ILE DAJECIE NA KOMUNIĘ pytanie do chrzestnych

już nie swiruj ze nie masz wczym isc, jesu... jak mnie takie baby wkurwiaja, ze musi zesrac się i najlepiej wygladac:D

za prawie 3tys, dziecko jest z biednej rodziny, niech się cieszy, inni maja to niech tez ma:) i to nie byle jaki, lubie sprawiać przyjemność innym

moj syn dopiero za kilka lat bedzie mial komunie a juz z mezem dawnotemu ustalilismy, ze chrzestnych poprpsimy o symboliczny, relkigijny !!! prezent jako pamiatke. Zadnych rowerrkow, komputerow i innych, nie o to w komunii chodzi.

ja nie dam wiecej niz 300 zł, co z tego ze inflacja, jakos pensji inflacja nie obejmuje, zarabiam 1400 i to jest 1/4 mojej wyplaty, utrzymuje sie sama i na komunię idę sama

Daj dziecku prezent w postaci gry uczącej przedsiębiorczości. To jest ten wiek, gdzie już dzieci mogą się na tych grach uczyć. Podstawowa gra dla początkujących - 397,00 zł Możesz dać tylko to + jakie 100 zł. na zachcianki a kiedyś, przy innej okazji dołożysz zaawansowaną werję gry - 247,00 zł Albo od razu daj pełen zestaw - 597,01 zł Dodatkowe prezenty jakie otrzymasz do tego zakupu zachowasz dla siebie, dla swojego dziecka, nawet jeśli młodsze. Jeśli jesteś w dobrym kontakcie z rodzicami obdarowanego dziecka wszyscy skorzystacie, bo rodziny z satysfakcją spotykają się przy wspólnym stole tych gier. Nawet jeśli w początkowej fazie nie będzie zachwycony/a tym prezentem, będzie to jedyny prezent, którego nie zapomni, za który zawsze będzie Ci wdzięczny, wierząc, że był to jedyny prezent dany z serca (nie dla pokazania się) z myślą o jego/jej przyszłości. Ni wiem, czy można tu zostawiać linki ale jeśli skontaktujesz się ze mną podam Ci link, gdzie dowiesz się więcej o tym prezencie

ja w tamtym roku na komunię dalam 500 jako gość, w tym tez 500 na chrzest

a jako zwykły gość ile dać? Komunia w domu, pytałam się wolałby pieniądze niż prezent.

jako gość 300 starczy spokojnie

pfff moja Mała na chrzciny w 2012r, dostała od chrzestnych po 600zł a wy na komunie chcecie dać 500??? jak kogoś nie stać na bycie chrzestnym to się odmawia a nie później dziecku na prezenty żałuje.

no tak, Ty wiedzialas kogo na chrzestnych brac:D tych co maja kasę:D ja bym ci chuja dala:D

Powiem tak rok rok temu bralam slub i szwagier dal nam 500 zl,kiedy my 4 lata temu mu 1000 zł i na bank na komunie nie dam nawet 500 choc tp moj chrzesniak

1500 ZL

a wy na wyścigach jesteście ?jeden chce byc lepszy od drugiego a na wesele to skąpicie a bawicie sie 2 dni.

dalam 500zl , 2 lata temu.

ja 6 lat temu tez dalam 500 zloty

kupa darmozjadow, rzuca parę groszy i cała hołotą na impreze isc:D to tylko w Polsce:D

laptopa i mp 5, koszt troche ponad 2 tys

jestem chrzestna, daje 1000zł

dam 400zł i obrazek święty. jestem chrzestna.wolałabym kupić rower,ale mała chyba ma,a jej rodzice na pytanie co kupić,by sprawic dziecku radość powiedzieli kup co chcesz,my nie wiemy co ona by chciała. pomogli mi bardzo:-) z drugiej strony nie zwariowałam jeszcze,by małej dziewczynie dawać mnóstwo pieniędzy,bo nie o to chodzi w byciu chrzestnym i w pierwszej komunii.

i kupiłam młodemu quada.Koszt 1200 zł. Dlaczego Ci co dają na komunię więcej pięniędzy nie krytykują tych co dają mniej?A Ci co dają mniej wyzywają tych co dają więcej?Moja sprawa ile komu daję w kopercie czy za ile prezent kupuję.I po co głupie pytania w sensie-to co Ty mu na wesele dasz?Jak będę miała kasę to mu nawet mieszkanie kupię i nikomu nic do tego.

