Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
inoways

ABORCJA FARMAKOLOGICZNA W 7 TYGODNIU

Polecane posty

Gość KurwaKurwieLbaNieUrwie
Ale wy jesteście pojebane. Co kurwa wzielibyscie i wychowali to dziecko?! Pytam kurwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cóż w ciąży możesz być nadal
"zabezpieczyliśmy się prezerwatywą" takie bajki to my, a nie nam :) dobrze wiesz, że niczym się nie zabezpieczyłaś, dziewczynko i nie okłamuj tu dorosłych ludzi :) gdybyś użyła kondomu, gdyby poprawnie go założył nieletni tatuś, to byś w ciąży nie była. ergo - nie użyliście go albo ten debil nawet gumy poprawnie założyć nie umie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarzyna kasia:P:P:P
No więc napisałam że mogła też siebie zabić i byłoby sprawiedliwie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vhmghyj
no pewnie że nie wzięłyby, tułałoby się po bidulach, na całe życie przesrane potem z biuidula wygnaliby w wieku 18 lat na bezdomnośc. Domy dziecka sa przepełnione. Jak mi któras napisze- a jakby ciebie wyskrobali - to odpowiem- nbo t bym się o tym nawet nie dowiedziała. dajcie spokój. z procedurami adopcyjnymi w Polsce ? poza tym maiła by całe zycie i tak już pozamiatane, napiętnowana, ciężarna, nieletnia... jak pomagacie takim matkom? jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarzyna kasia:P:P:P
Dlaczego zabiłaś tylko dziecko?Trzeba było popełnić samobójstwo zbiorowe...nieletnia mamusia,nieletni tatuś i niczemu winne dziecko! A Wy zabiliście dziecko,a za parę lat będziecie się starać o ślicznego bobaska...!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie usprawiedliwiajcie jej zachowania! Ten temat w ogóle nie powinien się tu pojawić , są tu matki które mają swoje dzieci i te które się o nie starają a nie te które zabijają! Pomyślcie o uczuciach naszych, a nie popieracie jakieś wybryki dziecka które ,,ZABIŁO'' swoje dziecko. Jestem przeciwna, lepiej oddać niż zabić. A to że zrujnowało by Tobie to życie ... trzeba było pomyśleć o zabezpieczeniu ... I nie gadaj głupot że zabezpieczenie zawiodło, nie są to tylko prezerwatywy. Jak ja nie miałam pojęcia o sexsie to się za niego nie brałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czaki 1981
arthotec sprawia ze macica mieknie i wejscie do niej "otwiera sie" normalnie podaje sie ten lek przed aborcja chirurgiczna, by ulatwic lekarzowi wsuniecie narzedzi. ciekawa jestem ile zaplacilas "panu"-normalnie opakowanie leku ( jest to lek na artretyzm, jak nazwa wskazuje) kosztuje 22,75 za 20 sztuk idz do lekarza, przemilcz ze cos bralas, powiedz tylko ze dostalas skurczy i krwawienia i nie wiesz dlaczego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czaki 1981
22,075 euro mialo byc- czyli 95 zl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żyjemy w chorym kraju, gdzie nie wolno nam przeprowadzic legalnie ani aborci. To jest chory kraj i jak widze duzo chorych kobiet. Ubliżacie tu dziewczynie że pozbyła sie ciąży. Wiecie co w tym jest najgorsze, ze musiała to robić sama bez opieki lekarza bo to własnie jest chory kraj. Ja nie jestem nastolatka jestem dojrzała kobieta mam dwoje dzieci i zabiezpieczałam sie prezerwatywa. Nie moge brac tabletek antykoncepcyjnych spirale miałam ostatnio założeone dwie jedna kmiałam 4 miesiące, drugą tydzień przy każdej z nich silne krwawienie i bóle brzuch nie do wytrzymania. 2 miesiące temu też zaszłam w ciąże kochałam się z mężem tylko dwa razy w tamatym cylku. W 9 dniu cyklu z prezerwatywą a w 21 dniu bez i zaszłam w ciąże. Kupiłam też te tabletki ale spanikowałam. Pojechałam do niemiec tam po ludzku można przeprowadzic aborcje kosztowała 45 euro pod narkozą za dodatkowe 500 euro od razu podwiązano mi jajowody. Teraz będe miała z głowy niechcina ciąże. Ale trzeba jechac za granice aby dokonac jak trzeba i aborcji i podwiązania jajowodów to chory kraj. W klinice w niemczech w której to zrobiłam lekarz mówił że około 600 polek rocznie przyjeżdża do niego na aborcję. Więc nie ma co sie oszukiwać jest nas wiele które to robią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cóż w ciąży możesz być nadal
Dobrze ci tu radzą, idź głupia dziewucho do lekarza, powiedz że jesteś w ciąży i dostałaś skurczy i krwawienia (nic nie mów, że coś brałaś oczywiście, to jest nie do udowodnienia), wezmą to za poronienie naturalne (albo raczej będą udawali, że wierzą, że nie maczałaś w tym palców). jeśli nie wydaliłaś płodu lub niecałkowicie, to możesz nawet dostać zakażenia, sepsy i umrzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vhmghyj
baloniki- stul japę lepiej dzieciorobie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byłam z kobietą...
