Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość olllaaaaaa

Na przekór-wątek NIEdietowy dla otyłych kobiet...

Polecane posty

Gość gość
Diety, złote środki, pomiary tkanki i inne cuda na kiju. NIE! A na pewno nie w tym wątku - bo to jest wątek, jak sama nazwa wskazuje - NIEdietowy. A dlaczego ja stoję na staży kilogramów tychże puszystych pań, zapyta ktoś? -Ano dlatego, że tylko takie oto puszyste panie są prawdzwie piękne, a w dodatku te, ktore już siebie zaakceptowały, takimi jakie są, są ponadto że piękne, to jeszcze szlachetne. A dlaczego szlachetne? -Ano dlatego, że kobiety te nie są próżne, niczym niby perfekcyjne panie z fitnesu. Mają dystans do śwata, siebie i umiejętność skracania dystansu do... męskich serc. A tak. Męskich serc. Bo wielu prawdziwych mężczysn ubóstwia takie właśnie oszlifowane diamenty. W tym i ja. Puszyste damy. Pozdrawiam Was. Nie dłógo to wy zawładniecie sercami wszystkich mężczyzn. Na razie na pewno zawładnęłyście sercami tych, co wiedzą co jest prawdziwie piękne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Jestem z Wrocławia i piszę pracę magisterską na temat stygmatyzacji rówieśniczej otyłych rodziców. Czyli chcę zbadać, jaki wpływ otyłość rodziców ma na funkcjonowanie ich dzieci w grupie szkolnej. Chciałabym przeprowadzić z takimi osobami wywiady (z dziećmi, ich rodzicami, może wychowawcą). Oczywiście żadne dane nie zostaną ujawnione. Zależy mi na tym, aby dzieci miały prawidłową wagę, gdy otyłość u dzieci to już osobny temat - rzeka.. Być może znajdzie się też ktoś, kto skończył już szkołę, a ma takie doświadczenia? Wiem, że temat nie należy do przyjemnych, ale może warto podzielić się swoimi doświadczeniami z kimś, kto przeżył to samo. Z góry dziękuję za wszelką pomoc, mam nadzieję, że znajdę tu chociaż 2 lub 3 takie rodziny! Pozdrawiam Sabina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
DO gość 2015.05.06 Diety, złote środki, pomiary tkanki i inne cuda na kiju. NIE! A na pewno nie w tym wątku - bo to jest wątek, jak sama nazwa wskazuje - NIEdietowy. A dlaczego ja stoję na staży kilogramów tychże puszystych pań, zapyta ktoś? -Ano dlatego, że tylko takie oto puszyste panie są prawdzwie piękne,,, IIII "Pod przykrywką poszanowania dla inności, wmawiałam wszystkim, że grube jest piękne. Wiem to straszna hipokryzja." Już to zdanie, które pada we wstępie książki budzi mój podziw dla autorki za jej szczerość. Niegdyś wojująca na rzecz otyłych, dzisiaj szczuplejsza o 60 kilo i bez wątpienia szczęśliwsza.Ta książka nie jest poradnikiem dietetycznym. Dieta jest tak indywidualną sprawą, że nie ma jednej uniwersalnej dla wszystkich. więcej w książce "Śmierć Grubej Berty"- to dziennik dziewczyny, która przestała się okłamywać i zawalczyła o życie. Bo czym innym jest walka z otyłością, jak nie walką o życie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ezoteryczny
Do gość 2015.05.06 18:38 Nie dosyć, że ciułasz na tym forum reklamując książki, to jeszcze wciskasz farmazony o walce o życie. Przyjmij do wiadomości, że puszyste damy też potrafią żyć długo i szczęśliwie. Może nawet szczęśliwiej niż dążąca do niedoścignionej perfekcji zadufana w sobie laleczka Barbie. Muszę się zacząć podpisywać - dla przejrzystości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ezoteryczny
Miało być: Do gość 2015.05.11 18:45

