Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Miś Wojtek

Jak za komuny wyglądał 1 Maj, wszyscy musieli iść na marsze?

Polecane posty

Dla mnie liczy się tylko Marsz Niepodległości! Ale podobno w czasach PRL było obowiązek pójścia na ten pochód 1-majowy, i uczniowie, i pracownicy. Chodziliście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e.e.e, no
Tak. Był obowiązek. Pamietam taki ogromny pochód, gorąco jak nie wiem, a my, dzieci staliśmy, a potem szlismy strasznie długo. Wykończona byłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdyby nauczyciel kazał mi iść w szkole średniej, to powiedziałbym, że jestem prawicowym nacjonalistą i gardzę socjalistycznymi śmieciami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e.e.e, no
W tamtych czasach nie byłbys taki odważny. Gdybys tak powiedział miałbyś w szkole ogromne kłopoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byl obowiazek, sparwdzana
obecnosc, potem konsekwencje. Troche zalezalo od szkoly. szczerze mowiac, dla dzieci byla to tez jakas frajvda - duzo znajomych, baloniki, sprzedawano parowki , wate cuckrową,czasem torciki wedlowskie ( ktorych normalnie nie bylo), taki wielki piknik, ktorego ideologia nikt sie nie przejmowal, bo cale zycie bylo i tak na niby ( media, to co oficjalnie mowiono)> Wiec sie stalo i gapilo, jakm aszeruja po kolei wszystkie zaklady pracy , tu pielegniarki w swoich ubraniach, lekarze, hutnicy itd w pochodzie byly tance, pokazy artystyczne, konie, cyrkowcy, aktoprzy, co kto chcial. takich imprez z innych okazji nie bylo, wiec to ciekawilo. Dopiero w liceum sie cokolwiek zaczynalo z tego kumać. Ale na studiach tez byly pochody - studenci szli wydziałami, nawet ciekawie bylo popatrzec, kto gdzie studiuje. zeby nie zaklamana otoczka, i obowiazek przedefilowania przed trybuną, noszenie jakichs durnych hasel ( wszycy sie od tego migali)takie pochody same w sobie bylyby fajne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byl obowiazek, sparwdzana
jak ktos nie poszedl, byla to nieusprawideliwiona nieobecnosc, obnizenie ocenty ze sprawowania. Jak dodatkowo wykladal swoje racje, wzywanoirodzicow, rodzice mieli nieprzyjenosci lącznie z wywaleniem, z pracy a ucznia ze szkoly - z wilczym biletem, wiec nie bylo dokad isc ( zalezy, jak gorliwa byla dyrekcja)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Studenci też musieli brać udział w tym cyrku? Gdybym miał taką wiedzę jak obecnie na temat komunistów to bym głośno mówił, że jestem narodowym demokratą i wspominał na lekcji o Katyniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfdfgsdasdz
szkoda ze dzisiaj nie ma takich pochodów jak kiedyś były, tęsknie za nimi to były piękne nie zapomniane chwile powinni wrócić te wielkie pochody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie w szkole średniej rozwalała zawsze ocena ze sprawowania. Kto przejmuje się oceną z zachowania będąc prawie dorosłym, a o studiach i tak matura decyduje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byl obowiazek, sparwdzana
otoz Misiu, w tamtych czasach nie decydowala matura w przyjęciu na studiach. Po pierwwsze egzaminy wstepne. Po drugoie - z niedostateczna ocena ze sprawowania nie dopuszcanoi do matury. Po trzecie ludzi wilczymi biletami nie mogli sie dostac na studia, niezalaenie od tego , jak zdali. To tez zlezalo od wladz uczelni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jak mogli postawić naganne z zachowania? Za to, że ktoś mówił, że ma swoje poglądy polityczne i nie pozwalają one iść mi na Marsz? Ja bym powiedział, że mnie interesuje Marsz Niepodległości, a nie lewackie pochody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byl obowiazek, sparwdzana
a wiedza na temat polityki byla znacznie mniejsza, bo nie bylo skad jej czerpac- na ogol tylko z domu. Wielu ludzi , a zwlaszcza dzieci zreszta wierzyło w to, co oficjalnie mowiono. Poza tymwciąz byl jeszcze zapal powohenny, zwiazay z odbudową. Na studiach chyba nie bylo obowiazku ( oprocz ludzi, ktorzy nalezeli do ZMS, PZPR albo chcieli "dobrze politycznie wypaśc"> Ja bylam na pochodzie na studiach raz na pierwszym roku ( lata 60te), powód - pierwszoroczniaki czesto chcialy sie pochwalic ze zdaly na dobra uczelnie, a w moim wypadku - chcialam spotkac chlopaka( z innego wydziału), ktory mi sie podobał, a byla szansa, poniewaz na pochody chodziły tłumy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byl obowiazek, sparwdzana
