ABORCJA FARMAKOLOGICZNA W 7 TYGODNIU

cześć :) założyłam ten temat dla kobiet, które planują aborcję farmakologiczną. Jestem niepełnoletnia i dość szybko zaszłam w ciążę. Razem z chłopakiem kupiliśmy tabletki przez internet, jedną tabletkę poronną oraz 12 tabletek wywołujących skurcz macicy. Tabletki doszły w ciągu 2 dni od zamówienia, bardzo szybko. O godzinie 14.40 wzięłam pierwszą tabletkę, którą połknęłam. Poczekałam do godziny 10 następnego dnia i wlożyłam 4 tabletki pod język, czekałam 20 minut aż do całkowitego rozpuszczenia, po czym połknęłam wszystko. Od razu uprzedzam, że tabletki są bardzo niedobre, mają nieprzyjemny smak. Po około godzinie zobaczyłam, że krwawię. Było to bardzo lekkie krwawienie i żadnych bólów. Drugą dawkę (kolejne 4 tabletki) wzięłam o godzinie 14.20 i ich smak doprowadził mnie do wymiotów. Mimo to od razu po 20 minutach chwycił mnie tak straszny ból w dole brzucha, który był nie do wytrzymania. Leżałam na podłodze i zwijałam się z bólu. Skurcze trwały około godziny. Krwawienie było w normie, usnęłam na ziemi, po czym obudził mnie mój chłopak. Umyłam się, ubrałam i poszliśmy na krótki spacer. Podczas tego spaceru, o godzinie 17.50 wzięłam ostatnią dawkę tabletek, również pod język na 20 minut. Po 15 minutach poczułam, że jakaś część mnie po prostu ze mnie wyleciała. Straszny dyskomfort. Byłam blisko domu, dlatego szybko poszłam zobaczyć co się stało. Bardzo zaczęłam krwawić. 5 maxi podpasek w ciągu 40 minut. Gdy sytuacja opanowała się, uspokoiłam się. Minęły 2 dni, które były całkiem spokojnie. Nie nazwałabym tego nawet krwawieniem, tylko zwykłym plamieniem. Wczoraj poczułam silny ból. Byl jeszcze silniejszy niż podczas pierwszego dnia. Był niewyobrażalny. Niestety nie mogłam iść do lekarza. Bardzo silny i długi skurcz, ponad 2 godziny. Tym razem wydobył się ze mnie skrzep krwi wraz z czymś dziwnym, mierzącym ponad 10 cm długości i 5 cm szerokości. Bardzo niemiły widok, sparaliżował mnie, po czym zasłablam. Przez chwilę poczułam ulgę ale potem pustkę. Było mi przykro, że to zrobiłam. Niestety nie poradziłabym sobie z tym dzieckiem a o ciąży nikt nie mógł się dowiedzieć. Na dzien dzisiejszy towarzyszą mi silne bóle mięśni w okolicy macicy. Za 2-3 tygodnie zrobię test ciążowy, który prawdopodobnie wykarze, czy aborcja się udała. Życzę wszystkim dziewczyną, które się tego podejmą siły i wytrwałości. Niestety musimy uporać się z przeciwnikami aborcji. Zastanówcie się na pewno czy tego chcecie. Pozdrawiam

Przeczytałam to i powiem Ci , że jesteś głupią i nie dojrzałą dziewczyną. Bezczelna !!! I jeszcze chciałaś się tym podzielić ;/

Tak, masz rację, jestem niedojrzała. Dzielę się tym, ponieważ znajduje się w sieci wiele pytań, które brzmią "dziewczyny pomóżcie, jak to przebiega"..

Ty gówniaro!Aż mi się niedobrze zrobiło po przeczytaniu tych Twoich wypocin:/ Idź się bzykać dalej i żryj te tabletki aż sama zdechniesz...

widzę że jesteś z siebie dumna,życzę ci byś w przyszłości nie mogła zajść w ciążę i abyś tęskniła za tą małą istotką którą własnymi rękami uśmierciłaś,szczerze ci tego życzę

przykre serio :c przejęłam się

a z jakiego zrodla mialas te tabletki?? woman on waves / woman on web sa pewnym zrodlem..inne takie "internetowe" moga ci sprzedac trucizne normalna aborcja farmakologiczna ( prowadzona przez lekarza ginekologa) wymaga wziecia dwoch tabletek w odstepstwie 48 godzin

Inoways - uważam , że bardzo dobrze zrobiłaś że opisałaś to tu tak szczegółowo. Ja sama niedawno szukałam wiadomości na ten temat, ale az tak szczegółowego opisu przebiegu aborcji farmakologicznej nie znalazłam. Dodam że tez zakupiłam tabletki na stronie women, ale spanikowałam i nie wzięłam ich . Dokonałam aborcji chirurgicznej, z tym że pojechałam na nia do Niemiec. I nie mam żadnych wy\rzutów sumienia że to zrobiłam Po aborcji ulżyło mi bo pozbyłam sie problemu kłopotu który miałam i miałabym z niechciana ciążą.

fuj ale obrzydliwe, nie potępiam ciebie jednak bo to twoje życie. ciekawa byłam zawsze na czym to polega. zabezpieczaj się na przyszłość dziewczyno.

jedyne, co mogę trochę potępić to ryzyko - bo bez lekarza itp. ja bym zrobiła to samo gdyby mi się zdarzyło. taka prawda, dotychczas tabletki działają,ale gdyby. I też dziekuje za szczegółowy opis

Dlatego temat ten jest dla kobiet, które szukają takiego opisu a nie dla przeciwniczek aborcji.. To, że się tu wypowiecie, skrytykujecie to nic wam nie da, nie zmieni sytuacji. Tabletki kupiłam przez internet od pana, były zapakowane jak w aptece, ulotka, oryginalne opakowanie, na odwrocie również była nazwa tabletek.

