Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niewiemmml

nie wiem co robic, nie potrafie zaczac zyc, mam nerwice, przestalam chodzic na t

Polecane posty

Gość niewiemmml

terapie. do psychiatry nie poszlam, budze sie w nocy zalana zimny potem, wpadam w histerie w ciagu sekundy, nawet z anoreksji znowu przeszlam w bulimie i objadam sie byle chociaz na chwile poczuc ulge wymiotujac, nie myslac o chlopaku, ktory mńie zwyczajnie wyruchal, a ja sie w nim zakochalam gdy jestem w ciagu - jest dobrze gdy probuje sie z niego wygrzebac - jestem rozhisteryzowanym, trzesacym sie, kurewsko nieszczesliwym gownem. zle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfgtrdd
skończyć to 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdsdsfsf
przeczytaj koniecznie książkę "Obudź w sobie olbrzyma", bardzo dobre sposoby psychologiczne na to, żeby przejąć kontrolę nad samym sobą, wszystko bardzo uprości się w twoim życiu. Możesz ściągnąć z chomika :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rttryuy
no ja Cie rozumiem, byc zostawionym przez pierwszego chlopaka to jest naprawdę tragedia... ja 2 lata sie z tego leczylam. trzymaj sie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martin__
niewiemmml Witaj Autorko:) Ile masz lat?? Teraz znajdujesz się w trudnej sytuacji, ale można naprawdę z tym walczyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martin__
Nie myśl tak źle o sobie. jesteś wartościową osobą, bo każdy jest wartościowy :) Myśl dobrze o sobie, pomimo, ze nie jest Ci teraz lekko, a beznadzieja i poczucie bezsensu Cię przytłacza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiemmmml
ja zdaje sobie sprawe ze swoich zalet, o ile tak to mozna nazwac. jestem bardzo ladna, szczupla (podobno chuda), mam scisly umysl, talent do jezykow itp, ide na swietne studia tylko nie widze w tym wszystkim sensu. jedyne co mnie ratuje to narkotyki, a musze przestac, jesli chce jakos zmienic swoje zycie. bo sie pomieszalo mi wszystko walczy we mnie strona, ktora chce byc dobra corka, czlowiekiem i strona, ktora jest samotna narkomanka, bulimiczka i nie potrafi zbudowac zadnej relacji i wykancza mnie ta walka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martin__
niewiemmmml Narkotyki to gówno, nie baw się w to, bo pójdziesz na dno;/ Stawiaj sobie cele, realizuj marzenia, miej pasje, zainteresowania,a kiedyś miłość przyjdzie. znajdzie się mężczyzna, który Cie pokocha i zaakceptuje i przy którym poczujesz się bezpiecznie :) Ciesz się z najprostszych rzeczy :) Podziwiaj gwiazdy na nocnym niebie, ciesz, że Słońce ciepło grzeje, przeczytaj książkę, na którą masz ochotę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pałlinah
nieciekawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna wisnia
Czemu nie chodzisz już na terapię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiemmml
juz sie o tym przekonalam, ze dno. ja sie stalam orzed nie dnem niezdolnym do funkcjonowania, rozhisteryzowana pierdola. probjje zaczac zyc,ale to parodia. budze sie rano i jestem wkurwiona, ze musze wstac z lozka i udawac normalnego czlowieka. dziekuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna wisnia
Może terapeuta nie ten, może forma nie ta, próbowałaś w innym miejscu? Terapeuta to też człowiek, może ten po prostu nie był dla Ciebie? W sensie charakterami się nie zgraliście. Albo po prostu był ch*jowy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martin__
