Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MissDee

Single no more..(!) Gdzie/Jak poznać drugą połowę?

Polecane posty

Gość EverybodyNeedsSomebody
no tak, ale jednak istnieje to niebezpieczenstwo ze ktos moze podawac sie za kogos zupelnie innego, albo miec niecne zamiary. Ja jestem chyba zbyt ostrozna :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MissDee
agnieszka - tacy to chyba trafiają się jeden na milion, ci internetowi mam na myśli. everybody - podsumowując, widocznie problem jest nie w tym, że chodzę w nieodpowiednie miejsca, bo czytając wszystkie wasze opinie (z których większością się zgadzam) poznać faceta można wszędzie, tylko trzeba zmienić swoje nastawienie. Tylko jak zmienić nastawienie jak się nie wie co się robi źle.... ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak się zastanowiłem nad tym podanie czegoś z półki i najpierw też mi do głowy nic nie przyszło. A po chwili wpadłem na coś takiego: mogłaś nie palić tylu papierosów, to byś urosła i sobie wzięła. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale tak samo poznajac kogos "na zywo", tez mozesz zostac oklamana facet albo baba moze powiedziec ze jest sam a tu sie okazuje ze ma zone /meza i dzieci ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez jestem w takiej syt
wiecie co, mialam kiedys taka sytuacje, ze wracalam kiedys z pewnym chlopakiem autobusem, facet zawsze wydawal sie byc poza moim zasiegiem, bo taki przystojny, fajnie ubrany, starszy. no i kiedys wracajc jednym busem wyszlo, ze jakies lyski zaczely skakac do pewnego chlopaka, ten ich wykurzyl z tego busa, lecz czesc z nim zostala i slyszlala, jak sie namawiaja, zeby na niego naskoczyc, gdy wysiadzie. troche sie przestraszylam, bo wiadomo, jak to teraz jest, jednak wysiedli wczesniej. ja z tym co mi sie podobal mijalismy sie w drodze do domu i jakos tak naturalnie nagrodzilam go usmiechem, z etak sobie dzielnie z nimi poradzil:)no i zaczelo sie:D co sie tylko widzielismy, to zerkalismy na siebie, widzialam, ze pokazywal mnie swojemu koledze itp. w koncu sie poznalismy, fakt, okazal sie byc dziwny, ale nie to jest wazne, tylko to, jak wiele mozna zdzialac usmiechem:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość print1234
Skąd jesteś autorko?:) jakie wojewodztwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi szkoda
ej, z tą ostrożnością też nie ma co przesadzać;) wystarczy przestrzegać podstawowych zasad BHP;) tzn. nie umawiać się na pierwsze randki w jakieś odludne miejsca, nie pchać się zaraz komuś do mieszkania ani do siebie nie wpuszczać, nie wsiadać do samochodu - no i, jak się zaczyna jakoś dziwnie, niefajnie zachowywać - podziękować za współpracę :) singlowanie ma też mnóstwo fajnych aspektów :) całe to randkowe zamieszanie, poznawanie nowych ludzi, dreszczyk emocjii, czekania na telefony... euforie i dramaty - wszystko to się potem fajnie wspomina :) najważniejsze to się chyba po prostu za bardzo nie bać - jak człowiek raz i drugi przeżyje rozczarowanie, nawet jakieś tam złamanie serca - a potem zauważy sobie, że to wcale nie zabija - to potem w ten jedyny, poważny związek wchodzi z nadzieją i radością, a nie tylko z obawami; nie jest się też takim "dzikim" - tzn., jak już się spotka TEGO faceta, to lepiej mieć troszkę wprawy i nie spalić znajomości od razu przez to, że się jest nie wiadomo jak spanikowanym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MissDee
print - trójmiasto! :) agnieszka - racja te uśmiechy się sprawdzają, co prawda nigdy nie udało mi się tego wypróbować na sobie, bo po raczej jak spotkam się już wzrokiem z jakimś fajnym facetem, to od razu uciekam w inną stronę o.O Błąąąąąąąąd. W każdym razie mam sporo koleżanek, które uśmiechają się cały czas i mają duże powodzenie. Tylko kłóci się to trochę z moim wewnętrznym ja, które tak naprawdę nie jest wcale bardzo wesołe, więc jakbym miała chodzić 24h na dobę z przyklejonym na buzi bananem to raczej bym irytowała resztę świata a nie przyciągała do siebie :D Ale od czasu do czasu można się uśmiechnąć. A co mi tam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MissDee
ahhh to nie do agnieszki mialo być tylko do tez jestemwtakiejsyt :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MissDee
a mi szkoda - singlowanie z randkowaniem - TAK! singlowanie bez randkowania (w moim przypadku) - Nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez jestem w takiej syt
ale na pewno jestes pogodona, ausmiech to pokaze, nie musisz byc dusza twarzystwa itp. usmiechaja sie nie tylko ci super weseli, ale pogodni itp;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdkjakjajdakk
miss to czemu siędziwisz,że masz słabe branie , skoro chodzisz zze skwaszoną miną jakby zdechł ci twój chomik , i jakbyś chciała każdego pogonić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mam wrazenie ze wlasnie odpycham od siebie facetow chociaz tak naprawde chodze usmiechnieta to czesto slysze ze mam smutna buzie albo smutne oczy kurde no tak wygladam i tego nie zmienie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MissDee
nie no jestem raczej pogodna (przynajmniej tak mowią znajomi), może czasem smutna, jak mnie napadną melancholijne myśli, ale nigdy skwaszona, poza tym nie miałam nigdy chomika, nie wiem jak to jest jak umrze :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdkjakjajdakk
przecież doppiero co napiałaś , że ppodrywał cię italianiec!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość print1234
Żartujesz? Uwielbiam Trójmiasto, w szczególności Gdańsk :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie o tych smutnych oczach to wczoraj uslyszalam ;) czesto moi znajomi tez mi mowia aga masz smutna mine co sie dzieje a ja po prostu jestem zamyslona albo sie nie usmiecham jak mi sie jakis facet podoba to zachowuje sie jak wariatka staram sie robic wszystko zeby mu sie nie spodobac ale zeby zwrocil na mnie uwage poza tym jak widze przysojnego faceta to mnie paralizuje, az czuje paraliz na twarzy i robie oczy jak 5zl, slicznie wtedy wygladam :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EverybodyNeedsSomebody
ja za to wiem, mialam chyba z 10 chomikow w swoim zyciu, za to teraz balabym sie wziac jakiegos do reki :D no nie ukrywajmy - wiadomo od dawna, ze ludzie pogodni i usmiechnieci przyciagaja do siebie ludzi , zas ci smutni i wiecznie przygnebienie - odpychaja:) dlatego czas posuszyć troche swoje zęby haha :D i mysle, ze wcale nie chodzi o to zeby non stop chodzic usmiechnietym od ucha do ucha, bo wiadomo ze zdarzaja sie gorsze dni, dopada taka jednodniowa deprecha, ale chodzi o ogolno, pozytywne nastawienie do ludzi i swiata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MissDee
print - trójmiasto fajne, ale tylko na wakacje ;-) nie do mieszkania, przynajmniej nie dla mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MissDee
everybody taaaaaaaaaaaak to jest powszechnie znane i uznane - uśmiechaj się zwiększysz swoje powodzenie o 100% zgadzam się z rtym, ale tez mam trochę jak agnieszka - jak widzę fajnego faceta to raczej dopada mnie paraliż i już nic nie mogę innego zrobić, oprócz odwrócenia się w drugą stronę i zajęcia głowy myślą, że przecież i tak on w życiu nie zwróciłby na mnie uwagi. Smutne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdkjakjajdakk
miss dee to wreszcie wychodzi , żęty jak widzisz fajnego faceta to uciekasz sparaliżowana , to jak ty g o niby chcesz poznać? ma cię gonić czy jak ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bibi SH
Z tym uśmiechem to jest fakt!!!! mam ksiazke 'czego pragna mezczyzni' Jej autorami sa faceci R. seldes, C. Pizzo i B. Gertsman i ona jest super - polecam. I wracając do siły uśmiechu: Oni też radzą sie uśmiechnac do faceta, ktory nam sie podoba - wtedy on ma odwage podejsc i zagadać:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bibi SH
Sprawdziłam i dziala:-) Tyle ze zrobilam to na facecie ktory mi sie nie podoba i potem musialam go splawiac :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MissDee
hahah nie uciekam sparaliżowana - jakby podszedł i chciał porozmawiać to byłabym wniebowzięta, tylko chodzi o to że ja panicznie boję się zrobić pierwszego kroku, a na swojej drodze nie spotkałam nikogo, kto chciałby go wykonać za mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MissDee
bibi racja, w "dlaczego mężczyźni kochają zołzy" też były wspominki o tych uśmiechach i że tak to nazwę zachęcie w postaci odpowiedniej mimiki hahah, wypróbuję to już dziś!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MissDee
jak będzie na kim ofc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EverybodyNeedsSomebody
A tak spytam z czystej ciekawości: co studiujesz?:) z robieniem pierwszego kroku doskonale Cię rozumiem. w sumie to tez tak mam. poza tym czy to nie mężczyzna powinien zrobić pierwszy krok? Jak myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MissDee
everybody - ja zawsze uważałam te facet powinien zrobić pierwszy krok, jestem staromodna, czekam na róże i listy w butelce. Może to głupie ale nie będę się zmieniać tylko dlatego, że czasy się zmieniły i to teraz kobiety muszą zabiegać o względy mężczyzn a nie odwrotnie.... studiuję wokalistykę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×