Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość BaśkaBaśkaK

MIESZKAM W BRZYDKIM DOMU- KOLEŻANKI SIĘ ZE MNIE NAŚMIEWAJĄ

Polecane posty

Gość BaśkaBaśkaK

Witam wszystkich. Temat może zabrzmieć dziwnie, jakbym miała 15 lat i gimnazjalne problemy, ale chciałabym się poradzić co zrobić, jak się zachować... Mieszkam z mamą, babcią i bratem w domu. Zawsze jest czyściutko, posprzątane. Jest normalnie- 4 pokoiki, łazienka,kuchnia, strych. Nie mamy kafelek, paneli...okien PCV (wiem, że to teraz norma, ale nasze są odmalowane, czyste)...Ogólnie wiem, że nie jest to wysoki standard, i wiem, że ludzie mają piękne mieszkania, ale nigdy się tego nie wstydziłam. Od października studiuje. Dojeżdżam na uczelnię, poznałam tam 3 "fajne"koleżanki. Tak mi się zdawało, do ostatniego weekendu. Była ładna pogoda i w piątek zaprosiłam je do siebie na sobote i niedziele. Miałyśmy się pouczyć, a że ja mieszkam w małej miejscowości i w domku- to wiadomo- można było zrobić grilla, iść na jeziorko, na dworze na kocu posiedzieć. Wysprzątałam wszytko, upiekłyśmy z babcią sernik, mama narobiła sałatki...Koleżanki przyjechały samochodem, ale było okropnie :( Nie spodziewałam się po nich tego:( Już będąc u mnie dawały do zrozumienia, że jest brzydko w domu... W czwartek na uczelni kolega krzyknął za mną- ej, zostało mi troche wody mineralnej, chcesz do domu, żeby kibel płukać?! Ale mi się zrobiło przykro- chodziło o to, że w wannie kapie kran i mama podkłada pod niego miske...Ale nie spłukujemy tym ubikacji!!! Zawsze jak pies wieczorem z podwórka idzie do domu, to ja biorę to miskę na taras i tam mu myję łapki :( Czyli okazało się, że te kolezanki obgadaly mnie reszcie znajomym ze studiów:( Bardzo mi przykro:( Miałam dziś jechać do miasta, ale odpuściłam sobie, siedze w domu... Jaka jest Wasza opinia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że nie masz się czym przejmować. Ludzie, którzy oceniają innych tylko pod kątem mieszkania nie są warci aby się nimi przejmować. Nic Ci nie zaoferują swoją znajomością. Olej te puste lale :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kleofasss
to jakieś puste dziewczyny, nie przejmuj się :) zakończ te niepotrzebne znajomości, bo przysporzysz dodatkowych nieprzyjemnosci, niewiadomo do czego zdolne są rozpieszczone lalki z bogatych domów, ale im kiedys się to życie odmieni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawda jest taka że że
domyślam się, że jest Ci przykro ale trzeba olać takie "koleżanki". Mój dom rodzinny też raczej do pięknych nie należy ale tak jak ty mam gdzie zaprosić na grilla itd :). Zmień towarzystwo :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BaśkaBaśkaK
dzięki za wpisy, jestescie kochani;* ja nigdy się domu nie wstydziłam, bo jest czysto, zawsze jak ktoś przyjdzie to jest miło ugoszczony ...domownicy są mili a tu takie coś :( tak szczerze to nawet w gimnazjum mnie to nie spotkało, a tu w dorosłym życiu- na studiach jest mi przykro ze względu na to, że teraz reszta osób z grupy też się wyśmiewa, mimo, że u mnie nie byli:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wierzę że obracasz się
wśród samych kretynów, dlatego podejrzewam prowokację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BaśkaBaśkaK
czy obracam się wśród samych kretynów? hmmm, dobre pytanie ale jak pisałam wyżej w czasach gimnazjalnych, czy w liceum, kiedy też zapraszałam kolezanki, kolegów...nigdy nie spotkało mnie coś takiego, żeby ktoś nieprzyjemnie się zachował a teraz na studiach? owszem, i dlatego jestem w szoku, jest mi przykro i założyłam temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiśnióweczka
Ty się nie wstydzisz, jesteś już dorosłą kobietą i widzisz, że problem tkwi w Twoich znajomych. Może dobrze, że tak wyszło, przynajmniej wiesz, wśród jakich ludzi się obracasz. Nie przejmuj się, ale nie daj sobie dokuczać, utnij to jeżeli jeszcze coś nieprzyjemnego Cię spotka ze strony ludzi na uczelni. Swoją drogą to ciekawe z jakich pałaców one przyjechały...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rujgnvgf
Dlatego studia sa dla odpornych, bo w tym towarzystwie mozna nabawic sie ciezkich kompleksow, takie sa wielkomiejscy ludzie, ja dopiero po 2 latach sie zzaklimatyzowalam ma uczelni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deszczowa piosenka 266666
Nie przejmuj się autorko, to oni mają problem nie Ty, im należy raczej współczuć niż się nimi przejmować, uszy do góry :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rujgnvgf
Ludzie z malych miasteczek sa inni, bezposredni, otwarci, zyczliwi a w miescie trzeba byc chlodnym o zdystansowanym, i nie otwierac byle komu drzwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhjjdjdjdjd
rozumiem Twój ból i współczuje. Ale nie popadaj przez to w fobie spoleczna. Wiem ze nie chcesz wracać ndo szkoly. boisz sie ludzi. Nie wiesz kt i co mysli. wiem jak ci ciezko ale dasz rady. zobaczysz. skonczysz studia = fajna praca i dobra kasa :) i bedziesz miala Lux dom. A o tych " kolezankach " zapomnisz :) pozdro pięka autorko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deszczowa piosenka 266666
U mnie na studiach tworzyły się różne grupy, ale nie pamiętam, żeby ktoś komuś dokuczał lub "jeździł po nim" boleśnie, obmawianie za plecami było, ale to w liceum i gimnazjum też miało miejsce, w gimnazjum dokuczano jednej dziewczynie z klasy, w podstawówce też, że jest biedna, ma dziurę w stroju na wf itp., kiedyś uciekła z lekcji przez to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Glupiutkie te Twoje kolezanki! Atmosfera u Ciebie byla wspaniala,nie docenily tego,ze z babcia upieklyscie ciasto, Mama zrobila salatke. Mnie byloby bardzo milo byc w takiej goscinie! To zaszczyt a jeszcze w dzisiejszych czasach gdzie ludzie sie nie zapraszaja. Jestescie wspaniale, a. Od nich z daleka radze Ci sie trzymac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BaśkaBaśkaK
*Alpenrose* dzięki! ale jesteś miła, na prawde podbudowałaś mnie;) wiesz, ja starałam się przyjąc je najlepiej jak umiałam. a po za tym jak im się nie podobało, to mogły sobie jechać do domu, a 2 dni były teraz moj smutek zmienia sie w złość DZIEKI ZA WSPARCIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja napisalam szcerze, tak Jak ja uwazam. I pamietaj,ze nie mieszkaniem sie siebie reprezentuje,lecz soba. Czystosc Jak jest jest bardzo dobrze. I nie wierz,ze One maja cuda w domu.:) Mnie chociaz stac na nowe meble czesto,to nie zmieniam bo nie dbam az o to tak bardzo. Nie jest to priorytetem w zyciu. Ciesz sie,ze masz wspaniala rodzine, i masz prawdziwy Dom prze wielkie D!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość habilitowany_mateusz
ej ja też chce jakieś ciacho zaprosisz mnie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BaśkaBaśkaK
hihi, właśnie piekę ciasto SNICKERS, jak chcesz to zapraszam:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale masz problem!
Radzę nie przekjmować się tymi lampucerami.Widać że to jakieś puste babsztyle? Z czasem zapomnisz o tym incydencie,ale już wiesz że to koleżeństwo należy omijać szerokim łukiem.Niech uważają, bo role mogą się odmienić😡

