Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość do ł*

dobrze radzę. Uważajcie na psychicznych.

Polecane posty

owszem to osoby skłonne do wykorzystania o słabym charakterze, wpływa na to wiele czynników,wychowanie,chęć niesienia pomocy,wszystkich ludzi bez względu na status czy chorobę traktuje się równo, z szacunkiem, czy to znaczy że jest się psychicznym? mówimy o predyspozycjach ale czy to wady? wiesz jak trudno jest mając taki charakter odwrócić się od kogoś komu można pomóc? to kwestia osobowości takiej osoby,wewnętrznych uznań postępowań moralnych i etycznych,a to że zdarzy się pokochać osobę chorą psychicznie wcale nie zależy od tego że jest się zupełnie nieświadomym i bez intuicji, to miłość,to chemia, serce nie sługa >>>chęć bycia ofiarą z nienormalność innych musi być uwarunkowana psychicznie w potencjalnej ofierze , a pomoc można uzyskać kompletnie bez uczuć w związku , na sferze czysto psychologicznej lub psychiatrycznej od takiej osoby :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ł*
kiedy zorientowałam się,że to jest choroba -absolutnie nie miałam ochoty uciec. Miałam pełną świadomośc,że łatwo nie będzie ale wiedziałam,że chce to wziąć na plecy. Miłośc była silniejsza. Ale powtórzę jeszcze raz choroba to jedno zresztą jest mnóstwo odmian ale w połączeniu z parszywym charakterem to już zupełnie inna bajka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polna myszka n
do ł zgadzam się z tobą,w momencie kiedy wszystko zawiedzie należy się odsunąć od takiej osoby i zostawić ją samą sobie,niech sama zmiata swoje śmieci,ja też w pewnym momencie myślałam u niego wszystko ok więc problem tkwi we mnie,że mało się staram i takie tam ble,ble ale to nie prawda, należy powiedzieć dziekuję ale ja wysiadam z tego pociągu , czasami to wymaga czasu aby dojrzeć do tak trudnej decyzji,to trudne zrezygnować z kogoś kogo się kocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjjhgfgfyf
Wystarczy obejrzeć Klan by dowiedzieć się o tym jak zachowują się psychiczni w stosunku do swoich dziewczyn czy też byłych dziewczyn. Norbert z Klanu jest takim przykładem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ł*
no widzisz revolver dla Ciebie wszystko jest albo białe albo czarne a dla mnie istnieje jeszcze coś pomiędzy:P gwideon--- ja mówię o przypadku w którym ktoś ma 100% schizofrenię, jest przy tym genialnym manipulantem i strategia oraz historie w jego życiu mają podobny wstęp, rozwinięcie i zakończenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do ł* ludzie chorzy powinni się leczyć i związek ich nie uleczy, tylko zniszczy kolejną osobę - miłość sama tu nie pomoże , jak same widzicie po sobie, tak? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ł*
polna-- do jest koszmar kiedy się kogoś kocha a mimo wszystko podejmuje decyzję o odejściu. Mnie pękło serce, straciłam duszę i chęć do życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ł*
revolver- tutaj masz rację. Tutaj nie pomoże nic- nie pomoże miłośc, dobroć. NIC. Można jedynie siebie spalić na stosie w imię miłości. Tylko to nikomu nie pomoże- jedynie pociągnie na dno nie jedną a dwie osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polna myszka n
piszesz o połączeniach choroby z parszywym charakterem i to jest o czym właśnie mówimy, jeśli facet zastawia się chorobą mówiąc no....przecież wiedziałaś,to wina choroby nie moja, wtedy miłość już nie wystarcza,na arenę wchodzą buldożery które niszczą wszystko to co piękne,z jedną różnicą - chory wychodzi z tego cały,otrzepie się i idzie dalej szukać następnej ofiary a my zostajemy rozczarowane i w jakiś sposób pokaleczone,bo jak nie mieć zranionego serca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedzcie mi czy mam sie czuc winn temu ze oddalam meza na leczenie i w tym czasie zostalam z jego kolegą sama w domu? nie bylam wstanie sama w tym czasie zostac z dzieckiem mialam mysli samobojcze Mezus ubzdural sobie ze go zdradzalam z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwideon
:O jeżli deficyty w inteligencji mozn nazwać chorobą psychiczna to jesteś poważnie pierdolnięta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ł*
hollydollyweed -- nie mnie oceniać. Nie znam szczegółów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cyckisłÓżądomacania
..i tu jest problem....OSOBA CHORA POWINNA SIĘ LECZYĆ.....jeśli ta właśnie postrzega że właśnie inni..np bliscy zachowują się inaczej..... ...postrzeganie rzeczywistości uzgodnionej....przez osobę omawianą... ...LECZENIE.... Pacjent jest na ostatniej rozmowie z psychiatrą przed wypisem...a więc już przekonał się pan że nie jest ziarnkiem pszenicy i nie ma niebezpieczeństwa że połknie pana kUra.?!... ..tak panie doktorze ..już to WIEM...napewno.. ...acha ,proszę tu jest wypis....do widzenia.... PACJENT WYCHODZI ZAMYKA DRZWI GABINETU..... ...PO CHWILI....WPADA Z POWROTEM I PRZERAŻONY PYTA PSYCHIATRĘ.... ...panie doktorze ....ale czy kUra też o tym wie.....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
