Niezręczna propozycja znajomej-przyjecie kom.w naszym domu :/

jeżlei ten temat to nie prowokacja to powiem Ci, że ludzie nie maja za grosz wstydu i taktu. Dla mnie to sytuacja nienormalna. Niugdy w życiu bym się na to nie zgodzila!!! Twoja znajoma jest wręcz bezczelna. Nie zgadzaj się za nic w świecie

z drugiej strony - policz jej ok 80zł od osoby - to wtedy- czemu nie?

i powiedz jej, że płatne z góry!!!! Haha normalnie porażka, skąd się takie taborety biorą na tym świecie. Ręce opadają :(

odmow i powiedz ze to nie lokal a Twoj DOM!

nie wierzę jakmożna byc tak głupim. Ale znajoma. Nie bo nie, twój dom to nie hotel czy sala bankietowa. Jak ona sobie to wyobraża, masakra jakaś

A nie możesz na złość zrobić swoją imprezę w domu i powiesz, że niestety zaplanowałaś na ten dzień urodziny mamusi, swoje, dziecku, nie wiem, cokolwiek? I na Twoim miejscu przestałabym się z nią kontaktować, bo to jest niekulturalnie z jej strony, żeby się wpraszać i organizować imprezę komunijną. Naprawdę to ona wstydu nie ma? Normalnie jestem przerażona jej głupotą :/

A nie możesz na złość zrobić swoją imprezę w domu i powiesz, że niestety zaplanowałaś na ten dzień urodziny mamusi, swoje, dziecku, nie wiem, cokolwiek? I na Twoim miejscu przestałabym się z nią kontaktować, bo to jest niekulturalnie z jej strony, żeby się wpraszać i organizować imprezę komunijną. Naprawdę to ona wstydu nie ma? Normalnie jestem przerażona jej głupotą :/

Ja bym sie nie zgodzila powiedz otwarcie ze nie wyobrazasz sobie takiej ilosci obcych ludzi w swoim domu .A pozatym nie mussz sie jej tlumaczyc i co znaczy ze jej nieodpowiada tamten.lokal to niech szuka innego a nie tobie zawraca glowe.....

Ja bym sie nie zgodzila powiedz otwarcie ze nie wyobrazasz sobie takiej ilosci obcych ludzi w swoim domu .A pozatym nie mussz sie jej tlumaczyc i co znaczy ze jej nieodpowiada tamten.lokal to niech szuka innego a nie tobie zawraca glowe.....

Hehehe,mialam podboną sytuacje jesli chodzi o probe zwalenia obcych na moj teren, tylko ze chcieli na naszym pdoworku za domem namioty rozbic i sporo nieznanych osob krecilo by sie po naszym terenie --o nieee, nic z tych rzeczy Szanuje prywatnosc, to nie oaza

dziwne- ze najpierw odmówiła lokal- a potem pytała ciebie - a goście już pewno zaproszeni - bo ledwo 3 tyg do komuni

sie wierzyc ze takie osoby jak twoja kolezanka istnieja.... c hyba sobie jaja robisz:/ jezeli to prawda to bym sie nie zgodzila. Odpowiedz prosta. Nie chce czuc sie skrepowana. A jak juz musisz sklamac to powiedz ze wyjezdzasz. Gratuluje pierdolnietej znajomej, skad wy takie osoby bierzecie?????

nie dzwon do niej, jak ona zadzwoni to powiedz, ze nie zgadzasz sie. Nie tlumacz sie.

hehe- sadystycznie byłoby się zgodzić a potem zamknąć drzwi na 4ry spusty,wyjechac- wyłączyć tel - ulotnić się- mina koleżanki- bezcenna

pomysl rewelacja:)) chamstwo za chamstwo:)

A ja tam bym się zgodziła. Czemu nie -płatne 100 zło od osoby z góry. I przynajmniej masz kasę na wakacje:)