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koiuhug
skąd pewność, że coś powiedziały? Może kolega tak sobie zażartował. Ja tu nie widzę związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reywesa
nie przejmuj się i nie daj się stłamscić jakims pustakom zlej to i ciesz się życiem zobaczysz, i tak w zyciu będziesz miała lepiej niz tamte lampucery , jak ci ktos cos powie to sie uśmiechaj i powiedz - ciebie tez z chcęcia zaproszę :) zobaczysz jak mu mina sie zmieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miilluśka
Basiu, uważam, że o one powinny sie wstydzić, tępe dzidy. Chciałaś kulturalnie przyjąc "lkoleżanki" a te kretynki po prostu musiały sie do czegos doczepic. Może zazdroszczą Ci, że masz fajna Mamę i Babcię? A psu myj łapki w czym chcesz:) i nikomu nic do tego dlaczego miska stoi pod kranem, chocbys nawet urzadzala w niej pranie nogami wzorem greckicvh panien:):):)\ Pozdrawiam i głowa do gory:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak to właśnie jest- wczoraj najlepsza przyjaciółka, dzisiaj wróg, który obmówił cię za twoimi plecami. Nie warto się przejmować, na szczęście istnieją też świetne osoby, którym można zaufać. One może i mają pałace, ale są bardzo puste i tak naprawdę nie mają nic. Wnioskuję z opisu, że ty za to masz wspaniałą rodzinę i jesteś fajną osobą. Życzę ci, abyś trafiła na prawdziwych przyjaciół, ludzi dobrych i godnych zaufania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w glowie sie nie miesci ze
mozna miec takie kolezanki- idiotki. Mysle,ze problem nie w brzydkim domu, tylko w brzydkim towarzystwie. Postaraj sie znalezc inne, bo na to szkoda czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnmmnm309
zmień koleżanki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysle, ze studiujesz z jakimis prymitywami. Sam tekst tego kolesia o resztce mineralnej do splukiwania kibla. No po prostu prymityw totalny, skad sie tacy ludzie biora i kto ich, do diabla, wychowywal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BaśkaBaśkaK
Dziękuję Wam za komentarze, na prawde wsparliście mnie;) wiecie, mówi się , że na kafe to sama patologia siedzi, że tylko gnoi się innych...aż nie spodziewałam się takiego wsparcia! dzięki! czuję się tym lepiej, że jesteście obiektywni... DZIĘKUJE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość henczastka
ja wiele lat mieszkałam w malutkim domu bez wygód, skromnie i bidnie i niektórzy sie ze mnie śmiali np jak ci sie mieszka ze szczurami i pająkami ? po jakims czasie mój los sie odmienił , niewazne jak to sie stało ale mieszkam w komfortowym domu i nie śmieje się z innych żeby sie dowartościować, a pozostałam tym samym czlowiekiem, tak samo sie ubieram , nie zmieniłam się ale niektórzy zmienili się w stosunku do mnie jak zobaczyli mój dom , zaczęli mnie uważać , zachciało im się ze mna spotykać itd ale ja odmówiłam na wszelkie próby zciasnienia ze mną więzów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×