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaen
Witam , waże 114 kg! Noszę rozmiar 54 a spodni 56. W spodniach raczej nie chodzę - wiadomo dlaczego. Ważyłam za dużo zawsze ale wskutek choroby musiałam brać sterydy i waga poszybowała do góry nie wiadomo kiedy. Jest mi ciężko , ciągle się męczę , do lustra nawet nie zaglądam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ezoteryczny zobacz co pisze aaen,tak się czują otyłe kobiety, zobacz jak im ciężko. Mnie ostatnio lekarz powiedział "schudnie pani 1kg, a dla kręgosłupa to 7 kg mniej" Warto o siebie zawalczyć. Słyszałam, że są zboczeńcy którym się takie podobają i nawet je tuczą. Ezoteryczny jesteś zboczony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ezoteryczny
Żeby odpowiedzieć na pytanie -czy jestem zboczony, trzeba by najpierw odpowiedzieć na pytanie: co jest normą jeśli chodzi o estetykę. Czy idealnie równy i średniej wielkości nos to norma? Jeśli tak, to czy jeśli komuś podobają się duże, czy garbate nosy, to oznacza, że jest on zboczony? Jeśli podobają mi się garbate nosy, to znajdę sobie kobietę z takim właśnie nosem a nie z prostym po to aby go następnie zoperować. Są mężczyźni którzy kochają puszyste kobietyi są kobiety, które kochają takich właśnie facetów. Świat nie lubi próżni. Perfekcji też nie lubi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ezoteryczny
A! Jeszcze co do aaen. Jeśli tylko ma taką wolę, to życzę jej aby schudła. Jednak według mnie spokojnie może zakładać spodnie, a do lustra to nawet powinna zaglądać, gdyż być może jest atrakcyjną kobietą i powinna zadbać o swój wygląd - mam na myśli ubiór, makijaż czy fryzurę. Z tuszą można też z powodzeniem uprawiać sport, choć możliwości jego wyboru są napewno zawężone. Ale chodząc na basen można poprawić sobie kondycję a przy okazji może nawet i trochę schudnąć. Pozdrawiam puszyste Panie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ezoteryczny
Akurat nie jestem zwolennikiem tatuaży. Lubię naturalne piękno, więc w kwestii makijażu również zalecam umiarkowanie. Poza tym pani ze zdjęcia niczego sobie. Przynajmniej nie wstydzi się swojego ciała a to jest bardzo, hmmm że tak powiem ... ważne;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdalenka cvnivnv is
Witam Dziewczyny! W mojej rodzinie jest problem otyłości , ja miałam różne etapy, był moment że byłam trochę większa, później przechodziłam przez zaburzenia odżywiania , teraz wszystko się unormowało. Czego Wam również życzę , bo najważniejsze jest zdrowie :) i nie tylko to fizyczne, pamiętajcie! Obecnie badam kobiety z nadwagą bądź otyłością, ale też te z bulimią. Dlatego miałabym prośbę, jeśli chociaż jedna z Was zechciałaby wypełnić dla mnie kwestionariusz (5-7min.) będę naprawdę wdzięczna. Oczywiście wszystko anonimowo, wyniki mogę podesłać na maila. tylko nie wiem jak przemycić tutaj maila i adres ankiety ... może jakoś się uda .... Oto ona: Z góry Wam dziękuję, zajrzę tu jeszcze w najbliższym czasie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wypowiem się tylko ogólnie co do tematu. Co prawda wiem, że temat nie jest poświęcony ogólnie otyłości, ale dużo osób wyraża tutaj opinie n/t otyłości. Jak to zawsze bywa grupy są dwie. Jedni uważają, że jak ktoś akceptuje siebie i po prostu jest jaki jest to jego sprawa. Inni