Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Vikhtor

Bardzo dobry tekst o kobiecej zdradzie

Polecane posty

Gość facet30wiosen
@ROR- kwestia rownowagi w sprawach emocji. Jelsi kobieta dostaje zbyt duza dawke pozytywnych emocji zbyt czeto potem szybko sie nudzi i oczekuje jeszcze wiecej. Dlatego nie warto dawac z sibei wszytkiego na samym poczatku. Jest tez druga sprawa, ekonomiczna, nie zawsze kazdego stac na czeste wypady tu czy tam nie kazdy zarabia duzo, i w normlanym zdrowym zwiazku trzeba sie czasem zatasnowic czy nas po prostu stac. Ja tez bym chcial seks z modelkami lub aktorkami porno codzinnie z inna, i jakos nie wywieram takiej presji na swojej partenrce tylko straam sie spojrzec na wszytko obiektywnie i logicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"facet30wiosen @ROR - ale tu chodzi o kwestie rownowagi. I przestan uzywac seksu jako szantaz. Bo wychodzi na to, ze kobieta uprawia seks z przymusu a to nie jeste prawda. Jest to obupolna przyjamneosc, wiec nie rozumiem dlaczego sztazujecie seksem" xxxx po pierwsze to ja niczego nie uzywam i nie mowie o sobie - ale o pewnych tendencjach. seks to nie zawsze obopolna przyjemnosc - duzo wiecej kobiet (niz mezczyzn) seksu nie lubi albo lubi mniej, czesto - ale nie zawsze - jest tak ze strona w zwaiazku kt bardziej na seksie zalezy jest facet - i kobiety wowczas to wyczuwaja i na tym graja. Ja tylko powiedzilam ze facet i kobieta moga miec rozne potrzeby - kobieta bedzie chciala kwiatkow i komplementow, a facet ugotowanego obiadu i stosunku pozna noca;-) kobiety bardzo czesto uzywaja seksu - a raczej faktu ze dany mezczyzna chce akurat z nia ten seks miec - do osiagania innych korzysci - taka jest prawda xxx esli kobiet anie chce uprawaic seksu trudno znajdze sobie inna. W zwiazku to jest jeden z fundamentow." xxx podobnie - mozna odwrocic - jak facetowi (mezowi/stalemu partnerowi) nie chce sie kupowac kwiatuszkow, rysowac wzorkow w serduszka itd. - trudno - znajdzie sobie innego - bo to dla kobiety (nie kazdej) jedna z funtamentalnych wiezi zwiazku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"facet30wiosen Jelsi kobieta dostaje zbyt duza dawke pozytywnych emocji zbyt czeto potem szybko sie nudzi i oczekuje jeszcze wiecej. Dlatego nie warto dawac z sibei wszytkiego na samym poczatku" xxxx tutaj sie zgodze. dlatego napisalm wczesniej ze chodzi o stymulacje i bodzce a nie o zalewanie kobiety czuloscia;/ Podobnie jest w druga strone - dlatego kobiety podonie "zarzadzaja" namietnoscia faceta - zwlaszcza na poczatku zwiazku - podkrecaja go zeby bardziej sie stral zanim sie oddaadza (oki, nie wszystkie kobiety i nie zawsze, mowie o jedenj z mozliowsci) - bo wiedza dokladnie to samo - ze jak sie za szybko "wystawia na tacy" to mezczyzna moze stracic zainteresowanie, prawda jest taka ze w roznych etapach - ale i jedna i druga str potrzebuje stymulacji bo nie doceni czegos co przychodzi za latwo xxx Jest tez druga sprawa, ekonomiczna, nie zawsze kazdego stac na czeste wypady tu czy tam nie kazdy zarabia duzo, i w normlanym zdrowym zwiazku trzeba sie czasem zatasnowic czy nas po prostu stac" xxxx n ie chce robic offtopicu - ale co do kwestii ekonomicznej to sie nie zgodze - nie znam cie i widocznie zyjemy zupelnie inaczej, w moim srodowisku takie rzeczy nie wystepuja. ale do tematu - tu chodzi o inwencje faceta i kreatywnosc na to zwykle potrezbny jest zcas i zaangazowanie - nie zawsze o kase (to facetom sie wydaje ze jak ja zabiora nie wiadomo dokad to bardziej to doceni), a kobiety doceniaja sam wysilek wlozony - patrz serenady (aczkowliek to teraz niemodne ;-) xxx Ja tez bym chcial seks z modelkami lub aktorkami porno codzinnie z inna, i jakos nie wywieram takiej presji na swojej partenrce tylko straam sie spojrzec na wszytko obiektywnie i logicznie." xxxx to ze ty sie starasz to nie znaczy ze ktos inny przyjmuje takie samo zalozenie - wazne zeby sie w swoim zwiazku dogdac wzajemnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krasnal Chałabała