[zgłoś do usunięcia] katarzyna kasia:P:P:P Ty gówniaro!Aż mi się niedobrze zrobiło po przeczytaniu tych Twoich wypocin:/ Idź się bzykać dalej i żryj te tabletki aż sama zdechniesz... 11:48 [zgłoś do usunięcia] kakulka21 widzę że jesteś z siebie dumna,życzę ci byś w przyszłości nie mogła zajść w ciążę i abyś tęskniła za tą małą istotką którą własnymi rękami uśmierciłaś,szczerze ci tego życzę IDIOTKI

Ty chyba nie był 7 tydzień tylko 12 tydzień. Ja w 9 usunelam i nie było żadnego dużego skrzepu. Tylko takie malutkie. Pewna jesteś ze to 7 tydzień? Byłaś u gina?

idź do lekarza niech sprawdzi czy wszystko ze środka się usunęło,żebyś powikłań nie miała.

Inoways, niejedna Ciebie rozumie, ja znam taką co to się zarzekała, ze jakby wpadła to urodziła. I urodziła, owszem. Ma małego synka ale jak wpada po raz drugi to usunęła.

Tylko, że stało się to za moim pierwszym razem i z zabezpieczeniem, niestety zawiodło. Ta sytuacja bardzo zniechęciła mnie do seksu, nie zamierzam tego robić przez dość długi czas.

Tylko, że stało się to za moim pierwszym razem i z zabezpieczeniem, niestety zawiodło. Ta sytuacja bardzo zniechęciła mnie do seksu, nie zamierzam tego robić przez dość długi czas.

do przeciwniczek- ile niechcianych dzieci zaadoptowałyście? No? słucham...

Inoways- jak ja bym policzyła przez te lata co mi opowiadały dziewczyny, to znam chyba z 5 takich lasek, co takie coś mają za sobą. Skala zajwiska jest ogromna, te 5 się do tego przyznało, al ile koleżanek nie chce o tym mówić?

skrzepy to moga byc zluszczajace sie scianki macicy, zarodek w 7 tyg nie jest do odnalezienia jednej kobiecie luszczy sie mniej innej wiecej ja rowniez potepiam ten zakup " od pana"- moglas sie naprawde zatruc jak nazywa sie ten srodek "od pana" ile masz lat? jaka stosujecie antykoncepcje?

Na pewno nie więcej niż 7 tydzień, ponieważ zrobiłam to tylko raz w życiu, i było to 11 marca, czyli więcej niż 7 niemożliwe.

możliwe jedynie, że dziecko będzie upośledzone przez twoje wybryki. nie kupuje się tabsów przez net za wyjątkiem women on web. w dupie mam twoja aborcję i twoj płód, nie jestem obrończynią życia, ale jak widzę takie zasmarkane, żałosne gówniary, co jedyne co umieją to rozłożyć nogi przed jakimś cepem, a potem we własnej łazience sprowadzić się do roli upokorzonego zwierzęcia wydalającego płód, to mi się śmiać chce :) warta jest tego twoja chuć i chuc twojego niedojrzałego chłopczyka ? :)

i to żadne "kurwiska" nie były tylko dziewczyny w stałych związkach, w tym trzy mężatki

jak ja wpadlam, to bylam w takim dolku ze opowiedzialam to kilku dziewczynom slyszalam zawsze to samo- nie przejmuj sie, ja rowniez mam to za soba!

"Na pewno nie więcej niż 7 tydzień, ponieważ zrobiłam to tylko raz w życiu" za głupie to było, żeby o zabezpieczenie porządne zadbać, ale żeby kupic tabsy od "pana" to już za głupie nie było :D zobacz: jeszcze nie masz dowodu osobistego, a już miałas aborcję :) wow, ciekawe, ile jeszcze cię w życiu czeka! ;)

zabezpieczyliśmy się prezerwatywą, tabletki nazywają się arthrotec.

Aha. Ja tam miałam tylko bol brzucha jak przy miesiaczce, a po godzinie okres normalny tylko skrzepow trochę było.

zajmij się swoimi sprawami. życie uczy pokory pamiętaj, nie wiesz jeszcze jak się skończy twoje, jak toje dzieci będą się chucią rozporządzały.. i do czego to je doprowadzi. biologia, popęd jest typowy dla jednostek zdrowych więc z czym masz problem? że człowiek ma płuca? Żyją w stałym związku to i sypiają ze sobą. Koleżanko- idź do jakiegoś lekarza, najwyżej jak odkryje to nie przyznaj się, ze coś brałaś. i tyle.

niestety- w ciazy mozesz byc nadal- cholera wie co ty wzielas test ciazowy nie bedzie wiarygodny, ze wzgledu na burze hormonalna w twoim ciele niestety- powinnas isc do gina i tam zrobic sobie usg i badanie krwii

i szczerze mówiąc ten skrzep troche mały był jak na 7 tygodniową ciąże. lepiej naprawdę sprawdź, czy ci się ta domowa aborcja udała. bo jak nie - gratuluję mamuniu upośledzonego dziecka, wszyscy się dowiedzą, twój chłoptaś spieprzy, a ty będziesz do końca życia płakać, że lepiej było siedzieć nad książkami :)