Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość do ł*

dobrze radzę. Uważajcie na psychicznych.

Polecane posty

Gość do ł*

sama nigdy wcześniej nie miałam do czynienia z kimś takim i wszystkie dziwne zachowania tłumaczyłam ciężkim charakterem, zniszczeniem w domu rodzinnym itd.- na myśl mi nie przyszło,że to może być choroba psychiczna. Jeśli taka osoba jest dodatkowo piekielnie inteligentna i znana w określonym srodowisku zrobi wszystko żeby po rozstaniu prawda o nim nie wyszła na jaw. Bez cienia skrupułów wymyśli koszmarne, wyssane z palca historie na temat drugiej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ł*
nie wierzcie w te historie z poprzednimi dziewczynami, wszystkimi znajomymi i rodziną które to historie mają jeden wspólny mianownik- on pokrzywdzony a oni wszyscy źli pod różnym względem. Nie dajcie się zmanipulować. Taka osoba zniszczy wszystko i wszystkich na swojej drodze, zrobi szambo ze swojego życia i życia innych a na końcu zrobi ofiarę z siebie. Jeżeli "uratuję" albo dam do myślenia przynajmniej jednej osobie która jest w tak toksycznym związku to warto było to napisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polna myszka n
wiem coś o tym,sama byłam w takim związku, z tym że facet ma stwierdzoną schizofrenię, miałam takie jazdy że w końcu sama sfiksowałam,z pewnej siebie radosnej i optymistycznej kobiety stałam się zfrustrowaną wiecznie zapłakaną babą, brrr coś okropnego,jestem mocno pokaleczona, tym bardziej że kocham tego człowieka i uczę się żyć bez niego.życie z takimi ludźmi jest trudne i mało która ma dość cierpliwości,to boli kiedy kochamy i rozstajemy się z kimś z własnego wyboru wiedząc że niema z nim przyszłości,mój dodatkowo miał pociąg do innych kobiet,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwideon
kogo masz na myśli pisząc "psychiczni"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc Wam ja rok temu rozstalam sie z mezem od byl chory i ubzdural sobie ze go zdradzam wszystko bylo na mojej glowie Przyjechalismy do Anglii z malym dzieckim musialam zatroszczyc sie o wszystko pieniadze znalezienie pracy jedzenie po 2 miesiacach postanowilismy sciagnac kogos do pomocy ; siostra meza nie chciala i sciagnol kolege zaczelo sie pieklo... Ja sama jestem chora mam zaburzenia schizoafekywne swojego meza poznalam w szpitalu i wmowilam mu ze tez ma tą samą chorobę lekarz mlody to potwierdzil w maju powiedzialam ze to koniec i wyslalam go do szpitala aby odbyl terapie i zastanowil sie nad sobą. A on zaczol mnie obwiniac o wszystko razem ze swoja rodziną. Z racji niskiego poczucia wartosci zaczelam sie pograzac i obwiniac przez co dalam zniszczyc sobie dobra opinie. Bylam dobra dla meza mial wszystko za duzo nawet o nic nie musial se troszczyc;jedyną wadą byla moja chorobliwa zazdrosc ktora z perspektywy czasu uwazam za brak poczucia bezpieczenstwa ze strony meza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto wie**
polna myszka dokładnie tak jak piszesz. Schizofrenia to jedno (zresztą są różne odmiany) ale jeśli do tego dochodzi parszywy charakter i pociąg do innych kobiet a przy okazji chęć zachowania pozorów jakim to się jest ideałem to powstaje jedna wielka masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja to piszesz to czuje tak jakbys o mnie pisala... ale to ja bylam skrzywdzona. On mnie olal nie walczyl okazalo sie ze tak naprawde nigdy mnie nie kochal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
psychiczni ciągną do psychicznych - bez tego nie dadzą rady tworzyć wzajemnej patologii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
od Lipca nie widzial sie z corka wogole nie napisal nie zapytal o nic pokazal ze nigdy nie bylismy dla niego wazne... ja glupia wypisywalam wiadomosci do jego rodziny aby zrozumieli dlaczego to zrobilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
