Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Cindrellahh98988878

Czy córke jest miec tak wspaniale?Mam 2 synów.

Polecane posty

Gość ,,,,,,,,,,,,,,,,
............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajateż
mam syna, i gdy zaszłam w ciążę poraz drugi, obeje z mężem pragnęliśmy córeczki i urodzil się syn, a teraz to sobie nie potrafię nawet wyobrazić, że to mogłaby być dziewczynka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam coreczke ma 19 mscy.a temperament nie wiem po kim:) mala terrorystka.wszystko musi byc tak jak ona chce.jesli nie jest to ryk stulecia,tupanie plucie i inne atrakcje.nie slucha zupelnie.a mojej kolezanki synek chyba miesiac starszy od mojej.to slodziak.z mamusia za raczke itd.nie wiem czy to prawda ale slyszalam ze mali chlopcy sa grzeczniejsi,bardziej poukladani

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj tammmm
jagoda369-" lepiej syna z wiecienia wyciagac niz corke z krzakow" co to za głupie gadanie ? pierwszy raz słyszę takie brednie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heheheheheh:)
jagoda369 To ze ty bzykałaś się z byle kim w krzakach to nie znaczy ze każda dziewczyna tak robi . Po twoich wypowiedziach widać ze zazdrościsz innym kobietom córek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skdjsjdh
Jagody dzieci zostały zrobione w krzakach bo jest kobietą i niestety nie w porę ją z tych krzaków wyciągnięto i ma dzieci ale skoro z wiecieni chłopaków się wyciaga to z kim jagoda te dzieci ma????? Czyżby jej męża w tych krzakach nie było? Czy te puszczalskie dziewczyny same to robią, bez tych chłopaków ? No chyba tak skoro oni z wiecieni wychodzą :D. Co za wiocha :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruieyrue
Moja babcia tak właśnie słodko wypowiadała się o swoim synku (moim wujku) który jak dorósł to dzieci z trzema kobietami narobił a na końcu okradł swoją matkę a był taki dobrym synem, takim posłusznym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heheheheheh:)
no jagoda jest zabawna w tych swoich "wsiowych " teoriach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruieyrue
Nie no, przeciez puszczalskie dziewczyny robią to z powietrzem :D. Nie ma puszczalskich chłopaków tylko dziewczyny stąd chłopaki są cacy a dziewczynki puszczalskie :D . Ja zawsze mówię że jak pies nie da to suka nie weźmie i odwrotnie . Przy każdej puszczalskiej dziewczynie jest jakiś puszczalski chłopak tylko niechętnie się matkom synów o tym mówi , one zgodzą się bardziej z tym że ich syn ma tyyyyyyle dziewczyn :D a że każdą przeleciał aż do otarcia to już ani mru mru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kslslkdslksl
Ja mam wspaniałego synka. Teraz jestem w ciąży z drugim synkiem (tak mi się marzyło). Nie wiem czy wspaniale jest mieć córkę. Nie interesuje mnie to, jedynie rozwalają mnie teksty "no to co do trzech razy sztuka", "za trzecim razem się uda", teściowa (koleżance urodziła się druga córka) "no jaka niesprawiedliwość" , "no i że parka jakby było fajnie". Rozwala mnie to :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj tammmm oj tam
jagoda369 - .Sama pisałaś ze w drugiej ciąży miałaś nadzieje ze to będzie dziewczynka . Później kila miesięcy pisałaś na kafe ze jesteś w trzeciej ciąży i ze urodziłaś dziewczynkę . Widać ze boli cie ze nie masz córki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfgchjbklm;
ja mam córkę i będzie ona moim jedynym dzieckiem i powiem tak, kobiecie po prostu córkę łatwiej jest zrozumieć. Jakbym miała mieć drugie dziecko też chciałabym miec córkę, ja po prostu małych chłopców nie rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heheheheheh:)