Polecam wam książkę "Seksualny klucz do kobiecych emocji" Fuentesa. Publikacja jest dosyć ciężkim materiałem, ale jak już się wczytacie w to to zobaczycie o co tak na prawdę chodzi. Autor wskazuje tam przede wszystkim, że aby zdobyć i utrzymać kobietę trzeba jej dostarczać non stop emocji... jedna emocja nie może trwać zbyt długo i musi po jakimś czasie być zastąpiona inną emocją. Stąd poznaję dziewczynę...eskaluję ją i buduję więź. Następnie dostarczam emocje stabilizacji i bezpieczeństwa...potem np emocje romantyczności...itp itd. Zdrada często wynika z 2 rzeczy: 1) dla X księżniczki jej facet nigdy nie był wymarzonym księciem z bajki dostarczającym jej oczekiwanych emocji a na drodzę pojawił się ów obiekt pożądania lub dla 2) X księźniczki jej facet dostarczał oczekiwanych emocji, ale spoczął na laurach i zaprzestał zaspokajac księżniczkę emocjami a na drodze pojawił się książe, który przywołał te emocje. Powiem wam, że 1 przypadek jest znacznie powszechniejszy, bo wiele kobiet jest jak małpa... aby żyć musi trzymać się gałęzi. Choć nie jest to fajna gałąź to jednak jest i daje jakąś stabilizację i bezpieczeństwo...gdy obok pojawia się okazja zmiany gałęzi to ona nie puści tej gałęzi póki nie przekona się, że ta gałąź będzie lepsza od tej drugiej. Dlatego mam takie poglądy a nie inne, że warto się związać z dziewczyną tylko i wyłącznie gdy uda się ją otworzyć emocjonalnie. Wierzcie mi lub nie, ale taka kobieta patrzy zupełnie innymi oczyma na faceta niż ta, która związała się z wami bo nic lepszego jej się nie trafiło. A takich desperatów znam wielu..co miesiącami latają za dziewczyną. Ja sam osobiście spałem z całkiem pokaźną ilością kobiet, ale tylko kilka z nich tak na prawdę zdobyłem. Jak dojdziecie do tego, że sex nie ma nic wspólnego ze zdobyciem kobiety wtedy będziecie wiedzieć o czym mówię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie będę chamem, arogantem,
agresorem tylko po to by być w związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Powiem wam, że 1 przypadek jest znacznie powszechniejszy, bo wiele kobiet jest jak małpa... aby żyć musi trzymać się gałęzi." xxxxx ogolnie - jako kobieta - zgodze sie z twoja teoria. natomaist jedno mnie zastanawia - ludzie dorosli 25+ , nie znam przypadkow zeby facet konczyl zwiazek - o ilenie czeka na niego next, natomaist kobietom sie to zdarze ze odchdza "od" a nie "d0" i to mi nie pasuje tutaj... xxx A takich desperatów znam wielu..co miesiącami latają za dziewczyną. " xxxx racja - kobiety nie szanuja tego co przychodzi im za latwo. mezczyzni z reszta tez nie. xxxx Ja sam osobiście spałem z całkiem pokaźną ilością kobiet, ale tylko kilka z nich tak na prawdę zdobyłem. Jak dojdziecie do tego, że sex nie ma nic wspólnego ze zdobyciem kobiety wtedy będziecie wiedzieć o czym mówię" xxx mysle ze wiem o co ci chodzi;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w spoleczenstwach konserwatywnych - a do takich zaliczam polskie - kobiety tez czesto trzymaja sie byle jakiej galezi - ze wzgledow kulturowych (byle tylko jakis byl, bo mierza swoja wartosc w oczach faceta;/). A takie ksiazki (choc nie ejstem ich fanka) to nawet jelsiz aweieraja jakies paralele do rzeczywistosci - to zwykle jest to rzeczywistosc spoleczenstwa amerykanskiego, ktore zupelnie inaczej pozycjonuje role plci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krasnal Chałabała
