Tak się niefortunnie składa, że kobiety lecą tylko na wygląd zewnętrzny!

Już nawet Ci faceci, którzy całe życie uchodzili za powierzchownych mniej lecą na wygląd.

I DOBRZE! BO JESTEM PRZYSTOJNY!

Mylicie się, nie wszystkie kobiety są takie. Ja zwracam uwagę na wnętrze, uroda jest dla mnie mniej ważna.

Tylko, że uroda minie i okaże się, że jesteś udupiony!

te bardzo ładne, bo wiedza ze nie mogą zmarnowac swoich genów z jakims brzydalem chociaz te brzydkie tez czesto leca na przystajniaków zeby leczyc swoje kompleksy

Ta każda tak mówi. Na wnętrze i inteligencję: czyli ładna twarz wyrażająca głębię. Na pewność siebie i odwagę: czyli wysoki wzrost i na siłę,charyzmę oraz poczucie bezpieczeństwa czyli szerokie ramiona i silna sylwetka

ja akurat poleciałam ostatnio na tzw. słodkie pierdolenie :D z wyglądu w ogóle mi się nie podobał, pamiętam pierwsze spotkanie, masakra, siedziałam i myślałam "ja pierniczę, jaki ty jesteś brzydki, gdzie ty w ogóle masz szyję" :P a potem się zakochałam w jego maślanych oczkach, słodkich słówkach i strategii na biednego, zawsze porzucanego misia. odszedł tydzień temu, bo samemu mu lepiej

na wygląd :O

Uwierzcie mi, że nie lecę na urodę. Mam określony ideał faceta(ciemne włosy, niebieskie oczy), ale nie musi być przystojny. A najważniejsze, żeby kibicował Realowi. Bez względu na urodę.

Wyglad to tylko jeden z komponentow. Drugim jest kasa, trzecim status-pozycja spoleczna. Majac te trzy czynniki, kazda bez wyjatku poleci na ciebie, nawet gdy bedziesz w srodku pusty jak beben.

Mam kuzyna który mieszka na tym samym osiedlu co ja.Facet jest naprawdę bardzo przystojny o typie urody południowca i ma niesamowity dar przyciągania kobiet które same pchają mu się do łóżka. Sam mu nawet zazdroszczę powodzenia u kobiet choć dziwne że mimo że jest po 30tce to się jeszcze nie ożenił.

Faceci lecą na wygląd, ale mniej niż kobiety! Są już nawet badania, które tego dowiodły. Zawsze nas nazywano tymi płytkimi i lecącymi na wygląd, ale mieliśmy to gdzieś więc się utarło, a wy kobiety zwyczajnie kłamaliście więc utarło się, że lecicie na charakter. Tak, jak np kłamie ta pani co kibicuje Realowi. Codziennie jakaś kobieta wciska tę bajeczkę żeby przetrwać.

nie mozna byc pustym jak beben i miec wysoki status spoleczny no chyba ze odziedziczony w spadku po rodzicach jest jeszcze 4punkt pewnosć siebie i dobra gadka

dylemat moralny-Dlaczego zakładasz, że kłamię? Mówię prawdę. Facet dla mnie nie musi być przystojny, ale piękny wewnętrznie. Wtedy automatycznie wydaje się najprzystojniejszy na świecie. Z kolei taki przystojniaczek, który ma obrzydliwy charakter, wydaje się paskudny.

No panowie, ja wiem, że tak jest. A do tego pana co mówi, że kasa i status się liczy to owszem to bardzo pomaga, ale jak masz dobry wygląd to i tak sobie w życiu poruchasz nawet bez kasy i statusu, więc ta kasa i status to komponent niepotrzebny bo tak czy siak kobieta poleci na wygląd chociażby na jedną przygodę, a to, że facet może być pusty jak bęben to o tym dobrze wiem, bo laski na lewo i prawo wiążą się z takimi kretynami po zawodówce i siłowni albo odpicowanymi żelusiami czy nawet obcokrajowcami chociaż nie wiedzą nawet jaki mają charakter bo w języku obcym potrafią zamienić może 3 słowa na krzyż. Kobiety same sobie wmawiają, że liczy się charakter bo nie są w stanie pogodzić się z tym jakie są płytkie.

dylemat moralny. Dokladnie na osobnika o cechach samca alfa. Do fanki realu madryt. Czyli wysoki brunecik. W takim razie po co te zaprzeczenia, ze wnetrze bla bla bla.:D