przeciwnie oczywiście - rusz dupę i weź się za siebie. Idąc dalej tym tropem do mojej opinii - gruby człowiek nigdy nie będzie szczęśliwy. Sama do niedawna byłam "grubaskiem" i wmawiałam sobie, że to nie takie złe, że nie każdy musi być chudy, że dobrze się czuję w moim ciele i tym podobne. I co? I gówno prawda - wmawiałam to sobie, bo byłam zbyt leniwa żeby zmienić swoje życie. Taka jest prawda .... nie mam nic do osób otyłych, ale powinny wziąć się za siebie i coś z tym robić (i nie chodzi już o samą kwestię chorób - choć są bardzo ważne - ale też ogólną estetykę). Ok, choroba to dobra wymówka. Ale kilogramy z własnej winy? Na to nie ma wymówki. Wszystko można osiągnąć większą lub mniejszą pracą. Pora znaleźć w końcu moment na przełamanie się i wzięcie się za swoje życie bez wymówek. Brak czasu i praca? I na to są metody w odżywianiu. Brak czasu na ruch? Zawsze znajdzie się chwila czasu na spacer chociaż. Ja dopiero chudnąc poczułam się szczęśliwa. Zawsze byłam pewna siebie, dbałam ogólnie o swój wygląd (włosy, paznokcie, ciuchy) i myślałam, że jestem szczęśliwa. Że taka już jestem i inni powinni mnie zaakceptować taką jaką jestem. Dopiero teraz widzę jak bardzo się myliłam i jak wielki kit wciskałam sama sobie żeby mieć kolejną wymówkę do olania sprawy. Taka jest prawda - osoby otyłe są i będą, sama się doprowadziłam do tragicznego stanu. I ogólnie temat jest fajny, bo jak wspominano, nie chudnie się z dnia na dzień, więc fajne ciuszki są potrzebne i tym puszystszym osóbkom, ale warto wziąć się za siebie póki jest jeszcze czas. I w ogóle, to jeśli osoba otyła jest świadoma swojego problemu i próbuje coś z tym zrobić, to wielkie brawka dla niej. Ale nikt nie wmówi mi, że człowiek otyły może być szczęśliwy. Nawet jeśli w jakimś stopniu akceptuje swój wygląd (albo po prostu tak twierdzi), to nie zmieni to faktu, że szybkie męczenie się, zadyszki, czy nawet brak ciuchów w sklepach są objawami szczęśliwego życia. Dziękuję, pozdrawiam wszystkich i idę z przesłaniem - walczcie o siebie i o swoje zdrowie, bo warto! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ostatnio sama przestałam lubić osoby z nadwagą czy otyłe. Wiem, ze to generalizacja z mojej strony - ale tyle przykrych słów od nich usłyszalam jakich sama nigdy nie wypowiedziałam :( Ja jestem skrajnością - z drugiej strony barykady, i to w sposób przeze mnie niezawiniony - geny. I guzik kogo obchodzi czy się dobrze czuję czy nie, czy jestem zdrowa itp - trzeba dopierdolić że płaska, że chuda, że niekobieca. A niby się mówi o poszanowaniu INNOŚCI. Ale czesto tylko w jednym wydaniu. x Więc drogie Panie - mam prośbę, traktujcie innych tak jak Wy byście chciały być traktowane. Oczywiście jak ktoś jest fair to niech nie czuje się urazony moim wpisem. To raczej do osób które muszą udowadniać, że nadprogramowe kg sa czymś najlepszym na świecie a ci chudzi to musza być nieszczęśliwi, bo na 100% nic innego nie robią jak się katują :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Halo są tu jakieś żywe dusze? Chciałabym umieścić ankietkę na temat otyłości do pracy magisterskiej, ale blokują tu wstawianie linków. Jeśli ktoś byłby tak miły i chciał poświęcić chwilkę, byłabym bardzo wdzięczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ruszyć tyłek to nie łaska? Idź do Maca czy innego