To jest akurat Francuz bodajże, ale zgadzam się że kultura zachodnia jest znacznie bardziej rozwiązła. Dlatego uważałem, że polki sa jednymi z bardziej stabilnych kobiet (a przynajmniej na tle UK, USA ) i warto się rozglądać na lokalnym rynku niż importować jakieś przechodzone jak Golfy z Niemiec wywłoki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"rasnal Chałabała Dlatego uważałem, że polki sa jednymi z bardziej stabilnych kobiet (a przynajmniej na tle UK, USA ) i warto się rozglądać na lokalnym rynku niż importować jakieś przechodzone jak Golfy z Niemiec wywłoki" xxxx z mojego doswidaczenia + obserwacji - baaaardzo rzadko polacy maja sznase i sposobnosc u kolezanek z europy zachodniej, kobiety z PL nie maja takich problemow. Moim zdaniem wynika to z faktu ze faceci (z PL) traca grunt pod nogami i nie potrafia zdobywac kobiet ktore sa z nimi naprawde rowne. W PL - tak nie jest i co by nie mowic - dla polek mezczyzni w ich zyciu sa wazni a po 25 r.z. w zasadzie najwazniejsi... wiec dla facetow otweira to nowe mozliwosci - moga sie mniej strac, a "zachodnich" kobiet nie potrafia oblslugiwac - stad reaguja na nie zle (powszechne jest mowienie o nich z obrzydzeniem - ze sa paskudne itp)., a przeciez srednio rozgarnieta osoba wie ze w kazdym spoelczesntwie/nacji sa zarowno sliczne i jak brzydkie przedstawicielki;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Babcia Zofija
Nudy! Wezta sie dzieci za jakas robote, a nie pierdolta farmazonow, jak jacys znafcy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lololokio
Krasnal to jakiś koles, co se kursa machnął "Jak poderać dziewczynę" i teraz myśli, że posiada tajemną wiedzę nt. kobiet i ich zdobywania. :D:D To po prostu śmiech na sali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna Ratownika:):)
NIGDY nie zdradzę męża. A napomknę jedynie, że jestem b. ładną, młodą, zgrabną i długowłosą blondynką:) Mam powodzenie. Mój mąż to JEDYNY facet, który mnie pociąga i podnieca, inni dla mnie nie istnieją. Nie ważne ile szkół "podrywu" ukończyli i z jakim dyplomem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Babcia Zofija Nudy! Wezta sie dzieci za jakas robote, a nie pie**olta farmazonow, jak jacys znafcy..." xxxx ;-) oki;-) xx lololokio Krasnal to jakiś koles, co se kursa machnął "Jak poderać dziewczynę" i teraz myśli, że posiada tajemną wiedzę nt. kobiet i ich zdobywania. To po prostu śmiech na sali." xxx nie taki smiech ;-) nie taki smiech;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"NIGDY nie zdradzę męża. A napomknę jedynie, że jestem b. ładną, młodą, zgrabną i długowłosą blondynką Mam powodzenie. Mój mąż to JEDYNY facet, który mnie pociąga i podnieca, inni dla mnie nie istnieją. Nie ważne ile szkół "podrywu" ukończyli i z jakim dyplomem " xxxx hahaha ;-) to jak kazda panna mloda i pan mlody mowia w dniu slubu ;-) ci co laduja na sali rozwodowej tez tak mowili;-) ;-) ba! - mysleli i czuli, a niesamowicie zabawne jest jak lala mowi sama o sobie "jestem bardzo ladna" - bogaci ludzie nigdy nie mowia ze sa bogaci, ase asy as it is;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna Ratownika:):)
facet30wiosen:) ah dziekuje ci Panie za pouczenie bo nie byłam swiadom tych skomplikowanych i pełnych sztywności relacji. Tak się składa, że mam 26lat, a mój komentarz w ogóle nie był skierowany do Ciebie. Chyba, że ukończyłeś szkołe podrywu :D?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ROR - z mojego doswidaczenia + obserwacji - baaaardzo rzadko polacy maja sznase i sposobnosc u kolezanek z europy zachodniej, kobiety z PL nie maja takich problemow. Moim zdaniem wynika to z faktu ze faceci (z PL) traca grunt pod nogami i nie potrafia zdobywac kobiet ktore sa z nimi naprawde rowne. W PL - tak nie jest i co by nie mowic - dla polek mezczyzni w ich zyciu sa wazni a po 25 r.z. w zasadzie najwazniejsi... wiec dla facetow otweira to nowe mozliwosci - moga sie mniej strac, a "zachodnich" kobiet nie potrafia oblslugiwac - stad reaguja na nie zle (powszechne jest mowienie o nich z