Nie żałuj tej znajomości, a bądź pewna że już po niej bo ta kobieta i tak będzie miała jakieś roszczenia o twoje dobra, i jakieś żale. Krótko odpowiedz więc jej że nie. To niewyobrażalne że niektórzy potrafią być tak bezczelni.

autorko czy zgodzisz się czy nie, Twvoja znajomość z nią i tak sie skończy. Jeżeli odbędie sie ta impreza to z pewnością: będą jakieś straty bo dzieci cos popsują, koleżanka może nie posprzątać dokladnie, będzie miała pretensje bo np naczyć nie pożyczyłaś jej, a ona z pewnością będzie chciała to zrobić. A to czegoś zabraknie i będzie chciala Twoje, a to żeby jej coś pomóc. Na koniec i tak stwierdzi, że czegoś tam nie zrobiłaś.

potem jeszcze kolezanka pusci plotke ,ze ty wynajmujesz swoje pokoje na uroczystości :D i skarbówka będzie ci siedziała na karku :D

powiedzialabym, ze lubie swoj dom i nie chce wypozczac go na lokal nawet odplatnie; dodatkowo nie chce przyjmowac pod swoj dach obcych ludzi, ponadto lubicie spokoj nawet swojej imprezy na tak liczna grupe nigdy bys w domu nie zrobila (niewazne, czy to prawda)

Ty chyba tego nie bierzesz pod uwage,co ? bo idiotka bys byla. nawet nie bylas zaproszona,a ta teraz sie wdziera z buciorami i jeszcze kaze sobie powody podawac -i jeszcze bedzie roztrzasac,czy wystarczajace,czy nie. Powiedz jej albo ze nie,bo wyjezdzasz na ten weekend,a nie masz w zwyczaju wpuszczac ludzi do domu pod twoja nieobecnosc -albo ze nie,bo nie chcesz i koniec dyskusji.

nienormalni. Przed chwilą czytałam wątek autorki, która jest załamana , tym że notorycznie obżera ja rodzina. Czy już w Polsce nie ma normalnych ludzi?

ja tez nie rozumiem skad sie biora tacy ludzie.........ja na twoim miejscu bym nie krecila tylko otwarcie powiedziala ,ze nie wyobrazaz sobie takiej ilosci obcych ludzi w swoi domu i tyle ,a znajoma albo zrozumie albo nie .

powiedz, że niestety, ale mąż się nie zgadza, więc mimo dobrych chęci... ;-) a tak na poważne powiedz jej prawdę, że jesteś zaskoczona i oburzona jej propozycją, że nawet nie prosiła Cię na tą komunię a teraz chce wyprawić u Ciebie ;-( dom to prywatny teren, a nie sala bankietowa. Powiedz, że Ci przykro, że w takiej sytuacji Cię stawia, że się nie spodziewałaś... odwrócisz sprawę w taki sposób, że to jej będzie głupio a nie tobie, chociaż z jej tupetem i tak może się obrażać ;-) nie zgadzaj się pod żadnym pozorem i nie wdawaj w dyskusje i wyjaśnienia na ten temat.

odmów i wcale się nie tłumacz, a co to ty jesteś winna, ze masz się tłumaczyć, nei masz ochoty i po problemie

Co za babsztyl! W życiu bym się nie zgodziła!!! Jej impreza-jej goście - jej problem :o

jak powiesz że mąz sie nei zgadza to zacznie jego męczyć. pewnie myśli że zaoszczedzi, u Ciebie będzie za darmo, do tego woda, prąd, a jeszcze pewnie sądzi że jej pomozesz coś zrobić, i dasz prezent dziecku.

skad ty taka znajoma wzielas?

prowo

nie wyobrażam sobie,żeby obcy ludzie których widze pierwszy raz na oczy mieli mi się po domu kręcić, po pokojach, łazienkach ,kuchniach nie to się w głowie nie miesci....