KFC, posiedź trochę, powdychaj woni przepalonego tłuszczu, porozdawaj ankiety, zbierz trochę jobów. A ty byś na tacy chciała. Dupa ci urośnie od tego lenistwa i sama sobie będziesz mogła te ankiety wypełniać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czytam sobie tutaj że puszyste jest piękne...No ludzie! Piękny jest każdy człowiek ale te zwały tłuszczu to piękne nie są tylko są oznaką choroby i zapuszczenia!!!Czy wysypka po truskawkach lub bąbel po oparzeniu może być piękny? Wiem o czym piszę bo już w podstawówce byłam otyła i co latami przeżywałam to wiem tylko ja. Potem nadciśnienie , złamania i ból kolan i nóg , początki miażdżycy , zagrożenie cukrzycą , ciężki oddech, pocenie... Dopiero od trzech lat wiem że żyję ale po straceniu 60 kg. Ten stan otyłości nie może być piękny ani dobry. Z tym trzeba walczyć bo obżarstwo jest nie godne człowieka. Jak zapijanie się na śmierć!! Ale puki zdrowie jeszcze się trzyma to folgujemy i folgujemy sobie .Nikomu nie radzę bo to przeszłam. To tragedia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
D ostatniego goscia, to moze opisałabys, jak udało ci sie schudnac? Ta, ktora odpowiedziała studentce też bardzo dobrze. Topik powstał moze w sluysznej sprawie. Autorka chciała rozmawiac o zyciu wielkiej dziewczyny, ktore jest ciezkie. O ubraniach i problemach, moze o akceptacji. Ja naleze do tej grupy, ktora nie akceptuje. Też jestem otyła, juz od wielu lat. Wynik złego trybu zycia, braku edukacji, schorzenia (pcos). Walczyłam i...jestem w tym samym miejscu. Wazyłam kiedys 102 kg, ale to moja najwieksza waga, musze uciekac z setki, bo stawy nie wytrzymuja i mam wiele innych przykrych objawow. Schudłam do 79, ale teraz znow jest 90 i tak w koło. Jednak uwazam, ze nalezy cos z tym, robic i zamiast narzekac, nalezy walczyc. Schudnac najpierw 10 kilo, to nietrudne. 10 kilo to dwa rozmiary, wiec z 54 schodzimy do 50, potem 48. Całkiem inna sprawa. Szkoda czasu na zamartwianie sie komentarzami, poprostu nalezy wlaczyc o mniejszy rozmiar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pumcia1982
A ja chciałabym uświadomić wam tylko jedno. Po pierwsze nigdy sobie nie dajcie wmówić przez nikogo, że jesteście gorsze bo macie nadwagę czy jesteście otyłe. Nie stosujcie diet, bo one wyniszczają organizm, tylko ruszajcie jeść, chipsy, słodkie i pić kolorowe napoje.uważajciruszajcie się, wystarczy codziennie wieczorem iść na spacer. Nie macie przyjaciół, bo wami gardzą - kupcie sobie psa, najlepiej dużego... Ja mam rottweilerka :-). Codziennie wieczorem, ba nawet późnym wieczorem robię z nim na nogach jakieś od 2,6 - 4 km dziennie. Przez 5 miesięcy schudłam 20 kg. I najważniejsze - w internecie jest dokument BBC - kto was tu czy. Ten dokument składa się z trzech części. Ja dzięki niemu zrozumiałam. Przestałam pić colę i inne napoje słodzone, przestałam schłodzić herbatę ( i co więcej słodzone mi już nie smakuje). Przestałam jeść cipsy, słone przekąski, zainteresowałem się dietetyka i metabolizmem. Pracuje nad sobą każdego dnia i czerpie z tego satysfakcję bo to jest również ważne, być zadowolonym z efektów. A to jak ludzie tyja i chudną to ogromny biznes, a ten dokument was uświadomi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pumcia, dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze raz napiszę ten