Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

trolik

wspólne mieszkanie

Polecane posty

Po jakim czasie zamieszkaliście ze sobą, czy była to wspólna decyzja czy któraś ze stron naciskała bardziej, ile macie lat? Dziękuję za odpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nawet nie pamietam - ale bylo to tak - najpierw pomieszkiwalismy u siebie nawzajem, az w koncu stalo sie - nawet nie wiem czy to sie stalo po 3 m-cach, czy po pol roku;-) w zasadzie bylo od poczatku ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja tez ciagle u niego siedze, ale zaczyna mnie denerwowac brak podstawowych rzeczy,kosmetykow itp. jestem jak nomad wszystko musze noisic ze soba, meczy mnie to powoli...z jednej strony obydwoje cenimy sobie niezaleznosc, lubimy samotnosc, z drugiej jestesmy po 30 i moznaby sie ogarnac i sprawdzic jak to by wygladalo, mozna w ten sposob oszczedzic sporo czasu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jupi jupi jaj
a on chce z tobą zamieszkać, czy to tylko twoja projekcja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie zaproszeniem do mieszkania jest danie do niego kluczy - ja dostalam bardzo szybko i swoje tez udostepnilam;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bleeding
Albo ktoś woli np. latami chodzić ze sobą i pomieszkiwać na weekendy albo np. szybciej wspólnie mieszkać, albo jakąkolwiek inną opcje i to trzeba dogadać między sobą. Takie sprawy warto wyjaśnić na początku wtedy każdy wie na czym stoi i ewentualnie na ile jest w stanie pójść na kompromis. I raczej nie zależy to od wieku, ale od podejścia partnerów. Każdy związek jest inny, macie tak wszystko poukładać by wyłącznie Wam obojgu pasowało a nie komukolwiek innemu ;) ­ Nie wiem czemu kobiety boją się mówić o swoich oczekiwaniach, to strach przed wyjściem na zdesperowaną? Wkurza Cię ten brak swoich rzeczy? To pogadaj z nim zwyczajnie zamiast zastanawiać się czy nie jest za szybko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a zebym ja to wiedziala...:) nie wiem...mysle, ze gdyby chcial to by to zaproponowal...moze taki uklad poki co mu odpowiada...mnie powoli przestaje, wiec daje mu kilka miesiecy i zobaczymy, na razie zaproponuje cos w rodzaju malej poleczki, zebym nie musiala lazic z tymi wszystkim rzeczymi jak debil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bleeding
" a on chce z tobą zamieszkać, czy to tylko twoja projekcja?" A nawet jak się okaże, że dla niego za wcześnie? Co się wtedy stanie? Przecież nie trzeba od razu na kogoś napadać z pretensjami ani wielkich planów snuć o budowie domu:P Wystarczy poznać czyjeś spojrzenie na tę kwestię. Bo niczego się przed sobą nie wstydzicie, seksu itd a porozmawiać o tak ważnych kwestiach to już tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 30hahahaha
Tez ejstem po 30 i jestem w pół rocznym zwiazku. Pomieszkujemy ze soba, widujemy sie rpawie codziennie ale dzieli nas odległość i dlatego narazie decyzja ow spolnym zamieszkaniu sie rpzeciąga:-( Niestety to ja licze ze on wprowadzi sie do mojego maisteczka. Bardzo mnie męczy ta sytuacja, chciałabym z nim mieszakać. On zreszta o wspolnym mieszkaniu mówił mi juz po miesiącu znajomosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bleeding nic sie nie stanie...zyl sobie nie podetne, ja tez sie troche tego obawiam, widywac kogos codziennie? bleee... na swoj sposob to przerazajaca mysl, a z drugiej strony chyba spotkalam w koncu kogos na kogo fajnie byloby czekac w domu, czy wiedziec, ze on czeka...jadne, ze pogadam, ja nie z tych co sie czaja, napisalam bo lubie znac opinie i doswiadczenia innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli nie proponuje kluczyv - nie jest gotowy / na razie probuje i smakuje;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no coz, moge trzymac swoje rzeczy u niego, zapytal dlaczego do tej pory tego nie zrobilam, natomiast kiedy powiedzialam ,ze predzej czy pozniej pojawi sie kwestia mieszkania odpowiedzial" wolabym zeby to bylo pozniej niz wczesniej"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfghytrfdxc
czyli po prostu jesteś towarem zastępczym w oczekiwaniu na prawdziwą miłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo mozliwe, ale poczekam jeszcze troche :) jesli nawet tak jest to jest świetnym aktorem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfghytrfdxc
.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spotykamy sie ze soba od poczatku roku a oficjalnie jestesmy od lutego wiec mysle, ze nie ma co panikowac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfghytrfdxc
a na co chcesz czekać??? przecież powiedział ci wyraźnie, ze nie chce wspólnego mieszkania i będzie to odwlekał ile się da na co liczysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedzial ,ze musi to mieszkanie przygotowac...na co czekam? na nic...dobrze sie bawie, daje mu czas, nie panikuje, jesli za jakis czas nie zmieni zdania a mi ta sytuacja przestanie odpowiadac to odejde...nie jestem desperatka , wiem czego chce, to sa na razie plany, bylam w kilku zwiazkach z facetami, ktorzy zarzekali sie ,ze czegos nie chca albo czegos nie zrobia...po kilku miesiacach zawsze dostawalam to czego chcialam, to bedzie wlasnie dowod jakiegos tam uczucia, jesli nie to trudno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po 2,5miesiacu
ale czy ja wiem czy rozsadne jest takie mieszkanie razem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokladnie, to jest tylko pewien zamysl..tez uwazam, ze to za wczesnie, ale w przyszlosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po 2,5miesiacu
przepraszam,zle napisalam: nie wiem czy takie szybkie zamieszkanie jest dobrym pomysłem. mysle,ze rok to akurat czas na zamieszkanie razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i zaproponował...:) teraz juz wiem na pewno drogie Panie, że jak facetowi zależy to nic go nie przerazi...ja w zasadzie nie mam potrzeby wprowadzania sie od razu, na to przyjdzie pora,wystarczy mi to ,ze chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale pamiętaj mieszkanie
z facetem oznacza seks kiedy tylko mu się zachce!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie widze problemu, to jest jeden z argumentow - moich !!! denerwuje, mnie kiedy nie moge tego robic gdy mam ochote, a lubie czesto, wiec...dogadamy sie..;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miłkaaa
:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gorzej jak jemu bedzie sie chcialo rzadzien niz tobie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spoko, przeżyję, ludzie to nie maszyny, każdy ma prawo nie mieć ochoty...na razie sie zgrywamy, nie jest to dla mnie powód do kłótni czy fochowania, byleby nie za rzadko...mysle, ze raczej bedziemy musieli zmierzyc sie z innymi problemami, jak np. nasze przyzwyczajenia itp. to glownie z tego powodu ludzie sie rozstaja po zamieszkaniu...podział obowiązków i takie tam...zobaczymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zamieszkamy ze sobą za dwa miesiące - po ślubie (po mniej więcej roku związku). Zamieszkać przed ślubem nie chciałam - mimo, że on wspominał. Jestem zbyt niezależna i po prostu nie chciało mi się bawić w żonę bez ślubu. Mogłam robić co chciałam i nie musiałam się do nikogo dostosowywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×