Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość alomalogalo

pozyczajaca kolezanka

Polecane posty

Gość alomalogalo

doslownie juz biora mnie nerwy. mam kolezanke, ktora ciagle pozycza ode mnie ciuchy! idzie na wazna impreze, sukienki nie kupi, bo po co... pozyczy ode mnie... jedzie na wycieczke, kurtki nie kupi. jak ma jakies wazne spotkanie ciagle siedzi w mojej szafie. pozycza nawet glupie kapcie! najgorsze, ze nie oddaje od razu. ciuchy zalegaja w jej szafie dopoki sie nie upomne. wtedy patrzy obrazona i pewnie w myslach mnie wyklina, ze upominam sie o swoje. chyba wprowadze zasade w zycie "co moje to moje, kup sobie"! najgorsze, ze przed innymi bede wychodzila na sknere, ale do cholery ile mozna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też baba
pogadaj z nia na spokojnie, wytlumacz co Ci nie pasuje, a jesli tego nie zrozumie, to olej ja - po co Ci taka kolezanka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alomalogalo
kurcze mozna porozmawiac, ale wiadomo jak takie rozmowy przebiegaja. wyjde na sknere, ze zaluje, ze przeciez to nie problem, ze jestem egoistka... tak bedzie na pewno. nie mam 15stu lat, zeby dzielic sie szafa jak nastolatka. tym bardziej, ze dbam o ciuchy i nie chce zeby byly dodatkowo uzytkowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też baba
takie rozmowy różnie przebiegają, wszystko zależy od ludzi ;) zawsze możesz spróbować na spokojnie to wytłumaczyć,a ona na zakupy nie chodzi? nic sobie nie kupuje? może przejdzcie sie po sklepach i pokaż jej w czym fajnie by wyglądała, może zacznie sobie sama coś kupować ;) też bym nie chciała sie aż w takim stopniu wszystkim dzielić, bo z tego co tu opisujesz to już przesada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alomalogalo
nie to nie jest tak, ze nie chodzi. kupuje, ale nie z taka czestotliwoscia jak ja. rozumiem raz na jakis czas, ale ciagle... najgorzej z tym oddawaniem, zawsze musze sie upominac. inaczej moze byloby gdyby uzyla rzecz i na drugi dzien odniosla... moze jestem sknera, ale nie po to kupuje dla siebie, zeby inni korzystali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też baba
w pełni Cie rozumiem, można komuś coś pożyczać raz na jakiś czas, a nie przy każdej okazji ;) tym bardziej że ciuchy mają to do siebie, że po którymś praniu mogą się zmechacić, to już niech się mechacą po noszeniu przez właścicielkę, a nie osobę trzecią. Nie przejmowałabym się opinią jej ani innych ludzi, bardzo Ci na niej zależy jako na koleżance? spróbuj najpierw z nią pogadać, nie zakładaj z góry co o Tobie myśli (jeśli koleżanka która zawsze mogła na mnie liczyć pomyśli o mnie jak o sknerze, to dostałaby niezłego kopa w zad, po co mi taka koleżanka która nie potrafi docenić co sie dla niej robi?), albo naucz się być asertywna i odmawiaj, ogranicz kontakty, nie zapraszaj do siebie, albo powiedz że ma Ci zwracać rzeczy do dwóch dni od pożyczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×