Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Rafał 33 Problem z żoną.

Problem z żoną.

Polecane posty

Gość Rafał 33 Problem z żoną.

Jestem na forum pierwszy raz. Mam problem z żoną. Żona ma 176 cm wzrostu i waży 50 kg!! Za niedługo mi żona niknie. Jestem lekarzem i wiem, że to anoreksja. Żona jest stomatologiem więc też jest lekarzem, ale ona uważa, że je dużo i za dużo Uważa, że nie jest chuda, że nie jest anorektyczką. Kobiety mogę jakoś jej sam pomóc czy tylko psychiatra ? Może są wśród Was kobiety, które same to przeżyły ? Wiem, że jako lekarz powinienem wiedzieć co robić, ale już nie daję rady. Staram się gotować żonie. Przynoszę żonie śniadanie do łóżka, żeby coś zajadła, ale ona i tak coś zrobi, żeby nie zjeść. Pomóżcie kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rafał 33 Problem z żoną.
Wyniki ma bardzo słabe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rafał 33 Problem z żoną.
Staraliśmy się o dziecko i niestety żona poroniła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam po problemie
zmień na inną i po problemie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkhiwhyiegywEHIFI
zMUSZAJ JĄ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rafał 33 Problem z żoną.
Hehe zmień na inny model i po problemie hehe matrwię się o nią, bo ją kocham. I będę walczył o nią, żeby wyszła z tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rafał 33 Problem z żoną.
Próbowałam wszystkiego. Psychiatrą nie jestem więc próbowałem jako lekarz, ale nic nie wyszło. Naprawdę proszę o radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rafał 33 Problem z żoną.
Dzięki, ze mi pomogliście. Nie ma żadnej kobiety, która przeszłaby tą chorobę? Dobra jestem na dyżurze i mam ciekawsze rzeczy do roboty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokorokkko
Wydaje mi się, że pomoc osoby znającej problem będzie na miejscu. Możesz z Żoną porozmawiac, ale sam widzisz że na Twoje argumenty ma odpowiedz że wszystko jest ok a chyba nie jest. Chce się Tobie podobać, chce być szczupła, boi się że jak przytyje może nie być dla Ciebie atrakcyjna. Myślę że powinniście gdzieś pojechaać i długo i szczerze porozmawiać. Jesteś lekarzem-wyniki ma dobre? Nic jej nie dolega może stres lub coś innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justynaaaaaa...28
nie dasz sobie rady sam. Chorowałam. Mam ojca lekarza i nie dał sobie rady, ale psychiatra za to powinnien pomóc. Wiem co czujesz mój mąż przechodził to samo, ale ja wygrałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja przy 178 cm ważyłam 47 kg bo się zapedzilam w odchudzeniu. To było jakieś 8 lat temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wheeeeeeeeeeeeee
Ja mialam anoreksje- w wieku 17 lat wazylam 36 kg przywzroscie 156 cm. chodzilam do psychologa, do psychiatry tez, ale nie mowili oni nic innego, niz moi bliscy. dostalam leki od psychiatry, ale przestalam je brac (cwiczylam intensywnie a leki mnie przymulaly i nie mialam sily, co potegowalo moja zlosc). Z anoreksji wyszlam powolutku sama (po drodze mialam krociutka przygode z bulimia) pod wplywem...milosci wlasnie. Poznalam swojego pierwszego powaznego chlopaka, przed ktorym...wstydzilam sie chudego ciala, wystajacych kosci, mikroskopijnych piersi. Trwalo to poltora roku...zanim doszlam do wagi 42 a potem 45 kg, nie powiem, ciezko bylo, bo rozne emocje mna targaly (trudno bylo sie przestawic z niejedzenia na jedzenie, zdarzalo mi se wymiotowac, bo mialam faze, ze zjadlam za duzo i robie sie gruba, doslownie widzialam jak robia mi sie boczki). Ale sie udalo. Przyplacilam swa glupote ciaglym zanikaniem miesiaczki, trwa to 12 lat, ale w ciaze zaszlam praktycznie bez problemu od razu po wywolaniu miesiaczki (mialam 23 lata). Od czego zaczela sie moja choroba? Z glupoty, chcialam byc chuda, z idealnym cialem jak jedna z dziewczat, ktora poznalam na koloniach (ja mialam duze piersi, ktorych sie wstydzilam wtedy, figure mialam ladna) a potem w szkole strzelilam porownanie z kolezanka-ze ona nic porawie nie je i ma nieladna figure a ja jem duzo choc wygladam ladnie, wiec stwierdzilam, ze moze ogranicze sobie posilki, bo po co tyle jesc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rafał 33 Problem z żoną.
