Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość listopadowa_panna_młoda

Urozmaicenie niewielkiego przyjęcia weselnego

Polecane posty

Gość listopadowa_panna_młoda

Dziewczyny! Organizuję w tym roku przyjęcie weselne na ok 75 osób. Odbędzie się oni w restauracji - cała sala do naszej dyspozycji. Ślub planowany jest na godzinę 15, czyli ok 17 goście zasiądą do pierwszego dania. W menu mamy 3 dania, deser lodowy no i oczywiście tort weselny. Przewidujemy, ze impreza nie potrwa dłużej niż do północy. Aby goście mieli trochę rozrywki zatrudniamy też barmanów z open barem oraz pokazem barmańskim. Nie mamy orkiestry ani DJa, muzyka będzie puszczana z płyt. Na sali jest parkiet, część zajmą barmani, ale myślę że dla chętnych do tańca znajdzie się też miejsce. I teraz moje pytanie - jakie jeszcze rozrywki możemy jeszcze zapewnić gościom? Czy przyszłybyście na takie przyjęcie wiedząc jak będzie wyglądać? Z góry dzięki za odpowiedzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Clowna sobie zamów. Barman musi być, ale na zespół czy dj to już szkoda. !!! ręce opadają ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość listopadowa_panna_młoda
Właśnie obawiałam się takich głupich, chamskich i nic nie wnoszących do sprawy komentarzy :/ Nie chcemy ani orkiestry ani DJa - nasz wybór. Stać nas czy nie - nieważne. Pytałam się o to, czy Wy kafeterianki przyszłybyście na takie przyjęcie i czy ewentualnie macie jakieś pomysły na rozrywkę dla gości, na które ja nie wpadłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A dla mnie
takie duże przyjęcie weselne tylko do północy to straszna lipa. Koniec imprezy będzie w samym środku dobrej zabawy. Nie chciałabym iść na takie wesele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paplitos
Myślałam nad czymś podobnym, ale pomysł upadł- w końcu lepszy byłby albo obiad dla najbliższych, ewentualnie przedłużony, albo wesele, tyle że na mniej osób. Zdecydowaliśmy się na wesele, bo chciałam zaprosić gości którzy kilka godzin dojeżdżają, głupio by wyszło jakby przyszli na dwie-trzy godziny do restauracji i do widzenia... Jak to zrobisz- napiszesz im na zaproszeniu że wesele do północy? Czy wyłączysz muzykę i poprosisz o sprzątanie jedzenia? Takie trochę, hm, ni z gruszki ni z pietruszki. Też bym wolała dj'a który rozrusza towarzystwo niż barmana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej! :)
Fakt - trochę za krótko.. Ja zrobiłam kameralnie, było może 70 osób a zabawa do 4ej nad ranem + poprawiny. Ale to Wasz wybór i nic mi do tego. Co do urozmaiceń - może lampiony szczęścia? Fajerwerki? Nie wiem jak w Twoim regionie ale u nas, w południowej Wielkopolsce popularne są weselne przyśpiewki - zawsze znajdzie się ktoś, kto zna takie piosenki i cała sala śpiewa z nami :D. Na moim weselu mieliśmy odkupywanie butów - goście zabierali buty młodym podczas otrzepin, a potem trzeba było wzamian za nie zrobić coś śmiesznego, np jeden z gości przeniósł mojego męża wokół sali, drugi zatańczył "erotyczny" taniec wokół koleżanki jako rury itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prrro
ŻENADFA takie rozrywki weselne.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość listopadowa_panna_młoda
Dziękuję za rady :) A czy myślicie, że można wydłużyć imprezę przesuwając w czasie podanie 3 dań? Nie chcę, żeby goście głodowali... Oczywiście na stołach będą zimne przystawki. Co do zabaw weselnych to z pełną odpowiedzialnością ich nie chcemy :) Ani ja ani narzeczony nie lubimy typowych wesel - oczepiny, śpiewanie, zbieranie na wózek itp. Chcieliśmy pogodzić nasze pragnienia z potrzebami gości, dlatego zdecydowaliśmy się na takie właśnie przyjęcie. Nie przepadamy również za tańcami i nie czujemy się dobrze w takich sytuacjach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nmbh
moze i bym poszla na takie wesele,ale dalabym bardzo skormna koperte stowke moze bym wlozyla i to wszystko. Ale lipne sie wydaje ze bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej! :)
No cóż - każdy ma prawo urządzić tak, jak mu się podoba. To jest Twój wybór, Twój dzień. Ja zawsze chciałam mieć wiejskie wesele - bez bimbru ale np z wiejskim stołem, orkiestrą, udźcem, zabawą do rana. Bez żenującego zbierania pieniędzy - tylko koperty przy życzeniach były. Wolę kluski śląskie i udziec niż łososia czy sushi. I suknię miałam princeskę, choć podobno taka niemodna. Mało mnie obchodzi, co kto pomyślał - chciałam mieć właśnie takie wesele. Co do jedzenia nie wiem czy to nie za mało :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość listopadowa_panna_młoda
