ILE DAJECIE NA KOMUNIĘ pytanie do chrzestnych

pytam bo ja z mężem mamy rozbieżne zdania, ja jestem za 500 on za 1000zł

Ja rok temu dałam 500 zł .

Ja idę 5 maja na komunie chrześnicy i daje 800zl plus wiazanka 50zł i bombonierka. Mąż uważa że to za dużo.

ja tez uważam,ze ten 1000 to przesada, on jest chrzestnym

....

1000 zł to dam na wesele :) (jak mnie będzie stać )

starczy:)

ja 3 lata temu dałam 600zł ,chrzestny dał tyle samo bo tak sie umówiliśmy bo ,chrześniak chciał sam kupić rower jaki sobie upatrzył

Wiesz co ja bym dała 1000. Mam 17 lat i jak ja miałam komunię to chrzestny mi dał 1000.

daje 400zł. 1000zł? bez przesady tyle to na wesele 500 jest akurat

rok temu dalam 500 zl. i tak uwazam ze to za duzo

1 tys? bez przesady! niektórzy troszkę więcej zarabiają za miesiąc cięzkiej pracy. Uważam, że więcej niz 500 zł i jakis bukiecik czy bombonierke nie powinno się dawać

900

Jeżeli Was stać to dajcie więcej niz 500 zł. Może kompromis 750 zł :D 500 zł dawalismy jako chrzestni na chrzest. Teraz w maju idziemy na komunię do chrześnicy męża. Prezent- bransoletka z białego złota (600 zł) i łyżworolki (280 zł) +pamiątka i bomboniera.

dziewcyzno ktora masz 17 lat i pisałaś że Ty bys dała 1 tysiąc. Po pierwsze jestes młoda i kasa się dla Ciebie pewnie bardzo liczy a po drugie nie wiesz co to miec rodzine i ja utrzymywac i jak cięzko jest dac komuś taki tysiąc zł. Uważam, ze nie powinno się przesadzac i patrzec na to "kto da wiecej"

nie oto chodzi,ze nie mamy kasy, bo mamy, ale o fakt, niedawno miał urodziny dostal 300 zł(2 tyg temu), nie bede dzieciaka sponsorować mam swoje dzieci!!!

ja rok temu dałam 1500zł. no ale wtedy było mnie stać. teraz dała bym tyle ile bym mogła. uważam że powinno się dawać tyle na ile kogoś stać.

dla 8 letniego dziecka, pogięło Was?:O uważam, ze 500-600zł to max, a najlepiej to 500+ bombonierka to wystarczy jak najbardziej

Ja na sczescie nie mam chrzesnikow :D. Moj maz ma jednego, 2 lata temu na Komuniie kupilismy mu rower za 400 zl. Na wiecej nas nie stac, bo mamy swoje dziecko, w ktore chcemy inwestowac, obcych dzieci nie zamierzamy sponsorowac. Chrzesniak meza jest dobrym dzieckiem, pochodzi z biednej rodziny, nie ma wygorowanych wymagan, z roweru strasznie sie ucieszyl, z radosci zaczal mnie przytulac i dziekowac. Rower, choc tani, ma do dzis, dziecko bardzo o niego dba.

Zreszta na nasz slub, 5 lat temu, bylam milo zaskoczona, gdy od 2 osob dostalam po 500 zl, reszta dawala po 100, czy prezenty rzeczowe, ktore se bardzo przydaly, a przypuszczam, ze kosztowaly maks. 150 zl :P

my dajemy własnie 1000, mąż chrzestny:)

Każdy powinien dać tyle ile może .Koniec.Kropka.

Cale szczescie nasze dzieci te wariatkowo komunijne ominelo serokim łukiem

ToksycznaKobita - to po się wypowiadasz ?

a ty po co ?jestes autorką?

najlepsze jest to, ze na wesele dajecie 500zl dla mlodych, a na komunie dla dziecka po tysiaku. paranoja.

Ja daje 500 zł .

Ja dam 1500. Nie mam swoich dzieci a chrzesniaczke uwielbiam :-) Jest moim oczkiem w głowie :-)

7 lat temu dałam jako chrzestna 700, a 6 lat temu 1000

autorka chyba chce pokazać mężowi te wpisy, żeby go przekonać,ze za dużo chce dać:D a tak na powaznie, kaZdy niech daje tyle ile uwaza, my dajemy tablet(za prawie tysiąc)i nie mamy rozbieżności w tej kwestii, juz dawno to było ustalone