Jagoda co miało nas zaboleć? to ty masz problem sama ze sobą .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinin-ini
ja mam 3 corki...i jak najmlodsza miala 6 miesiecy..to niektore tepe cipy pytaly mnie czy chce miec jeszcze dzieci i czy bedziemy probowac az urodze chlopca...jeszcze dziecka nie odchowalam...a ciekawe czy mam ochote na jeszcze jedno....jak mnie bardzo niektore wku..ily to mowilam, ze wlasnie jestem w ciazy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heheheheheh:)
jagoda369 - wymyśliłaś sobie 3 dziecko dla jaj ? no nieźle nieźle. Lecz sie !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wiem co lepiej mieć
mam syna (ma 5 lat) i bardzo liczę na córkę i to nie z powodu presji otoczenia bo to mówi akurat że dla syna lepszy brat :). Brakuje mi do szczęścia córki a jeżeli się nie trafi i będzie drugi syn to trudno, życie trwa nadal , inni będą mieli córki a ja postaram się być mamą świetnych dwóch chłopaków . Według mnie ma się to co sie ma i to sie kocha ale każda kobieta ma w głębi siebie potrzebę by mieć dizecko określonej płci. Dla mojego męża ważnym było mieć syna i on czuje sie spełniony. Pytałam też męża czy czułby że możemy zakończyć próby na jednym dziecku gdyby to była córka i powiedział że nie wyobraża sobie tego bo odkąd dojrzał do myśli o dziecku to marzył o synu . Widzicie, nawet faceci mają swoje marzenia i chcą je spełniać więc i my kobiety mamy takie prawo. Ja marzę o córce i może los się uśmiechnie. Dodam że wybawiłam już dziewczynki swoich dwóch sióstr i mam bardzo dobre doświadczenia, wręcz jeszcze bardziej nakręciłam się na córkę, my z siostrami jako dzieci też byłyśmy bardzo zgodne i pomagałyśmy w domu bardzo dużo i zawsze cieszyłyśmy się że jestesmy wszystkie dziewczynami - rodzeństwem i co dodam, nie jesteśmy i nie byłyśmy puszczalskimi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierdolenie o Szopenie i już
prawda jest taka, że nigdy nie widziałam tutaj tematu, który założyłaby matka, która pragnie mieć 2 czy 3 synów natomiast matki, które marzą o córce (zwłaszcza te, które synów już mają) zakładają tematy o tym JAK POCZĄĆ CÓRKĘ dosłownie non stop matki, które maja jednego czy dwóch synów MARZĄ o CÓRCE zaś matki, które mają już córkę najczęściej mówią, że płeć kolejnego dziecka jest im obojętna, czyli tak naprawdę synek nie jest jakiś skrytym marzeniem, po prostu może być, ale i tak lepiej by była druga córka to z moich obserwacji;) i chyba nie bez powodu wyszło w badaniach socjologicznych, że najbardziej zgodne rodziny, to te, w których są DWIE CÓRKI paradoksalnie rodziny, w których jest najwięcej kłopotów to te w których są 4 córki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama sama.....
dziecko to dziecko ...cud ja mam synka ale jak bym miała córkę też bym kochała nad życie. Najważniejsze że zdrowe!!! A czy to ważne czy chłopak czy dziewczynka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdzies ze swiata
pewnie dzieci kocha sie jednakowo nie wazne czy to syn czy corka ale jednak gdybym mogla sobie tak wybrac to wolalabym miec 3synow i corke a mam 3corki i syna wierzcie mi ze z chlopakami lzej jest jesli chodzi o wychowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monster mama
nie słuchaj matek, przecież możesz mieć też 3 syna, tego się nie da zaplanować do końca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adrian2@tlen.pl
nieee... zlwe zoruzmialyscie mnie. pewnie ze po kochala bym dziewczynke ale liczylam na chlopaka po cichu. tak jak wiele matek tu wyroznia dziewczyny to ja chlopczyka. tyle ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkkk......