Z racji tego, że to niewielkie przyjęcie i koszta też nie są duże nie liczymy na jakieś wielkie prezenty :) W tym momencie bardziej interesuje mnie jak będą się goście bawić niż na ile "wycenią" tą imprezę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość listopadowa_panna_młoda
No właśnie każdy jest inny i chyba nie sposób wszystkim dogodzić :( Jak mówimy młodszym gościom o naszym planie to widzę, że są zainteresowani i podoba im się taki sposób na wesele. Jak mówimy ciociom i wujkom to mają mieszane uczucia... Chcemy jakoś pogodzić nasz pomysł na ten dzień z tym co lubią nasi goście. Sama chodzę na wesela i widzę jak się bawią ludzie, ale do mnie to nie przemawia. Tak samo ma mój narzeczony. Wiem, że nietypowo i wiele osób nie będzie zachwyconych, ale z drugiej strony czemu ja mam się męczyć w ten jedyny dzień? Dlatego chciałabym wymyślić coś jeszcze, co nie kolidowałoby z naszą wizją a spodobało się gościom. Lampiony to fajny pomysł, ale teraz chyba trzeba do tego specjalnego zezwolenia. Ostatnio była jakaś afera, że pospadały na warszawskie zoo i organizator imprezy miał nawet ponieść jakąś karę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nmbh
ja to sobie troche nie wyobrazam tego puszczania z plyt. Kto bedzie to obslugiwal? bo ktos nad tym czuwac musi. A nie, ze puscicie play liste i tyle. To, ze wy nie lubicie tanczyc nie znaczy, ze goscie nie beda sie rwali. Wesele to takie wydarzenie, ze nawet oporni podnosza tylki i ida tanczyc. Szczegolnie jak beda jakies %.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nmbh
no i 3 posilki od 17 do 24 to tez wydaje sie byc malo co ile planujesz te posilki? . Ja bym dolozyla jeszcze jeden by podac o 17, 19,21, 23 szczegolnie jesli nie bedzie tancow to coz pozostanie tym gosciom? siedzenie i jedzenie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość listopadowa_panna_młoda
Szczerze mówiąc myślałam o puszczeniu playlisty i tyle... Zły pomysł? Tak jak już mówiłam nie jestem fanką tańców i generalnie nie za bardzo znam się na rzeczy. A wiecie ile mniej więcej bierze DJ za taką noc? Nie ukrywam, że barmani już nadwyrężyli nasz budżet. Chcieliśmy, żeby było inaczej niż na innych weselach. Co do posiłków, to przewidywaliśmy że do 24 goście już się zbiorą... No i mamy jeszcze deser i tort. Nie spodziewałam się, ze to może być za mało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sjjasf
nie bedzie ci glupio jak goscie zaczna zamawiac pizze z glodu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość telewizor gościom włącz
niech se zobaczą XFactora :P przy takim podejściu to goście zwieja po obiedzie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jaki będzie tort?
i o której bedzie podany?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość listopadowa_panna_młoda
Tort chcę podać po drugim daniu. Normalny tort śmietanowy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moninjjjjjjj
My tez chcielismy skromne przyjecie, tylko obiad. Ale to sie moim zdanie. Nigdy nie udaje. Po drodze zawsze trzeba ciagle cos dorzucac. U nas bylo mniej bo tylko 35 osob.ale dzieki temu mielismy czas.ze wszystkimi usiasc I porozmawiac. 70 osob to jest jednak bardzo duzo osob. Moim skromnym zdaniem za duzo jak na kameralne przyjecie. Co do jedzenia to mielismy 4 dania na poczatek. A potem stol z zakaskami. Moim zdaniem bylo to w sam raz bo I tak duzo jedzenia zostalo a nie bylo masakrycznego obzarstwa. Mysle ze.to wystarcza. Moja rada.: wez dj!!! Albo ugadaj sie z kelnerami ze ktorys.bedzie odpowiedzialny za puszczanie muzyki. My tez mielismy nue brac dj tylko sami puszczac muzyke I na szczescie wlascicielka restauracji nam to odradzila. Jeden z kelnerow za dodatkowe 500 zl przyniosl jakis tam swoj sprzet I puszczal muzyke. ( I tak duzo moim zdaniem to kosztuje jesli biorac pod uwage ile sie przy tym narobil. No ale prifesjonalny dj to bierze I 2000.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moninjjjjjjj
Z tym tortem jako deser to tez przesadza. Po daniu glown powinirn byc deser np tiramu albo lody w pucharkavh. Tort dopiero tak ok 22.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paplitos