Rozmawiałem z wieloma lekarzami i nikt nie jest w stanie dokładnie powiedzieć co taka osoba czuje. Korzystałem z różnych forum medycznych, czasopism medycznych i nic. Potrzebuję osobę, która przeszła tą chorobę, bo wtedy będę wiedział co ona czuje. Nie wiem gdzie szukać pomocy. Wyniki ma marne. Ja kocham JĄ, a nie jej figurę. Dla mnie zawsze będzie atrakcyjna. Boję się o nią. Dla niej jest wszystko ok., ale ja widzę co się dzieje i nie dzieje się dobrze. Za pół godziny dopiero będę w domu i jak zwykle zobaczę, że nic nie zjadła przez cały dzień. Cały czas chudnie. Każda nasza rozmowa kończy się tak, że ja swoje ona swoje. Będę o nią walczył, żeby wyszła jakoś z tego. Ona niknie w oczach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rafał 33 Problem z żoną.
wheeeeeeeeeeeeee Dzięki. Trochę mi pomogłaś sprecyzować co moja kochana żona czuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wheeeeeeeeeeeeee
Wiesz, co czulam? Najpierw musialam przestawic swoje myslenie na "nie-jedzenie", bo zawsze bylam lasuchem. Wystarczylo troche samozaparcia, to samo z cwiczeniami (w dni wolne od szkoly potrafilam co godzine robic 100 brzuszkow). Potem poszlo jak z gorki zwlaszcza, gdy widzialam efekty. Moj jadlospis: -rano zjadalam pol kawalka chleba cienko musnieta serkiem topionym (jezdzilam do szkoly o tej samej porze, co tata, wiec musialam zjesc, bo mnie pilnowal), -do szkoly bralam kromke suchego chleba, ktory sobie skubalam (z reguly kazdy moj posilek trwal i trwal, bo jadlam powoli, jak bym chciala a nie mogla) albo jadlam same jablka -po szkole musialam zjesc obiad-wiec nakladalam 2 suche ziemniaki i kawaleczek maly miesa (jeszce go odciskalam, by caly tluszcz usunac) albo jadlam surowke. Wieczorem znow skubalam suchy chleb. Ogolnie tak sie przestawilam, ze nie tknelam tluszczu, slodyczy, chipsow, masla. Na wycieczce z rodzicami oni jedli kurczaka z rozna a ja...surowke, kupili lody, to ja zjadlam banana. I nie ciagnelo mnie do innego jedzenia. Potem, gdy w koncu chcialam z tego wyjsc, to zaczelam powoli jesc rozne rzeczy, malutkie porcje. Walczylam z emocjami, bo mialam wypaczone myslenie -ze przytyje, wiec zdarzalo mi sie zwracac. Najgorzej bylo, gdy rodzice zorganizowali mi wyjazd w gory na ferie-bylam wsciekla, bo....nie moglam cwiczyc, bo inni patrzyliby jak na wariatke na mnie (wiec wiedzialam, ze robie cos, co nie jest do konca normalne). Wlasnie mnie zmobilizowalo to, ze mam chlopaka oraz komentarze innych, zupelnie obcych osob na ulicy, ze jestem strasznie chuda. Najgorsze bylo to, co przezyla moja rodzina, mowili ze jestem chuda, ze wyniszczam sie, a ja...sluchalam, niby rozumialam, a na koniec i tak mowilam-ale ja mam duzy brzuch (co bylo faktem, ale z glodu taki byl, bo przez ten czas zdazylam sobie takie miesnie wyrobic, ktorych nawet faceci mi zazdroscili).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wheeeeeeeeeeeeee
Im wiecej rodzina mi mowila, potem psycholog i psychiatra, to ja wpadalam w coraz wiekszy trans, depresje. Uwazalam, ze oni klamia, bylam bezsilna wrecz. Nie dawalam sobie przetlumaczyc, ze to oni maja racje. nie wiem, czy bym z tego wyszla bez hospitalizacji, gdybym nie poznala swojego faceta. To dla niego zaczelam obiektywnie patrzec na swoje cialo, ze wystaja mi kosci, ze musze przerabiac ciuchy badz kupowac dzieciece, ze nie mam piersi. ale ja mam silny charakter, jak mocno sie zaparlam w swej diecie i cwiczeniach, tak potem mocno chcialam z tego wyjsc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rafał 33 Problem z żoną.