poroniłam w 10tyg i skrzep wielkości 10cm to jakiś żart?! max 6 - 7cm. sama widziałam swój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vhmghyj
Belnea, głos rozsądku, jesteś mądrą kobietą. Lece bo mi nerwy strzelają. A balonik ma aż 4 dzieci, któreś z nich może mieć taki sam PROBLEM jak autorka wątku. życzę ci tego podła glizdo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KurwaKurwieLbaNieUrwie
Balinik ty sie lepiej zajmij swoim życiem, do 45 lat to ty z 14 dzieci będziesz miała, w stopę ci sie nie pomieszcza. Ale ich uśmiech wynagrodzi ci wszystko:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KurwaKurwieLbaNieUrwie
Kurcze a ja wogole skrzepu nie miałam. Dziwne to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czaki 1981
nie ma co o skrzepach dyskutowac, kazda kobieta jest inna ja np. malo krwawie podczas miesiaczki, a raz mialam taka ze same skrzepy ze mnie lecialy - i to olbrzymie 5-6 cm..i co? ano nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byłam z kobietą...
skrzep to dużo powiedziane... bardziej zlep tkanek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I własnie tak to w naszym kraju bywa. Krytykuja aborcje same rodzą po kilkoro dzieci które potem są bite wyrzucane na smietniki zabijane. A te co przezyja wyrastaja na chuliganów lub ku..wy. Nie sztuka jest narobic i narodzic dzieci. Sztuką jest dac im wszystko co najlepsze zarówno miłośc opieke, czułość, dobre wykształcenie oraz pomoc w starcie w dorosłe zycie. Dzisiaj mamy takie czasy a nie inne ciężko jest ze wszystko a przede wszystki z praca trzeba pomagac młodym w starcie. Ale ci co narobia sobie dzieci maja to głęboko w dupie . Oczekuja laurów i medalów za to ze urodziły i wychowały Dumne sa bo co co ??? Urodziły wychowały do dorosłości. A potem to wszystko klepie biede i co za tym idzie ??? klepie biede i kolejne dzieci. Rodza bez zastanowienia po 4,5,6 i więcej dzieci i udaja jakie one są przeciwne aborcji. Śmieszy mnie takie podejście do życia. Moja córka ma 19 lat i wiem jedno gdyby dzisiaj powiedziała mi ze jest w ciąży i nie chce tego dziecka napewno miałaby we mnie wsparcie i pomoc jeśli chodzi o aborcje. Sama mamy prawo decydować kiedy i ile dzieci chcemy mieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość się wtrącę
a ja sądzę że dziewczyna która to napisała szuka pomocy....chce wyrzucić z siebie przeżycie bardzo negatywne, może szuka tutaj swego rodzaju rozgrzeszenia, chce uczynic z tego z czym czuje sie bardzo źle, coś normalnego, opisując rzeczy bardzo biologicznie, ksiazkowo... Autorko, jeśli potrzebujesz wsparcia, rozmowy, albo innej pomocy (bo jak rozumiem w rodzinie jej nie masz), odezwij się.... jeśli chcesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hope____
Tak czytam to wszystko i nic tylko smutek się nasuwa. Dzieci zabijają swoje dzieci... Matki mające już dzieci zabijają im brata lub siostrę. W głowie się nie mieści naprawdę. Belnea wybacz nie mam zamiaru Cię obrażać, ale nie jestem w stanie sobie wyobrazić, jesteś dorosłą kobietą zapewne w wieku zbliżonym do mojego, masz już dzieci tak ja ja zresztą i nie wyobrażam sobie jak mogłaś zabić (tak zabić nazywajmy rzeczy po imieniu) swoje trzecie dzieciątko. Bo tutaj młoda, niedoświadczona dziewczyna, każdy popełnia błędy młodości jedne większe, drugi mniejsze. Mogła nawet do końca tego nie rozumieć co zrobiła, chciała pozbyć się problemu. Ale Ty dorosła kobieta, matka. Nie umiem sobie tego wyobrazić. Przepraszam Cię z góry, wiem, że nie powinnam Cię oceniać, ale kurcze jak można??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byłam z kobietą...