Ja miałam 3 dania na ciepło- tzn. najpierw obiad, później takie podwójne że ktoś mógł albo wybrać co lubi albo porządnie oba zjeść, potem jeszcze już po 2:00 w nocy barszczyk z krokietem. Jedzenia z zimnej płyty było sporo, fajne bo małe porcje ciągle uzupełniane na świeżo więc goście ciągle chętnie podchodzili, no i chwalili się ze smaczne. Ciasta i owoce wystawione ciągle przy zimnej płycie, tort o północy. To ważne też o której zaczynacie, bo u nas wejście i obiad było, hm... nie pamiętam dokładnie, ale bodajże o 16:00 czy 17:00 i do północy szybko zleciało, do 4:00 się wszystko skończyło ale byłoby mi głupio mówić gościom że mają o północy zabawę kończyć. Zabaw nie miałam, za to część gości wyrywała się na spacery żeby trochę ochłonąć, sam lokal miał niewielki ogródek za to był położony w zadbanym centrum starego miasta i dla przyjezdnych to była atrakcja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moninjjjjjjj
To co terz sobie zakladasz.to fajny pomysl ale nie sprawdzi sie przy tak duzej licBie gosci. Gosci trzeba jakos zabawic. Piszesx ze sama nie lubisz takich zabaw I to jest twoj dzien. Uwierz mi nie bedzie to dla Ciebie wspanialy dzien jesli bedxiesz patrzyla na twarze gosci I beda one wygladaly na znudzone albo I glodne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość listopadowa_panna_młoda
Mamy deser - lody w pucharkach. Pisałam o tym wcześniej. Tort będzie podawany po drugim daniu a przed trzecim - tak pomiędzy. @paplitos - goście nie byli głodni? Boję się, ze jak rozłożę te dania w czasie, to będzie ich za mało. Pierwsze danie to zupa + danie główne, drugie to 3 rodzaje mięs do wyboru, ziemniaki i warzywa a trzecie to barszcz z krokietem. Ciast i owoców będzie dużo, bo oprócz tego co oferuje restauracja dokładamy jeszcze swoje. Chcemy zacząć imprezę ok 17. Całkiem poważnie myślę nad DJem, ale obawiam się właśnie czy wystarczy jedzenia... Dodanie kolejnego dania zwiększy koszty za osobę, a na to chyba nas już nie stać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najbrzydsze sa golfyy
75 osob to nie takie małe przyjęcie.a miałam tyle osób na swoim weselu i trwało do rana:) co do pytania to oczywiście ze bym poszła na takie przyjęcie, w końcu ide tam dla przyjaciół (rodziny) a nie dla dj czy żarcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość listopadowa_panna_młoda
Dziękuję za słowa otuchy :) Po przeczytaniu Waszych opinii przestaję wierzyć w to wesele... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtryuiop456
ja byłam niedawno na takim weselu: zaproszenie na kolację weselną na godzinę 19. ok 60 osób. kolacja, przystawki, deser, alkohol. przygrywał kwartet smyczkowy. dobrze się bawiłam. żadnych dziwnych "atrakcji" nie było, bo po co, dorośli ludzie raczej nie potrzebują clownów żeby się dobrze bawić. jak urządzacie przyjęcia w domu, to też urządzacie pokazy? uwaga o zamawianiu pizzy przez gości jest żenująca- jak zupa, danie, główne, przystawki, tort i przekąski, to dla ciebie za mało na kilka godzin siedzenia z przyjaciółmi, to czas się, koleżanko, zainteresować balonem żołądkowym. a w prezencie dałam 500 zł i brandy- chciałam kupić coś ekstra, bo to dobra przyjaciółka, ale w końcu nie miałam czasu i poszłam na łatwiznę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozna jako tło ( przy tancach
i jedzeniu pokazywac slaidy z zycia ( dziecinstwa, spotkan, rodziny) pary mlodej - im zabawniejsze, tym lepiej. Ja z zzasady nie lubie wybajetych DJ czy wodzireja. na ogol to oobciach, o wielke lepiej, gdy to robi ktos zaprzyjazniny z domem lub czlonek rodziny, ktory zna mniej wiecej ukladyi i zaproszone osoby. Bl;am na weselu, na ktprym zajal sie tym wujek o o kazdym z gosci cos fajnego powiedzial, wszycy sie poczuli zaprzyjaznieni, docenieni, a zabawa zawsze zalezy od towarzystwa, od tego, na l;e sie zna. A jedzenia jest i tak zawsze za duzo. Z tym,ze lepsze zmiast jednego z dan byłyby jakies przystawki i owoce, ktore stalyby sobie. No i jednak sala na dluzej bo akurat "wesela do bialego rana ( no , chocby do 3 to tradycja. Mozna to zrpobic kosztem pokazow barmanskich, jesli brak ci kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość listopadowa_panna_młoda
@rtryuiop456 - mogłabyś napisać ile godzin trwało takie przyjęcie? My chcieliśmy trochę "wyciągnąć" gości zza stołu przez to, że po alkohol będą podchodzili do baru. Uważamy, że to trochę rozrusza towarzystwo. Rozumiem, że oprócz kwartetu nie było innej muzyki a co za tym idzie nie było tańców, tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiśnióweczka
jeżeli na stołach będą porządne przystawki to nie będą goście głodni, ale DJ weź ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×