inteligencje akurat mam powyzej przecietnej ale inteligencja nie oznacza madrosci odrazu emocjonalnie jestem glupia jak ta kura ... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zostawiajcie chorych samych sobie. JA zostawiłam, chcialam ratować siebie i teraz podwojnie cierpię. Ktos kogo kochałam załamał się i.....zginął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ł*
Trzymaj się mocno. Strasznie mi przykro ale każdy chory jest inny. Znam to uczucie- kiedy jest się zniszczonym przez drugą osobę a do głosu mimo wszystko ciągle dochodzi chęć niesienia pomocy. Zrobiłam tyle ile byłam w stanie ale w pewnym momencie już się nie da a druga osoba już tego nie chce. Jest granica której nie ma sensu przekraczać. Ktoś mi powiedział,że on też popełni samobójstwo jak nie prędzej to póżniej ale to zrobi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polna myszka n
takie osoby często zazdrosne i wymyślają sobie rywala bo boją się stracić ukochaną osobę i już samo to często psuje związek, a co do samobójców to możliwe że posuną się po raz kolejny jeśli mają próby za sobą ale to nie stanowić zobowiązań wobec kogoś takiego, czasami te osoby robią to w ten sposób aby postraszyć i wiedzą że będą odratowane, to emocjonalni szantażyści,wyrachowani i biegli w tym co robią, mówimy tu o osobach chorych anie zdrowych i załamanych, ja po swoich doświaczeniach z kimś takim doszłam do wniosku że ta cała choroba wygląda jak jedna wielka zciema,że są silne psychicznie jak pali im się kołu pupy,grają biednych i pokrzywdzonych a jak wszystkie środki zawodzą to ot tak poprostu idą do przodu, wyrachowane i kute na cztery łapy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ł*
polna myszka- kiedy czytam to mam wrażenie,że piszesz o tej samej osobie co ja. Identyczne reakcje, zachowania, szok. Osoba kuta na cztery łapy, byle do celu a kłamstwo przychodzi bez mrugnięcia okiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jakk Ola z Klanu + Norbert
grający schizofrenika ;) lol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rewolwer widac, ze nie masz pojecia o czym piszesz. Ty mowisz o oczywistych przypadkach, a Autorka o ludziach zaburzonych i wymagasz znajomosci objawow chorob i zaburzen psychicznych, ktorych symptomy sa czesto niewidoczne na pierwszy rzut ok. Osoba zaburzona to nie swir, ktory zabija.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nick ma oznaczac ze temat dedykujesz facetowi ktory tu jest czy jak??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
obejrzal sie w sama pore z tym pytaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja ucieklam od takiego szalonego czlowieka, jednego dnia byl normalny pod koniec tego dnia juz jak nie on, odlegly i przerazajacy do tego manipulant, cyniczny zly czlowiek odeszlam ale w sposob ze zapewne mnie do tej pory przeklina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znałam takiego/ wiem ze tu przesiaduje bo sama mu pokazalam to forum takze uwazajcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój były poznał dziewczynę D. mówił mi że jest z nią ale nie wie czy robi dobrze bo ona kilka razy był w szpitalu psychiatrycznym - a do mnie kiedyś się stawiała.. miałam z nią problemy. dzwoniła do mnie podobno chciała się zakolegować, ze mną, a kilka dni temu na facebooku w wiadomościach miałam wypisane wyzwiska pod moim adresem. masakra. na szczęście z obojgiem nie mam kontaktu od kilku lat !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ł*
jest dokładnie tak jak ktoś wyżej napisał. W jednej chwili to cudowni ludzie a za chwilę jakby patrzyło się na zupełnie obcego człowieka - o innych, złych i nieobecnych oczach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nawet tu na kafeteri można spotkać chorych,co to raz podają się za kobietę a innym razem za faceta.koszmar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ł*
stąd ten temat. Nie miałam pojęcia, że osoby chore potrafią się tak doskonale maskować. Mimo wszystko mimo tego przez co przeszłam i jak bardzo płacę do dzisiaj swoim zdrowiem,- uważam, że życie ze schizofrenikiem może być do wytrzymania (tym bardziej,że jest wiele odmian) ale pod warunkiem,że z chorobą nie idzie w parze parszywy charakter i dziki pociąg do płci przeciwnej. W przeciwnym razie osoby wrażliwe mogą tylko spalić siebie na ołtarzu ofiarnym a docenione nie zostanie NIC.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×