Ja muszę mykać, ale może pojawię się jeszcze po 23. Poniekąd Cie rozumiem, tez mam nerwicę, trochę inna, ale jednak, i muszę udawać normalnego, ale życia też nie mam lekkiego, ale z innych powodów, niż Ty. Musisz walczyć, zacznij od chodzenia na terapie,odstaw narkotyki, a w razie czego musisz iść na odwyk, jeśli nie dasz rady sama, walcz dziewczyno,bo całe życie przed Tobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiemmml
bylam dwa razy, ni chcialam po pierwsze rozmawiac o osrodku, po drugie i tak nie przyznawalam sie do wszystkiego, wiec to było bez sensu. potem znowu polecialam na 2 miesiace a teraz nie chce mi sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiemmml
martin dziekuje :) wlasnie zla jestem na siebie, ze sie tej nerwicy nabawilam jeszcze, bo juz mnie przygniataja wszystkie moje swiry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiemmml
czarna wisnia w sumie bylam u dwoch ( u jednego tylka raz, u drugiego dwa ,wydawal sie fajny, ponoc najlelpszy) ale ja to wszystko wiedzialam co mowil terapeuta ... i wszystko co mi kazal robic bylo tak trudne, ze dalam sobie spokoj, bo sama wczesniej narzucalam sobie takie cele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rrrtrtrtrtrt
rozbraja mnie ta prożnosc i pycha: "jestem bardzo ladna" :O taka ladna a chlopas cie wyruchal i zostawil? litosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna wisnia
Martin__ dobrze mówi. Dodałabym też, żebys nie była taka krytyczna w stosunku do siebie. "Roztrzęsione g*wno" jak to ładnie określiłaś ;) jest często w każdym z nas. Tylko po prostu nikt nikomu nie zagląda w głowę i nie wie jak to tak naprawdę wygląda. Mam też wrażenie, że ten chlopak sporo namieszał w Twoim życiu, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiemmml
a chcialbys byc z bardzo ladna cpunka, ktora o 3 w nocy zalana ogarnia, ze jest nago i ktos na niej lezy ? a wyruchac bys wyruchal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiemmml
chyba tak, trafil w najgorszym momencie mojego zycia i uczepilam sie uczucia do zwyklego znajomego, z ktorym spedzilam jedna noc (wczesniej nawet nie rozmawialismy). tak sie uczepilam, ze bylo to moim glownym usprawiedliwieniem jak pilam, cpalam, puszczalam sie, cokolwiek. wszystko byleby zapomniec, uciec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna wisnia
Szczere mówiąc, nie obraź się, rozbroiła mnie Twoja odpowiedź;) Ale fakt faktem nie wygląda to najlepiej. Tyle, że chłopak w takim świetle też nie wygląda najlepiej i dziwne jest jego zachowanie jeżeli wiedział w jakim stanie jesteś. No chyba, że był w podobnym, to by go ewentualnie usprawiedliwiało. Słuchaj, a może ten drugi terapeuta to nie był taki głupi i warto byłoby do niego wrócić? Bo tak sobie myślę, skoro dobrze Ci się z nim gadało i ogólnie wydawał się spoko to może wystarczyłoby mu powiedzieć, że to co każe Ci robić jest dla Ciebie za trudne na tym etapie. I może jakoś doszlibyście do porozumienia. A że mówi to co Ty już dawno wiesz... On nie powie nic więcej niż Ty mu nie powiesz. ewentualnie może wyciągć jakieś wnioski z tego co mówisz, podpowiadać Ci jakieś rzeczy, naprowadzać Cię na jakąś drogę. Przypuszczam, że po dwóch spotkaniach może tylko powiedziec, że masz problem, mniej więcej jakiej natury i... tyle. Niestety to jest długotrwały proces, wymagający często zaangażowania, ale przynosi efekty. Bo może pokazać, że to z czym sobie nie radzisz nie zawsze ma źródło tam gdzie myślisz. I, że to co uznajesz za słabośc jest tym co Cie wyróżnia pośród innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja to mam problem