tekst, ponieważ wczoraj pisałam z tableta, miałam słownik, a słowniki w tabletach są beznadziejne. Chciałabym uświadomić wam tylko jedno. Po pierwsze nigdy sobie nie dajcie wmówić przez nikogo, że jesteście gorsze bo macie nadwagę czy jesteście otyłe. Nie stosujcie diet, reklamowanych w Internecie, tylko starajcie się zachować umiar, rozdzielić jedzenie na 4 - 5 posiłków czyt. śniadanie, drugie śniadanie, objad, przekąska, kolacja lub 4 posiłkowy: śniadanie, drugie śniadanie (może być owoc), objad, kolacja (co 4 godziny), w zależności od tego o której wstajecie i o której kładziecie się spać, generalnie zasada polega na tym, by nie jeść trzy godziny przed snem. Posiłki powinny być co 3 - 4 godziny, przy czym uważam, że co 4 godziny lepiej jeść ponieważ trzustka odpoczywa, niżeli przy posiłkach spożywanych co trzy godziny. Patrzcie na to co wkładacie na talerz, wywalić bułki, pszenne pieczywo (od czasu do czasu można zrobić sobie przyjemność i zjeść jakiegoś rogalika, ale to tylko rano - nigdy nie wieczorem), zrezygnować ze słodkiego, ze słodzenia herbaty, kawy, zastąpić gazowane kolorowe napoje wodą mineralną z cytryną, a jak chcecie się orzeźwić, to są wody gazowane białe, wiecie jakie to jest dobre z cytryną? Nie macie przyjaciół bo wami gardzą, z powodu nadwagi? A koleżanki od was się odwróciły? (to tylko znaczy, że nigdy tak naprawdę nie mieliście ludzi, którzy byliby przychylnie do was nastawieni, bo prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie, a nie w urodzaju..), to kupcie sobie psa ;). Ja mam rottweilerka. Codziennie wieczorem, ba nawet późnym wieczorem robię z nim jakieś, 2,6 km - 4,1 km. Przez pięć miesięcy zrzuciłam 20 kilogramów, nie stosując żadnych diet, ale jem w domu (nie na mieście), zrezygnowałam ze słodzenia herbaty (czy to takie trudne? nie, po prostu należy sobie uświadomić, ze tego nie potrzebujemy, zaprogramować swoją podświadomość na to, że cukier jest nie dobry - bo to jest prawda), nie jem słonych przekąsek, nie piję gazowanych kolorowych napoi typu coca cola, lub soki (jak mam ochotę na sok, to wyciskam go w domu z cytrusów :), lub warzyw) - bo to co macie w kartonikach to obok soku nigdy nie leżało). A co najważniejsze, jakieś ponad pół roku temu oglądałam dokument na BBC, który mnie wręcz przeraził. Ten dokument nazywał się To co nas tuczy. Dokument składa się z trzech odcinków i opisuje, co przemysł robi aby ludzie stawali się coraz grubsi. Jak chcecie zdrowiej żyć, jak chcecie zrobić coś ze swoim życiem, przede wszystkim dla siebie, nie dla kogoś.. ale dla siebie i dla własnego zdrowia, dla zwiększenia poczucia wartości, dla pokazania sobie, że nic dla was nie jest niemożliwe, że zrobicie wszystko to co będziecie chciały/chcieli - ściągnijcie ten dokument i go oglądnijcie. Zobaczycie na czym polega przemysł spożywczy i na czym polega wasze tycie. Ja przewartościowałam sobie swoje życie o 180 %, jeśli chodzi o składniki odżywcze, zainteresowałam się metabolizmem człowieka, a także dietetyką. Pracuję nad sobą każdego dnia i czerpię z tego satysfakcję, bo to jest najważniejsze. Cieszyć się z osiąganych efektów, wbrew wszystkim niezadowolonym ignorantom :). A to jak ludzie tyją i chudną, to co czytacie w Internecie to ogromny biznes, a ten dokument was uświadomi. ;) (ja dla zwiększenia swojej motywacji, oglądam