co myslicie o takim sprawdzeniu ucziwosci faceta?

"Nie jestesmy w stałym zwiazku, bardziej takim bez zobowiazan" Jesteś taka tepa cZy tylko udajesz ?

to widze, ze sytuacja prawie identyczna. on tez jest ode mnie mlodszy o 5 lat, tez - mimo, ze inteligentny, zabawny, uroczy, mimo, ze mamy fajny sex - to facet nie na przyszłosc - on chce sie jeszcze bawic i szalec. ja tez, ale to juz w mniejszym stopniu niz on. i tez poznalam go leczac sie z poprzedniego zwiazku... ..........niestety, to co nas rozni, to te kontakty. kiedys bylo tak, ze nie bylo dnia, zeby do mnie nie zadzwonil, nawet po kilka razy. spotykalismy sie 2- 3 razy w tygodniu. pozniej rozstalismy sie, zeszlismy ponownie - i juz nie wyglada to tak jak kiedys. np spotykamy sie co tydzien, co 2 tygodnie. a z telefonami jest tez tak, ze czasami dzwonil co 5-7 dni, a teraz np jest tak, ze drugi tydzien sie nie odzywa. ja zreszta tez.

Zapytaj sama siebie, czego chcesz od tego zwiazku? Widzisz tego faceta u swojego boku w przyszlosci? Jesli nie, szkoda Twojego czasu i zdrowia na ta relacje. Skoncz to lepiej teraz niz za jakis czas gdy potencjalne rozstanie bardziej zaboli.

no wlasnie, widzisz juz raz mialam takie watpliwosci i zerwalam z nim. po jakims czasie zatesknilismy za soba, on sie odezwal, chcial powrotu. i wrocilismy. tylko, ze teraz juz to inaczej wyglada miedzy nami (jak opisalam wyzej - rzadkie spotkania, rzadkie telefony). przez to znowu mysle, by to zakonczyc.

Masz dwie opcje. Pierwsza o ktorej wczesniej wspomnialam, skoncz to teraz. Druga, porozmawiaj z nim szczerze i przejdzie na bardziej zaangazowany etap waszego zwiazku. chciaz po tym co powiedzialas nie widze przyszlosci dla tej relacji...

tego czytac... laska wszystko wie lepiej po kiego ten temat zakladala? nikt nie moze wyrazic zdania bo ona zawsze wie ze nie jest tak! kurwaaaa brak słow "to nie jest facet, ktory bawi sie w podchody, pisze jakies rzeczy, zeby mi "dac do zrozumienei". jakby chcial mi dac cos do zrozumienia, to powiedzialby mi to wprost."- a ty co robisz? wlasnie bawisz sie w podchody co sama piszesz w 1 poscie zegnam bo juz naprawde nie chce sie tego czytac :/

tzn co dokladnie masz na mysli, piszac ze nie ma to przyszlosci?

sory ale juz nawet nie chce mi -- ja pierdole, to po co czytasz??? :) zabawne, nie chce ci sie czytac, a czytasz :) co za poswiecenie :)

Jesli jemu wystarczaja spotkania raz na jakis czas, zadko sie z Toba kontaktuje. To mozliwe, ze ma kogos na oku albo nie traktuje tej relacji powaznie. Nie ma przyszlosci bo predzej czy pozniej sie rostaniecie. Chyba, ze przeprowadzicie ze soba szczera rozmowe, o tym czego oboje oczekujecie o tego zwiazku.

mysle, ze bardziej wynika to z tego, ze nie traktuje tej relacji powaznie.

a Ty traktujesz ją poważnie?

sama nie wiem :) bo z jednej strony nie widze z nim przyszłosci, nie planuje, zyje chwilą i tymi spotkaniami, ktore mamy. a z drugiej strony jestem o niego zazdrosna i bardzo zabolal mnie jego wpis na fb. i tez to, ze teraz mamy coraz słabszy kontakt. ja go tez nie inicjuje, ale nie wiem, dlaczego on sie tak zmienil. z faceta, ktory dzwonil do mnie po kilka razy dziennie w faceta, ktory dzwoni do mnie raz na tydz, raz na dwa tyg. i nie chodzi tutaj o inna dziewczyne.

Najlepszym rozwiazaniem będzie jak, powiesz mu to co wlasnie przed chwila napisalaś :)

sprawdzaj do woli, w sprawdzaniu akurat nie ma niczego złego