Dobra, dobra fanko Realu. Ze mną te numery już nie przejdą. Słyszałem ten tekst tysiące razy. Idź to pisać komuś innemu. Każdy rozumny człek wiek, że wygląd wystarczy, a jak facet jest tępy jak uchwyt od spłuczki to tym lepiej. Będzie mniej gadania, a więcej pieprzenia.

na takich ładnych a tepych kolesi to leca tylko panny po zawodówce z patologicznych rodzin i to nie wszystkie normalnym dziewczyną podobaja sie mezczyzni, przystojni, kulturalni, zaradni, pewni siebie no i nie zaszkodzi dobrze zarabiajacy

8888888888888888888888888-preferuję brunetów, ale przecież nie każdy brunet jest superprzystojniakiem :) dylemat moralny-Dobrze, nie zamierzam Cię przekonywać, bo to nie ma sensu. Naprawdę mylisz się, jeżeli myślisz, że wszystkie kobiety są takie. Wystarczy spojrzeć na śliczne kobiety, które wiążą się z facetami, którzy do przystojnych nie należą.

Fanka realu madryt zapuszcza zaslone dymna i nakarmi nas iluzjami, projekcjami astralnymi, ZAPRZECZENIAMI. Ze ci nie wstyd. Wystarczy poczytac biologie, psychologie, poobserwowac, miec do czynienia z kobietami i wylania sie obraz kobiet jako nie ludzi.

A i zapomniałam dodać, że nie przeszkadzają mi niscy faceci :)

8888888888888888888888888-Może i jest tak jak mówisz, ale ja raczej nie mam myślenia męskiego. Jestem heteroseksualną kobietą, czuję się kobietą, ale kobiecego myślenia raczej nie mam ;)

Czytałem tutaj jak brzydcy goście z portali randkowych wstawiali zdjęcia przystojniaków znalezione gdzieś w necie jako swoje i byli zasypywani ofertami od kobiet w różnym wieku :)

Tia i na bank mając do wyboru przystojnego, wysokiego bruneta i niskiego, brzydkiego bruneta wybrałabyś tego drugiego. HAHAHAHAHAHAHAHA! 888888888 ma rację. Zasłona dymna i tyle. Skończ już ze ściemami. Liczy się tylko wygląd ew kasa i władza, ale sam wygląd wystarczy. Resztę kobiety sobie dorabiają, a całe życie my uchodziliśmy za płytkich. My to przynajmniej na kasę tak nie lecimy.

No Lysy to ja też tak zrobiłem. Wstawiłem 2 zdjęcia. Jedno jakiegoś paskudnego kolesia, a drugie modela( sam jestem przeciętny, a chciałem 2 skrajności) efekt jest taki, że laski mają kompletnie w d charakter. Patrzyły tylko na zdjęcie nawet opisu nie czytając.

dylemat moralny-Wybrałabym tego, który miałby fajniejszy charakter. Gdybym była taka jak myślisz, to nie weszłabym na ten temat i nie zaprzeczała.

dylemat moralny - mając do wyboru jednego albo drugiego, ok, spojrzę i pewnie spodoba mi się bardziej ten pierwszy, ale gdy będę miała okazję poznać jednego i drugiego, to już nie jest pewne, że będę z tym pierwszym. Jeżeli ten pierwszy będzie miał zjebany charakter, to na pewno go nie będę chciała.

oczywiscie ja majac do wyboruy przystojnego dzianego faceta ktory bedzie mi kupował rózne fajne rzeczy, zabieral w rózne fajne miejsca a brzydkiego biednego z którym bede siedziec w domu i ewentualnie miec wypominany kazdy grosz i zakladajac ze obaj beda mnie zafascynowani wybiore tego pierwszego ale to samo zrobił by w adekwatnej sytuacji kazdy facet tylko to sie ubiera w ladne słówka: miłosc, zakochanie u faceta to po prostu pozadanie a u kobiety pozdanie z potrzebą wysokiego komfortu zycia

Fanko realu, z racji tego, ze jestes kobieta nie wierze w ani jedno twoje slowo. Tak wiec daruj sobie. Ale napewno niejeden biedak nieuswiadomiony uwierzy ci. :D

nawet gdyby to najpierw dacie się zerżnąć temu pierwszemu, a potem pójdziecie do drugiego. Zresztą nawet tak nie będzie. Zobaczycie obydwóch i przez wygląd dorobicie temu pierwszemu łatkę że ma super charakter, a drugiemu z*ebany charakter nawet jeśli będzie odwrotnie. Jest nawet takie zjawisko. Nazywa się anielski efekt halo. Widziałem to już 1000 razy.