sobie od czasu do czasu, cały cykl tych dokumentów i daje to nieziemskiego kopa :) ). Jest jeszcze coś. Taki staruszek, który opowiada o składnikach odżywczych itd itp.. Jerzy Zięba (widziałam kilka jego odcinków, dość ciekawe, ale nie ze wszystkim się zgadzam, to jednak: odcinek o cukrze, bodajże 5) - dostępny na youtube - genialny, też warty polecenia ;). Należy sobie również uświadomić to, że nie tyjecie od tłuszczu :) tyjecie głównie od cukru !! : od wszystkich węglowodanów, które spożywacie, a ich jest całkiem sporo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia sz
Dzień dobry ja bym chciała opisać swoją sytuację . Przed moim pierwszym dzieckiem ważyłam 64 kilo po porodzie zaczęłam tyć do 90 , w 2 ciąży schudłam z 94 na 78 kilo przed porodem , później snów tycie , i odchudzanie i jojo przez 8 lat aż sobie dałam spokój po 3 ciąży juz nic nie zgubiłam wręcz przeciwnie waga rosła 108kg. Zajadalam się wszystkim i o każdej porze najgorsze były wieczory aż do nocy jadłam nawet wtedy kiedy się nie chciało. Złożyłam winę na depresję nerwy i te sprawy . Az do dnia kiedy to moja koleżanka poleciła mi spotkanie z endocrinologiem . O powiedziałam mu wszystko zlecił mi badania na cukrzycę 4ro godzinne robi się je na czczo pierwsze pobranie pije się glukozę i później co pół godziny nova próbka krwi jest pobierana . W rezultacie co się okazało ze nie mam cukrzycy lecz przeciwnie produkuje za dużo insuliny co powoduje zamknięte koło : dużo insuliny wiec potrzebuje jeść, zjem ,wiec produkuje jeszcze więcej insuliny, wiec potrzebuje jeszcze więcej jedzenia. Po wypróbowania kilku leków przeciwko cukrzycy ,oczywiście przypisanych przez lekarza. Znalazłam jeden który mi pasuje zgubiłam 6 kilo przez 2 miesiące można powiedzieć bez żadnego wysiłku . Jem regularnie 5 posiłki dziennie i co dziwne nie jestem głodna .rano i w południe musze się zmuszać do jedzenia . Wiec jeśli mogłam komuś pomóc moim wpisem jest mi miło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam!. Jestem studentką III roku dietetyki.Prowadzę badania dla potrzeb mojej pracy licencjackiej na temat: "Styl życia a ryzyko wystąpienia otyłości". W związku z tym zwracam się z uprzejmą prośbą o wypełnienie ankiety. Ankieta ma charakter całkowicie anonimowy, a jej wyniki będą służyć wyłącznie celom naukowym. Serdecznie dziękuję za współpracę, Link do ankiety: https://docs.google.com/forms/d/1w87dqGQPGlIvPFjQE1STLkL-nfCmgeBsdyF7f1qeUZA/viewform?c=0&w=1&usp=mail_form_link

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam!. Jestem studentką III roku dietetyki.Prowadzę badania dla potrzeb mojej pracy licencjackiej na temat: "Styl życia a ryzyko wystąpienia otyłości". W związku z tym zwracam się z uprzejmą prośbą o wypełnienie ankiety. Ankieta ma charakter całkowicie anonimowy, a jej wyniki będą służyć wyłącznie celom naukowym. Serdecznie dziękuję za współpracę, Link do ankiety: https://docs.google.com/forms/d/1w87dqGQPGlIvPFjQE1STLkL-nfCmgeBsdyF7f1qeUZA/viewform?c=0&w=1&usp=mail_form_link

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patka magisterka
Cześć wszystkim. Chciałabym bardzo prosić Was o pomoc, jestem studentką V roku studiów magisterskich i na przełomie czerwca i lipca mam obronę. Robię badania do mojej pracy magisterskiej. Ankieta jest krótka jej wypełnienie zajmuję ok. 5-10 minut.Z góry bardzo wszystkim osobą dziękują, które wypełnią i poświęcą swój czas.! DZIĘKUJĘ.! <3 Patka... Tutaj macie link ----> http://www.survio.com/survey/d/C4H3L8D6A7Y4F9I8H