Ciężko będzie, ale będziemy walczyć pomogę jej w tym nawet jakbym miał zaprzepaścić wszystko co to tej pory osiągnełem. W duupie mam karierę, ważna jej ona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rafał 33 Problem z żoną.
Wiem jedno będę walczył do końca i nie pozwolę jej na to co teraz robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samisia
Lekarz szuka porady na kafe ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wheeeeeeeeeeeeee
Pozostaja dwa wyjscia-albo zona sama zauwazy, ze cos jest nie tak i bedzie chciala to zmienic albo szpital w ostatecznosci. Mi rodzice zagrozili szpitalem (tata poszedl po skierowanie do lekarza), wiec zgodzilam sie na psychiatre. Tyle, ze ja czulam sie bezkarna- w dupie mialam i psychologa i psychiatre-odpekalam wizyty, by wszyscy dali mi spokoj i robilam i tak swoje. Ja akurat wszystkie wyniki badan mialam idealne mimo choroby i to mi dawalo pewnosc, ze nie jest ze mna tak zle, jak z dziewczynami z filmow dokumentalnych (ktore pokazywala mi mama chcac do mnie dotrzec i pokazac, co sie stanie, jesli nadal bede trwac w chorobie). Szkola sie juz mna zainteresowala, co tydzien musialam chodzic do pielegniarki na wazenie. ale i to obeszlam-przed wizyta u niej pilam duze ilosci wody, wiec waga troszke byla wieksza a pielegniarka cieszyla sie z tych moich malych postepow. Wazne, ze nie wazylam mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wheeeeeeeeeeeeee
To jest choroba umyslu, ciesze sie ze udalo mi sie z tego wyjsc. W ciazy moj organizm nadrobil straty-przytylam 18 kg. Startowalam z wagi 48 kg, jestem niska, ale taka waga dla mnie i tak byla mala, wygladalam jak dziewczynka nie kobieta, nawet rozmiar ciuchuw xs byl na mnie za maly. Wiem, ze sie wyleczylam, bo w ciazy nie robilam problemu z przyrostu wagi. Teraz waze 50 kg, znow po 9 m-cach zaginal mi okres :( Skutki choroby bede odczuwac chyba do konca zycia-zanikajace miesiaczki, objawy jak przy menopauzie i to, ze jedzenie przeze mnie przelatuje. Musze jadac maks. co 4 godziny, bo inaczej mam takie ssanie, ze mi niedobrze, slabo, zoladek mi do gardla podchodzi. Mimo to nie mam problemow z utrata wagi jak by co. Na szczescie jednak mam juz inny ideal kobiecego ciala i ponizej 50 kg nie zamierzam schodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jezunnnnniu
Wiesz co wzruszyłam się jak ty o swojej żonie piszesz. Widać, że jest dla Ciebie ważna, że ją kochasz. Oby tak dalej! zycze, aby wyszła z chorobi i wszystko było ok. Pby tak dlaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wheeeeeeeeeeeeee
I uwazaj, jesli zona ma anoreksje, to kazdy, kto nie zgodzi sie z jej wizja zostanie jej wrogiem. Ja w pewnym momencie odwrocilam sie nawet od przyjaciol, az zaczeli sie powaznie martwic o mnie. Stalam sie samotnikiem, stronilam od innych. I teraz wiem, dlaczego-stalam sie nieznosna i niezadowolona bo... mimo, iz ograniczylam jedzenie, cwiczylam, wbilam sobie juz to do glowy, to organizm odmawial posluszensstwa, domagal sie jedzenia. Piszesz, ze poronila, wiec moze to niejedzenie jest sposobem na walke z jej stresem z powodu straty. Gdy chudnie i widzi efekty, to czuje, ze cos moze kontrolowac. moze tak byc, bo anoreksja ma takie podloze-problemy ( w domu, zyciu, szkole). Ja akurat w szkole bylam lubiana, dobrze sie uczylam, w domu bylo dobrze zawsze, moja anoreksje wywolala chec posiadania idealnego wygladu-bo bylo wiele kolezanke, kobiet z okladek, ktore w moich oczach wygladaly idealnie-a ja chcialam miec idealne cialo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wheeeeeeeeeeeeee
Moze i ten temat to prowo, ale nie wazne, moze moja historia komus pomoze. Zreszta nie dziwie sie, nie wazne ze autor jest lekarzem-na mnie np. nie bylo mocnych, nie mieli sily przebicia rodzice, szkola, psycholog a nawet psychiatra, bo ja mialam swoje zdanie na ten temat, wysluchac-wysluchalam kazdego, ale i tak robilam i myslalam swoje. Dziwie sie tylko jednej wypowiedzi autora-ze inni lekarze nie wiedza, co czuje taka osoba. stad moze moj wniosek, ze to prowo-przeciez istnieje mnostwo omowien choroby, filmu dokumentalne i wiadomo, co takimi osobami kieruje, wiadomo, co mysla i jak sie czuja i ze walka z anoreksja jest ciezka-w niektorych przypadkach tylko przymusowa hospitalizacja a potem terapia moga pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rafał 33 Problem z żoną.