obrzydzeniem - ze sa paskudne itp)., a przeciez srednio rozgarnieta osoba wie ze w kazdym spoelczesntwie/nacji sa zarowno sliczne i jak brzydkie przedstawicielki 123456 nie zapominaj o rynku wschodnim, równie pięknych kobietach. :) nie wiem jak inni, ale ja mimo że mieszkam za granicą, nie jestem zainteresowany jakąkoleiwk inną narodowością. jestem tradycjonalistą. nie wyobrażam sobie życia z kimś innym niż polka. tradycja, historia, poczucie humoru, cechy charakteru. itd z moich obserwacji wynika, że polkom nie trzeba zbytnio imponować. przyciąga ich inna kultura, coś innego. nie wszystkim, ale większości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krasnal Chałabała
Te laski, z którymi zdradzały swoich facetów mówiły to samo. Jedne kończyły się na raz inne na krótkich romansach ale zawsze był tekst " nie wiem co we mnie wstapiło, ja taka nie jestem" Może i są takie a na pewno są, ale te kochające żony nimi nie były. Mistrzostwo zdobyła laska co miała narzeczonego- była z nim bo koleś był porządny, zaradny i dawał jej bezpieczeństwo (patrz mój wpis o małpach). Ja chlałem, imprezowałem i dawałem jej w łóżku to czego nie dawał jej narzeczony+ emocje. ...Chocbyście nie wiem jak mnie obrażały i twierdziły, że wy takie nie jesteście to życie z waszymi facetami w przyszłości może wam pokazać zupełnie inny scenariusz i życzę wam wtedy, żebyście nie poznały kogoś takiego, kim kiedyś byłem ja:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna Ratownika:):)
"jestem bardzo ladna" Cóż stwierdziłam jedynie fakt:) A mojego męża NIGDY nie zdradzę, bo nie zniżę się do tego poziomu. Parą jesteśmy od 6lat, a małżeństwem od 3 i jest świetnie:) Miłego wieczoru spędzonego przed komputerem Ci życzę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"nie zapominaj o rynku wschodnim, równie pięknych kobietach" xxxx chyba chodzi ci o tynek wschodnioeuropejski, ale to wiadomo samo przez sie - jeszcze latwiejszy w dostpie niz polski;-) xxx nie wiem jak inni, ale ja mimo że mieszkam za granicą, nie jestem zainteresowany jakąkoleiwk inną narodowością. jestem tradycjonalistą. nie wyobrażam sobie życia z kimś innym niż polka. tradycja, historia, poczucie humoru, cechy charakteru. itd z moich obserwacji wynika, że polkom nie trzeba zbytnio imponować. przyciąga ich inna kultura, coś innego. nie wszystkim, ale większości. " xxx Polki to kobiety ze wschodniej europy jednak - czyli kuturowo (choc nie chetnie to przyznaja, a wrecz agresywnie zaprzeczaja;-) sa bardziej ulegle wobec mezczyzn zyciowo niz ich koilezanki z zachodniej europie. To z kolei dostrzegaja tez mezczyzni z zachodniej europy - i zachodzi ten sam mechanizm co polak-ukrainka, a Twoja wypowiedz zdaje sie potwierdzac moje obserwacje ;-) Ja bym nie potrafila sobie narzucic takich kryteriow/wam - ja jestem staroswiecka i kieruje sie nie narodowscia a miloscia w wyborze (a raczej kierowalam sie;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Krasnal Chałabała Te laski, z którymi zdradzały swoich facetów mówiły to samo. Jedne kończyły się na raz inne na krótkich romansach ale zawsze był tekst " nie wiem co we mnie wstapiło, ..." xxxx no alez oczywiscie , ze wszystkie sie zapieraja;-) tak samo jak zapierja sie mlodzi kierowcy - przeciez oni po pijaku nigdy niekogo nie zabija "oni tacy nie sa";-) xxx Chocbyście nie wiem jak mnie obrażały i twierdziły, że wy takie nie jesteście to życie z waszymi facetami w przyszłości może wam pokazać zupełnie inny scenariusz i życzę wam wtedy, żebyście nie poznały kogoś takiego, kim kiedyś byłem ja" xxx nie ma co wkladac wszystkich do jednego wora - ja wierze w czas mlodosci i poszukiwan u obydwu plci - wtedy jak czlowiek pozna sibie , swoje potrzeby seksulano-emocjonalne, moze zaczac naprawde poznawac druga osobe, sporo moich kumpli - mowilo to samo co ty - tez byl przypadek panny mlodej - chyba na 3 m-ce przed slubem (koles nawet nie wiedzial ze ma narzyczonego - w doopie to mial, ot zwykly byzk ni cwiecej) - panna potem wydzwaniala i pytala go "co ona ma zrobic"?;-) nie wiem na co liczyla - ze on powie ze spoko luz , wpadnie na jej slub i ja do oltarza zaprowadzi?;-) ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
