Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość znajoma z tupetem

Niezręczna propozycja znajomej-przyjecie kom.w naszym domu :/

Polecane posty

Gość znajoma z tupetem

Ale jestem sfrustrowana!!Mogla dlugoletnia znajoma ma dziecko w tym roku komunijne na koniec maja. W lutym mowila mi, ze ma zalatwiony lokal (na 38 gosci),ale mnie nie zapraszala, i nawet ciesze sie z tego, bo to nie rodzina,i jakbym miala chodzic po komuiniach dzieci kazdych znajomych to z konta bylabym splukana Wczoraj do mnie dzwoni z zapytaniem czy w naszym domu mogloby odbyc sie przyjecie, bo ten lokal ,ktory wypatrzyla sobie jednak jej sie nie podoba, cos jest nie tak w nim, zrezygnowala, a ze mamy spore mieszkanie,bardzo duze podworko, glowny pokoj goscinny tez spory,tak wiec pomyslala ze u mnie odbedzie sie "uczta" Dodala, ze oczywiscie jedzenie swoje przyniosą i "ewentualnie" odgrzac cos na cieplo !! Wrylo mnie w podloge!! Nie chodzi o to ,ze zaluje im prądu,gazu wody, ale sam fakt, obcy ludzie w moim mieszkaniu ,do tego to nie bedzie trwac 2 godz ,ale widząc ilosc potraw jakie maja byc to do nocy napewno bimba,.Poz atym mam swoje dzieci ,meza,( w pon do pracy i skoly) i zdecydowanie zazenowalo mnie te pytanie Z miejsca odpowiedzialm,ze to jest raczej awykonalnwe( sensownego powodu tak z rękawa nie potrafila podac) kolezanka naciskac zaczela, mowiac ze nie zuzyje duzo gazu czy prądu, a jak tak ,to moze mi zwrocic pozniej rachunek (no jasne,. bede jej rachunki przedstawiac wyliczjac ile my zuzylismy a ile jej goscie?) Kazala sie namyslic i dac odpowiedz czy tak czy nie, a jesli nie, to dlaczego,a jestem ostatnią osba,ktora nie moze (!!!) jej odmowic, i sie rozlączyla Szzczerze powiedziawszy nie spodziewalam sie ,ze ma taki tupet,i po tej propozycji nie zdwiilabym sie jakby zaproponnowala niektorym gosicom spac u nas z racji wolnych pokoi. Masakra.Jak byscie postąpili?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truuullla
Głupia byś byłą jak byś sie zgodziła. W domu swoim zniech robi. Ale tupeciara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolitte
nigdy w zyciu....przenigdy I ten jej ton,to roszczeniowe stawianie sprawy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Londynianka23
powiedziałabym nie da się i tyle. przykro ci ale ona nie moze tego od ciebie wymagac, nie chodzi o prąd itd tylko o to że masz swoją rodzinę i nie widzisz możliwości żebyś mogła nagle ni z gruszki ni z pietruszki wyprawić przyjęcie dla tłumu obcych sobie ludzi. jak się obrazi to żadna strata, bo jeśli nie zrozumie to kompletna idiotka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ten przyklad potwierdza teorie ze ludzie wstydu nie maja.... ja bym sie nie zgodzila, jeszcze moze jakby poprosila mnie o to rodzina, siostra czy cos to bym sie zastanowila ale znajoma? masakra jakas juz nawet nie chodzi o sam pomysl tylko o forme w jakiej cie prosi o to, jesli nie to dlaczego no zarty jakies