W sobotę będę rozmawiał z kolegą psychiatrą. Poznaliśmy się 5 lat temu wyglądała świetnie, ale od tego czasu chciała schudnąć do ślubu. Na naszym ślubie była już bardzo chuda jak dla mnie za chuda, ale myślałem, że po ślubie to wróci do swojej wagi, a tu nic od 4 lat jest tylko gorzej. Ślub mielismy 3 lata temu i nic nie wróciło do normy. Idziemy na zakupy to już xs jest dla niej za duże. Wszyscy dają jej aluzje, że jest za chuda, ale ona tego nie umie zrozumieć. Powinna wiedzieć czym grozi anoreksja, przecież jest lekarzem, ale to do niej nie dociera. Walczę od 2 lat z nią żeby doprowadzić ja do normy, ale nie daje rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdsfdgfhgfhfgh
Rafale, być może argumentem, który ją przekona będzie informacja że aby zajść w ciążę będzie musiała nabrać ciała. Jako lekarze pewnie oboje wiecie, że tłuszcz jest niezbędny do produkcji hormonów i jeśli nie zadba o to w odpowiedni sposób, to nie będzie w stanie zajść w ciążę. Pewnie już ma spore problemy z miesiączkami, o ile w ogóle miesiączkuje nadal. Problemem będzie też utrzymanie ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rafał 33 Problem z żoną.
Ja naprawdę mam co robić i jakbym nie miał problemu to nie szukałbym pomoc. Źle to określiłem. Lekarze wiedzą co zrobić, ale nie umieli przekazać wiedzy mi. Wielu lekarzy po prostu chciało po gadać z moją żoną i tak jej pomóc. No, ale jak? Jak ona twierdzi, ze jest zdrowa. Rozmawiałem z psychiatrą, który zajmuje się takimi kobietami powiedział mi dokładnie co mam robić, ale nie pomogło. Nie jestem wstanie jej pilnować 24 h. Pracuję po 14h i nie wiem co ona je. Ona pracuje od 8-18.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anoreksja.........
to jest choroba psychiczna. Chudnięcie to jej jeden z objawów. Bez psychiatry NIC nie zdziałasz. Nie zwlekaj z tym i jak najszybciej się z nim skontaktuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rafał 33 Problem z żoną.
Najgorsze jest to, że nie wiem jak będzie z psychiatrą. Od razu mi powiedział, że musi zmienić nastawienie, że musi to być relacja pacjent-lekarz, a nie lekarz-lekarz. Co będzie trudne w jej przypadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wheeeeeeeeeeeeee
No nie jestem pewna, czy pogadanka o nabraniu cialka, by zajsc w ciaze, cos zmieni. Jezeli zona juz ma w umysle swoj idealny chudy obraz ciala, to nawet moze zrezygnowac ze staran o dziecko, by nie prztyc. Pisalam, ze u mnie kazdy, w moim mniemaniu, nadprogramowy kes jedzenia, powodowal wizje przytycia i nieatrakcyjnego wygladu. w ciazy sie tyje, wiec jesli by zaaszla w ciaze, to moglan=by zaszkodzic i sobie i dziecku chcac ograniczyc przybieranie na wadze-piszac ograniczyc, mam na mysli wypaczony obraz tycia, czyli kazdy kg bylby dla niej problemem. Co do kontrolowania takiej osoby i tego, co je-to dziala w odwrotna strone, taka osoba doskonale wie, jak manipulowac otoczeniem, jak udawac, ze wszystko jest ok. a w miedzyczasie, niepostrzezenie robi swoje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×