Nałóg inny niż wszystkie - nagminne picie napojów energetycznych

Też w pracy czy w domu często pijecie napoje energetyczne zamiast kawy?

nie pijemy, serce ci niedlugo wysiadzie. wiesz, ze to niebezpieczne?

No właśnie ciśnienie mam w normie jak nigdy dotąd 120/80 czasem 120/70 a zawsze miałem podwyższone. A pijam tak od trzech lat.

A jak w pracy pijają ludzie po trzy kawy to jest zdrowe? Co w ogóle dzisiaj jest zdrowe?

Ja pijam codziennie albo red Bulla albo Rockstara co jest w Żabce za 1,99 zł :)

Nie pijam tego swinstwa, to sama chemia ;/ i do tego okropna w smaku.

a co ta chemia może zrobić? :)

Energetyki są okropne w smaku. Do tego mają pełno cukru, kofeiny więcej niż kilka filiżanek kawy i w ogóle są strasznie sztuczne. I cholernie niezdrowe.

Zależy jaki energetyk. Np. Rockstar niebieski ma bardzo dobry smak tak samo jak Burn :) A Red Bulla ubóstwiam :) Apropo cukier tez mam w normie lepszej niż przed piciem ;)

Kiedyś wstrzymali sprzedaż energetyków przez spiskowe teorie naukowców, że to niebezpieczne. Teraz już takich opinii nie ma. Napój jak każdy inny. Cola też ma kofeinę i ludzie nałogowo pija np. u mnie w pracy co druga osoba pija energetyk czy colę.

mój znajomy już pod ziemią jest ! też duże ilości wypijał , nawet drinki robił z nich aż pewnego dnia .......:(

Dla mnie to te wszystkie energetyki (a przynajmniej te, które miałam okazje próbbować) smakują tak samo. Słodkie, sztuczne i obrzydliwe. Jak jestem zmęczona to wolę napić się zielonej herbaty zamiast wlewać w siebie takie obrzydlistwo. Nie znam nikogo kto pije to regularnie.

roladina Tak tak dalej wymyślaj bajki.

dlaczego zaraz nałóg inny niż wszystkie? nałóg jak nałóg.. http://www.gowork.pl/opinie_czytaj,3866

Tylko że takie napoje energetyczne, to naprawdę nie są zbyt zdrowe, zwłaszcza na dłuższą metę. Lepiej jednak wspomagać się czymś bardziej naturalnym. Np. czerwoną herbatą. Poza takim energetycznym doładowaniem, ma wiele innych świetnych właściwości: http://www.herbata.info/herbata-czerwona/. Dobrze w tym temacie sprawdza się też yerba mate, ale to już trzeba uważać, żeby nie przesadzić - zwłaszcza w przypadku osób ze schorzeniami sercowymi.

nie wiem czy można nazwać to nałogiem ale lubię czasem wypić takiego energetyka. W szczególności jak dopada mnie senność...ale biorę te które w składzie są ok - np chillout wild drink power - witaminy i guarana dają dużo:)

Witaj w moim życiu :D Kiedyś piłam jednego rano, na rozruch, teraz 4 dziennie to norma.