[zgłoś do usunięcia]Dziewczyna Ratownika:):) "jestem bardzo ladna" Cóż stwierdziłam jedynie fakt A mojego męża NIGDY nie zdradzę, bo nie zniżę się do tego poziomu. Parą jesteśmy od 6lat, a małżeństwem od 3 i jest świetnie Miłego wieczoru spędzonego przed komputerem Ci życzę" xxx to czy go zdradzisz - lub on ciebie - bedziesz wiedziala dopiero na lozu smierci;-) nie twierdze ze wszyscy zdrzadzaja - ale im bardziej ktos sie zapiera tym bardziej glodnemu chleb na mysli;-) ja nie jem szpinaku - ale nigdzie tego nie potrzebuje deklarowac, as easy as it is;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Faceci to frajerzy hehehe
A ja lubię bawić takimi "samcami alfa" :D To jest super :) Siedzisz samotnie przy barze, koleżanki obsciskują jakieś buraki na parkiecie, podchodzi taki niby gentelman, niby cham, zaczyna swoją gadkę o moich zaletach, o urodzie, ja opowiadam jaka to jestem nieszczęśliwa w swoim związku (którego nie ma :)), jeden drnk, drugi drink, buzi buzi, a może pójdziemy do mnie? Namietna noc, podbudowane męskie ego, które robi się takie tyci tyci, gdy mówię "spieprzaj, samczyku, fajna z ciebie zabaweczka na jedną, pijaną noc" :) Mina takiego ogiera? Bezcenna :) Ale faktycznie, wtedy taki się stara, sex jest super, ale w życiu taka emocjonalna łamaga nie nadaje się do stałego związku. Ot, zabaweczka na jedną noc i tyle. Ale ta mina napuszonego pawia kiedy mu się wydaje, że zdobył. Żałosne, ale przyjemność z tego jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krasnal Chałabała
Wkurza Cię po prostu to, że powiedziałem prawdę i tym sposobem wysuneły Ci się lekko pazurki. W porządku tylko widzisz to działa na typową barową łamagę... dla takiego faceta jak ja jesteś jedną z setek poznanych kobiet. To czy wylądujemy w łóżku nigdy nie jest wypadową tego czy ja chce albo Ty chcesz, lecz gdy oboje tego chcemy. Poznając dziewczynę w barze nigdy nie wiem jak zakończy się ten wieczór i ta znajomość. Jeżeli poznałbym Cię przy barze i byłabys wystarczająco atrakcyjna+z ciekawą osobowością+mną zainteresowana+pożądałabyś mnie to wieczór mógłby się skończyć w łóżku a może nawet i coś więcej by z tego było. Jeśli bym zauważył, że próbujesz ze mną chamskich ruchów i pokazac jaką jesteś rasową suką to znajomośc zakończyłaby się znacznie szybciej. A jeżeli by się okazało, że jestes dziewczyną, której wpadłem w oko ale nie chce ze mną się przespać zbyt szybko też w porządku.... bo widzisz, są takie pudła na świecie które myślą, że sensem życia faceta jest poznac i zaliczyć laskę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
... bo widzisz, są takie pudła na świecie które myślą, że sensem życia faceta jest poznac i zaliczyć laskę." xxx slusznie powiedziane;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" Mina takiego ogiera? Bezcenna Ale faktycznie, wtedy taki się stara, sex jest super, ale w życiu taka emocjonalna łamaga nie nadaje się do stałego związku. Ot, zabaweczka na jedną noc i tyle. Ale ta mina napuszonego pawia kiedy mu się wydaje, że zdobył" xxxx jemu sie nie wydaje - on cie zdobyl;-) w takim w zakresie w jakim chcial - czyli kopulacyjnym;-) przeciez jak zdobywasz prace - to tez nie planujesz zostac tam cale zycie - interesuje ci powiedzmy na 5 lat, a tego pana ty interesujesz na jedna noc;-) Jako ze jestem sama kobieta - to podejrzewam ze ten post napisala kobieta ktora jest o jeden krok w tyle za emancypacja - stad czuje ogromna presje, zeby udowdnic