nikt sie ciebie nie pytal o poglady - poglady musialy byc jedynie sluszne., oficjalne. Za te inne byly bardzo powazne szykany m in. naganne zachowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem ze skrajnie prawicowego domu i mój tata nie mógł zostać na uczelni, bo warunkiem robienia doktoratu było bycie w PZPR. Na taką propozycję odpowiedział: "Pierdol się". Może trochę koloryzował, ale w indeksie miał same piątki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byl obowiazek, sparwdzana
obchody 3 Maja i 11 Listopada byly zakazane, wiec jakie Marsze Niepodleglosci? To sie zaczelo dopiero w latach 80, kiedy komuna upadala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byl obowiazek, sparwdzana
to zalezy na jakiej uczelni. na technicznych doktorat nie musiał byc " sluszniyideoogicznie".bo nieo to w nim chodziło. Pracowalam na uczeni, bylam bezpartyjna, jak wielu kolegów, jednak wciaz mnie namawiano, dosc nachalnie, na wstapienie do partii, bywało,ze nawet szantazem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byl obowiazek, sparwdzana
obnizenie sprawowania za inne poglady to byl maly pikus. Przeciez chyba znasz historie i wiesz,ze za inne poglady bywalo tez wiezienie( w latach 50 ) , nawet kula w leb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ojciec mógł zostać na politechnice, ale stwierdzili krótko, że musi iść do partii jak chce doktorat, a on brzydko odmówił. Myślę więc, że gdybym żył w tych czasach to miałbym podobną wiedzę jak teraz, a nie ukrywałbym swojej sympatii do narodowej demokracji i wrogości do socjalizmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koszmar i wstyd ,ze kosciól
po 56 ludzi jeszce zbyt dobrze pamietali,ze dopiero co wyszli z wiezienia ( mialam takich w rodzinie), nie wiedzieli, jak sie rozwinie sytuacja, bo i skad. Chronili dzieci, nie opowadajac przy nich w domach o wielu rzeczach. Oczywiscie dla nieprawomyslnych byly zakazy wykjazdow za granice, powazne trudnosci z pracą, z otrzymaniem mieszkanie.No i wiezienie, czemu nie. Na politechnice ( lata 70te) nie bylo problemow robieniem doktoratow przez bezpartyjnych, chyba,ze w trakcie ktos mial partyjnego promotora, ktory wymuszal takie, a nie inne poglady i utrudniał pracę,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e.e.e, no
Wtedy uczniowie nie mieli praw, tak jak dzisiaj. Dzisiaj to się wydaje dziwne że czegos tam nie mozna było, ale wtedy do kogos bys się udał ze skargą? Do nikogo, bo wszędzie liczyło sie to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e.e.e, no
Jak Ty sie dziwisz takimi rzeczami to Cie ojciec nie wyedukował pod tym wzgledem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale jak mogliby mnie wylać ze szkoły? Za to, że na przerwie szkolnej edukowałem kolegów o Katyniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez sie dziwie czemu
wladze nie zniosa tego komunistycznego swieta po chuja to jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e.e.e, no
Normalnie by Cię wylali. Nikt by za Tobą nie płakał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e.e.e, no
Możliwe że to właśnie by Ci napisano - że siejesz wrogą propagandę, czy jakoś tak :) Ja wiem ze to dziwne. Ale naprawdę kiedyś uczniowie musieli być grzeczni i nie mogli rozmawiać na lekcji :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wlasnie dokladnie za to
wystarczylo,ze ktos nakablowalby dyrekcji. Wezwaliby rodzicow, jesli staneliby za tobą, mieliby problemy w pracy z wywaleniem wlacznie. I komu bys sie skarzyl? Przeciez nie dyrekcji, ktora cie wyrzuci. Premierowi, ktory podlegal Moskwie? (W Polsce rzadzil i tak I sekratarz jedynej partii, premier mu podlegał ) Rosjanom, ktorzy tylko czekali , zeby zrobic z Polski kolejna republikę? Napiszesz ze skargą na zachod? To dopiero byś mial za swoje i cala twoja rodzina. Zreszta nie dostałbyś odpowiedzi, bo zatrzymaliby. Poczytaj troche literatury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×