i się skąpalo - omimo wszelkich kampanii , tlumaczen , apelow w domu,w szkole czym grozi wchodzenie na lod - taki klaps z miejsca jak stala mi się wtedy przytrafil. Nerwy i strach swoje zrobilo . Aczkolwiek jak pisałam u nas kary cielesne nie zdaja egzaminu, sa inne met ardziej skuteczniejsze w naszym przypadku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
daddy finger where are you here i am here i am how do you do?:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj oj kochana, zdziwilabyś się jakie akcję odwala moja trójka, to co opisałam to jest pikuś, szukasz usprawiedliwienia dla swojego zachowania ale usprawiedliwienia nie ma i tyle. Twoja złość, wyładowałaś się i myślisz że jest ok! Jeśli nie będziesz tego powtarzać to są szanse że dziecko zapomni. Jeśli będzie Ci się to częściej zdarzać to nie zapomni i tylko Tobie będzie się wydawać wszystko ok. Może popracuj nad cierpliwością bo stosujesz najgorsze z możliwych metod "wychowawczych" ręką Ci uschnie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja swojej córce raz w życiu sprawiłam lanie ale to była z jej strony już nie tyle co głupie co niebezpieczne. Któryś raz z kolei wyspindrała się i zdjęła z półki kapsułki do prania z tym że tym razem rozgryzła je w zębach a potem rozsmarowała po buzi. Sto razy tłumaczyłam i chowałam a ona świadoma mojego kategoryczniego zakazu jednak posunęła się do takiego kroku. Dostała w dupę i od tego czasu omija pralnie szerokim łukiem. Poza tym w życiu bym jej nie uderzyłam i nie mam zamiaru tego robić, wolę stosować kary typu zakaz słodyczy, schowanie ulubionej zabawki czy zakaz wyjazdu do kuzyństwa. Zachowania matki bohaterki tematu nie rozumiem i potępiam bo kiedy dziecko się boi trzeba przytulić i okazać wsparcie. Moja córka tak boi się dentysty i zawsze jest płacz w poczekalni ale ja ją przytulam i tłumaczę kochanie, chwilę poboli ale ja jestem przy tobie i nic złego ci się nie stanie. Mała mi ufa i mięknie po takich słowach. Przykre to że matki nie zachowują się jak matki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rany, zawsze znajdą usprawiedliwienie. Mój syn zjadł kostkę z kibla, też tłumaczyłam tysiąc razy, ale zjadł i to moja wina bo go nie dopilnowałam! Do głowy mi nie przyszło by go za to uderzyć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie widzę powodu do bicia za coś takiego. Szok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Głupia durna pinda. Stań przed lustrem i przywal sobie samej, napewno się uspokoisz. Oby Ci mąż kiedyś wpierdolił porządnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj tuman totalny. Zgłaszam Twój post na policję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja z 8.52 moja córka ma 5 lat a nie 2 żeby nie rozumiała co dobre a co złe więc jak nie prośbą to groźbą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pięciolatka to maluszek. Nie dopilnowałaś jej i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja wnuczka prawie 4-letnia wchodzila na naroznik i sobie skakala,tlumaczlam, ze nie wolno, jak tylko sie odwrocilam zaczynalo sie skakanie ,no i raz spadla zdazylam ja chwycic,ale dostala porzadnego klapsa.Po paru dniach powiedziala do syna babci to ja musze sluchac,ale mamy nie musze.Czyli robila to z pelna swiadomoscia, proba kto wygra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie dostali kilka razy klapa w dope.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo babki się boi. Szacun:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pięciolatka to maluszek .... to od kiedy dziecko nie jest "maluszkiem"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje słońce jak płacze bez powodu i ani przytulanie ani próby zainteresowania czymś nie działają i nie, że go coś boli... tak o ma marudne dni ale wtedy czadu daje... wtedy najczęściej prowadzę go do jego pokoju i mówię, że wyjdzie jak się uspokoi. Jenak jeśli i to nie działa to dostaje z rzadka ale jednak klapsiora i wtedy wie czemu płacze a po 5 min jest już spokój bez fochów i ryku bez powodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kretynki, oby wam kiedyś oddały!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dziecko dostało raz klapsa za wyrywanie sie przy ulicy,wiele razy tłumaczyłam,wiele razy prosiłam,któregoś razu za kolejne wyrwanie dostała klapsa w tyłek,histeria i szloch na pol osiedla,ale słończylo sie wyrywanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×