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aktualnie trwają prace przygotowawcze do programu telewizyjnego, który poświęcony będzie osobom walczącym z otyłością. To będzie wyjątkowy projekt pokazujący wzruszające, prawdziwe historie, emocjonującą walkę o nowe życie oraz wielkie zwycięstwa siły woli nad przeciwnościami losu. Chcemy udowodnić ludziom borykającym się z nadwagą, że poprzez radykalną zmianę swojego trybu życia, mogą poddać transformacji zarówno swoje ciało, jak i siebie samych. Kontrolując swoją wagę i odrzucając przyzwyczajenia żywieniowe dostaną szansę na nowe życie. Jeśli chcesz być jedną z takich osób zgłoś się! Poszukujemy duetów (np. matka z córką, małżeństwo, przyjaciółki, bracia...), w których zarówno jedna jak i druga osoba zmaga się z otyłością i jest gotowa zmienić swoje życie pod okiem specjalistów. Na adres program@endemolshine.pl prześlij wiadomość (w tytule wpisując: "NOWE ŻYCIE") zawierającą informację o: - wieku - wadze - kontakt telefoniczny - aktualne zdjęcie całej sylwetki To może być pierwszy krok ku zmianie Twojego życia na lepsze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka sggw
heyjka.! proszę bardzo bardzo o pomoc każdą kobietę która to przeczyta jestem studentką i piszę pracę magisterską. Ankieta jest anonimowa. :D dziękuję bardzo za każdą poświęconą minutę.! :D http://www.survio.com/survey/d/S5G5D5D1V5W9S2E9F

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majka890
Wcześniej ważyłam 102kg schudłam do 68kg ale efekt jojo się pojawił i niestety przybrało mi się do 120kg i wtedy powiedziałam stop, Majka musisz coś z tym zrobić przecież jesteś jeszcze młoda jak ty wyglądasz i tak zaczęłam przeglądać różne fora i natrafiłam na Afrykańskie Mango http://szczupla-kobieta.pl i powiem Wam,że w końcu mam pewność,że efektu jojo nie ma. Jestem już rok po skończonej kuracji i waga stoi ładnie w miejscu;) Dodam iż w 2 miesiące zrzuciłam 16kg, a później to było już z górki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość domixik
Witam Wszystkich ! :) Mam do Was ogromną prośbę. Piszę pracę magisterską i potrzebuję Waszej pomocy. Chodzi o wypełnienie ankiety dotyczącej waszych zachowań zdrowotnych w przypadku otyłości. Jeżeli w danym momencie jesteście na diecie, to proszę Was o uzupełnienie ankiety kierując się zachowaniami żywieniowymi jakie miałyście kiedyś- przed dietą. Z góry bardzo serdecznie Dziękuję! <3 Poniżej link do ankiety. https://www.ankietka.pl/ankieta/256944/kwestionariusz-do-badania-zachowan-zywieniowych-i-opinii-na-temat-zywnosci-i-zywienia.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cześć. Tak czytam sobie Wasze wpisy i pomyślałam, że napiszę. Wiecie kto mi pomógł zwalczyć otyłość? dietetyk! proste nie? Grunt to znaleźć dobrego dietetyka, który będzie chcial Wam pomóc, a nie wstawi kopiuj wklej i gotowe, gotowy szablon. Ja z moją panią dietetyk współpracuję już pół roku, schudłam już 20 kg i chcę więcej i wiem że mi się uda!!! Bardzo polecam panią dietetyk Sylwię Sobczak-Piżuch z Be Light. Nie znam lepszego. Pozdrawiam i powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×