przede wszystkim należy uświadamiać dzieci, mnie matka zawsze uświadamiała i ostrzegała przed ciążą, kiedy moje koleżanki rodziły jedna po drugiej ja cieszyłam się życiem szkolnym bez wpadki na koncie. W rodzinach patologicznych, biednych lub nawet zwykłych jest problem z uświadamianiem. Poza tym uważam, że biedaków powinno się kastrować albo przymuszać do antykoncepcji, bo to się ogląda to aż się włos jeży. Albo taka urodzi dzieciaka i go zakisi w beczce albo wypuści na ulicę kolejnego obdartego chuligana. Co to za życie wiecznie głodno, zimno i bez miłości? A potem sądzą takich za moje pieniądze. Wypierdalać że tak powiem, nienawidzę tej całej wiejskiej chołoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czaki 1981
Belnea tutaj niestety widze reke kleru... wiesz,ze nie chcesz(weicej) dzieci, chcialabys powiazac jajniki- nielegalne antykoncepcja- do 18 roku zycia musisz isc z mama - co to oznacza wiadomo, nie kazdy ma taka matke jaka jestes ty Belnea, mlodzi radza sobie jak moga- i takie sa efekty drogie swietojebliwe- darujcie sobie opowiesci o waszej cnocie w okresie dojrzewania. Okres dojrzewania to okres budzenia sie naszej seksualnosci, mlodzi uprawiaja seks, zawsze tak bylo, jest i bedzie. To normalne, ludzkie. Nienormalna jest atmosfera wstydu wokol tej strefy zycia. Pietnowanie jako kurwy, puszczalskiej, idiotki. Kobieta ktora uprawia seks "nie ma do siebie szacunku" (wtf ??) TO JEST CHORE wychowanie seksualne- nie ma- zamiast tego wychowanie do zycia w rodzinie, prowadzone najczesciej przez katechetki pilnie potrzebujeca fachowej pomocy psychologicznej niedostepna i droga antykoncepcja, do tego farmeceuci katolicy odmawiajajej sprzedarzy zaslaniajac sie klauzula sumienia a sciagalnosc alimentow mamy najnizsza w Europie....do tego dochodzi ostracym spoleczny w stosunku do samotnych matek ale ksiadz z ambony pieje- mnozcie sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Większość tu prowokuje, a wy
łykacie jak pelikany i podniecacie się :) Ale fakt, że bardziej od brudasów śmieszą mnie wypowiedzi tych różnych damulek, co gacie 2 razy dziennie zmienia i prysznic 3 razy dziennie bierze :) Chyba jedyne, co w życiu osiągneliście, to bycie czyścioszkiem, ludzie :) Przesada w żadną stronę nie jest dobra, skóra posiada na przykład swój własny płaszcz lipidowy i on nie jest po nic na waszej skórze. Myjcie się po prostu tak, żebyście byli czyści, pachnieli i sami się dobrze ze sobą czuli. Ja nie mam harmonogramu, mam własne nawyki oczywiście, ale zdarzają się też odstępstwa. Lubię pachnieć i sama się dobrze czuc we własnym ciele i tego się trzymam. A nie chwalenia, że zapierdalam co 2 godziny pod prysznic i to osiągnięcie na miarą mount everestu :) Owszem, zdarzało się, że zapierdalałam, na przykład jak były potworne upały, ale nie przyszłoby mi do głowy się tym przechwalać. I jeszcze jedno - nasz osobisty zapach to niestety dar od puli genowej, indywidualny dla każdego i wiele się z tym zrobić nie da, więc nie szykanujcie tych ludzi, co im się nie poszczęściło, że oni się nie myją, bo często goowno prawda (oczywiście są preparaty dla ludzi z problemem, ale czasem chodzi o zapach, a nie o niedmierną potliwość). Mnie się akurat poszczęściło, bo mam zapach wręcz legendarny (nikt nigdy nie mógł zrozumieć, jak to się dzieje, że ja nawet po totalnym wysiłku, spocona ja mysz - pachnę, nie zlicze komplementów ile w życiu zebrałam na temat mojego zapachu, taki dar od natury, ale raczej rzadki ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czaki 1981