dlaczego jak ktoś powie, że jest ładny, to od razu drzecie japę, że próżny, a jak że jest brzydki, to go pocieszacie, że przecież nie jest tak źle:D nie przyjmujecie do wiadomości, że ktoś potrafi obiekyuwnie ocenić swoją urodę (która jest niemiarodajnym kryterum oceny człowieka):D chyba dziewczyna nie może się chwalić tym co jest NATURALNE bo nie ma na to wpływu, nie?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiemmml
ja wiem jak to brzmi glupio :( ale to jest tak,ze oboje bylismy 'najlepsi' w szkole ( boze,to glupie strasznie,ale tak bylo, tak ludzie w tym wieku ocieniaja). pewni siebie ( ja na pozor) ,atrakcyjni, do tego ja bardzo rozrywkowa,a jednoczesnie inteligentna, oboje w drogich ciuchach, oboje auta na 18 (plytkie,strasznie). no i on chcial mnie zdobyc, a ja zylam sobie w tym swoim narkotycznym swiecie i nie interesowal mnie. i w koncu mu sie udalo i on ma satysfakcje, ze zaliczyl mnie,a ja sie zakochalam (oczywiscie niczego nie pokazalam). tyle ze teraz nie mam czasu na terapie, to trwa bardzo dlugo, a musze sie wziac za mature, za wyjazd, studia i nie moge tego zawalic, a nie moge znalezc w sobie kompletnie sily na to. zniszczylam chyba siebie. jedyne co potrafie to uzalac sie nad soba,ew zlamac sie i zacpac ( juz coraz rzadziej, raz na dwa,trzy dni nawet mi sie udaje, ale kazdy dzien jest taaaki ciezki ):(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiemmml
a ja to mam problem : bo lepiej caly czas jeczec, ze ejst sie brzydkim (zdajac sobie sprawe, ze sie nie jest w ogole) wtedy jest sie skromnym. a i tak kazdy zjedzie, ze tak tylko wpmowie,bo chce uslyszec 'no co ty opowiadasz dziewczyno'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elomelopiecdwazero
pustaki 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna wisnia
To co teraz napiszę będzie brzmiało niemiło i olewczo, ale będzie prawdziwe- to co się teraz dzieje w Twoim zyciu PRZEMINIE. Tak jak przemijają wszystkie złe rzeczy. Wszystkie nieudane miłości bolą, ale PRZMIJAJĄ, wszystkie stracone szanse również bolą, ale PRZEMIJAJĄ. Jesteś młodą osobą, masz przed sobą całe życie. Nie skreślaj siebie, swojego potencjału ani możliwości tylko dlatego, że popełniłaś i popełniasz błędy. Popełnianie błędów to częśc nas i to od nas zależy jak je wykorzystamy. Czy będą rzucać cień na całe nasze życie czy pozwolą się czegoś nauczyć. Piszesz, że musisz skupić się na maturze, ezaminach, wyjeździe. Pomijając, że to tylko jedno wydarzenie w skali całego Twojego życia, to może tak najzwyczajniej, po ludzku, to ono powoduje tą presję pod którą żyjesz i ten stres pod jakim jesteś? Widać, że boisz się, czujesz się samotna, jesteś zagubiona. Ale mimo tego wszystkiego widać też, że szukasz drogi by zmienić ten stan rzeczy. Może potrzebujesz po prostu chwili czasu i odpoczynku, który pozwoli Ci zastanowić się nad swoim życiem i tak po ludzku złapać oddech?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna wisnia
Co do ładności- osobiści uważam, że świadomość swoich atutów- tak tak, tych fizycznych też;) jest bardzo ważna w życiu. Bo kto do cholery ma nas docenić jak nie my sami? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiemmml
czarna wisnia dziekuje ci to co teraz mi napisalas sprawilo,ze jakos tak mi sie lzej zrobilo. po prostu ciezko na trzezwo stawic czola ostatnim 2 latom. stracilam wszystkich przyjaciol, nie mam zupelnie nikogo (oprocz osob, ktore bardziej wpychaja mnie w to wszystko), dlatego tez nie mam nawet z kim porozmawiac, przed kazdym mi wstyd. dzieki jeszcze raz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 456676311
selekcja naturalna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×