revolver ja w maju poczulam ze musimy sie rozstac bo kazde z nas potrzebuje aby sie rozwijac zdrowego gruntu w postacii bliskiej osoby razem moglismy zejsc na dno bylo o wlos od zabrania nam coreczki... zrobilam najlepiej jak potrafilam ale jego falszywe oskarzenia psychicznie mnie zabily zwlaszcza po tym co dla niego zrobilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sama jestem chora mam zaburzenia schizoafekywne swojego meza poznalam w szpitalu i wmowilam mu ze tez ma tą samą chorobę lekarz mlody to potwierdzil w maju powiedzialam ze to koniec i wyslalam go do szpitala aby odbyl terapie i zastanowil sie nad sobą. >>>czy wobec powyższych zdecydowaliście się nadal na dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chce mi sie opisywac tego co bylo kiedys... boli za bardzo mialam kiedys na kafe inny nick pod nim pisalam o swoim szczesciu o tym jacy jestemy szczesliwi i dajemy rade majac 600zl na miesieczne utrzymanie... jestem teraz pod opieką kolegi swojego męza jest moim przyjacielem i przedewszystkim jest zdrowy psychicznie mam oparcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ł*
revolver nie zgadzam się z Tobą,że psychiczni ciągną do psychicznych. Zapewne sam nie zdajesz sobie sprawy z tego kiedy miałeś do czynienia z kimś chorym. Osoba o której ja piszę to ktoś wybitnie inteligentny, wybitnie uzdolniony, komunikatywny z nieprzeciętnym poczuciem humoru. Mogę się tylko podpasać pod innymi wypowiedziami- u mnie też okazało się po czasie nie było cienia miłości, było czyste wyrachowanie. Nie ma znaczenia ile dobra ich spotka z drugiej strony w momencie chronienia swojego "dobrego imienia" zniszczą jak buldożer bez wahania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
revolver nie zgadzam się z Tobą,że psychiczni ciągną do psychicznych. Zapewne sam nie zdajesz sobie sprawy z tego kiedy miałeś do czynienia z kimś chorym. Osoba o której ja piszę to ktoś wybitnie inteligentny, wybitnie uzdolniony, komunikatywny z nieprzeciętnym poczuciem humoru. >> wybitnie zdaję sobie sprawę z powagi tego tematu ponieważ w życiu miałem do czynienia z wielorakimi przypadkami osób - jednak uważam , że są przypadki nie nadające się do życia w związkach, któe można odkryć bardzo szybko i mało mnie interesuje ich inteligencja , czy uzdolnienia , które nie są w stanie być wyżej niż destrukcja i psychiczna niewola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polna myszka n
do revolver nie zgadzam się z tobą że psychiczni ciągną do psychicznych,wręcz odwrotnie,ciągną do osób o wrażliwym charakterze,są jak tasiemiec,żywią się ich dobrą energią,często biorą na litość, szukają opiekuna i psychologa który rozwiąże za nich problemy i poprowadzi za rękę przez życie, osoby które są uczulone na czyjąś krzywdę, zły los lub chorobę wcalenie sąpsychiczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ł*
revolver-- piszesz,że te przypadki można szybko odkryć. Pewnie tak - chociaż jedni doskonale potrafią się maskować a inna sprawa,że faktycznie czuje się wybitnie głupio,że tak późno wpadła mi do głowy myśl,że to choroba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ł*
polna masz 100% rację. Oni szukają i żywią się dobrymi, wrażliwymi ludźmi. Polują na pogorzelca- wiecznie, wszędzie wykorzystywanego i pokrzywdzonego już od dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zgadzam się z tobą że psychiczni ciągną do psychicznych,wręcz odwrotnie,ciągną do osób o wrażliwym charakterze,są jak tasiemiec,żywią się ich dobrą energią,często biorą na litość, szukają opiekuna i psychologa który rozwiąże za nich problemy i poprowadzi za rękę przez życie, osoby które są uczulone na czyjąś krzywdę, zły los lub chorobę wcalenie sąpsychiczne >>>tylko dziwne , ze ta "zdrowa" osoba im na to pozwala :classic_cool: nie zastanawia Cię to? bo ja uważam , ze ma predyspozycje do bycia linczowaną psychicznie ofiarą , która ma do tego predyspozycje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
evolver-- piszesz,że te przypadki można szybko odkryć. Pewnie tak - chociaż jedni doskonale potrafią się maskować a inna sprawa,że faktycznie czuje się wybitnie głupio,że tak późno wpadła mi do głowy myśl,że to choroba. >>> myślenie odkrywa każdy przypadek i każdą maskę :P do tego nie trzeba psychologa , tylko obserwacja i myślenie - ale to czasem jest zbyt trudne , gdy w grę wchodzą uczucia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rewolwer chyba ja naleze do tych osob ale dlatego wlasnie zakonczylam zwiazek aby juz nigdy nikogo nie ranic i nie budowac czegos czego sie nie zbuduje wychodzilam z siebie aby mu pomoc zapominajac o sobie potraktowal mnie maz jak najgorsza szmate pomimo tego ze bylam z nim 24 godziny na dobe 7 dni w tygodniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwideon
revolver...Ty chyba piszesz o psychopatach. Wiekszośc chorych psychicznie postępuje nieswiadomie tak a nie inaczej. W końcu są chorzy. Troche przeginasz z tym wampiryzmem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
revolver...Ty chyba piszesz o psychopatach. Wiekszośc chorych psychicznie postępuje nieswiadomie tak a nie inaczej. W końcu są chorzy. Troche przeginasz z tym wampiryzmem. piszę o jakichkolwiek psycholach, którzy najwięcej robią świadomie - a tłumaczą się nieświadomością i chorobą , gdy najczęściej z pełną premedytacją wbijają szpile kolejnym psycholom , którzy się od nich uzależniają :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ł*
no właśnie revolver wszystko byłoby inaczej gdyby nie to głupie serce. hollydollyweed --- możemy sobie podać rękę - ja też byłam na każde zawołanie i zostałam identycznie potraktowana a właściwie to trwa nadal bo dowiaduję się coraz to ciekawszych rzeczy a przy tym ta chora gra pozorów. FUJ. Marzę tylko o tym,żeby to się skończyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewolwer chyba ja naleze do tych osob ale dlatego wlasnie zakonczylam zwiazek aby juz nigdy nikogo nie ranic i nie budowac czegos czego sie nie zbuduje wychodzilam z siebie aby mu pomoc zapominajac o sobie potraktowal mnie maz jak najgorsza szmate pomimo tego ze bylam z nim 24 godziny na dobe 7 dni w tygodniu >>>nikt nie odmawia Ci miłości w życiu , byle nie z psycholem , przy którym będziecie sie wzajemnie linczować - jeden facet nie robi za resztą :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie revolver wszystko byłoby inaczej gdyby nie to głupie serce. serce jest bardzo mądre w połączeniu z rozumem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ł*
hm kolejnym psycholom.- Metoda jest raczej taka,że osoby chore psychicznie wmawiają chorobę innym. To raczej tak działa- i kto się w miarę szybko nie wyrwie z tej matni ten z czasem zacznie już sam powątpiewać w to czy z nim na pewno wszystko jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polna myszka n
revolver owszem to osoby skłonne do wykorzystania o słabym charakterze, wpływa na to wiele czynników,wychowanie,chęć niesienia pomocy,wszystkich ludzi bez względu na status czy chorobę traktuje się równo, z szacunkiem, czy to znaczy że jest się psychicznym? mówimy o predyspozycjach ale czy to wady? wiesz jak trudno jest mając taki charakter odwrócić się od kogoś komu można pomóc? to kwestia osobowości takiej osoby,wewnętrznych uznań postępowań moralnych i etycznych,a to że zdarzy się pokochać osobę chorą psychicznie wcale nie zależy od tego że jest się zupełnie nieświadomym i bez intuicji, to miłość,to chemia, serce nie sługa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm kolejnym psycholom.- Metoda jest raczej taka,że osoby chore psychicznie wmawiają chorobę innym. To raczej tak działa- i kto się w miarę szybko nie wyrwie z tej matni ten z czasem zacznie już sam powątpiewać w to czy z nim na pewno wszystko jest ok. >>a więc , osoba , której mozna to wmówić nie moze być normlana , ponieważ nikt normlany , nie da sobie nic wmówić i prędzej odrzuci osobę , która dąży do destrukcji :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwideon
ja pierdole. Prawdziwe seminarium. Stąd moje pytanie co rozumiecie pod pojęciem psychol? Bo jeżeli osobę o mocno zaburzonej osobowosci to jeszcze mozna jej wmawiac jakąs premedytacje ale taka osoba jako w pełni świadoma nie może być nazwana chorą. Więc zastanawiam sie czy wy w ogóle sie nawzajem w tym poklepywniu po plecach rozumiecie bo mam wrażenie, że każda pierdoli o czymś innym. Chory to chory...Ma powiedzmy omamy, słyszy głos, ma nadwrażliwośc na bodźce i brak krytyyzmu wobec rzeczywistości. Nierzadko prezentuje ona mu sie odmiennie anizeli człowiekowi zdrowemu i dlatego oskarżać ją o złe intencje to jakies nieporozumienie. Ale revolver widze nawpierdalała sie wszystkich rozómów tego świata i chuj nie pogadasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×