podwiaznie jajnikow- nielegalne wychowanie seksualne- nie ma antykoncepcja- droga, mlodziez nie wie jak jej prawidlowo uzywac, a farmaceuci potrafia odmowic jej sprzedarzy zaslaniajac sie klauzula sumienia samotna matka-ma radzic sobie w mysl "bog dal dziecko, bog da i na dziecko", sciagalnosc alimentow mamy najnizsza w europie...do tego dochodzi ostracyzm spoleczny ten kraj jest chory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zakładając ten wątek nie chciałam tu kobiet, które będą mnie krytykować. Nie chcecie, to nie czytajcie. Nawet nie wiecie jak mi ciężko, jeśli to się nie uda, będzie ciężko już do końca życia. Dostałam mega nauczkę i więcej takiego błędu nie popełnię. Jest mi bardzo ciężko, ponieważ nie mogę nawet iść do lekarza, ponieważ wychowałam się w porządnej rodzinie, w której nastoletnia ciąża to absurd. I bardzo proszę nie krytykować dojrzałych lub niedojrzałych kobiet, które dokonały aborcji. Tylko one rozumieją jak to jest ciężko i że nie ma innego wyjścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Większość tu prowokuje, a wy
sorry, zły temat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodam swoje 33 grosze
Idź jak najszybciej do ginekologa i powiedz mu o tym "że poroniłaś" żeby Ci sprawdził czy nic ci nie zostało w macicy (może spowodować stan zapalny a w późniejszej konsekwencji nawet bezpłodność) oraz żeby zlecił Ci zestaw badań hormonalnych. Ja nigdy nie miałam aborcji ale jak byłam w szpitalu na oddziale endokrynologicznym to w sali były ze mną dwie kobiety po aborcjach farmakologicznych z tabletek z nieznanych źródeł (jedna po roku od aborcji a druga po 3 miesiącach). Obu się organizm "rozregulował" na maxa. Jedna z nich mdlała chociaż raz w tygodniu :O Leć szybciutko na badania!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czaki 1981 ma rację ,nasz kraj to średniowiecze, antykoncepcja powinna być w szkołach,aborcja też powinna być legalna. Nam rok temu przydarzyła sie ta sutuacja ,jeden raz bez gumki i ciąża.Miałam już 2 córki i nie planowałąm kolejnego.Uzgodniliśmy z mężem że nie urodzę i wspierał mnie w tym.Pojechałam prywatnie do lekarza,wypisał tabletki artrothec (chociaż nie chciał,bo bała się).Powiedziałąm że pójdę do innego jeśli mi nie wypisze.Ciąża była 4-tygodniowa,później poszłam skontrolować czy wszystko ok.Spadł że mnie cięzar i stres który przechodziłam przez ten tydzień.Teraz mam spiralę i jestem szczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czaki 1981
Inoways- jak widzisz nie kazda cie tu krytykuje ja sama rozpoczelam wspolzycie w wieku 16 lat- i dziekuje wszystkim bogom uniwersum ze nie mialam w tym wieku wpadki gdybym wpadla - rowniez probowalabym ( zapewne ryzykujac zdrowiem) przerwac ciaze. Moi rodzice chyba by mnie powiesili gdyby cos takiego sie stalo. Radze ci tylko idz do lekarza. Najlepiej prywatnie - wiekszosc ginow, ktorym na NFZ maja "sumienie" przyjmuje po godzinach. Reklamuja sie w gazetach " wywolywanie miesiaczki. Szybko i dyskretnie" Jezeli okaze sie ze NADAL jestes w ciazy to bedziesz musiala powtorzyc procedure.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×