Chciałabym mieć córkę, bo chciałabym mieć kiedyś z nią takie relacje, jakie sama miałam ze swoją mamą. Mama była dla mnie wszystkim, przyjaciółką, ukochaną mamą, powiernicą sekretów. Zawsze po szkole leciałam do domu, bo wiedziałam, że mama czeka na mnie. Nawet kiedy wyszłam za mąż, praktycznie codziennie widziałam się z mamą, pokochała mojego męża jak własnego syna. Mama niedawno zmarła i tego bólu nie da się z niczym porównać, ale teraz staramy się z mężem o dziecko i szczerze marzę o córeczce. Nie rozumiem tekstów: może być chłopczyca, może olać matkę na starość, może nie pomagać w domu. Przecież chłopcy też są różni, jedni zbuntowani, drudzy ugodowi, typowi synusiowie mamusi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kinin-ini
no i dobrze ci, bo żeś widać dobra w rodzeniu, troje dzieci, także bierz się babo za chłopaka, do skutku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Obserwuję ten temat od
początku i póki co widzę że matki wybierają płeć biorąc pod uwagę to z którą płcią jest ŁATWIEJ . Jedne z was piszą że z chłopcami jest łatwiej , przynajmniej na początku , inne piszą że dziewczynka to taka mała kobietka i napewno kiedyś bardziej pomoże w domu, będzie bliższa matce. Wy chyba jedynie o sobie myślicie , o niczym innym. Mam syna który we wrzesniu skończy 6 lat i powiem że w moim przypadku absolutnie nie jest mi z nim łatwiej niż mojemu bratu z jego córką (5 lat). Mój synio jest krnąbny, musi mieć twardą rękę nad sobą , jest to typowy mały wojownik który zawsze musi być tym pierwszym , lepszym bo jak nie to wpada w złość. Córka brata jest łagodniejsza i choć ma swoje humory (zakładamy że córka to nie lalka gejsza) to jednak jest delikatniejsza i nie tak agresywna jak mój syn czy synowie koleżanki (4 i 9 lat). Ja bardzo chciałam mieć córkę ale nie po to by była różową laleczką która kiedyś będzie bliżej domu, chciałam córkę bo tak czuję, takie mam marzenie . Płeć to nie tylko inne ubranka i narządy płciowe to coś więcej , coś dużo bardziej bogatego i wysublimowanego. Na płeć składa się wiele różnic i ta którą rteprezentuje płeć żeńska jest mi cenna, mianowicie ta kobieca intuicyjna mądrość którą obserwuje się już u najmłodszych dziewcząt. Chłopcy to mali mężczyźni a nie kobiety więc będą inni, będą się trochę inaczej zachowywać i będą mieć inne potrzeby i cechy! To jest normalne więc nie mówcie tu o tych różnicach w taki sposób jakby chłopcu brakowało tego co ma dziewczynka i odwrtonie. Wiecie że to że dziewczynki są bardziej pyskate i humorzaste (nie wszystkie) to naturalna cecha uwarunkowana płciowo? Wiecie że ten ich upór i stawianie na swoim ma im w przyszłości zagwarantować pewność siebie i siłę w dorosłym a często i męskim świecie? Nie wiecie tego prawda? Wydaje wam się że to bardzo złe cechy które trzeba tępić a potem rosną niedowartościowane panny które nie potrafią się obronić i pilnować swojej wartości. Kiedyś oglądałam ciekawy program o tym jak dzieci w szczególny sposób rozwijają swoje płciowe cechy by stać się pełnowartościową osobą w przyszłości i dziewczęta jako ta "słabsza płeć" (fizycznie) muszą rozwijać w sobie cichą broń. Każda samica będzie bardziej wyczulona, bardziej zaborcza a nawet agresywna bo instykntownie ma za zadanie chronić w ten sposób siebie , swoje potomstwo a te przyduszone , ciche panny które całe życie miały być grzeczne będą w najgorszym przypadku kiedyś ofiarami swojej łagodności oraz nie daj bosze mężczyzny. W dziewczynce trzeba pielęgnować siłę i mądrość a w chłopcach którzy ta siłę mają zapisaną w swoim egoiźmie i odwadze trzeba pielęgnować łagodność i mądrość. Wy natomiast potrafice jedynie wymieniać najkorzystniejsze dla siebie cechy płci i krytykować te które waszym zdaniem są wam niemiłe, nie wygodne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja kuzynka ma 4 córki