ze jestem facetem - dziala/mysli/czuje i potrzebuje - tyle ze w damskim wydaniu;-) to bardzo, z reszta, popularny model;-) tyle ze taki facet chce byc twoja zabaweczka czy pingwinkiem czy jak go tam nazwiesz ;-) to jest tak samo jak powieszfacetowi ze zle/ brzydko wyglada - to faceta nie zaboli, nic a nic;-) nie mierz facetow miarka kobiete, dobrzez ci radze;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mialo byc oczywiscie: ze kobieta piszaca tamten post czuje presje udowodnienia, ze jest jak facet ( a nie ze mi ze ja jestem facetem - sorry;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Faceci to frajerzy hehehe
Nie, NIGDY NIE BYŁOBY Z TEGO COŚ WIĘCEJ! Facet, któremu odpowiada zaciągnięcie dziewczyny z baru do łóżka jest zwykłym roochaczem i nic więcej. Sorry, ale gdyby zależało mi na kobiecie po raz pierwszy chciałabym ją bzyknąć gdyby była TRZEŹWA, a nie po paru drinkach. Więc wybacz, ale Twoje tłumaczenie jest albo dziecinne, albo sam nie wierzysz w to co mówisz :) Jeśli mam ochotę na sex, idę do baru i pozwalam się popisać takim samcom alfa. Taka emocjonalna kaleka nie nadaje się do stałego związku, bo nie reprezentuje sobą nic poza penisem. Te ckliwe teksty typu masz piękne oczy, świetnie się z Tobą rozmawia albo moej ulubione "dawno nie spotkałem tak wesołej kobiety" nie będą mi potrzebne w życiu codziennym, bo znam swoje wady i zalety i nikt nie musi mi ich pokazywać palcem. Tacy kolesie chcą właśnie połechtać kobiece rgo, o którym w trudzie codziennego życia dawno zapomniały pomiędzy kolejną pieluchą, śmierdzącymi skarpetkami męża i n-tą reklamówką z zakupami. Niestety, ale zatrważąjąca większość polskich matek i żon to umęczone, niedocenione kury domowe. I nie wązne czy pracują zawodowo czy siedzą w domu. Mam takie koleżanki, niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Faceci to frajerzy hehehe
Hahahaha, ale smęcisz koleżanko. Wiesz, mnie od matka zawsze powtarzała, ze facetowi nie wolno mówić, ze jest kiepski w łózku. Że trzeba delikatnie, bo się go urazi. Wiesz gdzie ja to mam? Jak jest kiepski w łożku niech idzie to takiej, która się tej mamusi będzie słuchała :) Dlatego nie wmawiaj mi, że mam jakieś ukryte pragnienie zachowywać się facet :) Gdybym chciała pewnie byłabym yyyy... transseksualistką? Nie, mam cycki i całą resztę i jestem z niej dumna. Nie jestem też feministką, bo uważam, że lepiszy jest facet od wibratora :) Zauważam tylko, że teksty takie jak w głównym temacie są już przestażałe. Analiza kobiecej zdrady? Tak było od zarania dziejów, nie ma w tym nic dziwnego. Umęczona kobieta=żądna wrażeń kobieta=zdrada. To tyle. A takie jak ja wykorzystują ten archaiczny proceder do dobrego sexu i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krasnal Chałabała
Jak ubzdurałaś sobie, że sexapil i picza to Twoje jedyne argumenty to Twój problem. Już pisałem, że od poznanej dziewczyny niczego nie oczekuje. Jestem dojrzałym facetem i zabawa ze mną w kotka i myszkę jak z prawiczkiem-gimnazjalistą na nic Ci się nie zda. Jeżeli sprawia Ci przyjemność zagadywanie, kokietowanie i uwodzenie mężczyzn a potem pokazywanie im środkowego palca to już Twój pokręcony fetysz. Nie pamiętam natomiast, żebym kiedykolwiek poznał takiego oszołoma; nigdy nie spotkałem się z chamskim tekstem ze strony dziewczyny do której zagadałem; owszem dostałem nie raz kosza ale też często kończyło się czymś więcej a odrzucenie jest naturalnym zjawiskiem i tylko ktoś z dystansem do siebie przyjmuje to z klasą:-) Dlatego nie zobaczyłabyś u mnie zawiedzionej miny jakby cały mój świat się zawalił bo jak powiedziałem dla pewnego siebie faceta jesteś jedną z tysięcy i do Ciebie należy sprawienie żebyś była jedną na milion (a tego nie osiągniesz po jednym wieczorze) ...rzekłem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×