Myśmy z mężem kupili złoty łańcuszek z wisiorkiem w kształcie serca wysadzanym 7 diamencikami. Brzmi niesamowicie, ale koszt tego zestawu to było coś ponad 550 zl. Do tego 500 zł w kopertę. Pieniążki wydadzą, a wisiorek mam nadzieję, że pozostanie na dłużej.

myslę, że to zależy od tego, na ile Cię stać. Postaw się a zastaw się to naprawdę żałosna postawa i na dłuższą metę zrobisz krzywdę i sobie i chrześniakowi :D Moja chrześnica ma dopiero kilka lat ale jak przyjdzie komunia to zastanawiam się co będzie, widząc jak teraz nie drobiazgi (ja dostałam 50zł od rodziców i biały zegarek, i lalkę od siostry, kiedy szłam do komunii a biedni nie byli, ale u nas się uważało że na komunię nie wyprawia się wielkiej imprezy w restauracji tylko poczęstunek w domu i daje się tylko drobiazgi bo to nie wesele) tylko ipody, xboxy, rowery, ipady, komputery itd itp się daje ;/ bardzo mi się takie podejście nie podoba ale z drugiej strony co, skrzywdzić chrześnicę żeby ją wyśmiali w szkole czy utwierdzić w błędnym materialistycznym przekonaniu? W sumie to też zależy od podejścia rodziców, np rodzice mojej chrześnicy są strasznymi materialistami ;/ ale jeśli rodzice Waszego chrześniaka nie to lepiej dać tyle na ile was stać. Jeśli to wydaje się za mało to kupcie coś, nie wiem, biżuterię, wydacie tyle ile możecie a nie będzie to oczywiste dla rodziców że wydaliście mniej niż się spodziewali.

Ja swojej chrzesnicy kupilam mebelki do pokoju w prezencie za prawie 3 tys.ale jest to moja jedyna siostrzenica i jest kochana,mieszkam za granica wiec moge sobie pozwolic na taki prezent chodz sama mam trojke dzieci:)

masz racje, ja tez uważam ze komunia nie powinna być festiwalem próżności, ale to dorośli zrobili z dzieci materialistyczne potworki- tylko daj daj daj.ja na komunie dostałam kilka drobiazgów, ale najbardziej cieszyłam sie takiego srebrnego plecaczka, który kosztował ok. 50 zł pamiętam, wydawał mi się taki strasznie drogi, nieosiągalny...a ciocia zrobiła mi ten prezent i jak go zobaczyłam to prawie padłam z wrażenia:D oprócz tego wiadomo- zegarek, trochę złota...a dzsiai? jakie quaday, jakie laptopy? ludzie powariowali:O

ale czy te osoby,które robią droższe prezenty lub dają po 1000 zł napisały,że muszą wziąć kredyt?Nie! I dlatego nie rozumiem w tym temacie stwierdzenia "Postaw się a zastaw się"...kupiłam quada bo mnie stać i nie będę przez miesiąc głodować-w sumie to nawet tego nie odczułam.Więc po co takie głupie gadanie?

no ale właśnie chyba o to chodziło, że postaw się a zastaw się było napisane do tych, których NIE STAĆ... stąd w powiedzeniu zastaw się ;P też uważam że to bez sensu... jak kogos stać to niech kupuje co chce, chyba że rodzina i pozostali goście biedni to może jakoś dyskretnie rodzicom żeby reszcie przykro nie było. A jak go nie stać to właśnie niech nie daje na siłę więcej niż może...

no właśnie o to chodzi... postaw się a zastaw się z oczywistych względów było skierowane do tych, których właśnie nie stać :D wynika to z samego znaczenia powiedzenia...

kiedy zostałam chrzestną to po chrzcinach kupiłam sobie duży słoik i do niego wrzucałam drobne sumy,tzw końcówki reszty wydane z zakupów. dzis to przeliczyłam po ośmiu latach uzbierało się 5840 zł a ja nawet tego nie odczułam i nie sądziłam ze jest aż tyle .Kupie więc ładny prezent i jeszcze zostanie coś dla mnie a po komunii znowu zacznę zbierac na wesele.

ale zawsze tak było i będzie, kto ma więcej daje więcej kto ma mniej da mniej, chciaz jest jeszcze taka konfiguracja - ma najwięcej da najmniej, ma najmniej da najwięcej zwykle ludzie biedniejsi sa honorowi a nie to,ze chcą się pokazac, bo kadzy i tak wie jak zyja:)

@mój sposób - dobre to jest!