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość (nie)idealnamama
no to faktycznie trzeba miec tupet nie zgadzaj sie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakswiatswiatem
Ludzie chca Cie wykorzystac. Nie zgadzaj sie. Chca zaoszczedzic na kasie, tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość modna mama 35
a po co krowa bedzie brudzila u siebie...u ciebie spokojnie moze nakruszyc i wylac na dywan A potem ci powie-jak chcesz to posprzatam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ej bez jaj!
No chyba zartujesz? Albo zartuje Twoja kolezanka!!! Jak ona to sobie wyobraza? Że wpuscisz do domu 40 OBCYCH osob? No bez jaj! Powiedz że nie i koniec dyskusji! Powiedz że to jest Twój dom a nie sala bankietowa i że w ogóle nie ma o czym dyskutowac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po samym tym telefonie, rozmowie i tonie wypowiedzi powinna przestac byc Twoja znajoma:) powiedz jej dobitnie, ze nie i daj do zrozumienie, ze to ona jest nie fair, nie Ty .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie daj sie szmacieeee
ale ludzie to są popierdoleni, mają tupet, że huj, ja żebym miała nie robić wogóle komunii to w ten sposób bym nie postąpiła,, kurwa zawsze zostanie kurwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kolezanka021
Nie i jeszcze raz nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znajoma z tupetem
W tym jej taki tupet, ze mimo ze odmowilam przez tel przy tej pierwszej wczorajszej rozmowie,(nie potrafilam tak a marzu argumentow podac,bo dla mnie to logiczne ze pomysl fatalny) to Ona sobie zazyczla POWÓD dalczego nie??!! i wez jej tu wszystko rozkladaj na czynniki pierwsze w Poniedzialek dlaczego nie , jakby sama domyslec sie nie mogla, ze ludziom duuupee zawraca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pot
nabałagani u Ciebie, pradu i wody zużyje, dzieciory poniszczą mieszkanie i obcy ludzie beda się kręcić po Twoim domu to chyba prowo nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ty, ja mam calkiem podobna
sasiadke. Ona do mnie pranie będzie przynosić i wieszać na sznurku bo ja mam większe podwórko. Albo mam kupic piaskownice dla mojego dziecka, żeby jej się bawilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cokolwiek zrobisz- będzie żle. Wystarczy więc, że zatroszczysz się o siebie, bo ta znajomość na Twoje szczęście właśnie sie kończy, co pwinno być Ci na rękę:) Powiedz, ze mąż się absolutnie nie zgadza i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ty, ja mam calkiem podobna
A tej Twojej koleżance, powiedziałabym wprost- ze nie i koniec- i ze nie będziesz nawet się tlumaczyc dlaczego nie chcesz obcych ludzi w swoim domu. Chore!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem- choć jak widzę
nie tylko ja tak myślę, nie powinnaś jej podawać żadnego powodu ani sie tłumaczyć, bo jej bezczelność osiągnęła szczyty, a jeśli będzie nalegała na podanie powodu, to jej pwiedz tak, jak ktos napisał z tą sala bankietową. Ludzie naprawdę nie maja za grosz wstydu i taktu, miałabym taka znajoma w dupie za przeproszeniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja uważam że
nie zgodziłabym się w życiu. A powód? Nie życzysz sobie żadnego przyjęcia dla obcych ludzi w Twoim domu i tyle. Masz do tego pełne prawo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bo nie i tyle
Jak zadzwoni jeszcze raz to powiedz że nie zmieniłaś zdania, a jak będzie chciała powodu to powiedz do widzenia i się rozłącz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malaja 28
ja bym nie oddzwaniala ani nic....jak ona sama zadzwoni to powiedz zdziwona:"przeciez ci mowilam ze nie da rady". i zmien temat albo powiedz ze musisz juz isc/konczyc rozmowe bo sie spieszysz i tyle:) ale tupeciara:) i faktycznie takie znajome to won!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ej bez jaj!
Albo zadzwon dziś do niej ( po co czekac do poniedzialku ) i zapytaj czy Ty bys nie mogla zrobić u niej imprezy wczesniej bo nie chcesz u siebie bo to oklepane miejsce :D jakaś impreza dla 20 dzieci z rodzicami :D ale jedzenie swoje przeciez przyniesiesz :D co za debilka!!! Powod jeszcze chce hehehe a mysli ona w ogóle? Tak choć troszke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bo maz nie wyraza zgody
a tak poza tym nie wierze ze to prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawasasasa
hehe, to niezła znajoma;) a chce abyś podała powód, bo na każdą odpowiedź będzie szukała rozwiązania aby Cię namówić;) weź sobie nią głowy nie zawracaj;) albo jak bedzie chciała abyś podała powód to zapytaj co Ty masz w tym czasie robić? wynieść się z dziećmi pod most? albo kto np pokryje straty? np stłuczone kieliszki czy zarysowana podłoga od obcasa? ona nie zdaje sobie z tego sprawy o co pyta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hanusia__pensjonat
podłość ludzka nie zna granic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawasasasa
w sumie to i ja nie wierze,że to prawda;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jugo
ale jazda :D powiedz jej, że prima aprilis był miesiąc temu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bo maz nie wyraza zgody
stawiam,ze kogos wyobraźnia poniosła- pogoda brzydka to wymysla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawasasasa
nawet jak goście tej twojej kumpeli by na ciebie patrzyli;d hehe. w głowie sie to nie miesci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×