syna nie udało im się zrobić :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Każda kobieta ma w córce
kawałek siebie , siebie jako małej dziewczynki która kiedyś bawiła się w piaskownicy czy skakała na skakance. Dziewczyny to inny świat bliski każdej kobiecie z tym że jedne kobiety nie cenią w sobie tej kobiecości, lgną do męskości której nigdy nie miały a utożsamiają ją z siłą której im brakuje. Podobno matki które pragną synów chcą mieć dom wypełniony męskim pierwiastkiem bo ten kojarzy się właśnie z siłą, czymś prostym, nieskomplikowanym natomiast kobiety pragnące córki chcią ciepłego , radosnego kobiecego domu , cenią sobie swoją kobiecość i chcą przekazać ją swojemu żeńskiemu potomkowi. Mężczyźnie też mają podobne marzenia jak kobiety. Mój mąż bardzo się wyłamał i marzył o córce odkąd usłyszał że córki kochają tatusiów i są ich księzniczkami :D. Mąż pęka z dumy na samą myśl że mógłby być takim dużym miśkiem, bohaterem dla swojej córki a o synu (gdyby był) myśli w kategoriach kumpelskich bo grałby z nim w piłkę, nauczył by bo wielu rzeczy których ja nie byłabym w stanie jednak widzę że to marzenie bycia rodzicem uwielbianym wygrywa i póki co marzy o córce. Mnie osobiście płeć też nie jest do końca obojętna. Sama mam brata i wiem że nie miałam z nim super kontaktu a to dlatego że był kilka lat starszy i traktował mnie jak małą maskotkę a nie równoprawne rodzeństwo nad czym trochę ubolewałam. Myślę że sama mogłabym mieć tak samo córkę jak i syna ale drugie tej samej płci bo jednak lepiej zgadza się dwóch chłopaków i dwie siostry mają więcej wspólnego . Może być też tak że dwoje dzieci nie zgadza się okropnie a są tej samej płci ale to też normalne bo są rózne charaktery , niekoniecznie ze sobą współgrające.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsjhdsjd
O a ja mam trzech synów bo nie udało się zrobić córki (drugie mialo być dziewczynką) i już więcej nie próbujemy bo pewnie byłby czwarty syn :D. Cztery córki ktoś tu pisze? Kurcze to robimy wymianę ! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a syna i córkę, oboje bardzo
kocham, ale córka sie lepiej dogaduję, zwlaszca im starsza. A co do sukienek i lalek - oan akurat zawsze wolala spodnie i klocki, dopiero jak dorosla, zaczela sie stroic, a ja od niej pozyczac ciuchy:) Nasze babskie pogawedki sa super,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja mam dwóch synów i śmieję
się że na starośc trafiła nam się córeczka :D. Wyobraźcie sobie że dopiero jak córka się urodziła to moi chłopcy zmądrzeli ? Chłopaki (13 i 16 lat) wspaniale się nią zajmują i wygłupiają się razem . Wyobraźice sobie wysokiego, potężnego konia jakim jest mój starszy nastolatek jak uczy siostrę fachowo wspinać się po drzewie albo robią głupie sztuczki i zabawy w domu. Jest głośno w domu ale nie narzekam bo chłopcy zamiast zajmować się głupotami są dumni że siostra z nimi chodzi jak za wzorem i naśladuje ich :D. Moi chłopcy są przekochani dla niej, bronią jej i traktują ją jak ich złotko i mam nadzieję że tak zostanie. Córka ma obecnie siedem lat i jest bardzo mądrą, wesołą dziewczynką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CeRoWaNa_SkArPeCiOcHa
Ja mam syna (5l) i corke (2l). Synek szczery, gdy byl w malej wieku to aniolek... Teraz sie nia opiekuje, przytula, caluje (bardzo ja kocha). A coreczka... No coz, chciwa, bije brata. Choc zdarzaja sie chwile, ze rowniez jest mila i kochana:) Ja zawsze chcialam miec syna a po 2-3 latach corke i udalo sie. Choc patrzac na dzieci w moim otoczeniu uwazam ze chlopcy sa bardziej grzeczni od dziewczynek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×